Spisie treści

- Artykuł pierwotnie opublikowany 18 marca 2021 r

Jak zdobyłem przyjaciół w swoim życiu? Głównie przez połączenie okoliczności. Spędzając dni w towarzystwie tych samych ludzi, na ławkach w college'u, liceum czy na uniwersytecie, wypatrywałem tych, z którymi związałem atomy. W Internecie poznałam też wspaniałych ludzi, którzy nadal są częścią mojego życia.

Teraz jestem dorosły. Pracuję od poniedziałku do piątku o określonych porach, które wymagają ode mnie robienia bolossów w weekendy o tej samej porze, jak wszyscy inni, na przykład robienie zakupów w sobotę, pranie w niedzielę i kładzenie się spać stosunkowo wcześnie w tygodniu. żeby nie dać się przebić następnego ranka.

Tak wygląda życie pracownika: wstajesz, idziesz do pracy, pracujesz, wracasz do domu, jesz obiad, masz dwie do trzech godzin wolnego i zasypiasz. I jeszcze raz. To pogrążyło mnie w egzystencjalnych kryzysach, takich jak „TO BĘDZIE TAKIE JAK TEGO CAŁEGO ŻYCIA DO ZAAWANSOWANEGO WIEKU, POWAŻNE ?! »Ale wyszedłem.

Z drugiej strony jest coś, czego nie uczysz się w życiu: jak dorośli nawiązują przyjaźnie .

Kochaj siebie, wtedy zobaczymy

Pierwszym krokiem, który musiałem podjąć na mojej słodkiej (nie) ścieżce do cudzołóstwa, była nauka kochania siebie . Kilka lat zajęło mi poznanie i docenienie siebie takim, jakim jestem, przesłanie nieuzasadnionych kompleksów, zidentyfikowanie swoich zalet i wad.

Znam teraz swoje słabe i mocne strony, staram się pracować nad tymi aspektami siebie, które mniej lubię i dbać o innych.

Stałem się moim najlepszym przyjacielem i nie wróciłbym dla świata.

Stałem się moim najlepszym przyjacielem i nie wróciłbym po nic: kiedy mam okresy niskiego życia towarzyskiego, i tak nic mi nie jest.

Doprowadziło mnie to również do uporządkowania moich relacji , do wyparcia ludzi, którzy nie robili mi dobrze, którzy bardziej hamowali niż silniki lub nie szanowali tego, kim jestem.

To był pierwszy krok w kierunku „dorosłej Mymy” i nie lada wyczyn. Teraz jest skończone i myślę, że zostanie. Jestem w środku etapu nr 2, który wychodzi z „ja-mnie-mnie”, by dotrzeć do innych… i też nie jest to łatwe.

Żyj jako wspaniała dziewczyna

Wiele osób mówi mi, że jestem niesamowity.

Dla pokrzyw fałszywa skromność: uważam się za całkiem fajną dziewczynę . Mam fascynującą pracę, jestem kulturalny, interesuje mnie wiele rzeczy, generalnie jestem przyjacielem niezbyt kartonowym, jestem zabawny, staram się być życzliwy dla wszystkiego i wszystkich, aw tym bardziej robię zapiekane dauphinois bardzo dobrze (gałka muszkatołowa i czosnek to podstawa?).

Proszę bardzo i nie jest mi przykro, że kocham siebie.

Wiele osób mówi mi, że jestem niesamowity . Ponieważ spędzam czas z wieloma fajnymi ludźmi. W sieci są nieznajomi, którzy przesyłają mi miłość, szaleńcy, których spotykam i którzy zawsze mają miłe słowo, komplement. Są ludzie, których zaczynam widzieć przez mademoisell lub moi przyjaciele, którzy mówią do mnie: „Naprawdę miło cię poznać”.

Ale oto jest: nie mam wrażenia, że ​​ci ludzie myślą o mnie spontanicznie. Nigdy nie przychodzą, żeby mnie zapytać, jak się czuję, proponują pójść do kina, coś przekąsić lub dołączyć do mnie na takiej a takiej imprezie, którą organizują.

Co jest DZIWNE, ponieważ wszyscy zgadzamy się, że jestem najlepszą dziewczyną, ale, co dziwne, nikt nie interesuje nikogo bardziej niż to. Więc tak, ok, to sprawi, że mała księżniczka Mymy, która chce, aby wszyscy czołgali się u jej stóp, ale nie! Nie chcę, żeby wszyscy marzyli o spędzaniu ze mną czasu. Chciałbym tylko trochę „Hej, jak się masz?” Może jutro restauracja? "

To nie jest morze do picia, prawda?

W każdym razie to wina Przyjaciół

Podobnie jak ty, dorastałem w otoczeniu produkcji kulturalnych (zwłaszcza seriali komediowych), w których przyjaźń w wieku dorosłym jest bardziej solidna niż Mont Saint-Michel . Szaszłyki trzydziestokilkulatków mieszkają tam we wspólnych mieszkaniach, dzieląc się wszystkim, od ich sympatii po posiłki, przez cały czas. Kiedy są w związku, nie psuje to ich przyjaźni i zawsze mają za dużo wolnego czasu, żeby być szczerym.

Dorastałem w otoczeniu seriali komediowych, w których przyjaźń jako osoba dorosła to kamień silniejszy niż Mont Saint-Michel.

Z pewnością są ludzie, którzy żyją w ten sposób swoimi przyjaźniami, ale ja nie. Mam kilku przyjaciół, z którymi często jestem skazany na pewno, ale moje życie nie przypomina odcinka How I Met Your Mother i nie znajduję tego samego zespołu co wieczór o tej samej bar.

Od przyjaźni-bluszczu do przyjaźni-orchidei

Jak tłumaczyłem ci wiele razy, ostatnio przechodziłem przez duże okresy podwyższenia morale i zajęło trochę czasu, zanim zidentyfikowałem przyczynę tych wahań nastroju. Okazuje się, że jeden z tych powodów był związany z tą zmianą moich przyjaźni.

Patrzyłem, jak moi znajomi pielęgnują pulchne, przyjazne życie i czułem się, jakbym często był pozostawiony w tyle, nieproszony, jak na studiach, kiedy nie miałem przyjaciół i imprezę piżamową przed Star Ac „zawsze kończyło się beze mnie. Wahałem się, czy zabiegać o ludzi, ale marzyłem, że zrobią to ze mną . Czy to nie paradoks?

Relacje przyjaźni zmieniają się, gdy jesteśmy zmuszeni je organizować, prowokować.

Skończyło się na tym, że trochę o tym rozmawiałem i zdałem sobie sprawę, że wiele osób w moim wieku było w tej samej sytuacji. Relacje przyjaźni zmieniają się, gdy jesteśmy zmuszeni je organizować, prowokować. To tak, jakby przyjaźń była kiedyś bluszczem, który rośnie przypadkowo i zamienił się w delikatną roślinę, którą muszę ostrożnie podlewać.

Ok, teraz zdaję sobie z tego sprawę (i fakt, że jeśli ludzie nie zapraszają mnie często, nie jest to spowodowane całkowitym brakiem zainteresowania moją małą osobą: mają po prostu tak „mało” wolnego czasu, jak ja i rozpowszechniaj to, jak mogą)… co mam zrobić? Do zobaczenia w następnym odcinku Przyjaźni w wieku dorosłym, wkrótce w mademoisell, aby o tym porozmawiać!

Popularne Wiadomości