Spisie treści
2019: zmienić świat?
Ten artykuł został napisany i opublikowany 1 stycznia 2021 roku. Jego wprowadzenie odnosi się do roku 2021 , szczególnie ciemnego we Francji, pomiędzy atakami Charlie Hebdo a atakami z 13 listopada.

Przewrócenie tej strony było okazją do zmobilizowania się do samodzielnego napisania reszty historii.

Rok 2018 był rokiem wyjątkowym pod względem praw kobiet, rokiem walk, porażek i zwycięstw. Podsumowuję to w naszej retrospektywie bohaterów 2021 roku.

Tak więc, jeśli pierwsze linijki tego artykułu są datowane, rezolucje, które zawiera, są nadal aktualne .

Opublikowano 5 stycznia 2021 r. - Dobrze. 2015, czy o tym mówimy? Rok, który przejdzie do historii, podobnie jak rok Charlie Hebdo i 13 listopada . Dwa ataki terrorystyczne , w tym najgorszy, jaki znała Francja.

130 zmarłych w sercu stolicy, w miejscach młodzieżowych uroczystości.

To dziwne uczucie świętować Nowy Rok w sąsiedztwie, gdzie pozostałości zaimprowizowanego pomnika również świeżo przypominają straszne obrażenia zadane jego mieszkańcom.

Rok 2015 był również rokiem COP21 , kiedy dzwonki alarmowe zostały pociągnięte tak mocno, że prawdopodobnie pękł przewód. Czy nasi przywódcy stworzyli wystarczająco silny ster , aby planeta nie skończyła się jak Titanic? Przyszłość pokaże, ale tym razem bez ostrzeżenia. Zignorowaliśmy już zbyt wiele ostrzeżeń, myślę, że eksplodowaliśmy nasz limit.

Rok 2015 wreszcie historyczny przełom Frontu Narodowego w wyborach samorządowych! Strach na wróble zbliża się do farmy, to już nie widmo, zagrożenie, to rzeczywistość, którą musimy potraktować bardzo poważnie. Słynne „społeczne pęknięcie” Jacquesa Chiraca nigdy nie zostało zjednoczone, wręcz przeciwnie.

Rana uległa zakażeniu, a żyjące na niej bakterie dostały się do układu nerwowego. Czy ciało społeczne wyzdrowieje po takiej traumie? Ważna prognoza jest zaangażowana ...

Tak, w prawdziwym życiu 2015 był pieprzonym rokiem (n) nas horribilis, poważnie. Bardzo chciałbym wrócić, aby tego uniknąć, lub mieć moc całkowitego wymazania, teraz, gdy to przeszłość. Ale wiem, że to nie jest takie proste. W rzeczywistości jedyną realną dźwignią działania, jaką mamy, jest przyszłość i to na nas samych.

Przyszłość sami… Dało mi to wyobrażenie o dobrym rozwiązaniu. Ponieważ wyznaczanie hiper-winnych celów, które będziemy utrzymywać przez 15 dni, nie jest tak naprawdę produktywne, ponieważ bardzo szybko zdamy sobie sprawę, że tak naprawdę lubimy spędzać niedzielę w piżamie przed serialem i że to nie jest nasze dobre postanowienie, żeby „co tydzień pobiegać” i „częściej chodzić do muzeum”, które odbierają tę przyjemność.

Z drugiej strony moglibyśmy choć raz podjąć naprawdę ambitne, dobre postanowienia . Nie „rzucanie palenia”, „zdrowe odżywianie” i inne niejasne obietnice, w które wierzymy w teorii, ale w praktyce wydają się nudne - nawet częściowo masochistyczne.

A jeśli w tym roku, zamiast obiecywać poprawę własnego życia, podjęliśmy indywidualne zobowiązania w służbie zbiorowego ideału? A co by było, gdybyśmy w 2021 roku przyjęli dobre postanowienie… Zmieniając świat?

Pisklę.

