Ten artykuł został napisany we współpracy ze Stylefruits.
Zgodnie z naszym Manifestem mówimy, czego chcemy.

- Pierwotnie opublikowano 30 lipca 2021 r.

Przyjdź i świętuj kobiety w swoim życiu podczas Galentyny, święta solidarności, miłości i przyjaźni między kobietami!

Ponieważ jest to wyjątkowy i cenny związek, panienki opowiedziały nam o swoim związku z najlepszym przyjacielem.

Najlepsi przyjaciele: wyjątkowa więź bez tabu

Zola znalazła swoją najlepszą przyjaciółkę bardzo młodą i nie rozstali się od:

" Cholera, moje włosy są bardzo krótkie… Po prostu muszę zrobić Aladdin, a ponieważ twoje dotykają ziemi, jest super, możesz zrobić Jasmine and the Carpet w tym samym czasie! "

Nigdy nie chcieliśmy pozbyć się tego absurdalnego i wzniosłego zdania, aby wyjaśnić błyskotliwy początek naszej przyjaźni.

To był nasz niebieski sen, nasze "Czy spotkałeś Teda?" „Wersja z wczesnego dzieciństwa… Wszyscy zazdrościli związku Zoli i Nahyi, a nawet chcieli nim być.

Zwłaszcza, że ​​szybko zrozumieliśmy, że w ogóle, gdy ludzie proszą Cię o podstawy długiej przyjaźni, chcą, aby to był sekret lub cud! Wierzyć, że w jakiś sposób chcą, aby naszą długą więź tłumaczyło szczęście, które oświetla ich serca lub sumienia przyjaznych niepowodzeń, których doświadczyli ...

Dumni z tego, że utrzymujemy przedstawienie, od dawna graliśmy w grę „Nie można tego wytłumaczyć, jesteśmy połączeni”, ponieważ nie było mowy o zaciemnieniu scenariusza!

Jednak prawda, mniej efektowna, znała bolesny niuans: nasze marokańskie i kongijskie pochodzenie prawie zaprogramowały nas do spędzania razem czasu, ponieważ uczyniły nas jedynymi kolorowymi dziewczynami w naszym przedszkolu, w którym się spotykaliśmy i gdzie byliśmy. oba oddzielone przez wszystkie inne dzieci. A podstawowy nie był lepszy ...

Dlatego to przede wszystkim odrzucenie i różnica nas połączyły. Potem śmiech, wyobraźnia, nasze domy w odstępie pięciu minut, piosenki Justina Timberlake'a, braci Scotta i głębia naszych dyskusji.

Jesteśmy postrzegani przez ludzi wokół nas jako UFO! Używają nawet tego ohydnego wyrażenia, słynnego „jak dupa i koszula”. Ostatecznie, ponieważ kochamy modę, pozwalamy „jako kołnierzyk i krawat”: jest mniej wulgarny, sprawia, że ​​SexyBack i jest o wiele bardziej Lagerfeld!

Dla nas to nie jest spektakularne, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że przyjaźń wymaga trwałej pracy… ”

Ona, ja… dalej i Justin.

Obie dziewczyny bardzo się od siebie różnią, ale podobnie jak te różnice, bardzo dobrze się znają i rozumieją:

„Uważam, że podoba nam się nasza lojalność i zdolność zrozumienia siebie poza własną osobowością. Wiedząc, że mam ognisty charakter, Nahya udziela mi na przykład przemyślanych rad, dostosowanych do mojej osobowości, i nie myśli o zmuszaniu mnie do robienia rzeczy, które chciałaby, abym robił, ale które mi nie odpowiadają. .

W Nahya kocham tak wiele rzeczy! Gdybym jej nie podziwiał, zmęczyłbym się tym. Podoba mi się jej świeżość, sposób naśmiewania się z innych iz siebie, jej niecierpliwość, jej styl i złożoność serca… A potem jest zbyt piękna!

A jeśli chodzi o nią, to chyba lubi moje metamorfozy! Bardziej go bawi niż denerwuje, gdy widzi mnie w mniej lub bardziej szalonych ewolucjach. Podoba jej się sposób, w jaki widzę życie i fakt, że rozmawiam, by ukryć jej biel - nawet jeśli dziś mam wrażenie, że to względne i że role są odwrócone… ”

Dla Y relativelyko był to stosunkowo podobny wzór:

„Spotkałem mojego najlepszego przyjaciela na studiach, w szóstej klasie. Chodziliśmy na te same zajęcia plastyczne w wiosce, w której oboje mieszkamy, iw tym samym college'u, gdzie oboje zapisaliśmy się do klubu czytelniczego. Zaczęliśmy więc na dobrych podstawach, mając wspólne pasje.

