* imię zostało zmienione

Od roku Kailea jest zachwycona marketingiem cyfrowym tego wschodzącego, międzynarodowego start-upu z południowej Francji.

Jego koledzy pochodzą z Europy Wschodniej, Stanów Zjednoczonych, Azji i na co dzień ożywiają przyjemną wielokulturowość. Lubi swoją pozycję i ma dobre godziny pracy.

Po roku pracy w środowisku chronionym przed wszelkimi formami rasizmu, nadchodzi dzień, kiedy jego menedżera zastępuje N + 2 podczas spotkania.

Jeśli Kailea ma podsumować swoją pracę, ta woła:

„Cóż, teraz kolej na Asię! "

Zwykły anty-azjatycki rasizm obecny w miejscu pracy we Francji

Nieco zdezorientowana jej słowami, obwinia ich za swoją niezręczność i jej zwykle niewyrafinowany humor i mówi.

Podczas dyskusji na temat sporu z amerykańską drużyną, bez żadnych zahamowań, ten sam mężczyzna woła przed swoimi oszołomionymi kolegami:

"Co ?! Jaki jest ich problem ?! To dlatego, że jesteś żółty, prawda? Muszą mieć problem z twoją twarzą! "

Całkowicie rozbrojona w obliczu tej rasistowskiej i nieskrępowanej logorrhei pochodzącej od jej przełożonej, Kailea nic nie powiedziała i zamknęła się na resztę spotkania.

„Tam powiedziałem sobie, waw. Przez rok nigdy nie wspomniałem o swoim pochodzeniu i po dziesięciu minutach zostałem postrzelony .

Po zjednoczeniu najpierw dużo narzekałem, ponieważ odbiło się to echem mojego doświadczenia na studiach, które było trochę traumatyczne.

Mam dość tego, że cały czas jestem nazywany „Azjatą na służbie” i nie jestem postrzegany tylko jako ja, ze względu na moje umiejętności i mój charakter.

Przywołało mi wiele wspomnień i bardzo się wkurzyłem. "

Chcąc rozwiązać ten problem bezpośrednio ze swoim szefem, Kailea wysłała mu bezpośrednią, jasną i zwięzłą prywatną wiadomość, w której dała mu do zrozumienia, że ​​w ogóle nie doceniała jego komentarzy i nie chciała, aby to się powtórzyło.

Odpowiedzią były nudne przeprosiny i uznanie jej winy, ulga dla Kailei, która obawiała się kolejnego „Och, w porządku, to był żart!”. »Służyło mu to od lat.

To ostatnie wydarzenie, które wybuchło w jej twarzy, niestety nie było dla niej pierwszym. Kiedy była młodsza, podczas różnych staży w firmie, rozpłakała się już z powodu rasistowskich uwag pod adresem niej.

„Myślę o moim pierwszym sześciomiesięcznym stażu w firmie, w której przeważali ludzie, którzy nie doświadczyli zbytniej różnorodności kulturowej i społecznej, powiedziałbym.

Pozwalali sobie na żarty nie tylko anty-azjatyckie, ale o wszystkich społecznościach.

W tamtym czasie byłem młodszy i miałem o wiele mniej wiary w siebie, zwykle wybuchałem płaczem i nie miałem zbytniego zadośćuczynienia . "

Dialog na temat rasizmu, który nie istnieje w jego azjatyckiej rodzinie

Nikt nie jest przygotowany na rasizm. Kiedy jest codzienna, zwyczajna i utrzymywana w niemal całkowitej zbiorowej obojętności, jej przemoc jest nawet potęgowana.

Kailea * to mieszana rasa z Laosu i Wietnamu, która po dwudziestu pięciu latach cichego radzenia sobie z przebiegłym anty-azjatyckim rasizmem wróciła do niej.

Mówiąc o tym, przez co przeszła na studiach, Kailea odnosi się do brutalnego okresu w jej życiu, kiedy była ofiarą zastraszania w szkole.