Rezolucja nr 1: lepsze życie to porządkowanie

Życie jest kruche, efemeryczne, ale dalekie od paraliżowania, to osiągnięcie wzmacnia mnie i motywuje do bycia użytecznym

Ludzie w moim wieku umierali zaledwie trzy lata temu w sali koncertowej, gdzie już kilkakrotnie imprezowałem na tarasach barów i restauracji, w których czasem piłem już kufle. Wiem, że życie jest kruche i nie mówimy ludziom wystarczająco dużo, że kochamy, że ich kochamy, wiem. Uważam, że 13 listopada przedstawił tę prawdę okrutną i konkretną, która do tej pory była chłodno racjonalnym faktem.

Teraz jest to wewnętrzne przekonanie, transcendentna reakcja emocjonalna. Jesteśmy śmiertelni, efemeryczni i delikatni.

Ta świadomość nie tylko mnie paraliżuje, ale wzmacnia . Ponieważ moje dni tutaj są policzone, równie dobrze mogę sprawić, by się liczyły. Chcę coś służyć, być użytecznym , aby moje życie miało sens. I w tym celu najbardziej oczywistym jest wciąż samodzielne myślenie o znaczeniu, jakie chcę nadać swojemu życiu.

Dla niektórych będzie to rezygnacja ze wszystkiego, aby wyruszyć i uratować smoki z Komodo przed wyginięciem lub bronić wielkich małp. Dla innych zmniejszy to malarię, podobnie jak Lekarze bez granic. Dla jeszcze innych będzie to lobby w Parlamencie Europejskim zajmujące się prawodawstwem wspólnotowym dotyczącym leków lub praw kobiet i osób LGBT. Dla jeszcze innych będzie to dystrybucja kuchni dla zup lub grabież z SAMU zimą.

Nadawanie sensu swojemu życiu oznacza szukanie własnego . Przestań żyć z przyzwyczajenia, domyślnie dokonywać wyborów, cierpieć przez zastępcę. "

Gdybym miał opuścić ten świat trzy lata temu, winiłbym siebie za to, że zostawiam go w ten sposób

Ataki z 13 listopada sprawiły, że stanąłem twarzą w twarz z moim żalem, z działaniami, które chciałbym podjąć. Gdybym musiał opuścić ten świat trzy lata temu, winiłbym siebie, że zostawiam go w ten sposób. A ponieważ wciąż tu jestem, chcę przejąć stery swojego życia, bez względu na to, jak kruche i niepewne może to być. Jeśli tak bardzo go trzymam, jeśli tak wielu ludzi wokół mnie ma tak bardzo, to dlatego, że ma wartość, że mam znaczenie, mam potencjał , szansę i środki do działania, aby przyczynić się, na moim poziomie, do budowy lepszego świata.

Jeśli ty też zaczniesz i ty też zrekrutujesz inną zmotywowaną dobrą wolę , wszyscy będziemy armią!

Żyć lepiej to uporządkować wszystkie wpływy w moim życiu, pozwolić mu płynąć, uwolnić się od wszystkich małych frustracji, które, sprowadzone do tragedii, przez które przeszliśmy, ostatecznie nie mają żadnego znaczenia. A właściwie tak mało.

W 2021 roku skupię się na tym, co mogę zrobić w swoim życiu, w relacjach i nie tracę ani sekundy na to, co nie działa, co mi nie pasuje, a nawet więcej. Uważam, że życie jest o wiele za krótkie i że jest o wiele za dużo do zrobienia, odkrycia i zbadania, aby utknąć w błahych sprawach. Tak naprawdę wszystko, co Navie mówi w swoim liście. Wszystko jest powiedziane.

Rezolucja nr 2: żyj zgodnie ze swoimi przekonaniami

Lubię rozumować idealnie, pozwala mi myśleć o moich prawdziwych pragnieniach, nie ograniczając się do tych, na które mam środki. I to jest niezbędne, bo często zdaję sobie sprawę, że mam środki, by zrealizować swoje pragnienia, pod warunkiem, że pójdę inną drogą.

