Spisie treści

Artykuł pierwotnie opublikowany 11 marca 2021 r.

Jeśli spodziewasz się elementu w stylu Olivera Twista skrzyżowanego z Cosette, szkoda, ale tak się nie stanie. Nigdy nie spałem w schronisku dla psów i miałem bardzo mało klapsów.

Już słyszę nadchodzące komentarze, na przykład „Haaaan, ale jeśli nie zostałeś trafiony, nie zostałeś źle potraktowany”: tak, z wyjątkiem sytuacji, gdy złe traktowanie było tylko fizyczne, byłoby znacznie łatwiej .

Kiedyś przeczytałem (nie do zapamiętania gdzie): „psychiczne znęcanie się pozostawia o wiele więcej śladów niż przemoc fizyczna, bo nikt ci nie wierzy, nie masz dowodów”. I to prawda. Uważaj, nie kwestionuję następstw przemocy fizycznej (zwłaszcza, że ​​na ogół te dwie rzeczy idą w parze) i nie mówię, że cierpiałem więcej niż ktoś, kogo uderzył całe dzieciństwo , To dalekie od przypadku.

Ale właśnie w moim przypadku nigdy nie mogłem o tym mówić, bo nie miałem na to dowodów, to było moje słowo przeciwko jego . Nie mogłem pojawić się na stacji i powiedzieć „Zobacz, co on mi robi!” Ponieważ nie było nic do pokazania.

Kilka lat spokoju przed burzą przemocy psychicznej

Mam 22 lata (ouhla, już…). Urodziłem się w 1990 roku w Tuluzie (Francja) z francuskiej matki i belgijskiego ojca. Kiedy miałem 5 tygodni, przeprowadziliśmy się z mamą do Belgii i mieszkaliśmy tam aż do separacji rodziców w 1994 roku, kiedy miałam 4 lata. Następnie wróć do Tuluzy.

Tuluza to mój dom, tam dorastałem, tam ukończyłem większość studiów podstawowych i średnich. W domu mojej mamy, w otoczeniu dziadków, wujka, cioci i dwóch starszych kuzynów.

Mama mówi, że bardzo długo uwielbiałam mojego tatę, a przyznanie się do prawdy zajęło mi kilka lat. Nie myli się, przynajmniej w drugiej części. Opuściłem dom w wieku 18 lat (dobrze zapakowany, powiedzmy 19 minus 2 miesiące) i wyjechałem (i studiować) do Belgii. U mojego ojca. Ale to już późno w moim (krótkim) życiu: zacznijmy od początku.

Od rozstania rodziców organizacja była bardzo prosta: mieszkałam z mamą, jeździłam do ojca na ferie szkolne (Wszystkich Świętych, Boże Narodzenie, luty, Wielkanoc i co drugi miesiąc w okresie 'lato). Leciałem samolotem, zupełnie sam, jak dorosły, moja mama wsadziła mnie do Toulouse Blagnac, ojciec odebrał mnie z Brussels National. Wspaniałe życie dla muflety poniżej 10 lat.

Niewiele mam wspomnień z dzieciństwa, pamiętam dzień, kiedy wyjechaliśmy z mamą z Belgii i inne raczej niejasne rzeczy, ale nic konkretnego. Wakacje z ojcem to była stopa, przynajmniej na pierwszych latach.

Ponieważ w ciągu roku widywał mnie bardzo rzadko, byłem zepsuty, kiedy tam byłem, a on ułożył swój harmonogram tak, aby mi odpowiadał… cóż, na początku.

Przemoc psychiczna: nigdy wystarczająco dobra dla mojego ojca

Ostatnim razem, gdy był ze mnie zadowolony, musiałem mieć 7 lat . Obiecał mi, że gdybym był pierwszy w swojej klasie (byłem w CE1), pojechaliśmy konno w Camargue (marzenie małego jeźdźca). Przez cały rok mówił mi, że i tak nigdy mi się nie uda, ale się mylił. Wyjechaliśmy do Camargue.

To był ostatni raz. Potem moje oceny spadły, dorosłem, a on przestał mnie kochać . Wreszcie ... powiedzmy, że nic nie było wystarczająco dobre. Pamiętam, że dzwonił raz w tygodniu w niedziele i pierwszą rzeczą, jaką mi mówił, było: „Masz jakieś oceny?”. - i oczywiście nigdy nie byli wystarczająco dobrzy.

