Historia Insta

Przez kilka miesięcy, co dwa tygodnie, na Mademoisell zobaczysz portrety Instagrammerów i Instagrammerów, które możesz znać lub nie.

10 osobowości, które niekoniecznie są gwiazdami Instagrama, ale po prostu prostymi ludźmi, z przytłaczającym doświadczeniem, z przesłaniem do przekazania lub oryginalnymi treściami do zaoferowania.

Kim są za polubieniami i Ks w sieci społecznościowej ? Jak oni się tam dostali? Jakie jest ich przesłanie?

Spróbuję przejrzeć te 10 portretów, abyś to odkrył, a może sprawił, że będziesz chciał za nimi podążać.

Ale przede wszystkim mam nadzieję, że sprawisz, że będziesz chciał się bronić i swobodnie wyrażać , jak oni i oni!

Znajdź opublikowane już portrety

  • Roro, silny, teraz quadriplegic, mówi o radości, męskości, miłości ...
  • Angelo z @balancetapeur, wrażliwe UFO z Instagrama
  • Odkryj @lafillequiadestaches, sprzedawcę miłości własnej na insta
  • Jak pozytywne zaangażowanie mojego ciała zmieniło moje życie
  • Kiedy walka z rakiem inspiruje zaangażowaną markę
  • Czarny, imigrant, niepełnosprawny ... Miałem tyle powodów, żeby schrzanić sobie życie!
  • Tatuuję sutki "3D", łączę sztukę i poczucie własnej wartości na Instagramie
  • Romain Costa uwalnia głos społeczności LGBT + na Instagramie
  • Dzięki Make My Lemonade kultywuję radość na Instagramie

Jeśli doceniłeś te portrety i wartości przekazywane przez te kobiety i mężczyzn na Instagramie, spotkam się na stronie No Pressure by Instagram, czeka Cię niespodzianka!

Odważny . Odporny . Wrażliwy .

Kiedy spotkałem Mélanie, nie wiedziałem absolutnie nic o rozrodzie wspomaganym (prokreacja wspomagana medycznie), poza niedawnymi debatami na temat wspomaganego rozrodu dla wszystkich.

Spotkałem kobietę, która była bardzo otwarta na dialog, ekspertka od swojego ciała i szczegółów medycznych tego całego skomplikowanego zabiegu.

Opowiedziała mi, dlaczego zdecydowała się zmierzyć z przeszkodami związanymi z zapłodnieniem pozaustrojowym, wyjaśniła mi wszystko, co wiązał się z tym wyborem ...

A zwłaszcza dlaczego zdecydowała się o tym opowiedzieć na swoim koncie na Instagramie @pm_amour .

Zniesienie tabu dotyczącego wspomaganej reprodukcji za pośrednictwem Instagrama

Jeśli tak jak ja przeglądasz konto Mélanie na Instagramie, na początku może się wydawać, że jest ono bezosobowe.

Nie ma twarzy, niewiele zdjęć i niewiele publikacji, a mimo to jest to przestrzeń, w której Mélanie dużo mówi na temat wciąż bardzo tabu we Francji i intymny.

O otwarciu tego konta zadecydowało kilka czynników:

„Kiedy znalazłem się w sytuacji konieczności uciekania się do reprodukcji wspomaganej, szukałem informacji o tym, co konkretnie zmieni się w moim życiu, jak to zrobię, jak będę się musiał zorganizować…

I nie znalazłem wielu odpowiedzi na swoje pytania .

Znalazłem wiele forów, na których kobiety bardzo szczegółowo opisują swoją sytuację, dzieląc się wynikami testów w celu zasięgnięcia porady, ale bez ogólnych odczuć i bardzo praktyczne.

Dlatego właśnie ten brak informacji skłonił mnie do opowiedzenia mojej historii o rozrodzie wspomaganym, ale w dość ogólny sposób.

Niekoniecznie wchodzę w szczegóły mojego osobistego doświadczenia, szczególnie chcę przekazać swoje uczucia, to, co żyjemy, kiedy przechodzimy przez to wszystko. "

Czego tak naprawdę doświadczają rodzice mniej niż 3% dzieci urodzonych dzięki pomocy medycznej we Francji każdego roku?

Z czym tak naprawdę wiąże się decyzja o biologicznym urodzeniu dziecka, kiedy jego organizm nie pozwala na to a priori?