Więc kiedy już zdecydowaliśmy, co jest istotne w naszych oczach… Co wciąż nas powstrzymuje przed „akcesorium”? Dlaczego wciąż pozostajemy na tych studiach, które nas upijają, w tej pracy, której nienawidzimy, dlaczego wciąż rozmawiamy z tym przyjacielem, który podkopuje nasze morale za każdym razem, gdy się spotykamy?

To uporządkowanie między tym, co istotne, a tym, co dodatkowe, obejmuje również badanie moich przekonań. Co jest dla mnie naprawdę ważne? Jakie walki są bliskie mojemu sercu? Gdybym miał magiczną różdżkę lub trzy życzenia, by zmienić świat, co bym zmienił?

Nie mam magicznej różdżki ani supermocarstw, ale mam głos i środki, by go nieść daleko

W prawdziwym życiu nie mogę wyeliminować głodu na świecie za pomocą magicznego zaklęcia i nieważne, jak bardzo życzę każdej spadającej gwieździe, a nawet za każdym razem, gdy wsuwam kartę do urny w nadziei bardzo mocno, że tym razem będzie inaczej, widać, że świat zmienia się powoli, bardzo powoli. Ale to dzięki nam się zmienia, to my dajemy mu te impulsy.

Ponieważ wiem, że petycja może naprawdę coś zmienić , pod warunkiem, że jest nas wystarczająco dużo i wielu, aby ją poprzeć, nie pozbawiam się już siebie. Podpisuję, udostępniam, czytam, dyskutuję, debatuję. Nawet walczę. Nie zawsze mam rację, ale nie pozwalam sobie już na odpowiedź „tak jest” i inne defetystyczne frazesy odziedziczone po pokoleniu, które będzie miało znacznie mniejsze ambicje niż moje. Że my.

Tak więc w 2021 roku, bardziej niż kiedykolwiek, będę orędownikiem tolerancji, wszystkich wciąż otwartych walk i potrzebujących rekrutów. Nie mówię o chwyceniu za broń, ale raczej uczestniczę w postępującej dekonstrukcji wszystkich małych, perwersyjnych przejawów ucisku. Ponieważ nie mogę iść na wojnę na wszystkich frontach, ale mogę pomóc szerzyć wokół mnie cały postęp feminizmu, antyseksualizmu, antyhomofobii, antyrasizmu itp.

Rezolucja nr 3: A jeśli zdrowe odżywianie było kwestią etyki, nie oznacza to?

To trochę TAK dobra rozdzielczość kasztana, zgadzamy się? „W tym roku jem zdrowo, ekologicznie, lokalnie, sezonowo, gotuję swoje domowe zupy”… a pierwszy tydzień stycznia jeszcze się nie skończył, że wieczorem poszłaś już na odwodnione saszetki i na Maca Zrób w południe (bo po zjedzeniu kremowej zupy piżmowej z kremem sojowym miałeś kawałek fusów) (i naprawdę, nie oceniam cię).

Czy naprawdę musimy samobiczować się, aby poprawić jakość naszej żywności? Osobiście nie sądzę. Czekałem osiem lat, aby zostać weganinem, bo wcześniej nie było mnie na to stać. Prawdę mówiąc, wcześniej myślałem, że konformizm jest ważniejszy niż moje przekonania.

W ciągu tych lat spotkałem wiele osób, które zwierzyły mi się, że nie chcą / nie mogą „zostać wegetarianami” . Mam dla ciebie jedną radę, jeśli rozpoznajesz siebie w tych odpowiedziach: po prostu nie zmuszaj się. Nie jestem przekonany, że w przyszłości świat będzie całkowicie wegetariański, ale jest pewne, że dziś nie mamy zasobów naturalnych niezbędnych do wykarmienia całej populacji jak przeciętny Europejczyk (nie mówmy nawet o Amerykanin… ).

