Klauzula sumienia i aborcja: debata trwa

18 stycznia 2021 r

We wrześniu 2021 r. Mademoisell podsumowała klauzulę sumienia, potencjalną przeszkodę w dostępie do aborcji (czytaj poniżej).

Ten tweet od lekarza i autora Martina Wincklera uświadomił mi, że temat jest nadal aktualny, więc udostępniam ten artykuł!

13 września 2021 r

Klauzula sumienia jest w centrum wiadomości od czasu, gdy Prezydent Związku Ginekologów i Położników Francji wyjaśnił, że do programu Quotidien używa mikrofonu Valentine Oberti.

Podsumujmy ten przepis prawa i debatę, która go dotyczy.

Co to jest klauzula sumienia?

Ten przepis prawny pozwala lekarzowi odmówić wykonania czynności medycznej wbrew jego osobistym lub zawodowym przekonaniom, o ile zdrowie lub życie pacjenta nie jest zagrożone.

Towarzyszy temu obowiązek niezwłocznego skierowania pacjenta do lekarza, który może dokonać danej czynności medycznej.

Jest obecna w Kodeksie zdrowia publicznego zarówno w przepisach ogólnych, jak iw tekstach dotyczących aborcji.

Usunięcie tej klauzuli „podwójnego” sumienia w przypadku aborcji zostało zarekomendowane przez Najwyższą Radę ds. Równości w 2021 roku.

Skoro zapewniają to już przepisy ogólne, drugi tekst gwarantujący to w kontekście aborcji jest zbędny i tylko wzmacnia pogląd, że jest to akt medyczny „poza”. ” .

Skąd się bierze klauzula sumienia?

Dziś debatowano, został pierwotnie ustanowiony prawem ze względu na kompromis.

W ten sposób odnajdujemy ślady jej legitymizacji w ówczesnych debatach różnych obozów, które broniły dostępu do aborcji.

Jak wyjaśnia Tatiana Gründler w swoim artykule Klauzula sumienia w aborcji antidotum na zdradę? , „Klauzula sumienia wydaje się zatem być jednym ze sposobów osiągnięcia kompromisu poszukiwanego między siłami„ konserwatywnymi ”i„ innowacyjnymi ””.

Nie było to pozbawione konsekwencji, ponieważ we wczesnych latach egzekwowania prawa powoływało się na to wielu lekarzy, niemniej jednak umożliwiło to uchwalenie prawa.

Można wyciągnąć analogię z innymi postanowieniami zawartymi w tekście pierwotnym i stopniowo zniesionymi, ponieważ, na przykład tygodniowy okres ugodowy, który nie jest już obowiązkowy od 2021 r., Czy nawet wzmianka o „sytuacji niebezpieczeństwa” »Uchylona przez materialną ustawę o równości z 2021 r.

Były to wówczas konieczne ustępstwa, które jednak stopniowo zarzucano, gdy społeczeństwo przyjmowało i akceptowało legalizację aborcji (chociaż nie każda z tych zmian została osiągnięta bez trudności. ).

Dlaczego klauzula sumienia jest dziś w centrum debaty?

Jeśli dzisiaj znowu mówimy o klauzuli sumienia, to z powodu kontrowersyjnych uwag doktora Bertranda de Rochambeau, również prezesa Syndykatu Ginekologów Położnych we Francji.

Miał następującą wymianę zdań z Valentine Oberti, dziennikarzem Quotidien:

„Nie jesteśmy tutaj, aby odbierać życie”.
- Kiedy mówisz „odebrać życie”, nienarodzone dziecko nie jest życiem w sensie prawnym. Aborcja nie jest zabójstwem.
- Tak, proszę pani. "

Stwierdził, stojąc twarzą do kamery, „już nie” aborcji, co potwierdza, nie zgadzając się ze swoim sumieniem.

Te słowa, związane z jego reprezentacyjnym stanowiskiem, wzbudziły liczne oburzenia ze strony innych związków, Rady Orderu Lekarzy, ministra zdrowia Agnèsa Buzyna i odpowiedzialnego za równość. między kobietami i mężczyznami Marlène Schiappa…

Klauzula sumienia, hamulec dostępu do aborcji we Francji?

Należy zauważyć, że powołanie się na klauzulę sumienia, do tej pory mało dyskutowane we Francji, powróciło tego lata w mediach i w umysłach ludzi, w związku z sytuacją w szpitalu Bailleul w Sarthe. .

Na czterech lekarzy tylko jeden zgadza się na aborcję , uniemożliwiając dostęp do tej niezbędnej opieki.

W związku z tym pacjenci są kierowani do innego szpitala, w Le Mans lub Angers.

Jak Véronique Séhier, prezes ds. Planowania rodziny, cytowana przez France Info, potwierdza:

„W takim przypadku wyraźnie widzimy, że stwarza to problem: powoduje nierówny dostęp do opieki, podczas gdy prawo mówi, że wszystkie kobiety mają do niej prawo. "

Ci, którzy nie mają pozwolenia, niewielkich środków finansowych umożliwiających im podróżowanie lub którzy są nieletni i nie chcą rozmawiać o tym z rodzicami, są skutecznie narażeni na trudności.

Dowiedzieliśmy się również z raportu Valentine Oberti, że dotyczy to innych szpitali we Francji. Tak jest również w Fougères w Bretanii, w Montaigu w Vendée, w Olonne sur Mer, gdzie tego lata jedyna osoba, która zgodziła się na aborcję, przebywała na wakacjach.

„Ginekolog, nie chcę być kojarzony z takimi uwagami”

Czy należy zakwestionować tę klauzulę sumienia? Dr Laura Berlingo, która sama jest ginekologiem, zgodziła się przedstawić nam swój punkt widzenia w tej sprawie.

