- Artykuł opublikowany 26 listopada 2021 r

Nazywam się Florence Rivières i od 18 roku życia jestem fotomodelką pod pseudonimem Sirithil.

Mam teraz 25 lat i nie wydaje mi się, żebym chciał się zatrzymać, chociaż teraz staram się bardziej zbliżyć do komedii.

Zostać fotomodelą: od skomplikowanego nastolatka do roli modelki

Wszystko zaczęło się od kiepskiego żartu. W liceum byłem bardzo oficjalnie znany jako Brzydki, Breadboard, The Friendless.

Ten, z którym nikt nie chciał być widziany, który spędził przerwę na czytaniu całego Francka Herberta i Izaaka Asimowa.

W odpowiedzi serdecznie gardziłem burżuazyjnym wszechświatem większości moich kolegów z klasy, ich firmowymi interesami, a zwłaszcza kultem wyglądu. Zjadłem trochę matkę przez te lata, lubię ci to mówić.

Po ukończeniu szkoły z internatem zacząłem rok studiów na kursie, który mi nie odpowiadał, ale zostawił mi dużo wolnego czasu.

Przez lata czułem się ogólnie brzydki, ale genetycznie z tym związany. Więc nie widziałem sensu próbowania cokolwiek z tym zrobić.

Podsumowując, prawdopodobieństwo, że kiedykolwiek zobaczę siebie pozującego do zdjęć i magazynów, było prawie tak wysokie, jak prawdopodobieństwo, że ujrzę, jak baranek wchodzi w dominującą relację z tonącym rekinem.

Ale chodzi o to, że o jedną osobę za dużo uświadomiłem sobie, że jestem zbyt niegrzeczny, żeby kogoś zainteresować, a także, że zgodzenie się na położenie rąk na moim ciele było niczym innym jak aktem. miłosierdzia.

Potem inni ludzie opowiadali mi o jednym ze swoich znajomych fotomodelek, kiedy nie miałem pojęcia, że ​​tego typu działalność istnieje.

Odpowiedziałem wtedy na ogłoszenie fotografa w Internecie, który szukał modelki do pozowania w zamian za zdjęcia.


Andy Julia. Sukienka Clara Maeda i peleryna Old Fashion.

Zabawne jest to, że w tamtym czasie, według moich obecnych kryteriów, podlegałem całkowicie patriarchatowi. Myślałam, że pozowanie w bieliźnie jest nadal ograniczone, a te, które pokazywały swoje piersi, to „łatwe dziewczyny”.

Myślałem, że makijaż na zdjęciach oszukuje, a poza tym, kiedy byłaś naprawdę ładna, w ogóle nie trzeba było poprawiać.

Na domiar złego uznałem, że każde moje zdjęcie, na którym nie zwymiotowałem, było prawdopodobnie dziełem wielkiego i niezwykle utalentowanego artysty. Wizualizujesz trochę dawkę pewności siebie ...

Tyle że nie, zdjęcia, o których mowa, nie były „cudownie dobre”. Po prostu nie miałem oczu. I że mam nie wymiotować. Byłam „normalną” dziewczyną.

Zostanie modelem fotograficznym: wirus obiektywu

Portret stał się miejscem, w którym można kwestionować wszystko, czego nauczyłem się o mnie w szkole lub w rodzinie. Na początku chciałem po prostu ładnie wyglądać. Pewnego dnia to mi nie wystarczało. Chciałem zagrać postać, opowiedzieć historię, przekazać wiadomość.

Znacznie bardziej zacząłem inwestować w strzelaninę, czasami posuwając się nawet do roli dyrektora artystycznego. A gdy stawałem się coraz lepszy, pracowałem z coraz to bardziej utalentowanymi fotografami i spotykałem coraz to piękniejszych ludzi.


Paul von Borax

Poznaj swoje ograniczenia, gdy jesteś fotomodelą

Jest jednak pewien niepokój, na który natknąłem się, kiedy zaczynałem jako modelka, i którego mógłbym nie wiedzieć, gdybym był lepiej poinformowany i otoczony.

Byłem wtedy młody, kiepski w swoim ciele, niepewny siebie i nie posiadałem jeszcze książki godnej tego miana.

Opuściłem swoją prowincję na sesję zdjęciową na przedmieściach Paryża, dla fotografa, który zainspirował mnie względną pewnością siebie. Starał się być miły i nie był niebezpieczny dla ani grosza, ale kiedy to uczucie nie jest wywoływane, tak nie jest.