@pm_amour odpowiada na te pytania przez pryzmat doświadczenia Mélanie, podnosi świadomość i pomaga przełamać tabu:

„To także moja świta skłoniła mnie do mówienia o tym otwarcie w życiu osobistym i na Instagramie, ponieważ jest wokół tego prawdziwe tabu.

Kiedy mówisz, że jesteś w trakcie rozrodu wspomaganego, ludzie zazwyczaj naprawdę ci współczują, więc jest to rodzaj troski i życzliwości.

Ale są też bardzo zawstydzeni. Nie chcą o tym słyszeć , nie chcą wiedzieć zbyt wiele.

Jeśli zaczniesz opowiadać o ukąszeniach, swoim codziennym życiu, szybko przyspieszą rozmowę.

Ale chciałem, aby moi przyjaciele i moja rodzina zrozumieli, przez co przechodzę, nawet jeśli oznacza to uderzenie ich w twarz.

Chciałem, żeby ludzie wiedzieli, chciałem być wspierany przez zrozumienie, przez co przechodzę. Zacząłem więc mówić o tym wszędzie, żeby opowiedzieć.

Moi znajomi powiedzieli mi, że robię to dobrze, że lepiej rozumieją, ale szczególnie na Instagramie otrzymałem wiele opinii.

Otrzymałem wiele referencji, wiele wiadomości.

Od tych, którzy nic o tym nie wiedzą i którzy są bardzo szczęśliwi, że to rozumieją, od tych, którzy są w tym lub którzy muszą iść i którzy są szczęśliwi, gdy mają odpowiedzi lub czytają, że ktoś podziela ich uczucia ...

Albo ludzie, którzy mówią mi, że rozumieją swoją siostrę, swoją dziewczynę lub cokolwiek .

To naprawdę wspaniale, jeśli mogę pomóc ludziom zobaczyć, na czym polega ta podróż, naprawdę mnie to uszczęśliwia. "

Podejmij decyzję PMA

Kiedy około dwóch i pół roku temu dowiedziała się, że ma problemy z płodnością, Mélanie miała 35 lat. Do tego czasu posiadanie dziecka nie było tym, czego chciała.

Ale pewnego dnia pojawiło się pragnienie i projekt został uruchomiony:

„Miałam antykoncepcję, miedzianą wkładkę domaciczną, więc całkiem naturalnie pomyślałam, że ją wyjmę i zaczęliśmy próbować.

Nic się nie działo, ale ponieważ powiedziano nam, że potrzeba czasu, że są pary, które próbują przez rok lub dwa, zanim to zadziała, nie martwiliśmy się specjalnie.

Kilka lat temu usunięto mi małe, łagodne guzy piersi i macicy, które były związane z zaburzeniami równowagi hormonalnej.

Kiedy więc zobaczyłem, że nie działa, po 6 do 8 miesiącach prób, powiedziałem sobie, że przy moich niewielkich obciążeniach hormonalnych i ginekologicznych warto zapytać lekarza.

Mój partner i ja zrobiliśmy kilka testów i werdykt zapadł dość szybko.

Po stronie mojego faceta wszystko szło gładko i nie miałem problemu funkcjonalnego, ale z drugiej strony mam problem z rezerwą jajników.

To znaczy, że w wieku 35 lat, kiedy wykonywałem testy, miałem rezerwę jajnikową kobiety w wieku 45/47 lat.

Wszystkie kobiety rodzą się z rezerwą, a moja jest mała, bez szczęścia. "

„Pech”: gdyby Mélanie chciała mieć dzieci dziesięć lat wcześniej, z pewnością nie miałaby żadnych problemów ...

Lekarz kategorycznie uważa, że ​​nie będzie możliwe, aby ona i jej partnerka mieli dziecko w sposób naturalny, a nawet przechodząc przez procedurę wspomaganego rozrodu, nie ma gwarancji, że zadziała.

Ale ich decyzja została podjęta:

„W tamtym momencie pomocna w reprodukcji miała dla mnie sens , także dlatego, że byłem trochę naiwny i nie zdawałem sobie sprawy, co to będzie.

Postrzegałem to jako zabieg medyczny, który pomoże mi zrealizować mój projekt, więc czemu nie!

Wtedy nawet nie zadawaliśmy sobie pytania, mój chłopak mnie wspierał i zaczęliśmy! "

Droga rozrodu wspomaganego: próba zachwiania równowagi hormonalnej

Po podjęciu tej decyzji kilka faz leczenia następowało po sobie, a tym samym kilka miesięcy cierpienia fizycznego i psychicznego Mélanie, jej małżonka i dynamiki ich relacji.

