Spisie treści

Badanie przeprowadzone przez socjolog Dana Beth Weinberg i matematyka Adama Kapelnera skupiło się na przestudiowaniu prawie dwóch milionów książek, które zostały opublikowane w Ameryce Północnej w latach 2002-2021.

Naukowcy ci wykazali, że wśród tego ładnego pakietu książek książki napisane przez kobiety kosztują średnio 45% mniej niż te napisane przez mężczyzn.

Tę istotną różnicę można wytłumaczyć w szczególności dużą reprezentacją kobiet w gatunku romansów (znacznie mniej rozpoznawalnych, a tym samym tańszych) i ich niedostateczną reprezentacją w gatunkach naukowych (i portfel studentów chociaż próby kosztują nerkę).

Badanie wykazało również, że wśród tych samych płci nierówności utrzymują się na poziomie 9% ze szkodą dla pisania przez osoby, których imię można zidentyfikować jako kobiety.

Jeśli chodzi o samodzielne publikowanie, odkrycie jest mniej kategoryczne, ale nie jest pozytywne.

Pozostaje 7-procentowa luka między samodzielnie publikowanymi książkami mężczyzn i kobiet , które następnie mają tendencję do niedoceniania ceny swoich pism w porównaniu z mężczyznami, zgodnie z artykułem Bustle'a opisującym wyniki badania. nauka.

Różnica w cenie, którą trudno uzasadnić

Obserwacja jest jasna i niepodważalna: autorzy średnio zarabiają mniej niż ich koledzy. Ale pytanie, które mnie dręczy, brzmi: dlaczego?

The Guardian argumentuje, że autorzy mieliby mniejszą łatwość w zachęcaniu swoich agentów do zwracania się o więcej pieniędzy za swoje pisanie, co miałoby wpływ na umożliwienie sprzedaży dzieł po niższej cenie.

45% różnicy, nawet przy bardzo zjadliwym zespole oszusta, trudno mi to wyobrazić… Przyznaję, że czuję się doskonale przytłoczony tą sytuacją.

W innych dziedzinach zawodowych dostrzegam, bez poparcia dla tego wszystkiego, argumenty, które bronią nierówności płacowych.

Większa skłonność kobiet do pracy w niepełnym wymiarze godzin, tzw. Ryzyko zajścia w ciążę, które nie skłania pracodawców do rozwoju kobiet… to argumenty w złej wierze, ale istnieją.

Jak uzasadnić różnice cenowe? Gdzie wyjaśniają to seksistowskie argumenty? Daj mi je, abym zrozumiał, skąd bierze się błąd!

Tam mogę obrócić mózg we wszystkich kierunkach, aby spróbować znaleźć początek ścieżki wyjaśnienia, jestem całkowicie bezradny i tym bardziej cierpię.

Pisanie nie podlega żadnym ustawieniom płci. Mężczyźni nie piszą lepiej niż kobiety i odwrotnie.

Ryzyko macierzyństwa, rzekome zdolności intelektualne i behawioralne nie mają absolutnie nic wspólnego z pisaniem.

Więc może to wszystko będzie kulturowe?

Literackie kobiety niedostatecznie reprezentowane w mediach

Według blogu Clémentine Beauvais, autorki i nauczycielki-badaczki, wydaje się, że istnieje kulturowo seksistowskie zniekształcenie, które chciałoby, aby pisma mężczyzn były bardziej uzasadnione, poważniejsze i skuteczniejsze niż pisma kobiet.

Trudno przez długi czas być sceptycznym wobec tej analizy, zważywszy, że większość nagród literackich o charakterze ogólnym przyznawana jest głównie mężczyznom. Tylko dwanaście kobiet otrzymało Nagrodę Goncourta od czasu utworzenia nagrody w 1903 roku.

To dużo, 104 lata nagród. To niewiele, 12 laureatów.

W 2021 r. W przypadku Pépites, nagrody nagradzającej prace w ramach Targów Książki i Młodzieżowej Prasy w Montreuil, większość zgłoszonych to mężczyźni.

Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku pierwszej piątkowej nagrody w 2021 r., Która chciała konkurować z prestiżem nagrody Goncourta w celu nagradzania powieści dla nastolatków i do której kandydatami byli w przeważającej mierze mężczyźni - lub tam, gdzie podobała się jej odpowiednik. Literatura ogólna dobrze wpisuje się w seksistowskie nierówności.

Tym bardziej niewiarygodne jest to, że jest to dziedzina literacka, w której kobiety są głównie reprezentowane (nadal według bloga Clémentine Beauvais, Karta Młodych Autorów i Ilustratorów ma ponad 60% autorzy literatury dziecięcej)!

W odpowiedzi na to grupa na Facebooku, Les Pépéttes de Montreuil, miała ambicję zwrócić uwagę na pracę kobiet w tej dziedzinie. Powstał ... z inicjatywy kobiet-autorek.

W 2021 r.Międzynarodowy festiwal komiksów w Angoulême doświadczył kilku zimnych potów, ignorując kobiety autorki komiksów za prestiżowe Grand Prix.

Powołano też kolektyw, także z inicjatywy kobiet, aby potępić seksizm w społeczności i promować twórczość autorów komiksów, bardzo podatnych na klisze.

Wydaje się więc, że aby wyjść z tej sytuacji, kobiety muszą z jednej strony docenić swoje pisma i odejść od własnego, mniej lub bardziej świadomego przekonania kulturowego, że pisanie mężczyzny jest lepsze.

Następnie, z drugiej strony, jednoczą się, aby hałasować i być lepiej słyszanym . Artykuł Obs z 2021 roku pokazał, że byli oni niedostatecznie reprezentowani w krytyce literackiej w mediach, ale także na samym stanowisku krytyka.

Ale jak pokazała inicjatywa grupy Les Pépettes de Montreuil na Facebooku, możliwe są inne kanały dystrybucji i niewątpliwie trzeba wymyślić nowe.

JK Rowling, historia sukcesu autora?

Jeśli powiem ci „osoba, która zarobiła dużo pieniędzy, pisząc książkę”, o kim myślisz?

JK Rowling, autorka sagi o Harrym Potterze, prawdopodobnie pojawi się w twoim umyśle jak zemsta na tej niesprawiedliwości.

Ale pociecha jest krótkotrwała, jeśli odniesiemy się do początków publikacji pierwszego tomu Harry'ego Pottera.

Rzeczywiście, w tamtym czasie redaktor Joanne (to jest jej imię) przewidziała, że ​​jej książki będą atrakcyjne zarówno dla dziewcząt, jak i dla chłopców. Jak dotąd wszystko w porządku, to dobra wiadomość.

Tyle że żeby nie zniechęcić chłopców, poprosił ją o podpisanie jego powieści pod jego inicjałami, JK Rowling , przez co niewykrywalne było, że jest kobietą.

Wydanie z końca lat 90. było więc oparte na zasadzie, że chłopiec nie może polubić książki napisanej przez kobietę, a przynajmniej dać się zrazić - wyjaśnij mi jeszcze raz, skąd się bierze to zdanie, zaczyna mi się. odwrócić tę historię.

Czy w 2021 roku autorki mogą zainteresować mężczyzn?

A ty, czy to ma znaczenie, czy twoja książka jest napisana przez kobietę czy mężczyznę? Czy masz jakieś preferencje?

Popularne Wiadomości