W podróży jestem oszczędny.

Lubię sobie pobłażać, ale kwestia zakwaterowania jest często kłopotliwa : za drogie, za daleko od wszystkiego, za tanie, mało możliwości wyboru… Ta część organizacji zajmuje mi głowę.

Jednocześnie należę do osób, które muszą wiedzieć, gdzie wylądują. Zazdroszczę poszukiwaczom przygód, którzy lądują w miastach bez punktu zrzutu, bo ja nie jestem w stanie tego zrobić! Lubię mieć prywatność i gwarancję dobrego snu.

Jednak kilka lat temu, z ówczesnym chłopakiem, dałam się skusić couchsurfingowi .

Oboje byliśmy zamożni i jeśli początkowo Chorwacja wydawała się wspaniałym miejscem na wakacje, ceny zakwaterowania szybko okazały się zaporowe dla naszych ograniczonych budżetów.

Co to jest couchsurfing?

Koncepcja couchsurfingu jest prosta: chodzi o to, by spotykać się i spać z nieznajomymi na całym świecie .

Społeczność opiera się na niejawnej zasadzie wymiany, więc jeśli pewnego dnia usiądziesz na kanapie w czyimś domu, lepiej być w stanie się odwzajemnić!

W tym celu platforma Couchsurfing.com jest bardzo praktyczna, ponieważ łączy podróżników z całego świata.

Profile gospodarzy i kwaterujących są widoczne dla wszystkich, a system zawiera ocenę, aby uniknąć (zwykle…) złych doświadczeń.

Możesz znaleźć ludzi na podstawie swoich zainteresowań, bez względu na to, czy są palaczami, mieszkają ze zwierzętami, mają sypialnię lub sofę itp. Następnie wyślij im wiadomość, aby dojść do porozumienia, a tutaj masz zarezerwowany punkt postoju!

Nieźle zagrać w hiszpańskim hostelu i mieć coś do powiedzenia na temat lokalnego życia pod koniec podróży, prawda?

Od sieci do rzeczywistości, moje doświadczenie z couchsurfingiem

Po kilku godzinach intensywnego prześladowania mój chłopak skontaktował się z młodym Chorwatem, którego profil był wysoko oceniany i który był dostępny na naszych randkach. Facet obiecał oddzielny pokój niedaleko centrum miasta, a jego komentarze promieniały.

Poza tym były setki komentarzy. Powinien był chyba włożyć nas w uszy ...

Mieliśmy przyjechać około północy, ale nasz gospodarz przez wiele godzin nie odpowiadał na naszą prośbę: pod jaki adres mamy jechać?

Zmęczeni i zestresowani postanowiliśmy pojechać taksówką do centrum, dopóki nie odpowiedział nam kilkadziesiąt minut po rozpoczęciu wyścigu.

Dość pijany jego brakiem komunikacji , oczywiście wahaliśmy się, czy znaleźć inne rozwiązanie na noc, ale o 1 w nocy byliśmy pod ścianą.

A raczej u stóp jego mieszkania, wyraźnie nie tak przytulnie, jak na zdjęciach z reklamy.

Po niekończącej się wędrówce po okolicy facet w końcu zszedł po nas.

Mój couchsurfing z piekła rodem

Kiedy nasz gospodarz otwiera drzwi do mieszkania, mocny zapach papierosów i skrętów łaskocze mnie w nozdrza. W salonie z komputerem thuné wypluwającym nieznany dźwięk facet jest w zaawansowanym stanie zespolenia z otomaną.

Jest zupełnie ciemno, bo ledwo na nas zerka i wraca do swojego zajęcia, czyli naprawiania efektów wizualnych Windows, które poruszają się w rytm dźwięków otoczenia.

Nasz gospodarz, w świetnej formie, tłumaczy nam po angielsku, że jego kolega przyjechał tu spędzić wieczór, że ma nadzieję, że nam to nie przeszkadza. Nie musi mi mówić, już wiem, że jego kumpel nie nadaje się dziś do domu!

I właściwie nie obchodzi mnie to, skoro nie powinniśmy spać w salonie.

Z moim chłopakiem dzielimy porozumiewawcze spojrzenie, które oznacza: „OK, udajemy przez godzinę i idziemy spać”.

Ta godzina wydaje mi się nieskończona. Nasz gospodarz rozpoczyna niezrozumiałą polityczną tyradę, monolog o serialu Seinfelda, jakby był opętany, po czym zaczyna opowiadać o swoich dziwnych doświadczeniach z couchsurfingu .

Dwie francuskie dziewczyny przyszłyby całkiem niedawno i następnego dnia wyszłyby bez słowa, ale umieszczając gównianą notatkę na stronie.

