Bohaterki na co dzień

Około 8 marca, w Międzynarodowy Dzień Praw Kobiet, mademoisell chciała poznać wasze codzienne bohaterki! Jeśli Ty też chcesz wziąć udział ...

Wyślij jaifaitca (at) ladyjornal.com prezentację swojej bohaterki, ze zdjęciem, jeśli to możliwe. Wpisz #CEstNousTheFuture w temacie wiadomości e-mail. Twój tekst może zostać opublikowany w mademoisell.

Więcej informacji tutaj.

Tutaj znajdziesz wszystkie bohaterki życia codziennego!

Pauline ma 26 lat.

W wolnym czasie jest aktorką, autorką, reżyserką, kameleonem, modelką, poetką, kelnerką i barmanką.

Pauline, kobieta tworząca siłę

Uwielbia tańczyć, śpiewać. Nie obchodzi jej, czy robi to dobrze, czy źle.

Uwielbia dobrą muzykę, czasem też złą muzykę, ale tylko taką, która cię uszczęśliwia.

Topi swoje smutki mocnymi zastrzykami alkoholu.

Uprawia boks i prowadzi swoje życie jako sport walki.

Pauline, wolna kobieta

Pisze wiersze i jedzie na koniec świata. Pauline jest jedną z najbardziej wolnych kobiet, jakie znam.

Który silnie denerwuje innych i śledzi swoją ścieżkę bez (również) patrzenia w bok.

Pauline ma ramiona… Dla niej.

Czasami dla mnie.

Bez litości, ale z wielką miłością.

Pauline, odważna kobieta

Pauline jest tą, która się boi, ale idzie tak samo, aż przestaje się bać.

Kto nie boi się płakać, nie boi się brać ścian i kto nie przeprasza za to, kim jest.

Pauline jest moją współlokatorką, moim wsparciem, moim artystycznym partnerem, moją przyjaciółką i moją siostrą .

Niedoskonały i dumny z tego.

W jego butach i jednocześnie w ciągłym zwątpieniu.

A nawet jeśli czasami się łamie, trzyma się i stawia opór, stojąc na swoich dwóch bardzo solidnych stopach .

Nic mnie tak nie uspokaja jak Pauline, która wkłada głowę przez drzwi mojego pokoju.

Pauline, moja codzienna inspiracja

Nigdy nie boję się bycia nieszczęśliwym, bo wiem, że nawet na dnie dziury przyjdzie z hukiem, uderzy mnie dwa razy, zabroni przepraszać i wróci do życia wielkim ciosem. stopa w dupie .

Nosimy siebie jak dwie kobiety, którymi jesteśmy w tym świecie brutali, ona inspiruje mnie wielkim „nie obchodzi mnie to”, który brzmi jak wielki powiew wolności.

Uczy mnie też spokoju, nawet w środku burzy i totalnego szaleństwa w wieczory wielkiej radości lub wielkiej rozpaczy.

Pauline jest moją Louise, a ja jestem jej Thelmą.

Nie powiedziałem mu, byłby zbyt dumny, żeby wiedzieć ...

Ale każdy post-it, który zostawiam na stole, jest w zasadzie podsumowaniem całej tej miłości.

Popularne Wiadomości