- Opublikowano 17 października 2021 r

Dwa lata temu zdecydowałem, że zakończę wszelkie kontakty z dziadkami ze strony ojca .

Jeśli długo się zastanawiałem, czy nie będę żałować tego wyboru, to dziś wiem, że to była dobra decyzja.

Moja rodzina ze strony ojca, skomplikowana historia

Abyś zrozumiał, że nie zerwałem z nimi więzi z kaprysu, muszę najpierw dać ci trochę informacji o moim życiu rodzinnym.

O ile dobrze pamiętam, ze strony ojca zawsze było to bardzo skomplikowane. Nawet na długo przed moim istnieniem, na długo przed narodzinami mojego ojca, był to prawdziwy bałagan.

Moja prababcia była imigrantką i przeżyła wiele traumy i odrzucenia w dzieciństwie, a następnie w dorosłym życiu z powodu wojny.

Te różne rany w pewnym sensie przechodziły z matki na córkę.

Dowiedziałem się tego stosunkowo niedawno i myślę, że pozwoliło mi to trochę lepiej zrozumieć pochodzenie tego pięknego rodzinnego bałaganu ...

Moja babcia zawsze miała sprzeczne relacje z członkami rodziny: z matką i siostrą, których nie widziała od wielu lat, a potem z dziećmi.

Mój tato, minęło piętnaście lat, odkąd ich widział, swoich rodziców. Powody, znam niektóre z nich, ale chyba nie potrafię sobie wyobrazić dziesiątej części tego, co mu dali .

Moi dziadkowie i oczy mojego dziecka

Jak wiele dzieci na całym świecie, po raz pierwszy uwielbiałam moich dziadków.

Śmiałem się z nimi, bawiłem się z nimi, uczyli mnie głupstw, rozpieszczali, karmili na siłę jak gęś przy każdym posiłku.

Tak bardzo, że nie rozumiałem, dlaczego sytuacja z moim ojcem była tak skomplikowana. Długo byłem na niego zły, że nie próbował się z nimi pogodzić ...

Nie rozumiałem, dlaczego jest tak wiele tajemnic po jednej, a po drugiej stronie.

Dlaczego zabroniono mi mówić dziadkom o nowym partnerze ciotki lub jej nowej pracy. Dlaczego poproszono mnie, żebym nie słyszała od mojej prababci, kiedy jeszcze żyła?

Nie rozumiałem, dlaczego mój ojciec powstrzymywał mnie i moją siostrę przed wyjazdem na wakacje sam na sam z nimi. A ponieważ ich już nie widział, to moja mama zabrała nas do siebie, gdy była już po rozwodzie z moim ojcem.

Później dowiedziałem się, że robi to, ponieważ moi dziadkowie zagrozili, że poproszą o prawo do odwiedzin , na jeden weekend w miesiącu, podczas gdy ona sama tego nie robiła. od czasu rozwodu było z nami więcej niż dwóch.

Bardzo ją szanuję za tyle lat wysiłku, mimo wszystkiego, co dawali jej dziadkowie, kiedy była jeszcze z moim ojcem.

Ale tego wszystkiego nie widziałem, przynajmniej jeszcze nie. Widziałem rodziców mojego ojca jako kochających dziadków, którymi byli, a nie toksycznych ludzi, których opisywali mi wokół mnie.

Moi dziadkowie, postępujące rozczarowanie

A potem dorosłem i zacząłem rozumieć , najpierw sam, a potem rozmawiając z rodzicami.

Zacząłem czuć się nieswojo, a potem naprawdę upiłem się skargami dziadków na mojego ojca.

W żaden sposób nie zaprzeczam bólowi, jaki musi oznaczać utrata dziecka, zwłaszcza gdy to dziecko decyduje się na przecięcie mostów ...

Ale moja rola jako wnuczki nie polega na naprawie mojego ojca i matki. Po 15 latach uważam, że i tak nie ma wiele do zrobienia poza racją.

Zacząłem też męczyć się ciągłą krytyką moich dziadków, że nie widzieli mnie wystarczająco.

Po pierwsze, była bezpośrednia krytyka, „nie dzwonisz do nas”, „już cię nie widzimy”…

A potem były filigranowe wyrzuty, wypowiadane na przełomie zdania, „starzejemy się”, „twój przygnębiony dziadek”, „chcielibyśmy mieć prawnuki przed śmiercią. ”.

I na próżno dzwoniłem do nich, starałem się je zobaczyć, tu i ówdzie wysyłałem krótki tekst, każde wezwanie, każda wizyta była przerywana tymi narzekaniami .

Nigdy nie miałem tego problemu z moimi innymi dziadkami, zawsze cieszę się, widząc, jak przechodzę przez drzwi, witając mnie z uśmiechem, pokazując zrozumienie, że życie nie zawsze pozostawia mi wiele czas im dać.

Kiedy byłam starsza, mogłam więcej rozmawiać z ojcem, matką, ciotkami, a nawet ciotką. Odkryłem kłamstwa, przebiegłość, obelgi słowne, manipulację, szantaż emocjonalny .

Co dziwne, chociaż tak ciężko mi było słuchać tych historii, gdy byłem młodszy, nie byłem już tak zdumiony tym, co mi powiedziano.

