Opublikowano 29 października 2021 r.

Nadchodzi halloween. Jesień zawsze nawadnia mnie nostalgicznym deszczem ozdobionym opadłymi liśćmi.

Nagle od razu się zgodziłem, kiedy Mymy poprosiła mnie o zajrzenie do serii książek, które nawiedzały moje dzieciństwo: Gęsia skórka.

Czy to dzwoni?

Gęsia skórka, podliteratura?

Jednak w przeciwieństwie do wielu ludzi z mojego pokolenia, nie miałem wielkiego romansu z twórczością RL Stine .

Oczywiście dużo czytałem, ale tylko dlatego, że pożyczyła ją moja siostra, a ja byłem świętym bibliofilem, który pożerał wszystko, co było w jej zasięgu.

W ten sposób połknąłem tomy Gęsiej skórki w łańcuchu, gardząc nimi i uważając je za „łatwą literaturę” (tak, byłem cholernym pierdnięciem, który nie miał ochoty oddawać moczu).

Jednak szczerze mówiąc, dałem się wziąć ...

I jeśli niektóre wydawały mi się bardzo (zbyt) łatwe, pod koniec The Phantom Next Door zostałem całkowicie wywrócony do góry nogami, co pozostawiło mi niesamowite wspomnienia.

(Pozwoliło mi to również odgadnąć koniec Szóstego Zmysłu, gdy zobaczyłem go kilka lat później).

Uważam też, że to z powodu Gęsiej skórki filmy z ostatnim zwrotem akcji, jak Christopher Nolan czy M. Night Shyamalan, już dla mnie nie działają.

Te książki nauczyły mnie wykrywania mechanizmów, przynajmniej to jestem im winien!

Kolejne przerażające (i głupie, widziane stąd) wspomnienie: w pewnym momencie w Uwaga złośliwy kot bohaterka budzi się z kotem na głowie, zaskakując wspomnianą istotę w trakcie usiłowania morderstwa przez uduszenie.

I zdarzyło mi się spać z kocem naciągniętym na głowę, a mój kot czasami spał na mojej twarzy .

Dzięki tej książce byłem teraz przekonany, że kotka knuje przeciwko mnie mroczne plany.

Jak słodki jest matouuuu!

Kim jest „Stephen King for Children” i autor Goosebumps

Koniec narcystycznej minuty i rozpoczęcie śledztwa.

Kim jest RL Stine ? Czy to pseudonim kilkunastu Murzynów, takich jak Caroline Quine w serialu Alice?

Musimy wierzyć, że nie: RL Stine, Robert Lawrence, a nawet Bobby dla bliskich przyjaciół, jest najwyraźniej jednym z tych popularnych pisarzy, którzy zabawiają publiczność piórem, nigdy nie zwalniając .

Pierwszy redaktor humorystycznego czasopisma Bananas, napisał także kilkanaście komiksów pod śmiejącym się pseudonimem Jovial Bob Stine.

Wraz z Jane Wadhorn, która miała zostać jego żoną, postanowił stworzyć serię horrorów dla dzieci i po 20 latach pracy (wciąż!) Odniósł sukces.

Dziś kontynuuje różne serie wywodzące się z Goosebumps (Goosebumps), a także napisał trzy powieści przeznaczone dla dorosłych.

W latach 90. był 36. najlepiej opłacanym amerykańskim artystą estradowym i został uznany za najlepiej sprzedającego się autora przez US Today .

W Księdze Rekordów Guinnessa zakwestionował JK Rowling o miejsce największego pisarza książek dla dzieci.

Jego książki zainspirowały nawet atrakcję w Seaworld na Florydzie i słynną kanadyjską serię napisów to nic gangsta, który kocham namiętnie:

https://www.youtube.com/watch?v=-4Y3n3ysVLQ

Po 25 sekundach zauważ na psie najbardziej szalony efekt specjalny na świecie.

Krótko mówiąc, RL Stine, to nie jest głupie.

Niezbyt dumny, 70-letni ojciec określa się mianem Stephena Kinga dzieci i… jest tego trochę!

Wywiad, który znajdujemy na francuskiej stronie Chair de Poule, jest raczej przyjemny. Wydaje się być mądrym i raczej prostym typem.

Dlatego oświadcza:

„Uwielbiam proces pisania. Uwielbiam siedzieć i pisać bardziej niż cokolwiek innego.

Nie sądzę, żeby pisanie było trudne. Myślę, że to zabawne. "

Wydaje się też, że jego autobiografia jest przezabawna.

Bobby, nie znam ciebie i długo gardziłem twoimi książkami, ale… Muszę powiedzieć, że wyglądasz na porządnego faceta.

Gęsia skórka, czy jest to nadal aktualne dzisiaj?

Czy to nadal działa, Goosebumps?

Krótka wycieczka po witrynie Fnac: oczywiście zawsze jest ponownie wydawana.

Nawet jeśli wraz z pojawieniem się Photoshopa nowsze okładki są mniej udane niż stare.