Pierwsza faza leczenia to prosta stymulacja .

W normalnym i naturalnym cyklu miesiączkowym każdego miesiąca pod działaniem hormonu rośnie pęcherzyk umieszczony w jajniku.

Wewnątrz tego pęcherzyka oocyt dojrzewa, a gdy jest dojrzały, działanie drugiego hormonu rozbija pęcherzyk, aby uwolnić oocyt: to jest owulacja.

To wszystko nie działa dobrze z Mélanie.

Prosta stymulacja polega zatem na codziennym wstrzykiwaniu tego samego hormonu, który jest naturalnie wytwarzany przez organizm, ale w większej dawce, aby zmusić pęcherzyki do dojrzewania i starać się o dojrzałą komórkę jajową.

„Każdego miesiąca, przez 8 do 9 dni, musisz wykonywać nakłucia podskórne w żołądku o ustalonej porze .

Ukąszenia tak naprawdę nie bolą, ale są restrykcyjne, ponieważ przechowują się w lodówce i naprawdę musisz być rygorystyczny na czas.

Oprócz ukąszeń każdej nocy, mniej więcej co dwa lub trzy dni, należy wykonać badanie USG wewnątrzpochwowe (przez pochwę), aby sprawdzić, czy pęcherzyk rośnie dobrze.

W zależności od jej ewolucji zwiększamy lub zmniejszamy dawkę kuracji.

To trochę zabawne majtki w Twojej pochwie w tym okresie, naprawdę nie powinieneś być zbyt wrażliwy na tę stronę.

Kiedy pęcherzyk osiągnie rozsądny rozmiar, wykonuje się ostatnią iniekcję w celu wywołania owulacji. Stamtąd wiemy, że owulacja następuje 36 godzin później.

Musisz kalkulować, a potem uprawiać seks.

To bardzo dziwne, ponieważ jest bardzo zaprogramowane, traci trochę spontaniczności i naturalności, więc nie jest to łatwe.

Robiliśmy to przez około sześć miesięcy i nie wyszło . "

Kto powiedział, że zastrzyki hormonalne w dużych dawkach mówią o silnych zaburzeniach równowagi hormonalnej, a zatem o znacznych zmianach fizycznych.

Na swoim koncie na Instagramie jest to jeden z aspektów, w których młoda kobieta się wypowiada:

„To oczywiście zależy od kobiet, ale ja w tym okresie stymulacji biorę trzy miseczki stanika, moja klatka piersiowa jest super napięta i bardzo bolesna.

Mój żołądek naprawdę bardzo puchnie, wygląda na to, że jestem w ciąży , co jest bardzo ironiczne.

Całe moje ciało puchnie, nie ważę się zbytnio, bo nie chcę obciążać tej liczby, ale czuję to w ubraniu.

Niektóre kobiety zyskują od 7 do 8 funtów na cykl.

Mam też tłustą cerę, wszystkie potargane włosy, ciało jest sparaliżowane, jestem zmęczona, bolą mnie plecy ...

Okres stymulacji naprawdę nie jest przyjemnym czasem. Istnieje wiele dość ciężkich skutków ubocznych. "

Podróż do MAP: emocjonalny wpływ IVF

Po kilku niepowodzeniach związanych z prostą stymulacją Mélanie przeszła do etapu zapłodnienia pozaustrojowego.

Procedura IVF rozpoczyna się od tego samego prostego etapu stymulacji na początku cyklu.

Następnie zamiast pozwolić na owulację i odbyć stosunek płciowy, pobiera się dojrzały oocyt, a następnie ręcznie umieszcza się go w nasieniu partnera .

Jeśli uformuje się zdolny do życia zarodek, jest on ponownie wprowadzany do macicy.

Na tym etapie, który jest równie trudny do uchwycenia, Mélanie mówi mi i na swoim koncie na Instagramie opowiada o psychologicznej kolejce górskiej, przez którą przeszła:

„Podczas IVF przechodzisz od bardzo wysokiej dawki hormonów do… nic.

W październiku 2021 roku moje morale nagle spadło, zacząłem płakać za wszystkim i za wszystkim, byłem naprawdę zdenerwowany, aw moim związku był bardzo skomplikowany okres .

Cały czas się kłóciliśmy, naprawdę nie byłem sobą, byłem okropny i wtedy wszystko kwestionowałem.

Czy było warto? Czy mogę wrócić do tego bałaganu? Czy chcę mieć dziecko w tym momencie?