Były to kluczowe lata dla każdej nastolatki w procesie budowania swojej tożsamości, kiedy zdała sobie sprawę, że została odrzucona za to, kim była, z "Rice Eater" i "Nie widzimy twoich oczu".

„To były żarty, które wciąż były„ fajne ”… Nawet dzisiaj staram się zminimalizować te rzeczy i może je„ usprawiedliwić ” , nie wiem.

Stało się to dla mnie odruchem i do dziś nie wiem, jak podejść do tego typu sytuacji. "

Rozbrojona w obliczu tych codziennych i powtarzających się ataków rasistowskich, Kailea kilkakrotnie próbowała nawiązać dialog z rodzicami, znaleźć wsparcie lub radę.

Jej ojciec, Wietnamczyk, przyjechał do Francji z rodzicami na początku lat 80. Jej matka, Laotianka, przyjechała w tym samym czasie sama. Mieli zaledwie 18 lat.

Obaj szybko zakończyli dyskusję związaną z rasizmem, który Kailea próbował rozpalić.

„Na studiach, kiedy rozmawiałem o tym i zwierzyłem się mamie, bezinteresownie powiedziała, że ​​muszę to przemyśleć, że nie warto mi tym przeszkadzać .

Dorastałem, myśląc, że to naprawdę coś, co należy zminimalizować i że nie powinienem zwracać na to uwagi ani emocjonować się tego rodzaju sytuacjami. "

Sceny zwykłego rasizmu z rodzicami, mimo to wiele przeżyła.

„Aby podać tylko jeden przykład z wielu, stało się to w niedzielę, kiedy poszedłem do parku na spacer z psem z rodzicami.

Spotykamy kolejnego psa z rodziną, która wyprowadza go na spacer, zaczynamy normalnie pisać na czacie, jak w słoneczną niedzielę.

Tam ojciec, który ma dawać przykład swoim dzieciom, zaczyna mówić: „Ach i dziś wieczorem zamierzacie to zjeść! Zjesz to podczas pełni księżyca! I podobne rzeczy.

W tym momencie zszokowało mnie również to, że moi rodzice trochę się zaśmiali, ojciec trochę surfował na fali, a ja od razu ściągnąłem twarz.

Biorąc pod uwagę zachowanie moich rodziców i mojej rodziny w ogóle, mam wrażenie, że zdają sobie z tego sprawę, muszą winić rasistowskie uwagi, ale to ignorują.

Wreszcie, nie wiem, czy „przechodzą”, czy też się rozbijają i idą dalej. Myślę, że jest to raczej druga metafora, która jest bardziej odpowiednia. "

Oprócz tych epizodów zwykłego rasizmu, które miały miejsce w ciągu roku, pandemia Covid-19 wzmocniła anty-azjatycki rasizm we Francji i na całym świecie.

Ludzie, którzy przesiadają się w pociągu metra, gdy widzą ją: „Uwaga, zakryj nos”, wydany głośno w korytarzach sklepów ...

Z biegiem czasu Kailea rozwinęła to, co nazywa „paranoją”, chociaż wie, że jest to prawdziwa patologia, której nie ma.

„Czasami naprawdę mam odruch, który sprawia, że ​​myślę, że taki a taki patrzy na mnie źle, ponieważ wyglądam jak Chinka, która jest nosicielką wirusa.

Nabieram zaufania i w końcu wmawiam sobie, że wszyscy tak naprawdę widzą mnie tylko przez kolor mojej skóry. "

Kailea nie jest jedyną osobą, która ma to uczucie, ponieważ w styczniu 2021 r. Hasztag #Jenesuispasunvirus eksplodował na Twitterze, gromadząc filmy i świadectwa nieskrępowanego anty-azjatyckiego rasizmu.

W lutym 2021 roku autorka Grace Ly opublikowała zaskakujący artykuł na łamach Slate, Don't Ask Me if Anti-Asian Racism Really Exists, w którym powiedziała, że ​​w 2021 roku francuscy dziennikarze wciąż pytają ją, czy anty-azjatycki rasizm jest prawdziwy. .