Tak dorastałem. Słysząc powtarzam, że byłem zły, że moje oceny były złe, że byłem brzydki, za gruby (mam 1m63 za 59kg), że nie umiałem się ubrać, że moi koledzy to idioci, mój śmieszny sport a mój poziom atletyczny jeszcze bardziej, wszystkich moich chłopaków nienawidzono bez powodu, tylko dlatego, że byli moimi kumplami itp.

Może się to wydawać trywialne, daremne, ale tak było co tydzień od czasu, gdy miałem siedem lat i nadal trwa. A kiedy byłem w jego domu, było gorzej: uwielbia występować, a jego ulubionym sportem jest miażdżenie innych, by wyglądali na silniejszych. Więc gdy tylko pojawili się ludzie, zniknął na pokaz .

Mam wspomnienie, którego prawdopodobnie nigdy nie zapomnę (pomimo mojej pamięci jako złotej rybki): byliśmy w samochodzie, rozmawiał przez telefon (nigdy nie wiedziałem z kim) i wciąż słyszę, jak mówi „Ma dziewczyno, to kobieta, która mnie najwięcej kosztuje i której nigdy nie będę w stanie pominąć ”- a takie„ żarty ”sprawiły, że zaczął krzyczeć ze śmiechu, a także jego„ przyjaciółki ”. Zabawne, co?

Wszystko było takie, nigdy nie byłem wystarczająco dobry. Nigdy wystarczająco doskonały . A moi kuzyni (3 i 5 lat młodsi ode mnie) byli o wiele lepsi, zawsze… Oczywiście NIGDY nie powiedział mi, że jest ze mnie dumny, nawet zwykłe „dobra robota”. W dniu, w którym ukończyłem liceum, jego jedyny komentarz brzmiał: „Wciąż się cieszę, że to dostałeś! ”. W porządku.

Mój wybór studiów (naukowych, od drugiego roku) bardzo go niezadowolony: wszystko słyszałem, ale przede wszystkim, że nie byłem naukowcem, że byłem literatem, więc po maturze wyszedłem listami (do zobaczenia): Wytrwałem rok i na pewno wróciłem do gałęzi naukowej, do swojej drogi.

I tam (znowu) wszystko usłyszałem: że było mi niedobrze, że nigdy mi się nie uda, że ​​lepiej od razu się poddać niż kontynuować, że i tak zamierzam roślina.

Przemoc psychiczna: odpuść i porzuć wszystko

Więc pękłem. Od jakiegoś czasu miałem problemy psychologiczne i sytuacja się pogorszyła. Stałem się anorektyczką . Nic nie zostało w żołądku, zjadłem trzy okruszki, które miałem wtedy jak najszybciej zwymiotować, nawet filiżanka herbaty nie starczyła na długo.

Schudłam siedem kilogramów w miesiąc, nie spałam już w nocy, ciągle byłam senna, nie miałam możliwości skupienia się na swoich zajęciach - tym bardziej, że zmuszałam się do wykonywania trzech treningów sportowych w tygodniu, aby nie ryzykować przybrania na wadze . Moje ciało nie wytrzymywało już szoku, podobnie jak moje morale.

Pod koniec maja, tuż przed egzaminami, w katastrofie wróciłem do Francji, wyczerpany, nie kończąc nawet roku studiów.

Kiedy powiedziałem ojcu z Francji, obraził mnie. Powiedział mi, że muszę zostać umieszczony w azylu, że ledwo jestem do tego dobry, że jestem po prostu brudnym palantem, że nawet nie zasługuję na to, żeby żyć, i żebym coś takiego. Wyłączyłem zapłon. Całkowicie. Przez dziewięć miesięcy.

Niedawno zacząłem z nim ponownie rozmawiać i żałuję tego za każdym razem, kiedy mam go do telefonu: nadal tak często mi się udaje, moje studia są gówniane, praca, którą dostałem na lato, jest ogromna. żart, wszystko idzie.

Trzeba też dodać, że gdy tylko mamy nieszczęście powiedzieć mu, że się z nim nie zgadzamy i mu odpowiedzieć, zaczyna krzyczeć. Dosłownie. A ponieważ ma metr osiemdziesiąt na sto dziesięć kilogramów, jest przerażający. Zawsze się go bałam. Ile razy życzyłem sobie jego śmierci . Gdyby tylko…

Mam 22 lata. Ledwo uczę się kochać siebie i akceptować siebie, na szczęście mam mamę i chłopaka, którzy mnie wspierają i którzy powtarzają mi, że nie, nie jestem zły i że tak , Zamierzam się tam dostać. Nienawidzę swojego ojca.

