Dzisiaj są urodziny Love Actually! Kultowa komedia romantyczna Richarda Curtisa ma dziesięć lat, odkąd ukazała się w kinach we Francji 3 grudnia 2021 roku i przyznaję, że mogłem przegapić to wydarzenie w okolicach mojego ulubionego filmu bożonarodzeniowego, gdyby Nie widziałem dziś rano informacji o Lover's Films.

Teraz, kiedy już wiem, nie ma mowy, że przegapię świetną okazję, by jeszcze raz opowiedzieć o tym głupim, ale skandalicznie udanym pomniku kina. A co by było, gdybyśmy skorzystali z okazji, aby wymienić kilka lekcji życia, których nauczył nas film, skoro już przy tym jesteśmy?

Z drugiej strony bądź ostrożny, uważaj na spoiler: ściganie ukochanej osoby na lotnisku po tym, jak druga połowa przejdzie przez kontrolę bezpieczeństwa, to zły pomysł. Na papierze jest romantyczny, ale nie jest zbyt skuteczny (z wyjątkiem oczywiście sytuacji, gdy Twoim celem jest uderzenie na ziemię na oczach wszystkich przez policję i zakończenie dnia, a nawet tygodnia, za kratkami).

Aha, i skoro już o tym mowa, mówię o spoilerze: tych, którzy nie widzieli filmu, a potem czytają artykuł. Zepsułoby to całą zabawę.

Przyjaciele przed reu-sta (w niektórych przypadkach)

Jedna z relacji podkreślonych w Love Actually to ta między Billym Mackiem a jego menadżerem. Jak zapewne pamiętasz, podczas gdy jest numerem jeden w sprzedaży ze swoim świątecznym hitem, a Elton John nagle chce go zaprosić na imprezę, powracający rockman woli przyjechać do domu, aby spędzić wakacje z jego kolega pije i ogląda porno. Następuje jedna z najbardziej poruszających (i zabawnych) scen na świecie: te dwa kucyki niezgrabnie obejmują się ze łzami w kącikach oczu.

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Miłość Właściwie, tak naprawdę nie rozumiałem całej siły tej chwili. Miałam czternaście lat i uważałam, że ten facet jest zbyt głupi, żeby odmówić chodzenia do chłopaka z międzynarodową gwiazdą, taką jak Elton John, łopata po całym lokalu przy anonimowej broni i picie darmowego szampana. A on zamiast tego chce zerżnąć się w twarz na kanapie ze swoim chłopakiem w brudnej koszulce. ALE DLACZEGO ?

Dziesięć lat później powód jest jasny: między spokojnym wieczorem bożonarodzeniowym z przyjaciółmi, których znam na pamięć, a spotkaniem u artysty znanego na całym świecie ze swojego talentu i strony divy, nie ma zdjęcia, robię pierwsze . Ponieważ spotykanie ludzi pełnych talentu, OK, ale spotykanie ludzi, którzy z pewnością mówią sobie jak szaleni, dziękuję, ale nie dziękuję. Byłbym Pingwinem Tysiąca Potęgi, nie wiedząc, gdzie się postawić i co powiedzieć, z obawy, że nie urazię wszystkich.

Będąc całkowicie sobą w Wigilię z najbliższymi lub biorąc pincetę z nieznajomymi… Billy, miałeś rację. Przepraszam, że zakwestionowałem twój zdrowy rozsądek.

Zróżnicuj swoje prezenty, do cholery!

Miłość to nie tylko piękna przyjaźń i rodząca się miłość: to także opowieść o cudzołóstwie, które rani żołądek. Karen (idealna, idealna Emma Thompson) dowiaduje się, że jej mąż Harry (doskonały, doskonały Alan Rickman) zdradza ją ze swoją sekretarką, kiedy zdaje sobie sprawę, że naszyjnik, który myślała, że ​​zamierza jej podarować na Boże Narodzenie, nie był dla niej . Była jednak szczęśliwa, Karen, ponieważ jej chłopak od lat zawsze dawał jej szalik. Szalik! Każdego roku ! Chciałbym wierzyć, że jest to praktyczne, ale hej, powiedzmy, mimo wszystko.

Przede wszystkim smutkiem jest zrozumienie, że Harry nigdy nie próbował wymyślić oryginalnych pomysłów na prezent dla swojej żony. Moim zdaniem jest to 1000 stopni tego, czego w większości przypadków najlepiej unikać w związku. W rzeczywistości jest to dowód na to, że Harry, minęło trochę czasu, odkąd chciał udowodnić żonie swoje uczucia . Dla mnie ten szalik symbolizuje błędne koło, w które po kilku latach mogą wpaść niektóre pary.

