Spisie treści
Refleksja na temat dawstwa narządów

Piątek 22 czerwca 2021 r. To ogólnopolski dzień refleksji na temat dawstwa i przeszczepiania narządów oraz uznania dla dawców (nie mylić z dniem oddania narządów).

Celem tego wyjątkowego dnia jest przypomnienie, że dawstwo narządów jest wyborem, ale od stycznia 2021 roku wszyscy jesteśmy podejrzanymi dawcami narządów.

Jeśli nie chcesz być dawcą , musisz poinformować o tym swoich bliskich, ale także zarejestrować się w krajowym rejestrze odmów.

- Artykuł opublikowany 30 listopada 2021 r.

Mojej starej ropuchy

Dziś postanowiłam napisać do Ciebie, drogi tato, list, który pomoże mi opłakiwać, ale także opowiedzieć Ci wszystko, o czym wcześniej nie zdążyłem Ci powiedzieć ...

Twój alkoholizm i nasz związek między ojcem a córką

W 1992 roku opuściłaś swojego partnera, by związać się z mamą. Przyjechałem w 1995 roku, potem wyszedłeś za mąż w 1996. Tylko z powodu twojego alkoholizmu mama poprosiła o rozwód, co zostało ogłoszone w 1999 roku.

Od tego momentu co drugi weekend jeździłem do ciebie, a potem do twojego nowego partnera, którego nienawidziłem, jak wiesz… Ale twoje problemy z alkoholem nadal tam były, a wyrok orzekł o twoim zakazie opieki w 2005.

Z biegiem czasu nauczyłem się akceptować cię z chorobą.

Potem zasugerowałem kilka wycieczek, na przykład pójście do kina lub zobaczenie komika na scenie. To były nasze chwile iz czasem nauczyłem się akceptować cię z chorobą.

W końcu spotkałeś się z inną kobietą, obecną partnerką. Niestety, rok temu dopadły cię problemy z alkoholizmem, kiedy przyjechałeś do naszego nowego domu, aby wykonywać dorywcze prace w naszym nowym domu, mama i ja. Miałeś poważną chorobę (krwotok podpajęczynówkowy, po urazie głowy dzień wcześniej podczas walki), nadal z powodu tej trucizny ALKOHOL. Tak się bałam, myślałam, że to koniec ...

Na izbie przyjęć dowiedzieliśmy się, że miałeś niewydolność serca i musisz rzucić palenie, a przede wszystkim picie.

Zapytałem bez Twojej wiedzy i znalazłem dla Ciebie miejsce w centrum detoksykacji.

Często wpadaliśmy sobie do głowy i krzyczeliśmy na siebie, ale zrozumcie mnie, byłem w ślepym zaułku: albo powiedziałem ci wszystko, o czym myślałem, mając nadzieję, że otworzę ci oczy, albo się zdenerwowaliśmy .

Wszystko po to, żeby cię zatrzymać ze mną jak najdłużej.

Z wyjątkiem tego, że musiałem czegoś spróbować, bo nic nie robienie oznaczało obserwowanie, jak powoli umierasz. Nie osądzałem cię: wszystko, co robiłem, żeby cię zatrzymać przy sobie jak najdłużej.

Jednak nie poszedłeś do tego ośrodka, a lekarze dali Ci rozrusznik serca i defibrylator, dzięki czemu zdałem sobie sprawę, jak kruche jest Twoje serce.

Twoja śmierć i cenny dar

To nie był koniec: czekałeś na włożenie zatyczki do serca, aby zapobiec tworzeniu się skrzepu i dotarciu do mózgu.

Bardzo się bałem tej operacji, bo jak już mówiłem, będę wtedy odbywał staż na Martynice i tylko jeden obawiałem się: że nie przeżyjesz znieczulenia, albo że - Coś złego się z tobą dzieje, kiedy mnie nie ma.

Ale umarłeś wcześniej. Miałeś udar (incydent naczyniowy mózgu), prawdopodobnie w śpiączce etylowej w nocy ze środy z 5 na czwartek 6 października 2021 w domu twojego partnera.

Powiadomiono mnie dopiero w czwartek wieczorem i nie możesz sobie nawet wyobrazić, jak się czułem.

Między nami nigdy nie było łatwo, ale byłaś moją kochaną starą ropuchą ...

Wiedziałem jednak, że nie ma nadziei i w głębi duszy spodziewałem się tego rodzaju telefonu przed końcem roku - ale to nie powstrzymało bólu.

Poszedłem do ciebie na oddziale intensywnej terapii i zostałem z tobą do końca. Wiedz, że cię nie opuściłem. W piątek o 14:30 uznano cię za zmarłego, mając zaledwie 54 lata. Chociaż wiedziałem, że już cię nie ma, słyszenie tego było okropne.

To ja mówiłem o dawstwie narządów, ponieważ jestem za tym, a twój partner potwierdził mi, że ty też.

Znając siebie, prawdopodobnie powiedziałeś coś takiego:

- W każdym razie tak bardzo, jak to komuś pomaga, bo już go nie będę potrzebować! "

Wiedz, że ktoś znowu żyje z Twoimi płucami i że dzięki Tobie dwie inne osoby nie muszą już dłużej znosić długiej dializy ...

