Artykuł pierwotnie opublikowany 20 sierpnia 2021 r.,

Kiedy mówię, że powinniśmy wprowadzić zajęcia z płci, seksualności i zgody, dostosowane do dzieci z przedszkola i szkoły podstawowej , często mam tego rodzaju reakcję:

" Mówisz poważnie ? "

Otóż ​​po opiece nad dziećmi w wieku 2 i 4 lat przez prawie cały rok szkolny, nigdy nie byłam bardziej przekonana, że ​​jest to konieczne !

Podczas studiów zawsze opiekowałam się dziećmi, aby zarobić kieszonkowe. Mam babysat dzieci w każdym wieku, od 2 miesięcy do 8 lat.

Często ludzie postrzegają opiekę nad dziećmi jako drobną pracę, która nie wymaga wysiłku ... Ale mogę powiedzieć, że wspieranie dzieci, które nie są ani moją rodziną, ani moją, zajęło mi dużo czasu dawka cierpliwości!

Przede wszystkim pozwolił mi pozostać w kontakcie z codziennym życiem dzisiejszych dzieci, które już nie jest takie samo, jak wtedy, gdy byłam dzieckiem.

I czasami przyjmowałem duże uderzenia w twarz w obliczu pewnych reakcji tych małych aniołów (#irony) oraz w obliczu ekspresji ich seksistowskich uwarunkowań w wieku od 3 do 4 lat.

Stereotypy dotyczące płci: „kolor różowy jest dla dziewcząt”

Chodź, ten, którego mogłeś się spodziewać. To dość powszechne.

Ale czego się przestraszyłem, kiedy zobaczyłem, jak jest zakotwiczony i co to oznacza dla małego 4-letniego chłopca, który stał przede mną ...

Leo miał 4,5 roku, kiedy zaczęłam opiekować się nim i jego 2,5-letnim bratem Alexem.

Pewnego wieczoru, jak co innego, kładę je przy stole do kolacji i nie zwracając uwagi biorę małą różową miskę na startą marchewkę Léo, w przeciwieństwie do jasnoniebieskiej miseczki jego brata .

W tym czasie nadal żyłem w świecie Troskliwych Misiów, w którym kolory nie miały płci.

I tego dnia Leo po prostu powiedział mi:

„Nie chcę jeść z tej miski. Różowy jest dla dziewczynek. "

Dlaczego jest różowy dla dziewczynek?

Następnie spróbowałem rozpocząć z nim dyskusję. Dlaczego był tak przekonany, że róż nie jest kolorem, do którego mógłby zbliżyć się?

I traumatyczne było to, że nie miał pojęcia, dlaczego i jak , że najwyraźniej nie miał myśli, jak dojść do takiego wniosku ...

Ale miał taką pewność: różowy jest dla dziewczyn, a ja nie chcę być dziewczyną!

Będąc dziewczyną i nie mając żadnych ubrań ani różowych akcesoriów, postawiłem go przed rzeczywistością, którą mógł obserwować oczami w chwili T.

„Ja, jestem dziewczyną, ale nigdy nie widziałeś mnie z czymś różowym na mnie, prawda?” "

Tego dnia miałam na sobie białe trampki i granatową kamizelkę… i nagle Leo zaczął potwierdzać, że tak, sweter i buty, które nosiłam w tym momencie były różowe .

To nie jest łatwe, prawda.

Udręka asymilacji z dziewczyną ... pochodzi od ojca

Musiałem więc zmienić jego miskę na Leo, aby uniknąć wojny nuklearnej i spróbować swoich sił w małych testach: daj mu różową miskę i różową szklankę, różową szklankę i zieloną miskę, różową miskę jego bratu, kiedy miał siniaka ...

Obserwowałem wszystkie małe schematy, które wprowadził, aby za wszelką cenę unikać jedzenia ze szklanką lub różową miską .

Posunąłby się nawet do tego, że próbował zamienić swoją miskę na miskę swojego brata, wykonując odwrotną psychologię i przekonując go, że różowy jest dla chłopców i że lepiej dać mu niebieską miskę, którą jest dla dziewczyn.

Stratagem, który nie działał zbyt dobrze z Alexem w wieku 2 lat, który również zrozumiał już, że był zainteresowany posiadaniem niebieskiej miski.

Pewnego dnia poszedłem na scenę, w której Leo ze swoim ojcem wywrócił mój żołądek do góry nogami i oświecił mnie, że jestem zrównany z dziewczyną, która motywowała jego zachowanie .

Matka dzieci kupiła różowe lody w kształcie gwiazdek z wizerunkiem księżniczki na pudełku. Pewnego wieczoru Leo zapytał mnie, czy mógłby dostać jeden z tych lodów, więc przyniosłem mu go, kiedy jego ojciec wrócił z pracy.

Już miał zacząć jeść swoje lody, niezależnie od ich koloru czy kształtu, kiedy ojciec zawołał go:

- Zamierzasz to zjeść? Jesteś pewny ? Czy na pewno chcesz te lody ? "

Leo w nieporozumieniu nie wiedział, co odpowiedzieć. Nagle znalazł się pod presją i szybko zrozumiał, że musi dokonać wyboru: jeść lody „dla dziewczynek”… lub rezygnować z lodów.

A jego ojciec założył pieluchę, zanim w końcu zostawił go samego.

