Spisie treści

Dużo się mówi o mademoisell o fajnych elementach jesieni. Chłodna pogoda, powrót deszczu i kokonowe pragnienia, miękkie szaliki, zapach dyni, zbliżające się Halloween, melancholia ...

Oczywiście rozpoznaję wszystkie te cechy, które ma mój ulubiony sezon. Ale jest jedna rzecz, o której nie możemy wystarczająco mówić. Mój ulubiony element jesieni. Moja kamerka. Moja niezbyt sekretna miłość.

Grzyby leśne.

Zbieranie grzybów, uspokojenie pod liśćmi

Mój tatuś to dżentelmen z gór. Odkąd się urodziłem, zabrał nas na wędrówkę po lasach alzackich, w sercu Wogezów .

Mają coś imponującego, te rozległe przestrzenie, na których rosną sosny na czarnej ziemi. Budzą szacunek i zawsze dają mi pewien spokój (nawet jak jęczałem, mało, bo nie lubiłem chodzić).

Zbieranie grzybów to nie lada rytuał. Dżinsy wsunięte w kalosze, dzięki którym próchnica nie przemoczy moich nogawek. Plastikowa torba w tylnej kieszeni, bardziej praktyczna niż urocze koszyki z kreskówek.

Mój tata wycina patyki z opadłych gałęzi, które są używane zarówno do wspinania się na wzgórza, jak i do rozrzucania pajęczyn. Czasami wczesnym rankiem, gdy nie ma hałasu, widzimy błysk jelenia, ochrową żywotność lisa .

Wszyscy ci mali ludzie z lasu, którzy żyją na tym miękkim dywanie z igieł.

Mój tata odkłada Opinel po odcięciu patyków i ruszamy. Trzeba zboczyć ze ścieżki, zaryzykować .

Razem z siostrami i mamą przeszukujemy podłogę oczami, zawsze mając nadzieję, że jako pierwsi znajdziemy coś, co wzmocni omlet na lunch. Jasnopomarańczowe kurki, dyskretny pulchny borowik, gromada trąb śmierci czy krągłość podgrzybka są dobrze ukryte.

Nucimy piosenki Beatlesów i Leonarda Cohena. Powietrze jest rześkie, a las dudni ze wszystkimi swoimi sekretami.

Nigdy nie znajduję grzybów. Mój tata ma więcej oczu niż ja . On jest zawsze pierwszym, który delikatnie odcina im stopy, mówiąc nam, którą część zachować, trzymając nas z dala od tych, których nie jemy.

„Kąciki grzybów” przesuwają się z biegiem lat, a miejscowi zazdrośnie strzegą tajemnicy. Ale mój tata, nawet jeśli wyjechał przed laty z Alzacji, wciąż znajduje coś, co sprawi, że poczujesz się jak w domu.

Szok pokoleń.

Zbieranie grzybów to nie tylko jedzenie. To dla lasu.

Za te wszystkie cuda w oczach mieszkańców miasta: ślad poroża jelenia na pniu, głęboki ślad dzika, cichy lot myszołowa wysoko nad szczytami. W lesie zapominam, że boję się pająków.

W lesie, kiedy żył mój dziadek, szeleściły wszystkie jego historie . Czas, gdy znalazł się twarzą w twarz z gniazdem szerszeni. Ten, w którym znalazł czaszkę ze swoimi kumplami myśliwskimi.

A duże zbiory CEP z 2003 r., Na które często liczyliśmy, nigdy nie dorównały.

W lesie wracamy z zapasem grzybów, nucąc „Hej Jude, nie rób tego źle”.

Grzyby leśne, mały kawałek lasu w Paryżu

Teraz jestem dorosły. Nie chodzę już co roku do lasu. Szczerze mówiąc, odkąd zmarł mój dziadek, jeszcze tam nie byłem. Będzie to delikatna pielgrzymka, na którą oszczędzam, kiedy będę gotowy.

Dla mnie nie zbiera się już grzybów u stóp drzew. Ale mogę je wyhodować w mojej małej paryskiej kuchni lub kupić na targu.

Jak prezent ode mnie, jak kawałek lasu w jedenastej dzielnicy .

Mają trochę niewdzięczną stronę, grzyby z lasu. Nie można ich intensywnie produkować. Nie da się ich skalibrować, sublimować, zmusić.

Są tam, ze swoim śmiesznym wyglądem i ziemią we wszystkich zagłębieniach. Kpią z bezsmakowych pomidorów zimowych i awokado dostępnych przez cały rok.

Dzikie grzyby to mały kawałek autentyczności , który nie zawraca sobie głowy nowoczesnością.

Jak gotować dzikie grzyby?

Nie podam wam nawet żadnego przepisu, jest ich tyle, ile kształtów kurków (tak nieskończonych). Możesz przygotować dzikie grzyby, jak chcesz.

Po zadrapaniu i spłukaniu brudu, pewnie. Idealnie słucham Leonarda Cohena, ale działa też z Taylor Swift, nie oceniam.

Przyrumieniasz je przed wlaniem ubitych jajek na patelnię. Przed obtoczeniem makaronu umieszczasz je w śmietanie i łyku czerwonego wina.

Jako niespodziankę wsuwasz je do serca swojej pieczeni. Mieszasz je, aby zrobić parującą zupę, która zaparuje szyby.

Czy to wszystko sprawia, że ​​jesteś głodny? Mam rozwiązanie! Nasz październikowy Mademoisell Box, Fall Flavor, kręci się po kuchni, więc zamów go szybko!

Zamów pudełko Fall Flavor!

Ja przyrumieniam je na solonym maśle z odrobiną czosnku i pietruszki. Jem je tak, myśląc o lesie i dziadku, którego nazwałem Papapą . To pierwszy dzień pierwszego upadku reszty mojego życia.

I to wszystko, co kocham w dzikich grzybach.

Nasze receptury na bazie grzybów

  • Pieczarki nadziewane gorgonzolą
  • Francuskie tosty z grzybami
  • Pieczony Camembert z pieczarkami
  • Zwroty kurków i gorgonzoli (MÓJ ULUBIONY)
  • Bonus: najdziwniejsze grzyby świata

Popularne Wiadomości