Netflix zwykle wie, jak trafić w sedno, tworząc treści z stawkami zakorzenionymi w ich czasie.

13 powodów, niewiarygodne, edukacja seksualna: te serie dla nastolatków, zwłaszcza jeśli nauczyciele chcą, i podnoszą tabu dotyczące bolesnych, ale rzeczywistych tematów, takich jak gwałt, zastraszanie, depresja, seksizm itp .

Ale jasne jest, że Netflix czasami odbiega od swoich dobrych nawyków edukacyjnych ...

Rzeczywiście, 365 DNI (co nie jest jednak oryginalnym dziełem platformy, a jedynie filmem z katalogu) spotkało się z dużą krytyką, odkąd zostało niedawno umieszczone w Internecie.

I nie bez powodu! Bo ta polska fikcja, adaptowana z pierwszej części trylogii napisanej przez Blankę Lipińską, jest problematyczna od A do Z.

Zaintrygowany hałasem 365 DNI (365 dni) robionym w moim kręgu, poddałem się trendowi i obserwowałem go. Niestety.

365 DNI w Netflix, o co w tym chodzi?

Laura to bystra młoda kobieta, która pracuje w sprzedaży w Polsce.

Aby uchronić parę przed utonięciem, wyjeżdża ze swoim chłopakiem na wakacje na Sycylię. Na lotnisku jego droga przecina drogę Massimo, megalomana sycylijskiego mafiosa na czele bogatej rodziny.

Laura go nie zna… ale on tak. Widział ją kilka lat wcześniej, w dniu śmierci jej ojca i od tamtej pory ma na jej punkcie obsesję.

Decyzja, którą Massimo podejmuje całkiem naturalnie, by uwieść młodą kobietę? Uśpij ją, porwij, zamknij w jej ogromnym domu i daj jej 365 dni na zakochanie się w nim.

Jeśli nie może, może wrócić do domu. Ale w międzyczasie zostaje tam.

WOOOOOOOOOOW. Gdzie zacząć…

365 DNI na Netflix, erotyzacja seksualnego drapieżnika

Może przez postać Massimo, pewnego rodzaju niezwykle bogatego młodzieńca, któremu nie mówi się „nie”?

Nikt nie odważy się mu przeciwstawić, nawet członkowie jego rodziny… a zwłaszcza kobiety, które ma tak, jak sobie życzy.

Massimo mieszka w chacie wielkości miasta i posiada prywatny odrzutowiec, jacht i wszystko. Mężczyzna, członek sycylijskiej mafii, jest twardzielem i na prowokacje i obelgi może reagować jedynie przemocą.

Dlatego nie „zna miękkości” (argument, który pojawia się w całym filmie).

Niemal natychmiast 365 DNI podnosi tego niebezpiecznego mężczyznę do rangi ikony seksu, ubierając go w niepokojącą hipererotyzację, ponieważ tutaj usprawiedliwia raczej potulne zachowanie Laury wobec niego.

Czy porywa dziewczyny? W porządku, ponieważ jest super przystojny i dobrze umięśniony, wydaje się wyjaśniać 365 dni…

Massimo 365 DNI, między drapieżnikiem a strażnikiem moralności

Massimo, megaloman aż po same koniuszki palców, ma nawet jego obraz w jednym ze swoich pokoi, przedstawiający go obok lwa. Ton jest spokojny : jest drapieżnikiem. I we wszystkich obszarach!

Jednak gdy tylko Sycylijczyk dopuści się nagannego moralnie i prawnie czynu, film zmniejsza jego niebezpieczeństwo, usprawiedliwiając go moralnym argumentem.

Na przykład na początku 365 dni morduje człowieka. Laura jest świadkiem tego zabójstwa, które ją przeraża i odpycha, ale Massimo wyjaśnia jej, że zmarły handlował dziećmi.

I hop: od podłego mordercy Massimo przechodzi w „mściciela dzieci”. Film stara się więc wzbudzić empatię dla tego seksualnego drapieżnika ...

