Zeszłego lata, w upalny dzień, zaproszono mnie na pokaz prasowy najnowszego filmu Todda Haynesa, The Museum of Wonders .
Historia dotyczy dwojga głuchych dzieci. Jeden był zawsze, drugi stał się taki po wypadku. Oboje żyją w różnym czasie i szukają konkretnej osoby ...
Musée des Merveilles, ambitny projekt
Oglądając ten film najbardziej uderzyło mnie to, że nie ma on nic wspólnego z tym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w kinie ostatnich lat. Trwa prawie dwie godziny, prawie w całości muzycznie.
Znajdujemy się prawie w skórze tych dwojga dzieci, które nic nie słyszą o życiu zewnętrznym .
To kontemplacyjny film, który gra na długościach, aby delikatnie przedstawić nam bohaterów i wszechświat.
Todd Haynes, dyrektor Musée des Merveilles
Kilka miesięcy później miałem okazję spotkać się z reżyserem tego dzieła przy okazji premiery filmu w środę 15 listopada.
Razem rozmawialiśmy o obsadzie, ich muzycznych wyborach, a także o ich związku z głuchotą.
Towarzyszyła mi Clémence, artystka specjalizująca się w chansigne , czyli śpiewająca w języku migowym. Z kolei mogła zadawać pytania Toddowi Haynesowi, który rozmawiał z nią również o muzyce!
Jeśli więc chcesz wibrować i być poruszonym bardziej niż oryginalną historią, idź teraz do kina.