Krótko mówiąc, zaplanowaliśmy zdjęcia w bieliźnie i gorsetach. I w pewnym momencie facet poprosił mnie o zrzucenie stanika, na co nie zgodziliśmy się. Nie powiedziałem „nie zgodziliśmy się na to”, ale „hm, ale hej, nie wolałbym… przepraszam”.

Pierwszy błąd. Facet nalegał i nalegał, posuwając się nawet do stwierdzenia, że ​​dobrze widzi nawet w staniku, że nie musiałam się wstydzić, eh.

Powinienem powiedzieć :

"Ach, ale kolego, to nie z moimi piersiami (które tak przy okazji robię bez twojej zgody, dziękuję) mam problem, to z tobą" Im bardziej upierasz się w ten nie na miejscu, tym mniej chcę, żebyś zrobił zdjęcie mojej klatki piersiowej. Poza tym mam zamiar wyjechać ”.

Ale nie…

Skończyło się na tym, że zaakceptowałem, aby mieć spokój, wmawiając sobie, że to minie szybciej. Tyle że teraz, kiedy byłam topless, nadal szkoda było nosić majtki na tak ładnej skórze, prawda?

„Stary, następny tłusty komplement, który mi dasz, zwymiotuję na ciebie” byłaby akceptowalną odpowiedzią ... popołudnie dla mnie, do diabła.

Patrząc wstecz, myślę, że zrobiłem to, ponieważ nie wiedziałem, gdzie jest ta linia. Facet sfotografował kilka dziewczyn, to była moja trzecia sesja. Nie wychowywałem się jako ktoś, kto mówi „nie”. Przekonałem się, że to normalne.

Wiem jednak, że jeśli wcześniej ktoś mi powiedział: „fotograf nie musi cię dotykać, żeby cię umieścić”, „fotograf nie ma prawa zmuszać cię do zrobienia czegoś, czego ty nie robisz nie chcesz ”, a zwłaszcza„ nie masz wobec niego żadnych zobowiązań, zwłaszcza za coś, na co się nie zgadzasz ”, miałbym więcej zaufania.


Matthieu Soudet

Zostanie fotomodelą: fotografowie, fotomodelki i zgoda

Dziś mam za sobą ponad sześć lat fotografowania i czuję się bardziej komfortowo niż wielu fotografów z moją nagością. Ale tamtej tej 18-letniej dziewczynce, która właśnie zdjęła aparat, było jej ciężko.

Więc mówię ci, jeśli pewnego dnia robisz zdjęcia i czujesz się nieswojo: zdjęcie jest jak seks lub herbata. Mamy prawo odmówić . Mamy prawo czuć się nieswojo. Mamy również prawo zmienić zdanie!

I wiesz co ? Mamy nawet prawo być świadomym naszej wartości i nie dać się wciągnąć w grę „ale w końcu dziewczyno, którą zaproponowałem, że zjem, wystartuję, co!”. „Albo„ pozujesz całkiem nago dla takiego a takiego, możesz to zrobić dla mnie ”. To oczywiste, ale dowodem jest to, że trzeba to powiedzieć głośno.

W przypadku pierwszej sesji są więc pewne podstawowe środki ostrożności, które nie jedzą chleba i mogą przynajmniej zapobiec nieprzyjemnym chwilom. To głupie, ale zacznij od sprawdzenia, czy zdjęcia prezentowane w portfolio fotografa są podpisane przez osobę je prezentującą.

Ponadto inne modelki, które mu pozowały, są zwykle wymieniane na jego stronie: mały e-mail, aby upewnić się, że ich sesja przebiegła dobrze, jest bezpłatny, a większość z nich odpowie uprzejmie.

Upewnij się też, że poinformowałeś kogoś, dokąd się wybierasz.

Pozuję od lat, ale wszystkie moje randki z nowymi ludźmi są odnotowywane w moim Kalendarzu Google, który udostępniłem kilku znajomym (i NSA), wraz z adresami spotkań, danymi kontaktowymi i warunki, na które się zgodziliśmy - co również służy jako przypomnienie.

Ustal swoje limity wcześnie i egzekwuj je. Zapytaj również, czy możesz przyjść w towarzystwie (CICHEGO asystenta, który nie będzie interweniował), jeśli to cię uspokaja: rzadko zostaniesz odmówiony, zwłaszcza jeśli jest to twoja pierwsza sesja.