Wtedy też mieliśmy w domu internet i zainteresowałem się mangą. I dużo o tym wiedziała; dała mi wiele rad, było trochę jak moje anime i manga senpai. Byłyśmy nieco nietypowymi dziewczynami, odrzuconymi grupami bardziej „konwencjonalnych” dziewczyn.

To właśnie wtedy, gdy opuściła ją jej najlepsza przyjaciółka ze szkoły podstawowej (ponieważ kochasz mangę, jesteś zbyt dziwna jako dziewczyna, a dodatkowo masz trądzik, widziałaś), przyszła do mojego domu w każdy piątek przed uruchomieniem ręcznego art.

Mieszkała zbyt daleko, żeby wrócić do domu, a po lekcjach trzeba było czekać dwie godziny, zanim się zaczęło. To właśnie w te piątkowe popołudnia byliśmy naprawdę blisko.

A potem pewnego dnia (w 2021 roku, w moim piątym roku, w którym niekoniecznie czułem się komfortowo w swojej skórze), opowiedziała mi o Japan Expo, zbyt fajnej i zbyt popularnej konwencji mangi. Pomyśleliśmy, że byłoby wspaniale jechać.

Byliśmy na przedmieściach Lyonu, więc poprosiłem, nie wierząc, że mama nas zabierze. Zgodziła się bez zadawania zbyt wielu pytań (kocham moją mamę). Od tamtej pory co roku jeździmy na Japan Expo, to dla nas mały (ale ważny) rytuał.

Nasza przyjaźń jest najpiękniejszą i najsilniejszą rzeczą, jaką znam. Może to zabrzmieć głupio i idyllicznie, ale moja najlepsza przyjaciółka jest najlepszą kobietą, jaką znam na tej ziemi. Zawsze miała do mnie cierpliwość i mój zły humor.

Nigdy się nie pokłóciliśmy, ani razu. Zawsze się kochaliśmy, zawsze myślimy o drugiej (nawet jeśli jest bardzo w powietrzu). Z zewnątrz mamy imponującą fuzję. Znamy się jak siostry i doskonale się dogadujemy. Mam innych bardzo dobrych przyjaciół, ale żadnego na takim poziomie, jaki mam z nią. "

I ten stopień przyjaźni i współudziału występuje niezależnie od tego, jak dziewczyny się poznały. Na przykład w przypadku Amélie nie stało się to twarzą w twarz:

„Poznałem mojego najlepszego przyjaciela przez… MSN! Tak, jestem starą skórą. Nasze spotkanie już zależy od mojego przyjaciela: wyjątkowe! Mój adres MSN w tamtym czasie brzmiał jak tytuł piosenki (nagranie Papa M'Aime Pas autorstwa Melissy Mars).

Ponieważ moja przyjaciółka polubiła tę piosenkę, chciała przyjąć ją jako pseudonim. Kiedy zobaczyła, że ​​to już było zrobione, pomyślała, że ​​zamierza dodać tę osobę, ponieważ mieliśmy co najmniej jedną wspólną cechę!

Miałem wtedy (dwanaście lat temu!) Piętnaście lat, a ona czternaście. Porozmawialiśmy trochę, zwłaszcza, że ​​zastanawiałem się, dlaczego mnie dodała, i na tym się skończyło.

Pewnego dnia w pseudo MSN wypowiedziała kilka słów, które bardzo mi się spodobały. Poszedłem więc zapytać go, kim jest ta piosenka (to była Robert's Colchique, mieliśmy dziwne gusta). I tam rozmawialiśmy o tym, co często interesuje w tym wieku: amouuur!

I krok po kroku opowiadaliśmy sobie o naszym małym życiu, przywitaliśmy się przez kamerę internetową (nasze style były podobne, czarne i neonowe różowe) i odnaleźliśmy się! Mieliśmy wiele wspólnego i wiele wnieśliśmy do siebie.

Miesiąc później, w moje urodziny, dała mi uroczą niespodziankę, wysyłając mi paczkę z trzema prezentami związanymi z naszymi dyskusjami. Ta uwaga po prostu mnie oszołomiła! Zrozumiałem tego dnia, jak ważny jestem dla niej i jak ważne są nasze dyskusje pomimo odległości.