Dlaczego dialog wokół anty-azjatyckiego rasizmu we Francji jest tak zduszony? Dlaczego temat ten tak bardzo walczy o poruszanie go w mediach i wśród opinii publicznej?

Aby odpowiedzieć na te pytania, musimy cofnąć się o kilka dekad.

Fale późnej imigracji azjatyckiej do Francji

Dla Grace Ly i Kelsi Phụng, z którymi skontaktowała się Mademoisell, pierwszy kamień do otwarcia dialogu i uznania anty-azjatyckiego rasizmu we Francji został tragicznie położony w 2021 roku, wraz z zamordowaniem chińskiego projektanta mody Zhanga Chaolina w Aubervilliers.

Grace Ly jest autorką powieści Jeune fille model, współgospodarzem podcastu Kiffe ta race i reżyserką serialu dokumentalnego o tożsamościach azjatyckich, To pozostaje między nami.

Kelsi Phụng jest reżyserem filmów animowanych i zaczyna tworzyć serię animacji wokół portretów rasowych osób transpłciowych i niebinarnych, jednocześnie współzarządzając kolektywem animacyjnym Decolonisons.

W tym roku 2021 oboje patrzyli, jak społeczności azjatyckie wychodzą z ciszy na ulice, by szukać sprawiedliwości dla Zhanga Chaolina.

Słowa anty-azjatyckiego rasizmu pojawiły się i po raz pierwszy pojawiły się w telewizji i mediach .

2016 był wczoraj. Dla Grace Ly, podobnie jak dla Kelsi Phụng, późne pojawienie się dialogu na temat anty-azjatyckiego rasizmu jest częściowo spowodowane faktem, że główne fale azjatyckiej imigracji do Francji są bardzo niedawne, mianowicie w latach pięćdziesiątych i po 1970 roku.

- wyjaśnia Grace Ly, pochodząca z Chin i Kambodży.

„Istnieje doraźna kwestia w związku z tą niewidzialnością we Francji.

(…) Byli oczywiście Azjaci, którzy przybyli na początku XIX i XX wieku, ale fale masowej imigracji, takie jak po 1975 r., Wraz z przyjęciem uchodźców z byłych Indochin francuskich , to było prawie dziś rano, jeśli spojrzymy na krzywą czasu.

Mam 40 lat, więc jestem dopiero drugim pokoleniem, moi rodzice pochodzą skądinąd. Urodziłem się we Francji i nawet ja poświęciłem trochę czasu, aby zrobić swoje osobiste żarcie i zdać sobie sprawę, że to, przez co przechodzę, nazywa się rasizmem .

Zatem w skali kraju trwa to jeszcze dłużej. "

Kelsi Phụng jest pochodzenia wietnamskiego i należy do trzeciego pokolenia, to jego dziadkowie wyemigrowali do Francji. Zgadza się z dyskursem Grace Ly na temat znaczenia czasowości w zrozumieniu tego pytania.

„Jako część historii mojej rodziny, imigracja miała miejsce po dekolonizacji Wietnamu w latach pięćdziesiątych XX wieku, a potem były kolejne fale, jako część wojny między Stany Zjednoczone i Wietnam.

Mam przyjaciół, dla których pierwsze pokolenie, które osiedliło się we Francji, to ich rodzice, więc myślę, że priorytety naszych rodziców lub dziadków były w pierwszej kolejności do integracji i poszukiwania praca .

Jest ich wielu, którzy nie mówili po francusku, więc już bardzo trudno było zrozumieć i sformułować kwestię rasizmu, ponieważ i tak była ona bardzo nowa. "

Nowe pokolenia Azjatów we Francji, takie jak Kelsi Phụng, Grace Ly czy Kailea, są więc pierwszymi lub drugimi urodzonymi we Francji, które poszły do ​​szkoły we Francji, poczuły się francusko, potrafiły sformułować „zmierzyć się z problemem rasizmu, którego doświadczają od dzieciństwa.

