Spisie treści

Opublikowano 6 listopada 2021 r

SMILF oznacza samotną matkę, którą chciałbym pieprzyć ( samotna matka, którą chciałbym pieprzyć ). Zabawny tytuł, który niekoniecznie jest wspaniały!

A szkoda, bo to bardzo fajny projekt, który uroczy Frankie Shaw prezentuje w swoim pilocie. Młoda kobieta, którą możesz znać, ponieważ grała Jake'a Gyllenhaala w The Very Mighty Stronger.

Tym razem jest na wszystkich frontach: scenariusz, reżyseria i komedia. Wyczyn, o którym nie sposób nie wspomnieć!

SMILF, o co chodzi?

Bridgette Bird jest młodą kobietą nieco przytłoczoną obowiązkami samotnej matki , która nadal utrzymuje bliskie relacje z ojcem swojego dziecka.

Brudna, mieszka w maleńkim studio w Bostonie, gdzie dzieli jedyne łóżko ze swoim dwuletnim synem.

Poza rodziną Bridgette martwi się także o swoje życie seksualne, które zupełnie nie istniało od urodzenia jej dziecka . Brak, który czasami popycha ją do podejmowania niedojrzałych decyzji.

Jednak nasza orzeźwiająca bohaterka ma wolę radzenia sobie dobrze i nie daje się pokonać z powodu niepewności swojej sytuacji.

SMILF przedstawia nowoczesną bohaterkę

Podobnie jak główni bohaterowie w Girls (stworzonej przez Lenę Dunham), bohaterka SMILF jest naprawdę nowoczesna . Problemy, które napotyka, mogą być moje, mojego sąsiada, mojej matki lub przyjaciela.

Seks, miłość, zazdrość, przegrane, relacje matka / syn… tak wiele tematów, do których Frankie często podchodzi z czułością, a czasem z odrobiną niezdarności.

SMILF, odświeżająca seria

Z dala od Bree Van de Kamp i innych Charlotte York, Bridgette jest daleka od (pozornie) doskonałości. Nigdy się nie ubierała, zawsze przytłoczona, nie interesowała ją cięcie rododendronów ani katechizm.

Zamiast tego masturbuje się przed zdjęciami nowej dziewczyny swojego byłego, używa sexzabawki obok śpiącego syna, ma orgie z wytryskiem w środku, a zwłaszcza martwi się o stan jej pochwy po porodzie.

Ona też dmucha w nos i klnie.

Niedoskonała, Bridgette jest tak samo jak seria, której jest bohaterką. Co sprawia, że ​​finalny produkt jest raczej wzruszający, a przede wszystkim orzeźwiający.

SMILF, seria półtonów

Pomimo wyżej wymienionych cech, ten pierwszy odcinek SMILF mógłby zostać ulepszony. Jeśli argument jest lekki i nowoczesny, to moim zdaniem do pewnych kwestii podchodzi się zbyt powierzchownie.

Byłem trochę głodny. Ponadto, hojne tempo pozostawia niewiele czasu na rozwinięcie empatii wobec bohaterów! Szkoda.

A potem, kurwa, potępiam: bohaterka masturbuje się wibratorem przed zaśnięciem. Budzi się następnego ranka i… obiekt wciąż się porusza.

Hellooooo? Mój rozładowuje się w około 12 minut i 24 sekundy! Chcę paskudnie płakać w obliczu tego bezwstydnego kłamstwa.

Ale mówię tutaj tylko o pilocie SMILF, który z czasem może ulec poprawie. Serial zadebiutował w tę niedzielę, 5 listopada w Showtime i jest wart obejrzenia!

Popularne Wiadomości