Mieszkaliśmy w odstępie dwóch i pół godziny i nie mieliśmy jeszcze pozwolenia, więc chwilę minęło, zanim w końcu się zobaczyliśmy. Dopiero po dwóch latach przyjaźni w Internecie i roku długich błagań nasze mamy w końcu zgodziły się na weekend!

Nasze mamy zgodziły się na miejsce spotkania, woląc zapewnić bezpieczeństwo naszego spotkania i towarzyszyć nam. Moja mama i ja dotarliśmy tam jako pierwsi. Nagle ona też przyjechała i zobaczyłem, jak wyskakuje z samochodu.

Skakaliśmy sobie po szyjach, jakbyśmy się zawsze znali! Pamiętam łzę w oczach mojej mamy, która od początku naszej przyjaźni zwątpiła z powodu jej wirtualnego charakteru.

Spędziliśmy weekend, który był zbyt krótki, zdecydowanie za krótki: tyle mieliśmy sobie do powiedzenia! Tak bardzo wyobrażaliśmy sobie tę pierwszą chwilę, która wykraczała poza wszystko, co sobie wyobrażaliśmy! Następny dzień był bolesny, kiedy przyszedł czas na wyjazd. Obiecaliśmy, że spotkamy się jak najszybciej!

Minęło już dziesięć lat. Zawsze jesteśmy daleko od siebie, ale nigdy, nigdy o sobie nie zapomnieliśmy! Pomimo odległości, naszej pracy, naszych małych przyjaciół… Zawsze jesteśmy dla siebie i widzimy się, kiedy tylko możemy ”.

Dla Alexane przyjaźń była oczywista:

„Z moim najlepszym przyjacielem znamy się już od 9 lat. Nie potrafię dokładnie powiedzieć, jak się poznaliśmy. W szóstej klasie byliśmy w tej samej klasie. W tym czasie przyjaźniłem się z inną dziewczyną, a ona przybyła bardzo nieśmiała, tak wysoka jak ja i zegarek jej dziecka.

Pewnego dnia znaleźliśmy się razem w domu. Cały czas rozmawialiśmy i znaleźliśmy wspólną płaszczyznę, która nas rozśmieszyła. Od tego momentu nasza przyjaźń była niezbędna.

Szczególnie podobało mi się to, że byliśmy tak blisko, nie musieliśmy zbyt wiele robić: wiedzieliśmy, co myśli druga osoba i czasami robiliśmy to samo w wolnym czasie bez mówienia. przed.

Wszystko było spontaniczne. Myślę, że ona lubi to samo we mnie: wie, że nic mnie w niej nie zaszokuje.

Nigdy nie mówiliśmy, że jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, prawdopodobnie dlatego, że zanim się poznaliśmy, mieliśmy bardzo bliskich przyjaciół, ale kiedy się widzimy, jest to oczywiste. Mogę nie rozmawiać z nią przez miesiące i wiem, że ona też nie będzie miała nic przeciwko, oszczerstw ani zmartwień.

Często wysyłamy wiadomość w tym samym czasie, aby powiedzieć to samo. Myślimy tak samo, a kiedy życie czasem się komplikuje, wiem, że będzie myślała tak samo jak ja, że ​​mogę jej wszystko powiedzieć bez wstydu (choć czasami powinienem!).

W naszym związku nie ma realnego funkcjonowania, nie ma żadnych zasad. Kiedy trzeba mówić, robi to i odwrotnie. Zwykle, gdy jeden zostaje ujawniony, drugi korzysta.

I tutaj znowu musimy przyznać, że doświadczyliśmy tych samych rzeczy, niekoniecznie od razu sobie wmawiając. Nawet w miłości te same wzorce wydają się nas wiązać pomimo nas samych.

Staramy się widzieć się nawzajem, kiedy tylko możemy, w zależności od naszych studiów. W tym roku widzieliśmy się dwa razy w ciągu sześciu miesięcy, kiedy jesteśmy w tym samym mieście, a jej mieszkanie (którego jeszcze nie widziałem) jest rzut kamieniem od mojej uczelni.

Ale kiedy się widzimy, symbioza rozpoczyna się w miejscu, w którym przerwaliśmy i generalnie nie udaje nam się wyczerpać zapasu naszych anegdot przed końcem naszych spotkań. "

Tęsknoty, które zeznawały, były prawie jednogłośnie co do olśniewającej przyjaźni, która została naturalnie narzucona ich najlepszemu przyjacielowi. Jest przyjaciółką, z którą mają najwięcej współudziału i z którą czują się najbardziej wolni, by być sobą, tą, do której mają pełne zaufanie.