Mit modelowej mniejszości, bastion przeciw potępianiu antyazjatyckiego rasizmu we Francji

Drugi klucz do zrozumienia trudności myślenia i formułowania anty-azjatyckiego rasizmu we Francji, mitu modelowej mniejszości.

Kto nigdy nie słyszał ani nawet nie wypowiedział pozornie banalnych zwrotów, takich jak „Azjaci są dyskretni”, „Azjaci są pilni”?

Za tymi stereotypami określanymi jako pozytywne kryje się jeden z symptomów zachodniej dominacji nad Azją oraz rasistowska koncepcja zinternalizowana przez samych Azjatów. Kelsi Phụng wyjaśnia to.

„Mit modelowej mniejszości jest koncepcją, która została sformułowana w Stanach Zjednoczonych przez Amerykanów pochodzenia azjatyckiego. Opisuje, jak biali postrzegali Azjatów jako najbardziej zintegrowaną mniejszość, aby stawić im czoła innym rasowym społecznościom, dla porównania i konkurencji .

To jest coś, co naprawdę zostało wprowadzone przez białych ludzi, aby powiedzieć innym społecznościom, aby poszły za tym przykładem, a nie po to, aby wywoływać falę, jak wszystkie stereotypy przypisywane Azjatom. "

Idąc jeszcze dalej, Kelsi Phụng umieszcza ten mit modelowej mniejszości w kontekście historycznym, na przykładzie traum związanych z kolonizacją i dekolonizacją Wietnamu zaledwie 70 lat temu.

„W latach pięćdziesiątych Wietnamczycy parkowali w obozach postkolonialnych.

Przetrzymywano ich w opłakanych warunkach, zmuszano ich do siłowej nauki francuskiego, porzucenia buddyzmu i przejścia na katolicyzm.

Mieli bardzo ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej i żywności, musieli pracować na siłę lub za śmieszne pensje ...

Jest wielu ludzi, którzy chcieli wnieść skargę na swoim szczeblu, którzy próbowali to wszystko zgłosić osobom odpowiedzialnym za administrację tych obozów.

W obliczu oburzenia pracownicy administracyjni, którzy wpadli w kolonialną modę, odkładali ich na bok i czasami internowali w zakładach dla uchodźców, aby podkreślić szaleństwo i zapobiec usłyszeniu ich słów.

Mówią, że Azjaci go nie otwierają, ale na tym przykładzie chcę pokazać, że jeśli w rzeczywistości próbowali go otworzyć, ale zostali uciszeni .

Zwłaszcza w modelu francuskim mit modelowej mniejszości został więcej niż ustalony: został również narzucony.

Zmusiliśmy Azjatów, żeby tam pojechali, bo gdyby się nie zgodzili, wiedzieli, że zostaną oddzieleni od swoich rodzin, wysłani do szpitali psychiatrycznych, że odetną im jedzenie ...

Myślę więc, że ta pierwsza generacja naprawdę to wszystko zintegrowała. "

W określeniu „modelowa mniejszość”, słowo mniejszość ma również ogromne znaczenie. Miejsce społeczności azjatyckiej jako „mniejszości” zostało ukształtowane przez niewidzialność we francuskich podręcznikach i lekcjach historii.

Ta relacja o kolonialnej przeszłości Francji w Azji, a zatem o historii Francuzów pochodzenia wietnamskiego, kambodżańskiego lub laotańskiego, jest niewiele lub nic nie powiedziano.

Kelsi Phụng wyjaśnia, jak ważne jest opowiadanie historii przez duże H poprzez zdecentralizowanie jej od zachodniego imperializmu.

„Dotyczy wszystkiego, w co wplątała się Francja: fakt, że nie mówi się o rasie społecznej, tak naprawdę nie mówi o historii kolonialnej.

Myślę, że jeśli Francja i edukacja narodowa nie mówią o tym wszystkim, to dlatego, że zmusiłoby to ich do cofnięcia się o krok, do odpowiedzialności, a tego absolutnie nie chcą.