Podważa to nasz projekt jako pary, ale czy jeśli przestanę, pozbawiam chłopaka chęci posiadania dziecka?

Krótko mówiąc, wszystkie te pytania pojawiły się w moich ustach nagle, w czasie, gdy wstrząsały mną hormony.

Październik 2021 roku był bardzo skomplikowany. "

Ścieżka rozrodu wspomaganego: zrozumienie niepowodzenia

Na swoim koncie na Instagramie Mélanie mówi o pojęciu niepowodzenia, które jest integralną częścią wspomaganej reprodukcji, ponieważ na każdym etapie procesu wszystko może zawieść, nic nie jest pewne ani pewne .

Wraz z nagromadzonymi niepowodzeniami pojawiają się wciąż te same pytania:

„Są chwile, kiedy regularnie chciałem zawrócić i zatrzymać wszystko, napisałem o tym długi post.

Był czas, kiedy zrobiłem tyle zastrzyków, tyle nudnych rzeczy, że kiedy usłyszałem o niepowodzeniu, nie mogłem powiedzieć, czy jestem zniesmaczony, ponieważ nie będę miał dziecko lub gdybym był zniesmaczony, ponieważ mi się nie udało .

Byłem ze sobą w swoistej rywalizacji, nie potrafiłem tego uporządkować.

Tu wychodzę z 3 miesięcy całkowitej przerwy, przestałem wszystko, bo już nie chciałem.

Okazuje się, że ta przerwa bardzo mi pomogła, znowu zacząłem pływać, robiłem dla siebie rzeczy, w ogóle o tym nie myśląc, odzyskałem ciało.

Byłem naprawdę spuszczony, poczułem się lepiej, a okazuje się, że ciało jest dobrze zrobione, morale podąża, a czuję się lepiej na początku stycznia powiedziałem sobie, daj spokój, czemu nie spróbować jeszcze raz ...

I na każdym kroku wychodzimy z cyklu absolutnego sukcesu, więc to szaleństwo.

PMA to jazda kolejką górską, czasami osiągasz naprawdę niskie wartości, czasami jesteś na naprawdę wysokich i nigdy nie wiesz, jak długo to potrwa. "

Porozmawiaj o wspomaganej reprodukcji na Instagramie

Potrzeba było kolejnych 20 000 słów, żeby ten artykuł opowiedział ci wszystko, o czym mówiła Mélanie, i dokładnie opisał wszystko, przez co przeszła i przez co przechodzi dzisiaj.

Wpływ na jego pracę, wpływ finansowy, nierówności związane z opieką w prywatnych lub publicznych klinikach ...

Jest tak samo wiele tematów nieodłącznych od obciążenia psychicznego i emocjonalnego, które stanowi wspomagana reprodukcja , a jednak niewiele osób o nich mówi.

Podczas demonstracji na temat PMA dla wszystkich oraz wszystkich debat telewizyjnych i debat w mediach społecznościowych, które po nich nastąpiły, Mélanie była oburzona niektórymi przemówieniami.

Jego słowo jako osoby zainteresowanej na Instagramie jest zatem również prawdziwym zobowiązaniem:

„Byłem trochę zniesmaczony wypowiedziami niektórych ludzi, którzy mówili o tym tak, jakby to była łatwa rzecz.

Jakbyś poszedł do supermarketu i wyszedł z dzieckiem.

Ja, będąc w tym słusznym, doprowadziło mnie to do szaleństwa, powiedziałem sobie: „Ale zrób to, jeśli to takie proste!” Śmiało, czy zdajesz sobie sprawę, co to jest ?! ”.

Śledzę też relacje kobiet, które srają jak cholera, które wyjeżdżają za granicę, które żyją naprawdę ciężko i powiedziałem sobie: „Jakim prawem dajemy wrażenie, że te laski kupią sobie dziecko z kaprysu? ”.

Więc jeśli ja też uczestniczę trochę w pokazaniu, czym naprawdę jest i jak bardzo musisz chcieć, aby ten dzieciak zrobił to wszystko sobie, to nie jest tylko kaprys, cóż, zrobię to. "

W czasie naszej dyskusji Mélanie zwróciła uwagę, aby nie powiedzieć, gdzie dokładnie się znajduje w procesie zapłodnienia in vitro, aby nie zadawać niedyskretnych pytań i spokojnie przeżywać każdy krok.

Ale jeśli chcesz usłyszeć od niego, a zwłaszcza dowiedzieć się więcej o wspomaganej reprodukcji, nie wahaj się i śledź jego konto!

Popularne Wiadomości