Ta panna świadczy o swojej najlepszej przyjaciółce H .:

Jest przyjaciółką, z którą jestem najbliżej, ponieważ odkąd ją poznałem, to do niej naturalnie idę, gdy coś się toczy lub gdy nie.”

H. zawsze budził we mnie zaufanie i zawsze chciałem mu powierzyć wielkie radości lub wielkie smutki, które naznaczyły moje życie. Nie potrafiłbym głębiej wyjaśnić tego uczucia, to po prostu naprawdę naturalna więź, która narodziła się od samego początku.

Nasza relacja opiera się na zaufaniu. Zwierzamy się sobie nawzajem ze swoich sekretów, smutków, wątpliwości, jak wszyscy najlepsi przyjaciele. Często do siebie dzwonimy, rozmawiamy ze sobą każdego dnia, czy to po to, żeby przesłać sobie kiepski dowcip, czy też porozmawiać poważnie.

Ale czasami nie rozmawiamy ze sobą przez kilka dni i nie musimy być odpowiedzialni. Pozostajemy bardzo niezależni, nawet jeśli zawsze lubimy być świadomi pierwszych małych wydarzeń w życiu drugiego.

Dzwonimy do siebie regularnie, często, gdy nie rozmawialiśmy przez długi czas lub gdy sprawy nie układają się dobrze. Myślę, że zapewniamy sobie wzajemną stabilność i wsparcie. Niezależnie od naszych przyjaciół, naszych spotkań, stresu, wiem, że gdzieś tam jest i na odwrót. "

To samo dotyczy Lei i jej najlepszej przyjaciółki Elsy, które zawsze się znały:

Doceniam w niej to, że jesteśmy komplementarni do tego stopnia, że ​​razem tworzymy jedną idealną osobę, a u niej wszystko jest naturalne (nawet zapach naszych pierdów jest więcej tajemnic dla nas).

Jednocześnie widząc się prawie codziennie, ma to sens! Myślę, że najbardziej kocha we mnie moje szaleństwo, moją spontaniczność i fakt, że dokładnie wiem, jak ją odstresować i pocieszyć.

I Elsa, jest jedyną dziewczyną, z którą jestem całkowicie sobą, bez konieczności ukrywania czegokolwiek, jest jedyną, z którą udaje mi się mieć szalony śmiech i robić ci konkretne mięśnie brzucha. napotykając jego spojrzenie. "

Najlepsi przyjaciele: dorastajcie razem i patrzcie jak się rozwijają

Dziewczyny często wyrażały podziw dla swojego najlepszego przyjaciela, który jest dla nich inspiracją lub wręcz wzorem do naśladowania. Wielu wyjaśniło, że ewoluują i że istnieje prawdziwa emulsja. Każdy wnosi wiele do drugiego, a ich związek dojrzewa. Yûko mówi:

„Nasza przyjaźń jest trochę taka jak Cristina i Meredith w Chirurdzy, mniej kłótni. Wiele razem przeszliśmy i razem poprawiliśmy się. Jesteśmy na etapie, w którym nie ma już nawet potrzeby rozmawiania ze sobą, aby coś sobie powiedzieć.

To dość niezwykłe i uwielbiam to. Pomogła mi otworzyć się na innych, pomogłem jej trochę bardziej stąpać po ziemi. Popchnęliśmy się nawzajem jak najlepiej, razem przechodząc przez mękę dorastania, zjednoczeni. "

Déby zna swoją najlepszą przyjaciółkę od czternastu lat i wyjaśnia, w jaki sposób, jej zdaniem, ich związek opiera się na tym, co nawzajem sobie wnoszą:

„To, co w niej lubię, to jej dotyk szaleństwa, jej spontaniczność. Zawsze jest gotowa do ruchu, nie boi się wyruszyć na przygodę i wyjść poza swoje granice. Czasami ma mistyczne i nieco powierzchowne względy, które życzliwie mnie rozśmieszają.

Kiedyś napisała do mnie, że jest ślimakiem, a ja jestem jej sałatką. Zabawna metafora, ale zrozumiałem, że byłem integralną i ważną częścią jego życia. Daję mu niezawodne wsparcie i słuchanie.

Kiedy jest zdrowa, kiedy ma wątpliwości, kiedy boli, zawsze jestem przy niej o każdej porze. Przynosi mi sny, historie o swoich przygodach i małe akcenty, które sprawiają, że się topię.