A przede wszystkim w końcu uwierzyłem w to, co mi powiedziano.

Nie na ślepo, nie tylko dlatego, że ufam swoim rodzicom. Ale ponieważ te odchylenia, ta manipulacja, przeżyłem je .

Oczywiście w mniejszym stopniu, ponieważ spędziłem zbyt mało czasu z dziadkami, żeby wyjść z traumy.

Ale wiedziałem, jak działają, i wiedziałem, do czego są zdolni .

Więc krok po kroku poszedłem z nimi na dystans. Ponieważ obchodziłem z całą rodziną swoje 20. urodziny, po raz pierwszy postanowiłem ich nie zapraszać.

Nie chciałem wiecznego dyskomfortu wokół nich, nie chciałem odpowiadać na ich pytania dotyczące mojego ojca, nie chciałem słuchać, jak rozmawiają o ostatnim kłótni z moją ciocią.

Chciałem tylko czegoś pozytywnego na tę rocznicę, co wiele dla mnie znaczyło i wiedziałem, że z nimi nie będzie to możliwe.

Dodatkowa kropla, która sprawiła, że ​​zerwałem więzi z moimi dziadkami

A potem była ta impreza. Urodziny mojego dziadka, wydarzenie z grupą nieznajomych, na które i tak nie chciałem iść.

Podjąłem wysiłek, bo dziadków nie widziałem prawie rok. Gdybym wiedział, że ten dzień będzie dniem straconym ...

Zanim nawet się z nami przywitali, kiedy przyjechaliśmy z moją siostrą, byliśmy traktowani na skargę .

„Przyjechałeś bez kumpli” - tak, działają, powiedziano ci to kilka tygodni temu.

Ani uśmiechu przez cały czas trwania imprezy, ani pytania do nas.

Wyjeżdżałam na 6 miesięcy za granicę, moja siostra też przeżywała duże zmiany w swoim życiu. Ale nie dali nam okazji, żeby z nimi o tym porozmawiać.

Za każdym razem, gdy okazywali nam gest zainteresowania, było to chwalenie się przed przyjaciółmi. Stooges, to właśnie reprezentowaliśmy na tej imprezie .

Potem dali mi do zrozumienia, że ​​wiedzieli, że obchodziłem bez nich swoje 20. urodziny. Oczywiście w niezbyt subtelny i niezbyt delikatny sposób, w przeciwnym razie nie byłoby to zabawne.

Wyrzuty, więcej wyrzutów.

Ale jak mam im powiedzieć, że nie żałowałem swojego wyboru? Jak sprawić, by zrozumieli, że nie sprawili mi tyle radości, żebym chciał spędzić z nimi te urodziny?

Opuściłem tę imprezę we łzach, wściekły, że zmarnowałem dzień dla nich, którzy oczywiście nie byli w stanie się mną zainteresować, i trochę winny, że czuję się tak przed moimi dziadkami, dla których ja miał tyle uczuć.

Zrywam więzi z dziadkami i nie czuję się już winny

Minęły już 2 lata, odkąd przekazałem im jakiekolwiek wiadomości.

W ciągu 2 lat miałem czas, aby zadać sobie pytania, pomyśleć o moim związku z nimi, porozmawiać o tym z otaczającymi mnie osobami. A jeśli jest jedna rzecz, która się wyróżnia, to to, że nie żałuję tej decyzji .

Niecały rok temu napisałem do nich e-maila, żeby się wytłumaczyć, a ich odpowiedź potwierdziła, że ​​ta sytuacja z nimi jest beznadziejna. Nie rozumieją, że są źródłem wszystkich problemów, u których się znajdują.

I wierzę, że nigdy nie zrozumieją.

Wydaje się, że nie mogę mieć z nimi relacji dziadek / wnuczek, jak to ma miejsce z moimi dziadkami ze strony matki, z którymi wszystko jest takie proste i szczęśliwe.

Nie chcę związku składającego się z poczucia winy i szantażu emocjonalnego. Nie chcę, żeby dawali mi czeki lub prezenty świąteczne, jeśli dadzą mi do zrozumienia, że ​​mam do nich prawo tylko wtedy, gdy je zobaczę.

Nie muszę być folią moich dziadków, jeśli nie ma w nich ani odrobiny zainteresowania moim życiem osobistym. Nie chcę pośredniczyć w konfliktach we własnej rodzinie.

Zdecydowanie wolę spędzać czas z ludźmi, których głęboko kocham i którzy kochają, szanują i szanują mnie bezwarunkowo.

Mimo wszystko nie życzę im pecha. Jestem przekonany, że po ich stronie sytuacja jest skomplikowana i nie wiedzą, co zrobić, aby ją poprawić.

Ale miałam zbyt wielką nadzieję, że wszystko się rozwinie i nie mogę już marnować czasu i energii na związek, który nic mi nie daje. Może to być samolubne z mojej strony, ale nie mogę powiedzieć, że nie próbowałem.

Dziś nie tęsknię za moimi dziadkami i dlatego uważam, że ta decyzja była słuszna.

„Nie wybierasz swojej rodziny”: nic nigdy nie było dla mnie tak prawdziwe, a jeśli zaakceptowanie tego wymaga czasu, to ostatecznie wszystko upraszcza.

Popularne Wiadomości