Dlatego pilne jest dla mnie, aby nie nawracać ludzi na weganizm (to nie jest ani religia, ani sekta!), Ale raczej zachęcić wszystkich, którzy mają wolę spożywania mniejszej ilości produktów pochodzenia zwierzęcego, bardziej wymagające ze względu na pochodzenie, całkowity koszt produkcji , to znaczy biorąc pod uwagę zarówno wykorzystane zasoby naturalne ( koszt ekologiczny ), jak i warunki pracy ( koszty społeczne i ludzkie) ) oraz reperkusje międzynarodowe, dyplomatyczne ( koszty polityczne ).

Ten dokumentalny miniserial wyprodukowany przez ARTE doskonale ilustruje globalne uwzględnienie kosztów produkcji (patrz poniżej).

Kiedy zdałem sobie sprawę, że nie jestem sam w ponoszeniu konsekwencji swoich wyborów, przemyślałem je

Przez lata jadłem złe rzeczy, wiedząc, że to jest „ złe ”, ale w końcu to moje ciało bolało , więc nie przejmowałem się. Pozwalam sobie na robienie tego, co chcę w życiu, o ile akceptuję konsekwencje.

Tyle że w końcu zdałem sobie sprawę, że nie tylko ja ponoszę konsekwencje swojej diety i to właśnie doprowadziło mnie do stopniowej zmiany przyzwyczajeń.

Rozdzielczość nr 4: lepiej konsumuj, dla lepszego świata

Wiem, że nie zmieniam świata idąc do kasy w supermarkecie, ale wiem też, że głosuję na każdy zakup, którego dokonuję. W ekonomii, podobnie jak w polityce, bardziej niż kiedykolwiek udzielam głosu z pilnością.

Coraz więcej z nas zastanawia się nad naszymi wzorcami konsumpcji, czy się mylę? Nie liczę już trendów ekologicznych, między troską o ekonomię a ekologią . Pomiędzy wyzwaniami „zero kosztów”, zero waste, No-Poo, etyczna moda, kosmetyki wolne od okrucieństwa… Alternatywy się mnożą.

Trochę tak, jakby ten „inny możliwy świat”, o którym marzyli działacze alterglobalizacyjni, zaczął się wyłaniać… I znowu nie jest to magia: to także dzięki nam, naszym głosom, naszym głosom, naszym demonstracjom , na nasze prośby, na nasze działania .

W 2021 roku z determinacją będę kontynuował to, co już zacząłem - czasem bez większego przekonania. I nadal nie zamierzam się pozbawiać, ani opowiadać się za ograniczeniami, ale raczej zachęcam do nowych doświadczeń wokół mnie we wszystkich obszarach. Chciałbym, żebyśmy przestali patrzeć na to, co jest określane jako „zielone”, jako z konieczności „baba cool” lub „bobo”, i jeszcze jedno pogardliwe określenie.

Przede wszystkim zadbam o to, aby wokół mnie posiłki były bardziej niż kiedykolwiek chwilami komunii, wymiany i dzielenia się, ale nigdy nie były to momenty oceny.

Rozwiązanie nr 5: wyeliminuj negatywność

Nie wiem, czy zauważyliście, ale ludzie, którzy krytykują najczęściej, to często (nie zawsze!) Ci, którzy robią najmniej. Myślę, że zmarnowałem ogromną ilość czasu i zbyt wiele okazji, słuchając autorytetów (prawdziwych, moralnych lub symbolicznych), które mówią mi, że „to nigdy nie zadziała”, „ gdyby to było takie proste, ktoś by mi powiedział. „już by to zrobił ” i każda inna forma zniechęcenia, często paternalistyczna.