A potem ramka się zmieniła i zamiast lekko gwałtownego żółto-czerwonego gradientu mamy mdłe zielone i fioletowe paski na krawędzi i chociaż tytuł serii nadal ma tę samą kapiącą zieloną czcionkę… Trochę psuje Znajduję.

Mieliśmy takie piękne okładki (uwaga zresztą francuska edycja jest znacznie mniej kiczowata niż amerykańska… i nie jest źle).

Podczas moich cotygodniowych zakupów zaglądam do młodzieżowego działu przestrzeni kulturalnej.

Są tam, ze zbyt mądrym brzegiem w paski. Opakowanie się zmienia, ale z drugiej strony nadal jest to ta sama dobra stara czcionka, zawsze to samo ostrzeżenie :

„Uwaga czytelniku! Wkroczysz do dziwnego świata, w którym tajemnica i udręka spotykają się, by trząść się ze strachu… i przyjemności! "

I te same historie. Moje wspomnienia wracają do czytania streszczeń i tytułów: Noc marionetek, Dreszcz na wzburzonych wodach, Niebezpieczne życzenia, Nawiedzona maska ...

Co uważałem za kuszące, kiedy byłem mały!

Dziś uważam je za dość zabawne, graniczące z absurdem.

Nawiedzony samochód, zobaczmy! W końcu… Stephen King zrobił to samo. Chyba że to Carpenter, nie wiem?

Ale to zostało sparodiowane w Futurama!

W każdym razie nadal odnoszą sukcesy.

Kącikiem oka widzę małego, onieśmielonego muflona, ​​który nie odważy się pójść do swojego ulubionego serialu, skoro siedzi tam duża dziewczyna (ja) („Ale co ona tu robi? czy nie powinien zamiast tego pozostać na nudnych półkach z książkami dla dorosłych? ”).

Ledwie robię kilka kroków, a on niecierpliwie pędzi w stronę swoich cennych dzieł.

Okładki Goosebumps mogą być teraz brzydkie (ale nie, to nie zła wiara), te książki wciąż się podobają.

To NAPRAWDĘ nie jest zła wiara. Jest brzydki.

Sekret sukcesu Goosebumps

Ale dlaczego tak jest?

To właśnie próbowałem odkryć spacerując po antresoli / części młodzieżowej biblioteki miejskiej .

Świetny reportaż to moja pasja.

Różnice w wydaniach są rażące: najstarsze to prawdopodobnie pierwsze wydanie Phantom of the Beach w twardej oprawie.

Nowsze mają okropne paski, które widzicie powyżej, a następnie są dwa tomy wydania, które znam, z miękkimi okładkami.

Kładę stos przed sobą i patrzę na daty wydań: przechodzimy od 1994 do 2021 roku.

Większość opowiadań to przedruki (ósma, jak twierdzi pierwsza strona Horror Park!), Ale należy zauważyć, że trzy tomy serii Horrorland pochodzą z 2021 roku.

RL Stine wciąż pisze, spójrzmy prawdzie w oczy!

Zrozumie się, że Gęsia Skórka jest nadal sprzedawana, ale dosłownie, czy jest warta tak mało, jak myślałem w moich młodych latach dotkniętych pieczęcią snobizmu?

Ogólnie przepis pozostaje ten sam.

Są to nowele, a nie powieści, podzielone na bardzo krótkie rozdziały (od 25 do 30) i kończące się na klifie przed prezentacją fragmentu innej książki z serii ... sama rozsądnie przerywana przez kolejny cliffhanger .

Wygląda na to, że RL Stine kocha napięcie tak samo jak scenarzysta The Young and the Restless.

Seria opiera się na koncepcji skupionej wokół potwora, strachu i szczególnej atmosfery, więc postacie są… przypadkowe.

Niewiele się o nich mówi: opisy ograniczają się do koloru oczu i włosów, mają dwanaście lub trzynaście lat, trochę więcej niż większość czytelników.

Ich płeć nie ma znaczenia, chłopców jest tyle samo, ile dziewcząt, ale często tworzą mieszany duet (może w celu ułatwienia identyfikacji wszystkich?).

Narracja jest w pierwszej osobie. Wszystko po to, by zanurzyć czytelnika.

Ujęcia z odcinka Terror pod zlewem autorstwa ChairDePoule.fr

Ale muszę przyznać, że jedna rzecz, której nie zauważyłem, kiedy byłem mały: dzieci mogą być całkiem wymienne z opowieści na opowieść, ale brzmią prawdziwie, więc… są „dziwne” .

Małe dziewczynki i mali chłopcy, modelki fani tańca i koszykówki, pełno ich jest w młodzieżowych serialach, ale dzieci, które uwielbiają szkielety i cmentarze jak bohaterowie Upiora na plaży, mniej widzimy w literaturze ... prawdziwe życie !

Myślę, że sukces RL Stine'a również polega na tym: on naprawdę zna swój cel.

Wie, ile mamy przyjemności, maleńka, rozmawiając o obrzydliwych rzeczach, zielonkawych i lepkich, strasząc przyjaciół, opowiadając im historię dziewczynki pozostawionej w domu i szaleńca, który uciekł z przytułku ...