365 DNI w Netflix i banalizacja przemocy na tle płciowym

Laura ze swojej strony jest opisywana jako młoda kobieta z charakterem, która nie ustępuje .

Kiedy zostaje zamknięta w domu swojego oprawcy, zaczyna od wyjaśnienia mu, że „nie jest przedmiotem” i że nie może się nią pozbyć, jak uzna za stosowne.

Aby ją uspokoić, Massimo mówi jej, że nie dotknie jej, dopóki nie zechce, jednocześnie… trzymając rękę na jej piersi!

Laura, która niejasno próbuje zaalarmować gliniarzy, zanim zdaje sobie sprawę, że nikt nie zbuntuje się przeciwko tej zbyt potężnej mafii, w końcu szybko zostaje oczarowana swoim napastnikiem .

Nawet kilka razy z nim flirtuje, wyzywa go, „prowokuje”, jak lubi powtarzać co pięć minut. A te „prowokacje” doprowadzają Massimo do kompletnego szaleństwa, do tego stopnia, że ​​gwałci tego, którego chce uczynić swoim towarzyszem.

W ten sposób regularnie chwyta ją za szyję, za włosy i przygniata do wszystkich ścian, jakie może znaleźć, a jednocześnie udaje mu, że jej „impulsy” są tylko owocem jej prowokacji.

Jesteśmy więc w klasycznym schemacie „ona tego szukała” . OBRZYDLIWY.

365 DNI (Netflix) opiera swoją fabułę na związku bez zgody

Jak już mówiłem, podczas gdy Massimo obiecał Laurie, że nie będzie jej dotykać, dopóki nie będzie tego chciała, często chwyta ją za gardło, głaszcze jej klatkę piersiową, seks, przywiązuje się do łóżka, liże mu udo, zmusza go do patrzenia, jak jest ssana przez inną kobietę.

Krótko mówiąc, zgoda jest całkowicie nieobecna w ich „związku” , chociaż rzekomo od początku jest gwarantowana.

W związku z tym 365 Days rozwija swój spisek wokół związku, na który nie wyrażono zgody i nadużycia.

Nic nowego pod słońcem, powiesz mi ...

Byliśmy już uprawnieni do kilku części Fifty Shades of Grey i innych, po których w dużej mierze upiększają seksualne drapieżniki, ale moim zdaniem 365 Days idzie o krok dalej w kulturze gwałtu.

365 DNI i syndrom sztokholmski

Syndrom sztokholmski odnosi się do wzajemnego „procesu przywiązania” pomiędzy porywaczami a zakładnikami.

Innymi słowy, możliwe jest, że zakładnicy i porywacze będą nawzajem żywić pozytywne uczucia, które pomogłyby ofiarom „przejść” przez niewolę.

Dokładnie tak dzieje się w 365 dni, kiedy Laura zostaje zaklęta przez swojego ciemięzcę.

Tyle tylko, że zamiast wyrażać psychologię, niuanse i głębię, film z satysfakcją rodzi silną namiętność seksualną między dwoma „bohaterami”, bez kwestionowania moralności tego związku.

Wynik ? Całkowity dyskomfort dla widza, trochę zszokowany, że byłem po prawie dwóch godzinach filmu!

365 DNI w Netflix, archaiczna wizja kobiet

Między dwiema grami uwodzenia zabarwionymi przemocą agresor i jego ofiara idą na zakupy.

Nie powinniśmy tracić z oczu faktu, że Massimo jest bardzo bogatym człowiekiem, który może kupić wszystko, a zwłaszcza wyrozumiałość swojej ofiary, poprzez luksusowe ubrania.

Ach tak, to prawda, zapomniałem, że kobiety są przekupne i mogą przysługiwać im swobody, jeśli damy im buty! WSPARCIE.

365 DNI i drapieżnik / obrońca

Gdyby film był tylko zbiorem seksistowskich stereotypów, byłoby w porządku. Z pewnością by mnie to zmęczyło, ale z westchnieniem wolałbym przewrócić oczami.