Uważam jednak, że powinniśmy też postawić się na miejscu fotografa i nie okazywać więcej nieufności niż to konieczne.

Lepiej jest zachować grzeczny dystans na początku sesji (na przykład potrząsając dłonią osoby zamiast całować ją) i pozwolić, aby podczas sesji pojawiła się forma współudziału. Powiedziawszy to, jeśli nie czujesz się pewnie u podstaw, nie ma sensu się ruszać!

Na szczęście fotograf, którego spotkałem, kiedy dopiero zaczynałam, jest wyjątkiem, a nie normą. Wraz z praktyką rozwija się rodzaj szóstego zmysłu wykrywania pęciny, a także większa zdolność do wyrażania siebie.

Nie mam pojęcia, gdzie byłbym ani kim byłbym dzisiaj bez zdjęcia, podróży, do których było pretekstem i pięknych spotkań, które z tego wynikały. Doskonale nieznajomi czasami byli mi bardzo pomocni poprzez swoje małe słowa, ich komentarze, ich postrzeganie siebie i wreszcie ich wsparcie.

Dzięki tym obrazom nauczyłem się odkrywać siebie i budować siebie jako istotę ludzką, ale także odrywać się od własnego obrazu i porównań z obrazem innych - a to w tym stuleciu jest Jest wielki.


Olivier Ramonteu

Dziś strzelam naprzemiennie z amatorami i profesjonalistami i mam do wykonania zawód.

Zostanie fotomodelą: aktywność stosunkowo niezadowolona

Jednak, jak można się spodziewać w naszym nowoczesnym społeczeństwie, pojawiło się kilka problemów. Więc moja mama zadzwoniła do mnie pewnego dnia, aby wyjaśnić mi, że nasz lekarz rodzinny nazwał moje działanie „pragnieniem autodestrukcji”.

Tak, tak, tak… Przepraszam, miałam wrażenie, że prowadzę działalność twórczą, która ma też funkcję katartyczną i że jestem wolna od kompleksów (dziewczyna nie mogąca się zmienić na oczach inni na lekcjach sportu to ja, pamiętajcie).

Byli też moi „starzy” przyjaciele. Tym, którym niepokoił mnie widok „pokazania się” . Dziewczyny w pubach metra były stylowe. Nie zrobiłem tego, ponieważ byłem „prawdziwą osobą”. Co oni sobie myśleli? Że posiadanie publicznego wizerunku oznacza utratę duszy i tożsamości?

Dziewczyna w magazynie pewnie była „zagubiona” przez długi czas, a przecież trzeba kogoś takiego jak ona, ale wcześniej byłam dobrą dziewczyną, cholera (zaskakujecie mnie, ciężko jest żyć w pożądaniu, kiedy nie mamy interakcji społecznych)!


Andy Julia; Stare rękawiczki.

Pewnego dnia zobaczyłem kilka osób, które zaginęły od lat, a jeden z gości sprawił, że poczułem się wyjątkowo nieswojo. Wśród innych stosunkowo nieprzyjemnych wypadów rzeczywiście pozwolił sobie pochylić się ku mnie, by powiedzieć mi poufnym tonem:

„Wiesz, widziałem wszystkie twoje zdjęcia. Nawet te, które ukrywasz. Ale ja cię nie oceniam, wiesz! "

Miał na myśli serię, która nie przypadła mi do gustu, ale zrobiłem to pewnego dnia, ponieważ to było to, zakazano mi bankowości lub poprosiłem o pomoc ludzi wokół mnie. Ja to wybrałem. Bez ukrywania zdjęć, o których mowa, nigdy nie widziałem sensu ich rozpowszechniania.

Kwestionuje mnie podejście stojące za przemową tej osoby.

Właściwie mówił mi: `` hej, wiesz, wiem to o tobie '' i wydawało się, że myślał, że to daje mu władzę nade mną - wrażenie wzmocnione faktem, że czuł uzasadnione jest udzielenie mi rozgrzeszenia na końcu zdania: „ale ponieważ jestem miłym facetem, nie zamierzam tego użyć przeciwko tobie”.

Nagle zacząłem się zastanawiać, co robi ta osoba, żeby być zajęta w weekendy. Wtedy zdałem sobie sprawę, że stałem się osobą publiczną na małą skalę i tym samym zostałem narażony na zwykłe podglądanie.