Zaczynając dobry początek, chwali się swoją oceną pewności siebie na platformie i wyjaśnia, że ​​wita ludzi prawie codziennie, nawet jeśli trzeba ich spać na podłodze. Uwielbia wielokulturowość, uwielbia spotykać się z ludźmi, a poza tym, jeśli nie są zadowoleni z tego, co ma im do zaoferowania, po prostu muszą iść.

Jest zdenerwowany, złości się, a potem się cofa.

Wracam myślami do treści jego ogłoszenia, a mój chłopak widzi w moich oczach ślad zaniepokojenia. Próbuje strategii wyjścia:

- Dobra, idziemy spać, prawda? Gdzie jest pokój?
- Och, nie ma już miejsca, w końcu mojego współlokatora nie ma, więc będziemy spać na sofie.

Jest druga w nocy w zaginionym mieście w Chorwacji, nie mam internetu ani mojego chłopaka i będziemy musieli przespać się z niesamowicie dziwnym facetem , którego znamy dopiero od kilku godzin .

Couchsurfing z moim chłopakiem i nieznajomym

Najwyraźniej nie byłem gotowy na to zaimprowizowane stado. Ale teraz jest 3 nad ranem, zapach mieszkania przyprawia mnie o mdłości i jestem wyczerpany.

Zerkam na współlokatora gospodarza, który również tutaj śpi i już zaczął nocować w salonie. Noszę ubranie, wyciągam poduszkę, którą wciskam między śpiącego już gospodarza a nas i liczę godziny do świtu.

Co ja do cholery robię na dwuosobowej sofie z moim chłopakiem i nieznajomym? Czy ta sytuacja jest niebezpieczna?

Dużo pracuję nad swoją skromnością i odpuszczaniem. Spałem już w namiocie festiwalowym z dźwiękiem na poziomie 120 dB, w autobusie wracającym z bezsennej nocy, z ludźmi, których nie znałem w weekendy…

Ale nie spałem tej nocy . Nie czułem tego. O godzinie 6.15 udaliśmy się do centrum, aby znaleźć hotel, za który zapłaciliśmy pełną cenę.

Nigdy więcej nie słyszałem od tego faceta, ale czasami zastanawiam się, jak dwie francuskie dziewczyny opowiadają swoją historię z tym gospodarzem ...

Koniec z brzydkim couchsurfingiem dla dzisiejszego mnie

Tej nocy wziąłem na siebie grzeczność. Poszedłem za moim facetem, który powiedział mi z ufnością: „Jutro od pierwszej godziny kupujemy mu coś, żeby mu podziękować i trzaskamy drzwiami”.

Ale jakimi byliśmy wicami! „Ohlala, dziękuję, że nas okłamałeś i zmusiłeś nas do spania na dwuosobowej sofie z tobą, a nie na podłodze, och, dotknij mojego garbu, mój panie, jaka hojność, oto skromna ofiara, aby podziękować za twoje poświęcenie” ...

Dzisiaj bym tego nie odpuścił. Podjąłbym decyzję konfrontacji z tym facetem, zabrania swoich rzeczy i ucieczki. W końcu zapłaciliśmy za ten hotel, więc jedna noc więcej nie zmieniłaby się zbytnio.

Dlaczego mogę pozwolić sobie na przewrócenie się w ten sposób? Dwóch z nas podejmowało decyzje, ale żadne z nas nie uważało, że dostatecznie nam przykrało na wieczór.

Chcąc być uprzejmym, nie zawsze wiedziałem, jak dochodzić swoich granic i mówić ludziom, kiedy wyraźnie mnie nie szanują.

Nasz gospodarz nie miał nieprzewidzianych wydarzeń, był doskonale świadomy tego, co robi i nie obchodziło go!

W pewnym momencie pomyślałem, że może to różnica kulturowa, ponieważ lubię wymówki dla ludzi, którzy mają gówniane zachowanie.

Nie o to chodziło: ten gospodarz, który szczycił się wyjątkową gościnnością, obywatelem świata, bezwstydnie kłamał na temat warunków przyjęcia. I dlaczego ? Za nic !

Na szczęście moje doświadczenie jest równoważone wspaniałymi opiniami o couchsurfingu, których doświadczyli niektórzy nieudacznicy . Ale jedno jest pewne: zaufam tylko społeczności, którą znam!

A ty, czy kiedykolwiek miałeś doświadczenie w couchsurfingu? Jak poszło?

Popularne Wiadomości

Typologia brwi (i porady dotyczące urody)

Brwi, czy masz ich za dużo lub za mało, nie zawsze wiesz, co z nimi zrobić. Nie panikuj: Virginie proponuje Ci odstraszające (...) rozwiązania najczęstszych problemów.…

Horrory Loïca Notteta - mademoisell.com

Loïc Nottet jest redaktorem naczelnym Mademoisell w ten piątek 31 marca! I opowiada o swoich ulubionych horrorach, bo tak, jest to gatunek, który szczególnie lubi.…