Swann Périssé powraca z nowym filmem zatytułowanym Gdybym był bogaty i dzieli się z nami kilkoma inicjatywami, które prowadziłaby, gdyby rzeczywiście mogła pływać w plikach posypek.
Swann w końcu zwraca nam to pytanie, zachęcając nas do zastanowienia się, co byśmy zrobili, gdybyśmy byli wkurzeni… Oto plany redakcji!
Gdybym był bogaty, każdy wygrałby dom!
A więc to ja, Elise, redaktor ds. Mody i urody, prowadzę!
Gdybym był bogaty, pomógłbym swoim kreatywnym kumplom, aby mogli robić, co chcą (mieć fizyczny sklep, wypuszczać swoje kolekcje bez zmagania się z pieniędzmi).
Kupiłbym dom w Charente-Maritime dla mojej mamy, ponieważ kocha tę okolicę, inny także dla mojej siostry i jej chłopaka.
Kupiłbym sobie mieszkanie w Berlinie i pojechałbym tam, gdybym miał dość Paryża, bo to najlepsze miasto (po Lyonie, gdzie oczywiście też miałbym nocleg). Być może kupiłbym także stół na całe życie w Cyril Lignac.
Prezenty, jedzenie i trochę na poważnie
Dla mnie (Mymy) idealny byłby zakup nowej pralki dla mojej mamy, Miskiny z pralką z 1987 roku. Zjadłbym w zbyt dobrej restauracji, kupiłbym sobie dobrej jakości ubrania i nie przy 10 nabojach jak zwykle.
Wróciłbym do Japonii i nie ograniczałyby mnie pieniądze. A co gorsza, szczególnie bym poszedł do znakomitego doradcy finansowego (jak go znaleźć, nie wiem), żeby nie zrobić nic głupiego z moimi pieniędzmi.
Co zrobimy z tymi wszystkimi pieniędzmi?
Tutaj Anouk, redaktor społeczny i seksu. Myślę, że nie wiedziałbym, co zrobić z tymi wszystkimi pieniędzmi.
Tak, kupowałbym dom, częściej chodził na zakupy i do restauracji, ale pozostaje pytanie: co dalej?
Myślę, że to całkowicie zmienia twoje spojrzenie na świat i nie jestem w stanie z góry powiedzieć, jak by mnie to zmieniło.
Gdybym był bogaty, wolałbym hojność i podróże
Ode mnie, Lise, zależy przejęcie kontroli nad tym artykułem.
Gdybym był bogaty, zapłaciłbym hydraulikowi za naprawienie tego cholernego wycieku wody w moim nowym mieszkaniu. Potem zmieniałbym zakwaterowanie.
Potem kupiłbym sobie bilet na podróż dookoła świata i spędzenie kolejnych trzech lat na zwiedzaniu każdego zakątka planety.
Skorzystałbym z okazji i zrobiłbym raporty i zostałbym świetnym reporterem! W końcu osiadłbym w Japonii, gdzie robiłbym kilka tematów w tle i kilka ładnych zdjęć.
Pieniądze szczęścia nie kupują, ale sprawiają, że wyglądasz bardziej stylowo
Cześć, tu Marina, redaktor ds. Urody, która Ci służy.
Kupiłbym sobie styl, a raczej zapłaciłbym komuś, żeby cały czas wyglądał stylowo (nawet w piżamie).
Spłaciłbym kredyt hipoteczny moich rodziców i kupiłbym im dom nad morzem, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.
Każdego wieczoru zamawiałem marynowane chirashi z Sushi Shop, nie martwiąc się o następny dzień i mordercze maile od mojego bankiera, odkładałem trochę pieniędzy dla mojej siostrzenicy, żeby nie musiała zajmować się jedzeniem. nie lubi i żeby mogła przekazać jej licencję.
Zarabiaj pieniądze, abyś nigdy więcej nie pracował
Tutaj Aki, montażysta filmów i seriali. Osobiście inwestowałbym w nieruchomości: kupuję towary na wszystkich kontynentach i wynajmuję je.
I stałem się dożywotnią na całe życie (moje marzenie), więc mogłem robić wszystkie restauracje na świecie, ponieważ zamierzam podróżować.
Myślę, że kupiłbym sobie bilet na Marsa. I nikomu nic bym nie dawał, bo podatek od prezentów to zwykła kradzież, ale może dałbym prezenty.
Wszystkie pieniądze dla wszystkich kotów
Cześć, tu Ellen, grafik.
Kupiłbym dużo z zaginionym domem pośrodku niczego i adoptowałbym wszystkie bezpańskie koty na mojej drodze. Kupiłbym / stworzyłbym dla nich wiele gier.
Mógłbym też pozwolić sobie na ładną, praktyczną kuchnię oraz mnóstwo kaktusów i innych roślin do umieszczenia w całym domu. Oczywiście zatrudniłbym również ochroniarza, który przez całą dobę będzie ich chronił przed kotami, które mogą mieć ochotę je zaatakować.
Kupiłbym też dom w Bretanii dla moich rodziców i mnóstwo lepkich rąk do rzucenia w sufit dla mojej siostry.
A ty ? Co byś zrobił, gdybyś był miliarderem?