Nie mogłeś tego przegapić, Too Faced wypuściło kolekcję DINGO na Boże Narodzenie , jak co roku.

Ale jak zawsze, w obliczu tej mnogości produktów łatwo się zgubić, zwłaszcza że wszystkie premiery marki nie są równe pod względem stosunku jakości do ceny.

Przetestowałem więc dla Was niektóre produkty z tej świątecznej kolekcji i jestem tutaj, aby powiedzieć Wam, co o tym pomyślałam!

Test i recenzja zestawu Too Faced Tutti Frutti Gingerbread Lane

Pierwszym pudełkiem, które dostałem w swoje ręce, był Tutti Frutti Gingerbread Lane, pudełko zawierające trzy małe palety 4 cieni do powiek i róż , który kosztuje 35 €.

Tutti Frutti Gingerbread Lane Palette, Too Faced, 35 €

Podobnie jak wszystkie opakowania Too Faced, ta jedna z tych palet jest bardzo urocza. Każdy jest pachnący i inspirowany owocem lub deserem: bananem, maliną i pikantnymi ciasteczkami.

Osobiście nie jest to coś, co mnie szczególnie ekscytuje, ale też nie przeszkadza.

Jeśli chodzi o same cienie, to te palety mnie nie zachwyciły .

Tymczasowe kolekcje Too Faced są często gorszej jakości niż stałe produkty, co moim zdaniem jest ponownie weryfikowane z tym zestawem.

Oprócz palety Totally Bananas, której cienie są dość dobrze napigmentowane i kremowe (ale w dość podstawowych odcieniach), większość kolorów rozczarowała mnie podczas aplikacji .

Róże różnią się również jakością w zależności od palety.

Na przykład zakochany Snowfall był naprawdę mocno napigmentowany w porównaniu z innymi, co sprawia, że ​​jego aplikacja jest dość delikatna, ponieważ jest trudniejsza do rozcierania.

Oto próbki trzech palet, dzięki czemu możesz zorientować się w odcieniach i pigmentacji.

Paleta Totally Bananas

Berry Merry Christmas Palette

Paleta Sugar Plum Cookie (tutaj rumieniec znajduje się po prawej stronie)

Generalnie nie jest to zestaw, który szczególnie polecam , chyba że chcesz zaoferować poszczególne palety trzem różnym osobom.

Uważam, że nie jest to warte 35 €, w przeciwieństwie do innych produktów z kolekcji (ups, trochę się psuję).

Przetestuj i przejrzyj pudełko Too Faced, lepiej nie dąsać, ale jeśli to zrobisz, zachowaj połysk

Przechodzę do ust, żeby trochę zmienić przyjemności!

Bożonarodzeniowa kolekcja Too Faced składa się również z pudełka z 4 nabłyszczaczami, których nazwa brzmi Better Not Pout But If You Keep It Glossy i które kosztuje 26 euro.

Pudełko z bożonarodzeniowym błyszczykiem, Too Faced, 26 €

Wolę od razu Cię ostrzec, nie jestem przyzwyczajony do noszenia błyszczyka, więc mogę nie być zbyt obiektywny w tym zestawie.

Mimo to byłam zaskoczona, że ​​4 odcienie różnią się od siebie piękną pigmentacją .

I tym lepiej, bo zawsze szkoda mi pudełko z 4 podobnymi odcieniami!

Oto kilka próbek na moich wargach, abyś mógł zobaczyć, jak wygląda po nałożeniu.

Odcień Peppermint Bar

Cień Eggnog

Cukrowa śliwka

Odcień Spice Cake

Jak widać, wszystkie te błyszczyki są bardzo jasne . Jeśli chodzi o teksturę, uznałem je za całkiem wygodne w noszeniu, nawet jeśli, jak powiedziałem, generalnie nie jestem fanem połysku.

Bardzo podobał mi się odcień Eggnog, który jest bardzo ładnie noszony na szmince nude, a pigmentacja Spice Cake daje efekt, który jest trwały i łatwy w noszeniu, idealny dla kogoś, kto nie ma odwagi kolorów zbyt ciemno.

Po raz pierwszy, jeśli lubisz błyszczyki, myślę, że ten zestaw jest naprawdę tego wart, ponieważ nawet jeśli formaty są mini, jakość jest tam i 4 odcienie za 26 €, uważam, że jest w dużej mierze akceptowalny dla Too W obliczu!

Test i recenzja palety Too Faced Hot Buttered Rum

Wracamy do oczu z mini paletą cieni do powiek, która nie została jeszcze wydana w Sephora France (ale zdarza się): Hot Buttered Rum!