Z daleka może się to wydawać niezrównoważone, ale powiedziałbym, że się uzupełniamy. Nie proszę, żeby przyniosła mi to samo, co jej daję. Daje mi to, czego potrzebuję i vice versa, i to jest, jak sądzę, siła naszego związku. "

Anemone widzi swój związek ze swoją najlepszą przyjaciółką w podobny sposób:

„Znam mojego najlepszego przyjaciela G. od 16 lat i mam 21 lat. Spotkaliśmy się w ostatniej sekcji przedszkola. Oboje przyjeżdżaliśmy z Paryża i nikogo nie znaliśmy.

W wieku 5 lat trudno sobie przypomnieć pierwsze spotkanie, ale powiedziałbym, że to wszystko działo się przez pierwsze dwa lata. Dwa lata później G. poszedł do innej szkoły.

Nadal widywaliśmy się na zewnątrz, a potem znaleźliśmy się od czwartego do bac w tych samych lokalach. G. i ja urodziliśmy się z pięciodniową różnicą, jesteśmy bardzo blisko, a jednak wszystko nam się sprzeciwia.

Podeszliśmy bliżej, bo się uzupełniamy. A ponieważ razem dorastaliśmy, odkryliśmy wszystko w tym samym czasie: miłość, seks, papierosy, alkohol ...

W dodatku przeżyliśmy zmiany, czas, który mija razem, od szkoły do ​​college'u, potem liceum; zmarli dziadkowie, urodzeni bracia i siostry. Jest pełen rzeczy, które sprawiają, że znamy się na pamięć, że możemy cytować nawzajem swoje słabości i mocne strony, jego ulubione jedzenie, jego uroczy grzech ...

To, co lubię i podziwiam w niej, to jej sposób dostosowywania się do wszystkiego, dopasowywania się do formy społeczeństwa bez konieczności bycia mu poddanym, jego łatwość pojawiania się bez znikania. A potem podoba mi się sposób, w jaki ewoluował, zmienił się, czym się stał.

Najwyraźniej nie przeszkadza jej to, żyje; jeśli nie ma odpowiedzi na problem, to nie ma problemu! Uwielbia moją motywację i zaangażowanie w to, co robię.

Czasami chciałaby mieć odwagę, aby to zrobić i walczyć o to, czego chcę. Podziwia moją niezachwianą siłę woli i fakt, że mając 21 lat wiem, czego chcę, czego nie chcę, a zwłaszcza dokąd zmierzam.

Jest przyjaciółką, z którą jestem najbliżej, bo zna mnie na pamięć, zna całe moje życie; nie ten, o którym mówi się ludziom w dość powierzchowny sposób, ale ten prawdziwy, ten, którego doświadczyła od wewnątrz, dla którego zawsze była po mojej stronie.

Mogę z nią porozmawiać o wszystkim, ona jest zawsze dostępna i znajdzie czas, słowa, właściwy sposób działania. "

Dla panien, które zeznawały, spoiwem ich relacji z najlepszym przyjacielem jest zwykle wsparcie, jakie dają sobie nawzajem na różne sposoby. Jednak relacja niekoniecznie jest idealna i oczywiście mogą wystąpić nieporozumienia i argumenty.

Rubis wspomina zmagania w związku z jej najlepszą przyjaciółką, kiedy dorastali i ruszyli dalej:

„Oboje mamy po 21 lat w odstępie kilku miesięcy. Poznaliśmy się, gdy mieliśmy 6 lat, w pierwszej klasie. Zajęcia i dyplomy wspinaliśmy się razem aż do matury.

Do tego czasu byliśmy bardzo blisko, dosłownie spędzaliśmy razem życie, czy to na zajęciach, wieczorem na odrabianiu lekcji, w weekendy, a nawet na wakacjach.

Przeżywaliśmy to wszystko razem przez dwanaście lat, rozczarowania, ciężkie uderzenia życia ... Nie mogę już policzyć, ile razy dzwoniliśmy do siebie w krótkim czasie, żeby spotkać się ponownie w minutach, które nastąpiły, ponieważ on coś się właśnie wydarzyło.

Byliśmy tam, kiedy ktoś miał romantyczne niepowodzenia, byliśmy tam, aby wspierać się nawzajem w porażkach, gratulować sobie nawzajem sukcesów, nowych doświadczeń, pytań.

Jednak zawsze byliśmy w stanie zachować trochę obiektywizmu: znamy swoje wady i nigdy nie wahaliśmy się powiedzieć sobie „Hej, mylisz się, popełniasz błąd, posuwasz się za daleko”.

Kiedyś nauczyciel nazwał naszą przyjaźń „naprawdę cywilizowaną” i myślę, że tak to trochę wygląda. Uwielbiam tę niezawodną szczerość, całkowicie pozbawioną osądów, która charakteryzuje naszą przyjaźń.