Chciałbym przestać z nim znowu rozmawiać, ale nie czuję się teraz w stanie tego zrobić. Mój ojciec jest jedną z tych osób, które mają obawy, ale zamiast je akceptować i próbować je rozwiązać, wolą przekazywać swoje frustracje innym .

W Belgii mój ojciec jest znaną osobą i ile razy słyszałem: „Masz szczęście, że masz takiego ojca”… Tak, to wszystko…

Tato, prawdopodobnie nigdy nie przeczytasz tego tekstu, ale wiedz, że cię nienawidzę. I że nigdy ci nie wybaczę, że uczyniłeś moje życie męką. Nie zasłużyłem na to, nikt na to nie zasługuje.

Co to jest przemoc psychiczna?

W swoim zeznaniu panna bardzo wyraźnie określa, czego doświadczyła: przemoc psychiczna. Ta „niewidzialna” przemoc jest jednym z 4 rodzajów przemocy wobec dzieci zidentyfikowanych przez Światową Organizację Zdrowia - tak samo jak przemoc fizyczna i seksualna oraz zaniedbanie.

Przemoc psychiczna jest tak samo szkodliwa jak inna przemoc , ponieważ, podobnie jak inne, nie zapewnia przyjaznego środowiska sprzyjającego dobremu rozwojowi dziecka i może mieć szkodliwe konsekwencje dla zdrowia psychicznego, fizycznego, społecznego itp.

W swojej książce Le harassment moral Marie-France Hirigoyen dokonuje przeglądu tego, co Międzynarodowa Konwencja Praw Dziecka uważa za znęcanie się psychiczne: przemoc słowna, emocjonalne odrzucenie, wrogie, sadystyczne i poniżające zachowania, żądania nadmierne lub nieproporcjonalne, sprzeczne lub niemożliwe instrukcje ...

Niewidzialna przemoc

Niezwykle trudna do wykrycia i podstępna przemoc psychiczna często wymyka się czujności otaczających ją osób. Ponieważ jego ślady są niewidoczne, znęcający się rodzic może z łatwością działać w ciemności i pozostawić bardzo dobry obraz siebie osobom wokół niego - co wydaje się mieć miejsce w zeznaniach oszalałych. W efekcie ofiary stają przed samotnością i wątpliwościami: jak udowodnić niewidoczną przemoc? Jakie dowody mogę podać? Kto mi uwierzy?

„Obiektywnie” dziecko nie miałoby na co narzekać - ale jeśli przemoc nie jest widoczna i przechodzi przez słowa, gesty, uwagę, zniszczenie, to jest prawdziwa. Marie-France Hirigoyen cytuje słowa Bernarda Lemperta: „rozczarowanie to system zniszczenia, który w niektórych rodzinach zstępuje na dziecko i chciałby, aby umarł; nie jest to zwykły brak miłości, ale organizacja, zamiast miłości, ciągłej przemocy, której dziecko nie tylko doświadcza, ale także internalizuje - do tego stopnia, że ​​jest dociera na podwójny bieg, ofiara ostatecznie przejmuje przemoc wobec niej poprzez zachowanie autodestrukcyjne ”. Na tym polega cała złożoność i trudność tej spirali przemocy:dziecko będzie musiało wydostać się z tego niebezpiecznego kręgu, aby nie rozmnażać przemocy ani na innych, ani na sobie .

Skutki i konsekwencje przemocy psychicznej

Jak więc dorastasz i budujesz się w obliczu toksycznego rodzica? Jak wspomniano powyżej, często dziecko ponosi winę: jest trudne, przesadza, jest źródłem trudności rodzica ...

Czy naprawdę doświadczyłem tego, co myślę, że doświadczyłem? Dorastając w środowisku przemocy, nie zawsze można dostrzec i zrozumieć, że jest to nadużycie - w końcu przemoc jest w tym przypadku „codzienną normą”. Jednak dziecko dostrzega, że ​​nie spełnia ono życzeń rodzica.

W takim przypadku dziecko może odczuwać poczucie winy i zadawać sobie pytanie („Co takiego zrobiłem, żeby go zirytować, rozczarować ...”) - co gwałtownie wpływa na jego szacunek. samego siebie. Rodzic wykorzystujący przemoc złamał krytyczny umysł dziecka, tak że nie można oceniać jego własnej przemocy. Dziecko pod wpływem psychicznie znęcającego się rodzica toczy psychiczną walkę, w której mieszają się wątpliwości („Czy to ja zaczynam to wszystko? Czy przesadzam?”) , stres (wynikający z życia w ciągłym napięciu), strach i izolacja („Kto mi uwierzy?”).