"To lody księżniczki, eh, to dla dziewczyn !" "

Ja, na tej scenie

Inny stereotyp dotyczący płci: „p apa, on nigdy się nie boi! "

To zdanie, które kilkakrotnie słyszałem w ustach chłopców, a które szło w parze z wieloma innymi pojęciami asymilowanymi do sylwetki ich ojca: siła, włosy i fakt nie okazania emocji , z wyjątkiem emocji typu gniewu.

W rodzinie Léo i Alexa to mama zajmuje się głównie gotowaniem i sprzątaniem, a tata pracuje.

Kiedy mama nie może dać się usłyszeć, to tata przychodzi na ratunek, by karcić, karać i egzekwować porządek.

A kiedy po raz kolejny próbowałem nawiązać dialog z dziećmi na temat tego, że tak, tata czasami się boi, bo każdy się od czasu do czasu boi i nie jest to ani poważne, ani złe - bój się, oczywiście stanąłem twarzą do ściany.

Moje przemówienie i moja obecność dwie godziny dziennie w tygodniu nie mogły konkurować z ich środowiskiem rodzinnym i szkolnym.

W tym wieku dzieci ewoluują w niesamowitym tempie. Stopniowo w ciągu roku szkolnego zauważyłem, że Leo i Alex rozwijali coraz więcej fizycznej i werbalnej przemocy i wyrażali swoje emocje kopaniem.

Nie ze złości, ale w odpowiedzi na emocję, z którą nie wiedzieli, co zrobić . Gniew i bicie jako pierwsza reakcja na sytuację, z którą trudno sobie poradzić.

A kiedy zdecydowałem się porozmawiać o tym z opiekunką Alexa, jedyną odpowiedzią było

„To prawda, że ​​ostatnio dużo pisze, ale wiesz, że to chłopiec!” Są hałaśliwi! "

„Dziewczyny nie mogą siusiać na zewnątrz!” "

Ale chłopcy są.

Leo tłumaczył mi, że absolutnie muszę zatrzymać samochód, żeby mógł wyjść i sikać na ulicy, bo jego mama powiedziała mu, że nie powinien się powstrzymywać .

Powiedziałem mu więc, że zanim wróci do domu, musi się powstrzymać przez 3 minuty, bo siusianie na ulicy nie jest właściwe, skoro mogliśmy zrobić inaczej ...

Na co odpowiedział, że ma prawo oddawać mocz na ulicy, ale dziewczyny z drugiej strony nie mogą .

Wyjaśniłem jej wtedy, że jako dziewczynka już kilka razy sikałem na zewnątrz, na łonie natury, kiedy nie miałem innego rozwiązania i nie było w pobliżu toalety. .

I że zarówno chłopcy, jak i dziewczęta nie powinni, jeśli można tego uniknąć, siusiać na ulicy… ze względów higienicznych! Z wyjątkiem miejsc dedykowanych, takich jak ekologiczne pisuary, jak, raczej dedykowane tym panom ...

Dialog w celu dekonstrukcji stereotypów

Nie piszę tego artykułu, aby zająć się psychologią przeciwdziałania lub znaleźć trudnych odpowiedzi na te złożone i wielorakie zachowania.

Ani nawet wystawiać na próbę rodziców, którzy, jak widziałem, z miłością wychowują swoje dzieci, robiąc, co mogą i to, co uważają za najlepsze dla nich.

Ale ten rok szkolny z Léo i Alexem skłonił mnie do zastanowienia się nad presją, jaką wywieramy na dzieci , zarówno w szkole, jak iw domu.

O braku dialogu, braku czasu, który poświęcamy na ich słuchanie i dyskusję.

Nie mam dzieci, ale zawsze otaczały mnie maluchy, czy to moi kuzyni, czy dzieci mam opiekunkę. Miałem z nimi uprzywilejowaną pozycję, co pozwoliło mi na prowadzenie dialogu na różne tematy .

I myślę, że to pozornie przyziemne i niewinne frazy, które zacytowałem powyżej, powinny zostać z nimi wzięte i przedyskutowane, nawet gdy mają 2-3 lata.

Ponieważ dzieci potrafią słyszeć, słuchać i rozumieć .

Mały chłopiec stanie się mężczyzną, ale jakim mężczyzną?

Jeśli Léo, w wieku 5 lat, jest już bardziej zajęty powiększaniem mięśni i owłosieniem na ciele, niż nauką omawiania tego, co czuje, kontrolowania swoich emocji ... co się stanie, gdy będzie mieć 16?

Boli go to, że spędza czas próbując dopasować się do „chłopięcego” pudełka, które zostało mu narzucone. A to rani nasze społeczeństwo, które nadal wychowuje dzieci, przyszłych dorosłych, z mocno zakorzenionymi w głowach stereotypami dotyczącymi płci.

Słówkami, których używam, łatwo przystępując do prawdziwych dyskusji, słuchając ich opinii, uczuć, emocji, staram się pomóc dzieciom, które mnie na co dzień otaczają, być nimi sami.

Bez dążenia do tego, aby społeczeństwo było tym, czego oczekuje, na podstawie tego, co mają między nogami.

Wszyscy jesteśmy czyimś bratem, siostrą, ciotką, kuzynem, wujem, kuzynem, opiekunką, ojcem chrzestnym. Skorzystajmy więc z tego uprzywilejowanego miejsca, aby słuchać i dyskutować z dziećmi!

A ty, czy kiedykolwiek spotkałeś się z myślą o dziecku, które cię zdezorientowało ?

Powiedz mi w komentarzach!

Popularne Wiadomości