Konkretny, symboliczny klub stolicy właśnie ogłosił ostateczne zamknięcie w komunikacie prasowym na Facebooku.
Beton, długa bitwa o kupno tego miejsca
Surpr! Ze, agencja zarządzająca Concrete, wynajmuje to miejsce firmie Bateaux de Paris et d'Île de France (BPIF).
Chcąc rozwijać swoją działalność w dłuższej perspektywie, agencja od kilku lat chciała kupić to miejsce.
Jednak w maju Concrete wystosował petycję poparcia - podpisaną przez ponad 20 000 osób - wyjaśniającą „nieproporcjonalne warunki” wymagane przez BPIF do przejęcia tego miejsca.
Pozostał tylko miesiąc, aby skorzystać z Concrete
Finansowo menadżerowie Concrete nie mogą już nadążać i dlatego decydują się na zakończenie historii barki po 8 latach istnienia:
„Beton to marzenie, które chcielibyśmy kontynuować budowanie w Port de la Rapée jeszcze przez kilka lat, ale powody, które już znacie, zmuszą nas do szybkiego zakończenia tej przygody. "
Masz jeszcze miesiąc na przybycie i pielgrzymkę do Concrete przed pożegnalnym weekendem, który odbędzie się w muzyce i tańcu, a ostatnie wydarzenie 19, 20 i 21 lipca.
Koniec epoki imprez?
Wiem, że ta wiadomość jest przygnębiająca dla wielu ludzi.
Wiele klubów jest co najmniej zagrożonych zamknięciem, a co gorsza, zmuszonych do zaprzestania działalności - wystarczy przeczytać artykuły wymienione pod słowem kluczowym „zamknięcie” na stronie magazynu Trax.
Concrete wciąż zakończył swój komunikat prasowy z nutą nadziei:
„Już teraz patrzymy w przyszłość, aby wrócić silniejsi, z tymi samymi wartościami i włożyć nasze doświadczenie i know-how w jeszcze ambitniejszy projekt (...)”
Oczywiście nic się nie robi i to wymaga czasu, ale mam nadzieję, że pewnego dnia będą mogli nadal oferować nam muzyczny program ognia w nowym miejscu!