I ta rezolucja dotyczy również negatywnych opinii o moim wyglądzie

Kiedy poszedłem obejrzeć film Joy w kinie i wyszedłem z instynktownej chęci robienia różnych rzeczy , ale to nie było nic nowego. Prawdziwą nowością jest to, że nie mam już dostępnej przestrzeni mózgowej, ani jednej ścieżki odsłuchowej otwartej dla ludzi, którzy mówią mi, że się mylę, mylę się, jest bezużyteczna ...

Poszukiwanie rady i konstruktywna krytyka jest już częścią mojego procesu tworzenia, refleksji i działania. Więc nie mówię o zakładaniu rolet i jeździe prosto przed siebie jak łobuz. Właśnie skończyłem pozwalać, by mój rytm gnił z negatywnością… ludzi, którzy nie mają mi nic pozytywnego do zaoferowania.

Jest wielu ludzi, którzy mają pomysły. Jest mniej ludzi, którzy je powodują.

Często cytuję z pamięci fantastyczną konferencję na temat kreatywności, którą wygłosili Kyan i Navo, za kulisami tworzenia i filmowania Brefa. Wyjaśnili bardzo dobrze, że ci, którzy odnieśli sukces, to przede wszystkim ludzie, którzy coś zrobili. To, co „robię”, było naprawdę rozróżniającym krokiem na drodze do sukcesu, ponieważ wiele osób ma pomysły, ale bardzo niewielu je realizuje.

Ostatecznie cała negatywność, na którą jestem narażony, podsyca mój strach przed porażką. Dlatego w 2021 roku, aby zoptymalizować swoją życiową efektywność, odetnę dopływ tego słynnego lęku sprzyjającego bezruchu. Ouste negatywne frajerów. Wróć i porozmawiaj ze mną, jeśli będziesz mieć coś konstruktywnego i troskliwego do powiedzenia, dziękuję!

Rezolucja nr 6: wentyluj ciało i umysł

Ten też jest styczniowym kasztanowcem, wiem… Wracaj do sportu! Przez lata utwierdzałem się w przekonaniu, że to, co zawsze się nie udaje w tej konkretnej rezolucji, to raczej cele, których się trzymamy: regularność, odchudzanie czy wpływ na sylwetkę ... że w rzeczywistości korzyści płynące ze sportu niekoniecznie są widoczne.

Z drugiej strony osobiście je czuję! Komfort życia, jaki miałem, kiedy regularnie biegałem, jest wystarczającą motywacją, aby wrócić do biegania. Ale zrobię to we własnym tempie, bardzo stopniowo, wychodząc, kiedy chcę, kiedy tego potrzebuję , a na pewno nie dlatego, że mam w swoim dzienniku alert przypominający mi, że to 4 razy w tym tygodniu pomijam trening.

Nigdy nie jestem tak kreatywny, wypoczęty, spokojny, wygodny w ciele i głowie, jak wtedy, gdy potrząsam butami w publicznym parku, przed pracą lub drinkiem.

Więc to pewne, pokonanie trzech okrążeń nie zmieni świata. Ale jazda rowerem, a nie samochodem, pieszo zamiast autobusem, to są konkretne działania. I częściej jestem zmotywowany do wyjazdu na rower, kiedy czuję, że będę w stanie wspiąć się na wzgórze bez pocenia się dwunastu litrów i rezygnacji z płuca ...

Rozwiązanie nr 7: bądź optymistą

Tak, chodzenie na rowerze lub do biura na rowerze lub na piechotę to konkretna akcja. Kiedy już to załatwiliśmy, postanowiliśmy kierować się naszym przekonaniem, wyeliminowaliśmy negatywność, że daliśmy sobie środki do działania, następnym krokiem nie jest zdyskredytowanie własnych działań.

