Spisie treści

Moja historia nie jest ładną opowieścią, taką, jaką opowiadasz swoim dzieciom, pełną heroizmu, zuchwałości i miłości. Nie. Moja historia to porażka.

I to nie byle jaka porażka : porażka, która łączy kota i ... kota!

Że zastępuję kontekst.

Żyj samotnie z kotem na ramionach

Półtora roku temu wyszedłem z prawie pięcioletniego związku ze wspólnym pożyciem, PACS i adopcją kota.

Kiedy się rozstaliśmy, mając największą powierzchnię mieszkalną, to ja odziedziczyłem kocura. Uroczy (i kretyński) łajdak o imieniu Charlie, który wygląda tak:

Charlie znalazł Charliego

Więc oto jestem na wiosnę, singiel. Mam płonące hormony i Etnę w bieliźnie.

Trochę śledzę daty, które często kończą się w domu, żeby napić się herbaty z całym szacunkiem (czy to honorowy seks, prawda?).

Krótko mówiąc, Charlie jest przyzwyczajony do poznawania nowych ludzi co tydzień.

Jest uroczy, lubi mruczeć na moje dziewczyny i zmuszać je do obwąchania jego odbytu. Wszystko w porządku.

Ale to było przed spotkaniem ...

Kiedy kot spotyka ... Josette

Po kilku miesiącach celibatu spotykam Josette. Josette jest zabawna, Josette jest mądra, Josette jest seksowna ...

I to dobrze, ponieważ wydaje się, że znajduje we mnie wszystkie te piękne cechy.

Umawiamy się więc na jedną, potem dwie randki, a potem zapraszam tę piękną osobę do siebie.

Uwielbia koty, więc nie obchodzi mnie jej spotkanie z Charliem. Wszystko idzie dobrze, opiera się na drapaniu i mruczeniu , a potem decydujemy się wyprowadzić kota na zewnątrz, żeby podrapać nasze genitalia.

Temperatura wzrasta, liczba noszonych ubrań maleje i bardzo szybko znajdujemy się skóra przy skórze, zygzak w pilou-pilou .

Charlie i Josette, czyli gdy kot bawi się swoim kotem

Tutaj jesteśmy w pięknym, energicznym piesku, kiedy słyszę dość charakterystyczny odgłos gardła ... Nie tęskni, Charlie wymiotuje kłębkiem włosów .

Na początku mnie to nie obchodzi. Jest typem, który wymiotuje w swoim kącie, nigdy przede mną.

Tyle że hałas jest blisko. Bardzo blisko .

Odwracam więc głowę i widzę Charliego kilkadziesiąt centymetrów od nas, patrzącego na nas, wymiotującego włosami.

Jego oskarżycielskie spojrzenie zdaje się wspierać Josette. Mierzy ją.

Scena trwa minutę. Staram się najlepiej jak potrafię machać rękami, żeby odstraszyć kota, ale nie, on patrzy na nas, wymiotując między przednimi łapami .

Josette i ja staramy się udawać, że nie widzimy, ale widzieliśmy.

Poza tym Charlie musiał to widzieć, co my widzieliśmy.

Scena z bardzo BARDZO długiej minuty

Więc oczywiście nie mogliśmy tak kontynuować, między Josette i mną. Skończyło się wielkim śmiechem i znacznie mniejszymi uściskami seksualnymi.

Co do Charliego, cóż, natychmiast zamienił wymiociny na mruczenie między mną a moim kochankiem.

Więc czy on po prostu chciał się przytulić? Czy to tylko zbieg okoliczności, że zwymiotował na naszych oczach? A może była to zemsta w reakcji na jego kastrację?

Tajemnica pozostaje nienaruszona ...

Popularne Wiadomości