Ale będąc bardzo blisko, musieliśmy obiecywać sobie sto razy dziennie, że zawsze będziemy utrzymywać ten związek w takim stanie, spać razem do siedemdziesiątki. Chcieliśmy razem iść na studia, studiować, wyjechać za granicę i wiele innych tego typu rzeczy.

Pewnego dnia musieliśmy zdać sobie sprawę z tego, co oczywiste i dopiero po maturze wprowadziliśmy pierwszą zmianę.

Pojechaliśmy do dwóch różnych miast oddalonych od siebie o ponad godzinę jazdy; chociaż dorastaliśmy razem, nigdy nie zapomnieliśmy o zachowaniu każdej z nich własnej osobowości.

Po raz pierwszy rozdzieliliśmy nasze drogi. Jednak nie musieliśmy się spotykać, żeby ze sobą rozmawiać, i cieszyliśmy się przyjaźnią, która była wystarczająco silna, aby pokonać fizyczne ograniczenia. Nasza przyjaźń dojrzała, nie osłabiając się przez to wszystko.

Dwa lata później mój najlepszy przyjaciel wyjechał do Grecji. To już drugi raz, kiedy dokonaliśmy zmiany i pokłóciliśmy się. I oczywiście, każdy znajdujący się na innym końcu Europy, z nieuzasadnioną dumą po obu stronach, potrzebował czasu, aby ożywić.

Ale dla mnie to po prostu pokazało, że nasza przyjaźń była warta więcej, więcej niż przyjaźń z dzieciństwa. Przez cztery miesiące nie rozmawialiśmy ze sobą, nie rozmawialiśmy ze sobą i dąsali się w naszym kącie. W ciągu zaledwie kilku minut był to mniej więcej powrót do normalności.

Trzecia duża zmiana nastąpiła, gdy wprowadziłem się do mojego chłopaka i zacząłem swoje życie zawodowe. Wiem, że w tamtym momencie to ja się zmieniłem.

Miałem obowiązki, inne życie, bardzo mało czasu dla siebie, a tym bardziej dla ludzi, rodziny i przyjaciół. Myślę, że trochę jej ciężko było się z tym pogodzić, myślę, że zdała sobie sprawę, że „sypia razem” na pewno się skończyło.

Miałem wrażenie, że przeżyła to jako łzę, kiedy ja doświadczyłem tego jako ewolucji.

Mimo wszystko ostatnie piętnaście lat przeżyliśmy razem. Moje najwcześniejsze wspomnienia zaczynają się prawie w latach, które poznaliśmy i zawsze uważałem ją za moją rodzinę, a nawet ważniejszą niż 90% ludzi, którzy dzielą moją krew.

W rzeczywistości przeszliśmy od przyjaźni dzieci do przyjaźni dorosłych, ale dzięki prawdziwej i szczerej miłości byliśmy w stanie przezwyciężyć zmiany i nieporozumienia, które mogły z tego wyniknąć, nawet jeśli czasami trzeba było podnosić ton komunikacji. "

Być najlepszymi przyjaciółmi: wspierać się nawzajem nawet na odległość

Dla Anemone i jej najlepszej przyjaciółki dystans nie jest prawdziwą przeszkodą:

„Od czterech lat dzieli nas studia, czasami kraj. Udaje nam się jednak przeżyć przynajmniej jeden wielki weekend w roku i spotykać się w święta i święta.

Dla nas spotykanie się nie jest obowiązkiem, przyjaźń podtrzymujemy poprzez listy, e-maile, Skype… Ważne jest poczucie, że nigdy nie jesteśmy daleko od jednej z osób. inne, nawet jeśli dzielą nas tysiące kilometrów.

Jego fizyczna obecność lub nie daje mi niezbędny dystans, za którym czasami tęsknię, pocieszenie, kiedy jest taka potrzeba, a przede wszystkim wielka radość, mnóstwo złudzeń i dzielenia się, dużo dzielenia się. "

Dla wielu zaginionych, którzy zeznawali, relacje z ich najlepszym przyjacielem były początkowo dość bliskie, ale ich wykształcenie i inne czynniki rozdzieliły ich.

Ich związek pozostaje trwały, a dystans zmienia tylko warunki ich przyjaźni. Zola wyjaśnia:

„Jeśli chodzi o częstotliwość naszych wywiadów, powiedziałbym, że jest różna. W zależności od projektów i wyzwań każdego dnia możemy postrzegać siebie nawzajem jako przepuszczanie ponad czterech miesięcy bez widywania się.