Hirigoyen po raz kolejny używa słów Lemperta:

„Kiedy tyrania jest domem, a rozpacz jest jednostką, śmierć osiąga swój koniec: poczucie nieistnienia. Ponieważ nie możemy społecznie zabić dziecka w jego ciele i potrzebna jest ochrona prawna - aby zachować dobry obraz siebie, co jest końcem kresu hipokryzji - organizujemy morderstwo psychiczne: uczynić dziecko niczym. Tutaj znajdujemy stałą: bez śladu, bez krwi, bez zwłok. Zmarły żyje i wszystko jest w porządku. "

Przemoc psychiczna ma również skutki „długoterminowe”. Po pierwsze wiąże cię, ofiary przemocy psychicznej muszą przeżyć szok, gdy uświadomią sobie swoją agresję - szok, który czasami dociera do ich samooceny („Jak nic nie widziałem, nie rozumiem? Jak mogłem na to pozwolić? ”- ale powiedzmy sobie jasno: ofiara, dziecko, nie jest w żaden sposób odpowiedzialna za złe traktowanie swoich rodziców), co czasami prowadzi ich do poczucia wstydu. Zdajemy sobie sprawę, że ktoś, kogo nauczono nas kochać, jest niebezpieczny i musimy się przed tym chronić. Po tym szoku niektórzy będą mogli wejść w tak zwaną „dekompensację”: wszystkie opory, mechanizmy obronne opadają, równowaga jest zachwiana… Zaatakowani „pękają”, mogą przechodzić stany uogólnionego niepokoju, wykazywać zaburzenia depresyjne, mogą pojawić się reakcje „fizjologiczne”.

Aby wydostać się z tej spirali przemocy, źle traktowani ludzie będą musieli przejść przez etapy separacji, a następnie ewolucji ... Procesy te, jeśli wyzwalają, są również bolesne, czasem winne (zwłaszcza jeśli źle traktowany rodzic przedstawia się jako porzucona ofiara). ) i tym bardziej złożone, gdy przemoc pochodzi od jednego z rodziców. Trzeba więc odnieść sukces w zgubieniu się, oddzieleniu psychicznym, oddaleniu człowieka - jeśli nie „fizycznie”, w każdym razie „psychicznie”. Udaje się również znaleźć wsparcie, dać zaufanie innym, przyjąć wsparcie osób trzecich. Wreszcie udaje się wykonać dzieło wyrzeczenia, na zasadzie „opłakiwania” znęcającego się rodzica - opłakiwania rodzica, którym był, i tego, którym nie był.

Możemy tylko oddać cześć odwadze tej szalonej Z , która nie tylko miała siłę, by zacząć odbudowywać się i wyzwalać z brutalnego cyklu, polegając na swojej matce i jej chłopaku, ale także na odwadze opowiedzieć nam swoją historię i przeciwstawić się strachowi, że kwestionujemy przemoc psychiczną, której doznał.

Co możesz zrobić ?

Jeśli jesteś maltretowany ...

  • Pamiętaj, że nie jesteś winny tego, co się z tobą dzieje i że możesz znaleźć pomoc.
  • Jeśli jesteś osobą niepełnoletnią, zwróć się do osoby dorosłej, której ufasz i która może Cię chronić (krewni, rodzice przyjaciela, nauczyciel, lekarz, policja itp.)
  • Zadzwoń pod 119, numer przeznaczony dla dzieci w niebezpieczeństwie, bezpłatny i dostępny codziennie, 24 godziny na dobę

Jeśli podejrzewasz lub wiesz, że ktoś jest wykorzystywany ...

  • Słuchaj, wierz i wspieraj tę osobę
  • Jeśli ta osoba jest niepełnoletnia, zgłoś sytuację do agencji pomocy dzieciom lub policji
  • Zadzwoń pod 119, numer dedykowany dzieciom w niebezpieczeństwie, bezpłatny, dostępny codziennie, 24 godziny na dobę i który nie pojawi się na Twoim rachunku telefonicznym, gdzie specjaliści ocenią ryzyko ponoszone przez ofiary i zmobilizują w razie potrzeby kompetentne służby do interwencji w rodzinie.

Popularne Wiadomości