Podstawowa struktura, noszona do melodii

RL Stine nie opowiada historii moralnych.

Bohaterowie są mili i nie zachowują się jak krwiożercze potwory, ale to fantastyczne, nic karmicznego .

Kiedy gówno spada na twarz bohatera, rzadko na to zasługuje, a jeśli niektórzy mszczą się na swoich oprawcach na końcu książki (jak w Monstrous Call), często kończymy historię na klifie.

Irytujący cholerny klif, który wkurzał mnie jako dziecko.

Cóż, tak, trochę łatwo to wymusić. Zwłaszcza, gdy każdy rozdział JUŻ kończy się na klifie! A przepis się nie zmienia.

Porównajmy The Phantom of the Beach, napisany w 1994 roku, i Escape Horrorland, który pochodzi z 2021 roku i został zmodernizowany do tego stopnia, że ​​dzieciaki rozmawiają o Wii podczas wprowadzenia.

Pierwsze zdania obu książek pogrążają nas bezpośrednio w akcji.

Odnosi się wrażenie, że dotarliśmy w połowie odcinka : „Nie sposób sobie przypomnieć, jak znaleźliśmy się na tym cmentarzu”, zaczyna najstarszy, a „Jedenaście dzieci otoczyło nas, mój brat Luc i ja”, przez większość czasu niedawny.

Od tego czasu nadal trzymamy czytelników w napięciu dzięki klifom na koniec rozdziału.

Przykład z The Phantom of the Beach:

  • Rozdział 1: „Oboje byliśmy uwięzieni. "
  • Rozdział 2: „Suzanne zniknęła. "
  • Rozdział 3: „Zamierzała nas zaatakować. "

I uciekaj z Horrorland:

  • Rozdział 1: „Nie krzywdź nas!” Szkoda ! "
  • Rozdział 2: „A tam… zaniemówiłem! "
  • Rozdział 3: „Złapałem go za rękę i przeszliśmy przez lustro…”

W jaki sposób RL Stine utrzymuje napięcie na końcu każdego rozdziału (często bardzo krótkiego, trwającego od jednej do pięciu stron)?

Cóż… używa dość sztucznych procesów . Pierwsze dwa rozdziały Phantom of the Beach to marzenie bohatera, potem zostaje nam objawione, a bestia, która atakuje w rozdziale 3, to nietoperz.

Trochę łatwe, prawda?

Oprócz tego nieco denerwującego i zbędnego procesu, styl jest bardzo prosty, ale nie obrzydliwy. Tłumacze (często tłumacze) radzą sobie dobrze.

Czyta, co.

Gęsia skórka, ponowne odkrycie

Dobra… dość plucia w zupę, czas zacząć naprawdę.

Hej, Nightmare Nights : nie czytałem tego i jest to wydanie mojego pokolenia (tak, jestem oldschoolowy).

Przynajmniej raz jest to historia nieszczęśliwego i umęczonego dzieciaka, jak w Monstrous apelach.

Jego brat i siostra naprawdę nie są dla niego mili: coś mi mówi, że nie wytrzymają długo.

Cóż, dzieciak nagle decyduje się spać w pokoju gościnnym! A kiedy się budzi, brat i siostra są od niego młodsi, a bohater ma teraz ciało szesnastoletniego nastolatka.

Kiedy powiedziałem, że RL Stine schlebiał instynktom dzieciaków! Nieważne… jego ciało jest raczej nieporęczne, a on nadal wkurza się na zajęciach: czy będziemy mieć klasyczny morał „uważaj, czego chcesz”? Zagadka.

Wraca spać w pokoju gościnnym i oto jest, jedyny syn, potem pogromca lwów, potem stary, a potem ... olbrzymia jaszczurka? Ale co ... co?

„Niedługo zamkniemy” - powiedział do mnie bibliotekarz.

Poważnie?

- Przepraszam, jakie dokumenty muszę się zarejestrować? , Pytam z miodowym spojrzeniem, ściskając dłonie o pracę.
- Dokument tożsamości i kartka z adresem.
- Kartka z moim adresem? Na przykład… piszę swój adres na kartce papieru? "

Przewraca oczami i zrozumiesz, czytelniku, że „kartka z moim adresem” to faktura, pokwitowanie czynszu… oficjalna sprawa, co.

I tego nie mam przy sobie. Cholera !

Odkładam bestseller z krzyczącą pokrywą z powrotem na półkę i wracam do domu ciężkim krokiem.

Bohater miał właśnie iść spać, pragnąc doświadczyć swojej nowej przemiany. Ciekawe, jak to było… Opos krasnoludów?

Przełykam makaron przed głupim anime, ponownie czytam lekcje, idę spać. Nie można spać.

O północy lub niedaleko wstaję i otwieram komputer, kierując się na eBay lub Amazon.

Nie, ale poważnie ... Muszę wiedzieć!

Czy czytałeś Chicken Meat? Jakie pamiętasz z tego?

Popularne Wiadomości