Wiadomości tekstowe, notatki głosowe i zrzuty ekranu przejmują kontrolę. Nie cierpimy z tego powodu; daleko od tego, dobrze się bawimy.

Każdy może ewoluować we własnym kącie, ponieważ nawet jeśli prawa mogą się zmieniać, trzymamy ten sam kod. W ciągu dwudziestu lat mieliśmy dwie kłótnie: jedną długą przez jeden dzień, drugą krótką przez dwie godziny ...

Rozdzielone okresem dziewięciu lat. W przeciwnym razie nosimy się tak bardzo, że nigdy nic nie zostanie pominięte. "

Tak więc dobra komunikacja między dwiema dziewczynami pozwala zachować ich współudział i niezachwiane wsparcie, które wzajemnie sobie przynoszą.

Mimo odległości, której nie potrafiła ominąć, Yûko tłumaczy w ten sam sposób, że najważniejsze jest to, że w razie problemów każdy jest za sobą:

„Oczywiście z biegiem czasu widujemy się rzadziej. Powtórzyła rok (i byłem wtedy na nią bardzo zły), aw tym roku poszedłem do college'u, podczas gdy ona była w liceum. To nie było proste.

Nie mieliśmy już wspólnego miejsca do życia, wiedząc, że ona wciąż mieszka trochę daleko od mojego domu i autobusów. Zmniejszyła się częstotliwość naszych wywiadów, ale nadal cieszę się, że ją widzę (i ona też myślę).

Widzimy się przynajmniej raz w miesiącu, a kiedy mnie potrzebuje, zawsze jestem przy niej (i odwrotnie). "

Déby zawsze miała pewien dystans do swojej najlepszej przyjaciółki:

„Poznaliśmy się w ósmej klasie, kiedy po przeprowadzce dołączyłem do nowej uczelni. Byliśmy sąsiadami na lekcji łaciny: prawie ze sobą nie rozmawialiśmy i nie widzieliśmy się poza tą klasą.

A potem, po drugie, znaleźliśmy się w tej samej klasie i przez cały rok szkolny zbliżyliśmy się do siebie, a lekcje łaciny były przerywane wielkimi wybuchami śmiechu, które pomogły nam nawiązać przyjaźń.

Poznaliśmy się naprawdę i odkryliśmy przed sobą. Nie zdawaliśmy takich samych matur ani tych samych studiów, ale byliśmy w tym samym mieście i często widywaliśmy się po zajęciach na wspólnym drinku.

Żyliśmy oddzielnie, z przyjaciółmi po naszej stronie i bardzo mało powszechnej wiedzy.

Teraz mieszka w Londynie, a ja we Francji; widujemy się raz w roku, kiedy wracamy do rodziców na święta. Jest to dla nas okazja do obdarowywania się nawzajem prezentami, do spędzenia ze sobą czasu samotnie, do patrzenia, jak się starzeją z uczuciem.

W rzeczywistości nasz związek opiera się na wielkiej czułości. Często wysyłamy sobie serca i mówimy, jak bardzo za drugim tęsknimy - poza zasięgiem wzroku, ale nigdy z serca. Piszemy do siebie regularnie.

To naprawdę moja najlepsza przyjaźń, ponieważ przez te czternaście lat nigdy nie było żadnych kłamstw, kłótni, małostkowości. Udowodniliśmy sobie, że żaden dystans nigdy nas tak naprawdę nie dzieli, że tylko dlatego, że jesteśmy od siebie niezależni, nie oznacza, że ​​nasza przyjaźń jest mniej prawdziwa.

To naprawdę jedna z osób, które kocham najbardziej w moim życiu i chcę ją kochać przez długi czas, niech ta niezachwiana więź, ta lojalność trwać będzie przez dziesięciolecia. "

A miłości?

Bardzo często dystans ten pozwala wszystkim żyć i dokonywać własnych wyborów, także kochankom. Dobra komunikacja i niezależność, które ma większość przyjaźni, sprawiają, że wszystko idzie dobrze, gdy dziewczyny są w związku. Zola mówi:

„Chłopcy nigdy nie byli prawdziwym problemem. Czasami mogą wystąpić niejednoznaczne sytuacje, ponieważ Draker może okazać zainteresowanie jednym lub drugim. Ale gdy tylko to zrozumieliśmy, zgodziliśmy się na dalszy postęp.