Te odosobnione zjawiska stały się z czasem powszechne. A obcy pozwolili sobie wytłumaczyć mi, co jest dla mnie najlepsze. Albo co myślałem. Albo sposób, w jaki żyłem. Albo motywacje stojące za każdym z moich działań.

Ponieważ rozumiesz, twój tyłek w Internecie jest otwartą książką o najmniejszych myślach i natychmiastowym poddaniu się opinii pierwszego, który tam przejdzie.


Przez Pixelles; makijaż i fryzura: Margaux Genest.

Zostań fotomodelą: od postrzegania sztuki i techniki

Z tego wszystkiego doszedłem do wniosku, że możemy zająć się całą pedagogiką na świecie, dopóki aktywność pozostanie nieznana większości ludzi, będą nadal fantazjować, osądzać i przełożyć własne motywacje na tych, którzy ją praktykują . Przykład:

„Och, zdjęcie nagiej dziewczyny! To wywołuje we mnie pierwotną odpowiedź hormonalną; w ten sposób mogę spokojnie wywnioskować, że ta osoba chciała wysłać światu ten bodziec, aby miał taką reakcję.

A dlaczego młoda dziewczyna miałaby chcieć podniecać uczciwych mężczyzn, jeśli nie dlatego, że jest osobą o nieokiełznanej i przepełnionej seksualności? Ponadto jestem pewien, że fotograf musiał użyć małej świnki: inaczej nie jest możliwe! "

Nie jestem przekonany, że Botticelli był szczególnie wielkim prekursorem branży porno, a mimo to dogadał się z nagimi dziewczynami ... Szybkie spojrzenie na Wikipedię informuje nas, że główny model Botticellego , Simonetta Vespucci, była żoną innego mężczyzny. Który zatem nie obraził się, widząc swoją żonę nagą dla sztuki.

W twoich zębach purytanizm XXI wieku!


Christophe Boussamba

Naprawdę powinniśmy położyć kres mitowi fotografa, który sypia ze wszystkimi modelkami.

Fotograf jest zajęty kadrowaniem, nadając swojemu światu punkt widzenia. Ma inne rzeczy do zrobienia. Czy zdarza się, że fotograf i modelka lubią się nawzajem, uwodzą, mają związek? Tak, jest to bardzo prawdopodobne. Ale tak naprawdę jak ludzie.

Jak każdy może spotkać kogoś, nie spodziewając się tego, w pracy, na studiach, w klubie sportowym lub na pokazie śpiewając rewolucyjne piosenki…

Nie do końca rozumiem, dlaczego fakt, że ktoś widział drugą półnagą (lub nie, jeśli o to chodzi) miałby być niepokojący. Możesz umieścić swoją prywatność w dowolnym miejscu, prawda? Mówię do Ciebie, w niedzielne popołudnie mogę bez obaw być topless przed Wieżą Eiffla, ale nie jestem w stanie myć zębów na oczach innych. Tak jest!

Moim skromnym zdaniem nasze ciało jest właśnie tym, co mamy mniej intymne : jest to nasz pierwszy interfejs kontaktu ze światem.

Gdybyśmy zaczęli akceptować, że skromność jest czymś osobistym, a nie społecznym obowiązkiem, to być może przestalibyśmy bezkrytycznie wydawać osądy, a także chcieć sprawiać, że ci, którzy sprawiają, że czujemy się winni. zniewaga, by sprawiać wrażenie bardziej komfortowego dla ich ciała niż my.

Ponieważ szybko zdalibyśmy sobie sprawę, że to nie oni są winowajcami: to obecny marketing i jego nadmiar standardów i archetypów, których należy przestrzegać.

Wreszcie, często zadawane mi są pytania typu „myślisz, że mógłbym zapytać? ”. Moja odpowiedź nie zmieniła się od pierwszego wystąpienia: z pragnieniem robimy, co chcemy.

Aktualizacja z 11 maja 2021 r. - Po swoim zeznaniu w 2021 r. Florence Rivières kontynuowała swoje rozważania na temat zawodu fotomodelki w eseju Sztuka pozowania: odważ się narcyzm.

W tej prawie 300-stronicowej książce udziela porad i cofa się o swój zawód. Książkę ilustrują jego zdjęcia.

To cenna publikacja dla osób pragnących rozpocząć pracę w zawodzie!

Aby go zdobyć, przejdź do dedykowanej strony internetowej, klikając tutaj!

Popularne Wiadomości