Około 8 marca, w Międzynarodowy Dzień Praw Kobiet, mademoisell chciała poznać wasze codzienne bohaterki! Jeśli Ty też chcesz wziąć udział ...
Wyślij jaifaitca (at) ladyjornal.com prezentację swojej bohaterki, ze zdjęciem, jeśli to możliwe. Wpisz #CEstNousTheFuture w temacie wiadomości e-mail. Twój tekst może zostać opublikowany w mademoisell.
Więcej informacji tutaj.
Tutaj znajdziesz wszystkie bohaterki życia codziennego!
Nazywam się Léa, mam 29 lat. Pracuję dla dużej międzynarodowej organizacji humanitarnej, która walczy z głodem na świecie.
Moja praca z ocalałymi
Od trzech lat miałem okazję wielokrotnie wyjeżdżać w teren: Haiti, Sri Lanka, Etiopia, Madagaskar, Irak, Bangladesz i Nigeria.
Spotkałem tam ludzi, których życie często przypomina przeżycie.
Moim zadaniem jest opowiadanie ich historii , pokazywanie ich codziennego życia poprzez artykuły, zdjęcia lub filmy, abyście Ty, francuska i międzynarodowa opinia publiczna, byliście poinformowani i abyście mogli się zmobilizować.
To ja (fot.Sébastien Duijndam)
Kiedy mówię o swojej pracy, często otrzymuję reakcje, które są albo przerażone („Ale to straszne, co się dzieje!”), Albo przepojone podziwem, który sprawia, że czuję się nieswojo („To zbyt dobra jak praca, zmieniasz świat! ”).
Tak. Naprawdę nie mam wrażenia, że wiele się zmieniam, po prostu jestem świadkiem.
Z drugiej strony spotykam kobiety, które w moich oczach są prawdziwymi bohaterkami.
Na początku chciałem przedstawić cię jednej osobie, ale nie mogłem się zmusić do wyboru. Tak więc, podobnie jak inwentarz w stylu Préverta, chcę wspomnieć o tych wszystkich kobietach, które mnie inspirują.
Saadya, ocalała z Daesh
Saadya jest trzydziestoletnią Irakijką, która uciekła z Państwa Islamskiego.
Od 5 lat mieszka w obozie z sześciorgiem dzieci. Jej mąż zginął na budowie tuż po ich przybyciu. Znalazła się sama, bez niczyjej pomocy.
Pogrążyła się w głębokiej depresji, zanim udało jej się wspiąć na górę i otworzyć sklep z odzieżą.
Saadya opowiedziała mi o tym, kiedy pewnego popołudnia siedzieliśmy w jej namiocie, gdy w cieniu temperatura dochodziła do 40 ° C. Jej dom jest zniszczony, jej przyszłość niewyraźna, ale jej wola i godność pozostają nienaruszone.
Policzek dla mnie.
Saadya (zdjęcie Sébastien Duijndam)
Nur Fatema, dziecko Rohingya
Nur Fatema, 10-letnia dziewczynka Rohingya, uchodźczyni w Bangladeszu z rodziną.
Uciekła przed przemocą w Birmie i mieszka w obozie Cox's Bazar, wśród 900 000 ludzi, w namiocie z przeciwnościami losu, gdzie wycieka woda.
Poznałem ją podczas monsunu w sierpniu zeszłego roku.
Każdego dnia Nur Fatema towarzyszy jego 3-letniego brata , Ziqbul, do jednego z naszych ośrodków, gdzie otrzymuje leczenie niedożywienia i gdzie oba mogą cieszyć się gorący posiłek.
Binta Isa zwrócona w stronę pustyni
W podobnej sytuacji jest też Binta Isa.
Musi co tydzień chodzić 3 godziny w obie strony przez pustynny krajobraz, w uciążliwym upale, aby nasi opiekunowie na pograniczu Nigerii i Nigru mogli osłuchać jej 2-letniego syna.
Kobiety, które mnie inspirują
Są wszystkie te kobiety, które decydują się zostać wolontariuszkami społecznymi , jak M'Bafily Kamissoko, lat 24, w Mali.
Odwiedzają sąsiadów, badają dzieci i wyjaśniają dobre praktyki pielęgnacyjne.
To dzięki ich cierpliwości i poświęceniu choroba na tych obszarach cofa się.
Są tacy koledzy, którzy pracują w trudnych moralnie warunkach i nie poddają się.
Którzy w krajach objętych wojną mają rodzinę, przyjaciół, o których się martwią lub na których mają bezpośredni wpływ.
Prawdziwa odwaga, prawdziwe bohaterki, to są kobiety.
Czy są to matki, siostry, ciotki, przyjaciółki walczące o swoich bliskich i swoje społeczności, czy pielęgniarki, logistyki, wolontariusze, inżynierowie.
Te kobiety, które każdego dnia robią wszystko, co w ich mocy, aby ratować życie .
Przyszłość to oni. To także my, kiedy łączymy naszą wolę, aby działać przeciwko wszystkim tym rzeczom, które wydają się nam niesprawiedliwe.