Przede wszystkim nie kłamiemy, jeśli flashujemy tego samego faceta! Ponieważ jesteśmy do siebie podobni, siłą rzeczy istnieją pewne wpływy ... Dlatego normalne jest posiadanie tego samego smaku w określonym czasie.

Po prostu ustalamy, kto spróbuje umawiać się z chłopcem, a jeśli to zagrozi naszej przyjaźni, oboje decydujemy się tego nie robić. "

Yûko i jej najlepsza przyjaciółka po prostu upewniają się, że wszystko idzie dobrze:

„Uwielbia wszystkie moje romantyczne związki, dopóki nie wyjdę na wolność, w którym to przypadku jest bardzo wkurzona”. I ogólnie wszyscy moi krewni (kochankowie, tacy jak moi przyjaciele i moja rodzina) bardzo cenią mojego najlepszego przyjaciela.

Bycie w związku nie zmienia niczego w naszym związku. Ale upewniamy się, że sprawdzamy, z jaką osobą umawiamy się, żeby ją chronić. Nawet jeśli nie możemy wszystkiego przewidzieć, tkwimy w smutku.

Nie będę kłamać, nie lubię jej chłopaka, ale to nie przeszkadza mi mówić o tym z szacunkiem przed nią i szanuję wszystkie jej decyzje dotyczące jej związku. "

Anemone i jej najlepsza przyjaciółka też nie zawsze były łatwe:

„Fakt, że jest obecnie w związku niczego nie zmienia, ale jej pierwszy chłopak nas zabrał. Bardzo zazdrosny, odizolował ją od wszystkich. To najtrudniejszy okres, jaki przeżyliśmy po tym, kiedy wyjechałem za granicę.

To skomplikowane, ponieważ się zmieniasz i musisz dostosować się do innych. Po długiej, kilkumiesięcznej „separacji” udało nam się ruszyć do przodu. Nic nie przebije utraty tak długiej i intensywnej przyjaźni. "

Bycie najlepszymi przyjaciółmi: na zakończenie

Anémone zamierza utrzymać ten piękny związek przez długi czas:

„W wieku 21 lat przyszłość jest wciąż odległa, ale nie wyobrażam sobie jej bez niej. Wiem, że nadal będziemy żyć daleko od siebie, ale to mnie nie przeraża, do tej pory to był sukces.

Mam nadzieję, że nadal będę u jego boku i vice versa, na dobre i złe czasy, które nadal musimy przeżyć. Często wyobrażamy sobie, że jesteśmy starzy, wspominając stare dobre czasy. "

Zola nie wyobraża sobie życia bez swojej najlepszej przyjaciółki:

„Tylko śmierć przeraża mnie, kiedy myślę o swojej przyszłości z nią. Nie widzę niczego innego, co by nas dzieliło. Naprawdę przeszliśmy przez wszystkie trudności, jakie może nieść życie ludzkie ...

Jesteśmy kimś więcej niż najlepszymi przyjaciółmi, jesteśmy rodziną. "

Pauline i Maude mają pięć lat bardzo dobrej przyjaźni i planują o wiele więcej. Pauline wyobraża sobie:

„Mam nadzieję, że staniemy się starymi ryjówkami, zgorzkniałymi w supermarketach i zajadającymi się na ławce w parku, plując na małe dzieci, bo teraz robią wszystko i co to za nowa technologia? moda? Niewidzialny telefon?

Jeśli pewnego dnia zostanę sam, mam nadzieję, że będę z nią sam. "

Maude zgadza się:

„Poruszanie się naprzód bez Pauline nie jest możliwe, w przeciwnym razie stracę filar. Jedyne, czego chcę, to mieć go przy sobie przez długi czas, żeby telefon nadal był nieograniczony, a Skype nigdy nie umierał! "

Yûko podsumowuje:

„Nie mogę sobie wyobrazić, że pewnego dnia nie będziemy już przyjaciółmi. Znamy się od ośmiu lat i nie chcę, żeby to się skończyło - ona też.

Wyobrażam sobie, że jest przyjaciółką, która jest zawsze przy mnie, przy moim dyplomie ukończenia studiów, przy moich przyszłych pracach, może przy życiu rodzinnym? Wyobrażam sobie, że często ją widuję, bo bez niej ciężko byłoby mi żyć.

To naprawdę bliski związek, który mamy i chociaż jestem młody, z całego serca modlę się, aby ten związek trwał nadal w ten sam sposób, ponieważ uważam, że to jedna z najlepszych rzeczy w moim życiu. . "

- Byliście bardzo liczni, aby zeznawać: ogromne DZIĘKUJĘ!

Popularne Wiadomości