(…) To odcina nas, my we Francji, Francuzów i Francuzów, od naszej historii, podczas gdy historii mamy uczyć się przez duże H, kiedy jesteśmy w szkole.

Tworzy w nas ogromną dysocjację. Zachowujemy się tak, jakby Francja i Stany Zjednoczone były prawdziwym światem, a wtedy są „inni”, którzy nie zdyscyplinowali się pod imperializmem Stanów Zjednoczonych czy Francji.

W końcu integrujemy to, gdy jesteśmy młodzi, nawet jeśli jest to nieprzytomne.

Myślę, że w naszej konstrukcji jest to dość niszczące, ponieważ wmawiamy sobie, że nasi dziadkowie to „inni”, ci, którym nie udało się zintegrować . "

Mniejszość jest drobna, zależna, mniej ważna.

To postrzeganie zintegrowane przez wszystkich wzmacnia niewidzialność wspólnoty azjatyckiej, jej historii, jej doświadczeń. Nie pozwala nam zrozumieć całej dynamiki dominacji, która zbudowała Francję taką, jaką znamy dzisiaj.

Grace Ly dodaje:

„W narodowym programie historycznym dokonujemy wyborów. A kiedy dokonujemy wyborów, zakładamy, że bierzemy to, co najważniejsze.

Niektóre historie traktujemy priorytetowo nad innymi, dlatego też, gdy twoja historia, historia twoich rodziców, ich podróż, ich migracja, problemy z zasilaniem, które rozegrały się na ich terytorium, nie są wyjaśniane w szkole, oznacza to, że jest to osoba niepełnoletnia i że należysz do mniejszości i że jest to mniej ważne.

(…) To uczynienie tych historii niewidzialnymi i nadanie im dodatkowej etykiety. Dotyczy to osób, które twierdzą, że to tożsamość . "

Wyjście z tabu anty-azjatyckiego rasizmu we Francji poprzez transmisję, krok po kroku

Każdy historyczny krok i każde traumatyczne dziedzictwo ma nieświadomy wpływ głęboko w naszym ciele.

Kiedy mówi o tabu otaczającym rasizm w jej rodzinie i bierności rodziców, Kailea opowiada historię bardzo podobną do historii Kelsi Phụng i Grace Ly z ich rodziną.

To tabu jest zakorzenione w historii, ale także w codziennej przemocy rasizmu, systemowego ucisku, na który nikt nie jest przygotowany. Szczegóły Grace Ly:

„Niektóre czynniki są związane z samym rasizmem, to znaczy rasizm jest zredukowany do życia prywatnego.

Nie ośmielamy się o tym mówić, trzymamy to w sobie, nie ośmielamy się wyrażać tego publicznie. To także jest coś, co jest specyficzne dla ucisku: wstydzimy się tego, co się dzieje .

Wszyscy inaczej traktujemy rasizm, nie jesteśmy uzbrojeni przeciwko rasizmowi, nie jest to coś wrodzonego.

Kiedy mamy do czynienia z rasizmem, reagujemy w odniesieniu do naszej osobowości, naszego doświadczenia, naszego pochodzenia i dlatego w pełni rozumiem, że ludzie są niezdolni do radzenia sobie z rasizmem. W rzeczywistości nikt nie powinien mieć z tym do czynienia .

Moi rodzice też nie mogli znaleźć słów i nie mieli rozwiązania, ponieważ rozwiązanie nie jest indywidualne, jest zbiorowe.

Moi rodzice przyjechali i musieli zaczynać życie od nowa. Czuli, że to, przez co przechodziłem, było ostatnim z ich zmartwień.

Kładzenie chleba na stole i ubieranie się było o wiele ważniejsze niż wiedza, czy moje samopoczucie psychiczne jest u szczytu.

Na ich miejscu nie wiem, co bym zrobił. Myślę, że poradzili sobie bardzo dobrze. "

Dla Kelsi Phụng, której z wielką życzliwością i cierpliwością udało się nawiązać cenny dialog ze swoim dziadkiem na temat rasizmu i francuskiej kolonizacji w Wietnamie, rozwiązanie tego tabu to praca na długi czas.