Problem z 365 Days polega na łatwości, z jaką fabuła gra w kulturę gwałtu , nigdy nie przestając zamieniać seksualnego drapieżnika w bohatera i sprawiać, że jego obraźliwy związek z Laurą staje się efektowny.

Na przykład w dwóch trzecich filmu Laura na rozkaz porywacza wraca do Polski i zwierza się swojej najlepszej przyjaciółce.

Opisuje mu tego, w którym „zakochała się” bez czekania 365 dni:

„Z nim czujesz się jak mała dziewczynka. On jest twoim opiekunem, twoim obrońcą ”.

Krótkie zdanie, które utrzymuje seksistowski stereotyp, że kobieta musi być chroniona przez mężczyznę. Zdumiewające, ponieważ jedynym niebezpieczeństwem w życiu Laury jest właśnie jej „obrońca” ...

Bohaterka wywołuje też wrażenie małej dziewczynki z Massimo, co nie jest trywialne.

Rzeczywiście, drapieżnik infantylizuje ją i całkowicie nią manipuluje , aż do kontrolowania jej sposobu ubierania się, zachowania w społeczeństwie itp.

To fascynujące, że film trwający zaledwie dwie godziny może zawierać same w sobie wszystkie orzechy i strzały seksizmu i kultury gwałtu!

365 DNI, prosty wektor fantazji?

Tak więc, oczywiście, łatwo jest przeciwstawić się wszystkim przytoczonym wcześniej argumentom, przypominając, że ten film jest tylko fikcją na podstawie erotycznego sukcesu literackiego, ponieważ jest ich wiele.

I rzeczywiście, 365 DNI należy wziąć pod uwagę, czym jest: wektorem emocji, który ma podniecać opinię publiczną poprzez dość powszechny schemat porwań.

Powszechna fantazja, na przykład wśród entuzjastów BDSM, jak bardzo dobrze wyjaśnia ten artykuł o Vice.

Nie chcę demonizować tej fantazji, sam mam w portfelu kilka dość niesamowitych, ale myślę, że w 2021 roku można by przedsięwziąć pewne środki ostrożności , w szczególności przez platformę umieszczającą takie treści w sieci.

Chciałbym przeczytać wzmiankę mówiącą, że ten film jest tylko czystą fikcją skazaną na podniecenie fantazji, a obelżywe praktyki głównego bohatera są poważne, karane przez prawo, grają w kulturę gwałtu.

Tylko to, tylko środek ostrożności, tylko pedagogika, aby ostrzec opinię publiczną, która może nie być świadoma rzeczywistości przemocy ze względu na płeć ...

365 DNI i ja

Trudno mnie szokować, ponieważ szczerze mówiąc, przez długi czas konsumowałem poniżającą pornografię. Ponadto dorastałem w seksistowskim społeczeństwie, do którego nauczyłem się patrzeć zdekonstruowanym okiem tylko z opóźnieniem.

Więc zwykle jestem dość zblazowany takimi archaicznymi treściami.

Jednak dzisiaj byłem szczerze oszołomiony nagromadzeniem problematycznych punktów 365 dni , których umieszczanie w Internecie na platformie łatwo dostępnej i bardzo pochłoniętej przez różnych odbiorców jest niebezpieczne. .

Czuję się tym bardziej nieswojo, ponieważ Netflix często był pionierem pod względem treści edukacyjnych i nowoczesnych ...

Więc co się stało?

Nie mam pojęcia, ale wiem, że główny aktor Michele Morrone drażnił prawdopodobieństwo pojawienia się drugiej części.

Mówiąc o nim, jeśli przejdziesz się po jego koncie na Instagramie, a zwłaszcza w jego ostatnim poście, możesz znaleźć kilka komentarzy, takich jak:

"Porwij mnie, kiedy chcesz Michele!" "

Komentarze, które wcale mnie nie zaskakują: są tylko logiczną konsekwencją erotyzowania agresora, którego wciela.

I szczerze, to mnie trochę przeraża.

Popularne Wiadomości