To paleta w tym samym formacie, co wypuszczona kilka miesięcy temu Shake Your Palm Palms: 8 cieni do powiek w ultra kompaktowym formacie , z dobrym, słodkim zapachem, który ucieka po otwarciu.

Nie zamierzam dłużej przedłużać napięcia: uwielbiam tę paletę . Uważam go za niezwykle kompletny, a jednocześnie oryginalny i dobrej jakości.

Matowe cienie do powiek są kremowe, napigmentowane i łatwe w użyciu , odcienie wyglądają świetnie na sezon, a szczególnie podoba mi się dodanie 2 chłodnych cieni do powiek (pierwsze 2 od lewej) do tej przeważnie ciepłej palety.

Oto próbki!

Udało mi się stworzyć bardzo różnorodne spojrzenia, a jak na paletę 8 cieni to świetna uwaga!

Nie wiem jeszcze, za jaką cenę będzie sprzedawany, ale palety tego samego rozmiaru zwykle kosztują 26 USD. Dla mnie jest to tego warte, więc nie wahaj się ani sekundy, jeśli masz ochotę !

Test i recenzja palety Too Faced Gingerbread Extra Spicy

W końcu dotarłem do gwiazdy tej świątecznej kolekcji, palety Gingerbread Extra Spicy!

Widziałem już wiele recenzji tej nowości na YouTube i nie sądzę, żebym był jedyną osobą, która to pokochała.

Gingerbread Extra Spicy Palette, Too Faced, 49,90 €

Powinieneś wiedzieć, że generalnie nie noszę bardzo często bardzo ciepłych kolorów, więc wzmianka Extra Spicy trochę mnie przestraszyła.

A jednak uwielbiam odcienie tej palety .

Szczególnie zachwyciła mnie jakość matowych cieni do powiek . W dotyku są niesamowicie kremowe i cudownie działają, a jednocześnie mają bardzo ładną pigmentację.

Nawet dla kogoś, kto nie jest zaznajomiony z makijażem, większość odcieni jest samodzielnych i są one łatwe w użyciu, których rzadko widziałem w Too Faced (w tym momencie- przynajmniej tam).

Trochę rozczarowało kilka cieni do powiek, zwłaszcza Midnight Snack, czarny z niebieskim brokatem, który dużo opada i nie wygląda zbyt dobrze na oczach, oraz Spicy Mami, która jest nieco trudna do nałożenia, ponieważ jej blask jest bardzo duży.

Ale tylko do mat polecam tę paletę tysiąc razy .

Uwielbiam też metaliczny cień do powiek Drizzle It, którego użyłam w tutorialu poniżej (co za piękne przejście ohlala)!

Samouczek dotyczący palety Too Faced Extra Spicy Gingerbread

Na początek nałożyłam piękny odcień Butterscotch na zmarszczkę i dolną linię rzęs, dobrze się mieszając, aby rozproszyć kolor.

Następnie metaliczny cień do powiek Drizzle It, bardzo piękny, świecący różowo-złoty, który nałożyłam na palec na całej ruchomej powiece i równo z dolnymi rzęsami.

Aby zintensyfikować całość, umieściłam w zewnętrznym kąciku oczu mieszaninę Hot Tamale i Cinna-Moan, zlewając się na zewnątrz, aby powiększyć spojrzenie.

Jak zwykle lubię nakładać ciemnobrązowy rumieniec na górne rzęsy, aby stworzyć iluzję pełniejszych rzęs. Więc wzięłam Cookie Call zakrzywioną szczoteczką , którą paliłam wzdłuż moich górnych rzęs.

W końcu nałożyłam odrobinę Lick The Spoon jako delikatny dotyk na moim wewnętrznym kąciku , a także dobrą warstwę tuszu do rzęs. I gotowe!

Bardzo podoba mi się ten jesienny i jasny wygląd, z odrobiną żółci, która dodaje oryginalności.

Jeśli chodzi o pozostałe produkty z kolekcji świątecznej Too Faced, niestety nie mogłem ich przetestować, więc nie mogę powiedzieć, czy są tego warte, czy nie.

Podobno bronzer i szminka w zestawie Gingerbread Bronzed and Kissed są świetne, ale to wszystko, co wiem.

Przypominamy, że wszystkie te produkty są dostępne wyłącznie w Sephora!

Co o tym myślisz? Planujesz zakup produktów z bożonarodzeniowej kolekcji Too Faced?

Popularne Wiadomości