Czuję się pozbawiony wszelkiej władzy, kiedy porównuję się do przytłaczającej liczby tych, którzy nic nie robią

Zbyt często znajdowałem się twarzą w twarz i zastanawiałem się, czy to, co robię, ma w zasadzie jakiekolwiek znaczenie. Jeśli nie jestem śmieszny, śmieszny, utopiony w obojętnym tłumie. Często czułem się samotny, Don Kichot szturmujący młyny, stawiając czoła ogromnym zmianom, które chciałbym zobaczyć na tym świecie. Czuję się pozbawiony wszelkiej władzy, kiedy porównuję się do przytłaczającej liczby tych, którzy nic nie robią lub którzy grają przeciwko mnie, moim ideałom, moim ambicjom wobec świata jutra.

W 2021 roku postanowiłem być optymistą, a raczej stać się nim ponownie. Miałem 15 lat i po drodze straciłem ogromną energię. Uważam, że negatywność innych wpływów nie jest na nic, ale teraz mam pewność, że jestem przede wszystkim źródłem tej utraty motywacji i wiary w moją zdolność do zmiany świat. Jeden dzień na raz. Jedna dyskusja, jedna petycja, jedno działanie na raz.

I w ten sposób zamierzam przekonać otaczające mnie osoby, aby z kolei przyjęli korzystne dla siebie i na przyszłość zachowania: pokazując im, jaki jestem spełniony i pewny siebie! Wiem, że wyrzuty, ataki, cała ta negatywność, której obiecałem się pozbyć, nigdy nikogo nie przekonuje.

Bycie optymistą nie oznacza dla mnie „tylko wiary”. Jest to sposób na życie, rozumienie każdego dnia pod kątem całego jego potencjału i wykorzystywanie go. To nie tylko „dawanie przykładu”, to bycie przykładem spełnienia i szczęścia, bycie inspiracją dla innych.

Rezolucja nr 8: „ZRÓB TO! "

Żadne z tych postanowień nie wyjdzie poza szlachetny zamiar, jeśli w którymś momencie nie zdecyduję się z przekonaniem i wolą wyruszyć w to dążenie do zmiany. To takie proste i naprawdę skomplikowane! Trudno jest coś zrobić, ponieważ czasami musisz zaakceptować to, że coś pójdzie źle, aby odnieść sukces, radzić sobie z presją, która się z tym wiąże, iść na ustępstwa, iść na kompromisy, wszystkie te wysiłki, bez których możesz się obejść kiedy w teorii marzysz o swoim życiu lub zmaganiach.

Nie powiedziałem, że to będzie łatwe. Nie chodzi o „po prostu” robienie tego, ale „ZRÓB TO! »Sposób Shia LaBeoufa , z całą siłą przekonania niezbędną do wystrzelenia rakiety. Potrzeba energii, aby przezwyciężyć powagę zastoju ...

Uważam, że nigdy nie uczyniłbym rezolucji tak łatwych do utrzymania, a jednocześnie tak ambitnych. Czuję, że mocno się przytuliłam, w końcu dając sobie pozwolenie na życie zgodnie z moimi przekonaniami i pragnieniami. Właściwie to być szczęśliwym.

Mam wrażenie, że to reszta świata w końcu przekonała mnie, że jestem zbyt nieistotny, by cokolwiek zmienić, i krok po kroku, że byłem samolubny, pretensjonalny i śmieszny, aby tak myśleć Miałem prawo dążyć do szczęścia ORAZ aktywnie uczestniczyć w budowaniu lepszego świata, konkretnie.

Tak więc moje ostatnie postanowienie będzie bez wątpienia najłatwiejsze do wykonania, a także najbardziej satysfakcjonujące: powiem „dziękuję” wszystkim osobom, które mi pomagają i wspierają, choćby tylko dzięki swojej nie podzielają moich przekonań, o ile ich szanują i szanują mnie , to wszystko, czego potrzebuję. Resztę zajmę się wszystkimi, którzy tego chcą.

Nie zmienię świata na własną rękę, ale wiem, że nie jestem osamotniony, mając właśnie tę ambicję.

A Ty, w 2021 roku, czego sobie życzysz? A przede wszystkim: jakie środki dajesz sobie, aby to wszystko osiągnąć?

Popularne Wiadomości