Zaczyna się od tego samego prezentu co roku, aby się nie skręcać, a potem druga ma poczucie, że jest zaniedbana, więc nie zaczyna się skręcać dla swojego męża, który kończy się wykręcaniem kutasa dla kogoś inne (oczywiście zamień rodzaj żeński i męski na wybraną przez siebie płeć).

A poza tym, CO SĄ SZALI.

Odkąd zobaczyłem Love Actually obiecuję sobie, przysięgam sobie, że spędzę czas na szukaniu idealnego (ale niekoniecznie drogiego) prezentu dla mojego chłopaka. Obawiam się, że pewnego dnia zrozumie: „Przejmuję się tobą, ale dam ci coś dla formy”, rozpakowując swoją tradycyjną bieliznę SpongeBob.

Mówienie brzydkich słów jest urocze

W filmie Natalie (Martine McCutcheon) zostaje zatrudniona na Downing Street 10, by przynieść herbatę nowemu premierowi granemu przez Hugh Granta. A ona jest tak zestresowana w czasie prezentacji ze swoim nowym szefem, że kontynuuje obelgi swoim cienkim, cichym głosikiem.

Zawsze byłem wulgarny. Potrafię się kontrolować, to dla mnie niemożliwe, kiedy jestem naprawdę niespokojny, nie chcę przerywać każdego zdania „kutasem”, „gównem” lub „gównem” burdel ”. I to, co mówi nam ta scena (a raczej to, co chcę zrozumieć, kiedy ją widzę), to to, że to nie natura słowa się liczy, to intencja, że umieszcza to tam. A „dziwka” może być o wiele ładniejsza niż „kocham cię jak frytki”, o ile mówi się z serca.

Czy wiedziałeś? Istnieje oparta na ośmiornicach parodia porno Love Actually, inspirowana tą sceną. Chyba że to wymyślę.

Bycie samolubnym czasami jest ważne

W wieku czternastu lat byłem pełen zasad: powiedziałem sobie, że nie ma mowy, żebym stawiła faceta przed rodziną lub przyjaciółmi, nawet jeśli tylko na kawę. W tamtym czasie, trzeba powiedzieć, nikt nigdy nie chciał włożyć swojego języka do moich ust, więc niekoniecznie opierałem się na czymś konkretnym, widzisz.

A potem oglądając Love Actually, zdałem sobie sprawę, że czasami trzeba to robić na podstawie indywidualnych przypadków. Wpadłem na ten pomysł, gdy zobaczyłem Sarah (Laura Linney), która, gdy ma zamiar zakończyć spotkanie z kolegą (Rodrigo Santoro), w którym potajemnie od lat jest zakochana, wyjeżdża, aby dołączyć do swojego brata w jego szpitalu psychiatrycznym. .

Wie, że to nie poprawi mu samopoczucia. Wie, że robiąc to, traci wszelkie szanse z kimkolwiek, kto mógłby zostać jej chłopakiem. Ale i tak tam jedzie, ponieważ nie może pomóc, ale położyć własne szczęście po szczęściu brata. A poza tym jego brat zakłada na niego torgnole. Witam, co za dobry wieczór.

To dobry facet, Karl, a jeśli nie oddzwoni, to nie dlatego, że jest zdenerwowany, że jej nie spenetrował. Po prostu rozumie, że przez całe życie będzie na drugim miejscu za swoim beaufem i że chce czuć się trochę ważny. Poza tym jest tak samo załamany jak Sarah, kiedy życzy jej Wesołych Świąt w Sylwestra, jestem tego pewien. I tak chcę w to uwierzyć.

I chcę wierzyć, że gdyby istnieli, byliby szczęśliwi i zrobiliby wiele maluchów o ciemnej skórze i jasnych oczach po końcowym klaskaniu.

Moment dramatu.

Więc dziękuję ci Saro, że zdecydowałaś się w tym tygodniu po raz dwudziesty odwiedzić swojego brata, niszcząc w ten sposób wszystkie swoje szanse z Karlem: twój błąd będzie bardzo przydatny w wychowywaniu całych pokoleń w egoizmie dobrze wybranym i wydestylowanym w jego życie oszczędnie.

Nie ma nic bardziej szczęśliwego niż słuchanie Beach Boys

Kiedy dostaję bluesa śmierci, wracam myślami do ostatniej sceny Love Actually - tej na lotnisku, kiedy wszyscy znajdują ukochaną osobę.

Ta scena, która wprowadziła mnie do Beach Boys dziesięć lat temu, pozwoliła mi znaleźć najbardziej pocieszającą rzecz na świecie: wypuścić losowy album grupy kalifornijskiej, kiedy mam błyszczącą skórę, morale moich paznokci z łuszczącym się lakierem i to, że w domu nie ma nic fajnego do jedzenia. I od razu idzie o wiele lepiej, ogranicza się do magii.

Coś jak ten cały film.

Popularne Wiadomości