„Jestem głęboko wstrząśnięty komentarzem dr de Rochambeau. Poza klauzulą ​​sumienia, wydaje mi się, że w jego przemówieniu dostrzegam prawdziwą propagandę antyaborcyjną, która pomija kobiety i opiekunki zaangażowane w aborcje dla morderców.

To, że to słowo pochodzi od prezesa związku ginekologa-położnika, wydaje mi się tym poważniejsze. Nie może mówić w swoim imieniu, jest odpowiedzialny za reprezentowanie naszego zawodu w przestrzeni publicznej. Odmawiam (i nie jestem jedyny) kojarzenia się z tego rodzaju regresywną i niebezpieczną rozmową. "

Do niedawna Laura Berlingo uważała, że ​​klauzula sumienia jest czymś „anegdotycznym”:

„Dla umiejscowienia mojej praktyki: jestem młodą położną ginekologiem, właśnie skończyłam staż, aborcje wykonywałam zawsze od pierwszego semestru, głównie w paryskich szpitalach uniwersyteckich.

Czasami miałem kilku współmieszkańców odmawiających aborcji, głównie z powodów religijnych . Nie miało to wpływu na dostęp kobiet do opieki zdrowotnej, po prostu zrobiono to za nie.

Pomyślałem, że w zasadzie to dobrze, że lekarze, których aborcja straciła we własnych przekonaniach, nie praktykowali tego. Z jednej strony dla nich (w imię ich wolności), ale przede wszystkim dla pacjentów. Miałam przeczucie, że będą one lepiej wspierane, z większą empatią i życzliwością, przez praktyków, którzy są przekonani, że kobiety mają prawo do korzystania z aborcji i którzy im w tym pomagają. praktykujący. "

Ale od słów Bertranda de Rochambeau, dr Laura Berlingo zadaje sobie pytanie o zasadność tej klauzuli sumienia:

„Jak przypomniano w komunikacie prasowym Orderu Lekarzy:„ klauzula sumienia nie może być środkiem na obejście prawa i przepisów etyki lekarskiej, które są całkowicie jasne. "

Jednak prawo jest takie: każda kobieta może zażądać aborcji .

I etyka: lekarz może powołać się na klauzulę sumienia, ale jeśli „wyjdzie z misji”, musi ostrzec pacjentkę i natychmiast skierować ją do koleżanki, która dokonuje aborcji. "

Stamtąd Laura Berlingo wyciągnęła kilka myśli:

Lekarz nie musi wydawać moralnego osądu na temat decyzji pacjentki (poza aborcją lekarz nie musi w żaden sposób oceniać moralności pacjentów, pod opieką).

Mówimy o „odejściu od swojej misji”, co jest ważne i musi rodzić pytania. Czy naprawdę możemy wyjść z naszej misji? Zostajesz ginekologiem, aby służyć zdrowiu kobiet. Czy nie powinniśmy wybrać innej specjalności, jeśli nie jesteśmy gotowi do podjęcia niektórych z tych obowiązków, jakiekolwiek by one nie były? Lub przynajmniej wybierz praktykę, w której jesteśmy pewni, że nie zostaniemy skonfrontowani z tą prośbą?

Jeśli powołanie się na klauzulę sumienia stanowi prawdziwą trudność w dostępie do opieki, jak podkreślono tego lata, czy nie powinno się jej usuwać, po prostu w obliczu zasady rzeczywistości? Kiedy widzimy, co dzieje się we Włoszech, gdzie przytłaczająca większość lekarzy nie przeprowadza już aborcji, powołując się na tę słynną klauzulę, obawiam się. Nie chcę, żeby stało się to we Francji.

Jeżeli w celu zachowania niezbywalnego prawa kobiet do rozporządzania swoim ciałem konieczne jest ustanowienie przepisów w kierunku zakazu klauzuli sumienia, to jestem za. "

W niektórych krajach klauzula sumienia nie istnieje

To pytanie zasługuje na to, by je zadać i zostało już kilkakrotnie zadane. Są kraje, takie jak Norwegia, Finlandia i Islandia, w których nie ma klauzuli sumienia dotyczącej aborcji.

Prace badawcze podkreślają również hamulec, jaki ta klauzula stanowi dla dostępu do opieki zdrowotnej w ogóle, a także bezprawność argumentów użytych do jej uzasadnienia.

Często na przykład klauzula ta była porównywana z klauzulą ​​używaną w kontekście służby wojskowej ...

„Na przykład żołnierze pełnią służbę obowiązkową, mają stosunkowo niewielką władzę i akceptują karę lub służbę zastępczą w przypadku powołania się na klauzulę sumienia; gdy lekarze wybierają zawód, cieszą się władzą i autorytetem i rzadko spotykają się z konsekwencjami za powoływanie się na klauzulę sumienia.

Dlatego klauzulę sumienia należy nazwać bardziej „niehonorowym nieposłuszeństwem”. "

Sytuacja lekarzy nie jest zatem dokładnie porównywalna z sytuacją żołnierzy. Debata na temat znaczenia klauzuli sumienia specyficznej dla aborcji jest otwarta.

W następstwie uwag dr de Rochambeau wystosowano również petycję o uchylenie tego przepisu.

Jednak Marlène Schiappa przypomniała podczas swojej wizyty w Sarthe w zeszłym tygodniu, że przegląd ustawy nie był w ogóle w porządku obrad.

A ty co o tym myślisz? Czy uważasz, że ginekolodzy, którzy nie są gotowi do aborcji, powinni po prostu wybrać inny zawód, czy też powinno to pozostać istotnym wyjątkiem w prawie?

Popularne Wiadomości