Za miesiąc będę mógł również dowiedzieć się, co stało się z usuniętymi tkankami (rogówki, naczynia wieńcowe, niektóre naczynia oraz skóra pleców).

Jedna osoba żyje z Twoimi płucami , a dzięki Tobie dwie inne osoby nie muszą już dłużej znosić długiej dializy.

Powiem ci sekret, nie sądziłem, że twoje płuca można usunąć, biorąc pod uwagę wszystko, przez co przeszły.

Jednak pielęgniarka koordynująca oddawanie narządów nawet przez chwilę pomyślała o Twojej wątrobie, bo testy nie były takie złe!

Ale po zbadaniu tego skanerem zrezygnowali z tego pomysłu…!

Wiedz, że na tej długiej drodze dawstwa narządów nie byłem sam.

Twój partner tam był, mama mnie wspierała, a ty miałeś pielęgniarkę, która była z tobą od początku do końca i ze mną.

Przyszła nawet wesprzeć mnie za twoje piwo.

Mój super tatuś

Twoja kremacja mogła się odbyć dopiero w następny piątek. Więc przychodziłem do ciebie codziennie w kostnicy.

Byłaś piękna, byłaś spuszczona z powietrza, byłaś w marynarskim topie w garniturze pana młodego, który przez długi czas był za duży, ale który kochasz - a przede wszystkim jest to twój jedyny strój na specjalne okazje.

Abyś nie szedł sam, umieściłem w twoich kieszeniach i dookoła zdjęcia, małe słowa, drewnianego jednorożca (bo tego nie wiedziałeś, ale jestem fanem jednorożców) ...

Na piersi miałeś czapkę z napisem „Super tato”.

Nawet nie wiedziałem, że dałem ci ten horror, ale dzięki gestowi, który wykonałeś , oddaniu narządów i tkanek, jesteś naprawdę wspaniałym tatą.

Ceremonię przygotowałem tak, jak mogłem z moimi 21 sprężynami, bo to naprawdę nie jest łatwe, zwłaszcza gdy poproszono mnie o wybranie trumny ...

Zdecydowałem o wszystkim oprócz muzyki i twojego stroju, które zostawiłem pod opieką twojej siostry i twojego partnera.

Więc wybrałem trumnę z uchwytami ze sznurka (biorąc pod uwagę Twoją miłość do wędkowania).

Nie miałem pojęcia o kwiatach, a potem pomyślałem o „bonnys” , bo tak nazywamy się oboje.

Udało mi się zrobić fajną ceremonię i przeczytałem bez zwinięcia moich dwóch tekstów i podzieliłem się anegdotami, na przykład gdy zostałeś wezwany na scenę podczas występu komików, więc przebieramy cię za zajączka wielkanocnego… Płakałam ze śmiechu!

Sam złożyłem kondolencje i stworzyłem duży fotomontaż, który umieściłem w pobliżu Twojej trumny.

A wraz z mistrzem ceremonii mieliśmy na sobie sweter w paski, tak jak ty… Wreszcie wiedz, że na uroczystości w twojej pamięci było około sześćdziesięciu osób.

Wśród tych ludzi spotkałem Mickaëla, syna jednego z twoich byłych towarzyszy, którego częściowo wychowałeś z nią.

Zanim twoje prochy zostały rozproszone, wszyscy poszliśmy na drinka na twoją cześć do twojego ulubionego bistro.

Następnie rozrzuciłem twoje prochy w przeznaczonej do tego podstawie.

Na zawsze w moim sercu

Dziś piszę do Was ten list z Martyniki, gdzie zgodnie z planem odbywam drugi rok stażu w terapii zajęciowej.

Czuję się samotna daleko od Ciebie , z dala od mamy i z dala od Mickaël.

Jestem rozczarowany, że nic razem nie zrobiliśmy, bo mam wrażenie, że spotkałem starszego brata.

Ale po powrocie wprowadzę ją w nasze wycieczki, które tak bardzo kochałam.

Zdaję sobie sprawę, że byłeś bardzo tajemniczy.

Odkryłem też twoje albumy ze zdjęciami; nigdy niczego mi nie pokazałeś, zdaję sobie sprawę, że byłeś bardzo tajemniczy.

A przede wszystkim zachowałeś swoje uczucia dla siebie, ponieważ kiedy widzę wszystko, co przede mną ukryłeś (ta słynna okropna czapka, ten list ode mnie, kiedy byłem mały, ten papier pakowy prezentu, który miałem dla ciebie gotowe, wszystkie te karty…), mam wrażenie, że wiele rzeczy przegapiliśmy i tak bardzo sobie obwiniam, gdybyś wiedział…

Mimo wszystkich swoich wad byłeś wspaniałym tatą i hojnym człowiekiem.

Na zawsze będę twoją małą żabką, moja stara ropucha!

Zostaniesz na zawsze w moim sercu, a wkrótce będziesz na mojej skórze ...

Kocham Cię tato.

Popularne Wiadomości