„Ja, który jestem w trzecim pokoleniu, już mam problem z rozmową o tym z moim ojcem, ponieważ właśnie uważam, że cierpiał on na wiele rasizmu i że ma problem ze słowami, zrozumieniem to.

Kiedy zacząłem ten dialog z moim dziadkiem, który jest pierwszym pokoleniem, które przybyło do Francji, rozpoczęliśmy dość cenną rozmowę na temat naszego dziedzictwa, jego życia w Wietnamie i tego, jak przeżył kolonizację.

Mówił o tym dość lekko. Dopóki nie pojawi się ta negatywna strona rasizmu, która będzie miała miejsce i musi ją przedstawić w swojej historii.

To skrajnie tabu i naprawdę nie jest to pierwsza rzecz, która przychodzi na myśl naszym starszym, kiedy opowiadają o swojej historii: ich przybycie do Francji i sposób, w jaki to zarządzano, wywarły na nich tak wielki wpływ i traumę. porządek kolonialny, czy to w Wietnamie, czy później we Francji.

Myślę, że to tak bolesne, że istnieje ta strona obrony, „Powiem ci wszystkie pozytywne rzeczy, które sprawiły, że próbowałem wieść dumne życie”, kiedy to było bardzo trudne. "

Wszystko, czego dowiedzieli się o swojej historii, wszystko, co zabrali i wykorzystali, by stawić czoła rasizmowi, którego doznali, Kelsi i Grace zrobiły to samodzielnie: zadawały pytania, szukały, znajdowały rozmówców i rozmówcy za pośrednictwem sieci społecznościowych, tworzą bezpieczne społeczności do formułowania swoich wypowiedzi.

Poprzez swój zawód tworzą zasoby i środki, aby uzewnętrznić swoje uczucia i otworzyć dialog ... są to dźwignie, w których uczestniczą w codziennym wdrażaniu, tak aby dialog wyłaniał się stopniowo z indywidualności dla dotrzeć do sfery zbiorowej i politycznej.

Obydwaj są o tym przekonani i mówią to z optymizmem: społeczeństwo francuskie posuwa się naprzód , bo dwadzieścia lat temu słowa „anty-azjatycki rasizm” nie istniały, a dziś artykuły je zawierają. są dedykowane istnieją.

Na razie Kailea porusza się po niespokojnych wodach. Jest wyczerpana i zniechęcona, kiedy wyobraża sobie ciężar rasizmu, który będzie musiała nieść przez całe życie.

Chce, żebyśmy więcej rozmawiali o jej codziennym życiu i jego rzeczywistości w mediach i na portalach społecznościowych, aby w końcu poczuć się mniej odizolowanymi , a sam fakt, że zabrała głos w tym artykule, łamie tradycję tabu dziedziczny.

Zasoby Kelsi Phụng, aby pójść trochę dalej

Aby dowiedzieć się więcej o historii Francji i Azji, niektóre zasoby udostępnione przez Kelsi Phụng:

  • Milczenie mojego ojca - Doan Bui (powieść)
  • Model Girl of Grace Ly (powieść)
  • Francuski, tak bardzo cię kochałem, autor: Mai Lam Nguyen (książka)
  • L'Allée des Jasmins autorstwa Stéphane Ly-Cuong (film krótkometrażowy)
  • Funan autorstwa Denis Do (fabuła animowana)
  • Unbridled by Dara Fale (dokument)
  • Za antyrasizm, który nie sprzyja białej supremacji Chloe Chung (artykuł)
  • ASIANSONSCREEN: reprezentacja Azji przez kolonialne Indochiny (kanał Chloé Chung na YouTube)
  • Pozostaje między nami Grace Ly (internetowy serial dokumentalny)
  • Powracający z Indochin, Zapomniani, reż. Marie-Christine Courtès i My-Linh Nguyen (dokument)

Popularne Wiadomości