Spisie treści

Być może znasz DanyCaligulę z jego ekscytujących popularnych filmów o religii, szczęściu, ekologii lub demokracji. Od 5 lat dzieli się swoimi pomysłami i kluczami do zrozumienia świata na YouTube.

Rok temu DanyCaligula wyprodukował to wideo, aby przeanalizować i zdekonstruować retorykę Raptor Dissident , innego YouTubera, którego główna działalność polega na dzieleniu się swoimi pomysłami i własnym odczytywaniem świata.

W YouTube dość często zdarza się, że twórca nie słyszy od kilku miesięcy . Wmawiamy sobie, że nie ma już czasu, by poświęcić się swojemu przekazowi, że się zniechęcił, że szuka nowego tematu… albo że nieprzewidziane wydarzenia po prostu go dopadły.

Ale w ten weekend zrozumiałem, dlaczego Dany przestała produkować filmy i nie miało to nic wspólnego z moimi założeniami.

DanyCaligula opowiada o cyberprzemocy, którego doświadczał przez rok

Dla tych, którzy zastanawiają się, jakie są konsekwencje nękania w sieci lub dlaczego nie robię filmów od roku, zostawcie mi ten wątek, aby wyjaśnić moją osobistą sytuację.

- カ イ ジ Dany ざ わ (@DanyCaligula) 31 marca 2021 r

Możesz otworzyć ten tweet w nowej karcie, aby móc przeczytać cały wątek.

Przez ostatni rok Dany był wielokrotnie atakowany przez setki anonimowych ludzi, których celem było zastraszenie go. Ich cel: odwieść go od dalszego mówienia w YouTube.

Historia Dany zmartwiła mnie, rozgniewała, ale przede wszystkim przypomniała mi o innych okropnych epizodach cyberstalkingu, takich jak ten, którego doświadczyła Marion Séclin.

Jakby tego było za dużo, chciałem wrócić do tej chorobliwej tendencji do jazdy w błocie nieznajomych, aby znaleźć rozwiązanie z tobą .

Molestowanie w Internecie: dlaczego reagujemy na treści, które nie są dla nas przeznaczone?

W Internecie jest wszystko. Każdy może znaleźć coś dla siebie, niezależnie od pasji, ambicji. Po co więc zadawać sobie trud dodawania negatywnych treści do treści, dla których nie jesteśmy celem?

Jeśli nie lubisz owoców morza, wejdź do restauracji rybnej i powiedz szefowi kuchni: „Nienawidzę twojego gotowania! Zatrzymaj swoje działania od razu! "?

Nie, ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie. W Internecie jest tak samo.

Film, którego nie lubisz, pojawił się w Twoich rekomendacjach w YouTube? Zamiast zakładać czerwony kciuk, szaleć w komentarzach i zwiększać ryzyko udaru, obejrzyj film przedstawiający dinozaura jadącego na kucyku, obniży to ciśnienie krwi. Za 5 minut zapomnisz, że film, który Ci się nie podobał, istniał.

Jesteś twórcą od lat, a kolej na jego łańcuch już Ci nie odpowiada i Cię rozczarowuje? Mnie też się to zdarza.

Na przykład ostatnio próbowałem zatrzymać się na YouTube Hero, nowej serii internetowej Mathieu Sommeta - on również przeszedł kampanię cyberstalkingu, także w związku z nagraniem Raptor Dissident, nawiasem mówiąc.

Po trzech odcinkach poddałem się.

Wolałem jego komentarze do filmów wykopanych w sieci, ale Mathieu się zmienił, a wraz z nim jego treść. I to jest normalne. Twórcy wideo dorastają w Internecie. Zmieniają się ich gusta i aspiracje, a wraz z nimi ich publiczność.

Zaakceptowałem, że treści Mathieu nie są już przeznaczone dla mnie i życzę mu znalezienia nowej publiczności, która będzie wrażliwa na jego fikcje. Antidotum jest super proste: wchodzisz na kanał osoby i presto, désabo. Jest coraz lepiej, prawda?

Wspaniałą rzeczą w YouTube jest to, że jeśli trochę poszukasz, bez wątpienia znajdziesz nowy, pasujący but. Wybór jest ogromny!

Cyberprzemoc: jest krytyka i krytyka

Niektórych internautów nęka bardzo chwalebna chęć pomocy twórcy w ulepszaniu jego produkcji lub przywróceniu formy sprawiedliwości.

Dzięki YouTube faktycznie mamy możliwość udzielenia rady bezpośrednio osobie, która tworzy treść i jest duża szansa, że ​​weźmie to pod uwagę lub skorzysta z okazji, aby wyjaśnić swój wybór produkcji.

Niestety, zbyt wybredni komentatorzy zniechęcają twórców . W dziedzinie popularyzacji często zdarza się, że dobrze wykształceni internauci przychodzą i korygują fakty i jest to godne pochwały.

Ale kiedy spędzasz 40 godzin na badaniu, filmowaniu lub montażu, czasami przygnębiające jest to, że widzowie skupiają się na negatywnym aspekcie, nawet nie zdając sobie sprawy z ogólnej pracy wykonanej wokół wideo.

Forma krytyki nabiera tutaj pełnego znaczenia: całkiem możliwe jest dyplomatyczne wskazanie błędu lub niedokładności bez obrażania pracy osoby, która stworzyła wideo . Przed wysłaniem przeczytaj ponownie siebie z perspektywy osoby, która go otrzyma.

Poza tym, czy zauważyłeś, że widzowie byli bardziej wybredni w przypadku popularnych filmów przedstawiających kobiety niż mężczyzn?

Florence Porcel cierpi z tego powodu na co dzień i szczerze mówiąc, zastanawiam się, gdzie wciąż znajduje siłę i przekonanie, by kontynuować.

Ale kiedy wkładam w to swoją odwagę, sześć miesięcy mojego czasu i nieskończoną ilość energii, aby ułożyć w całość treści takie jak „Szalona historia egzokonferencji”, z tego jedynego powodu, że nie chcę zachować dla siebie niesamowitej szansy, że będę mógł z nią walczyć niesamowici ludzie, którzy w tym uczestniczą, a mi powiedziano, że koniecznie przespałem się z każdym z prelegentów, żeby ten efekt osiągnąć, wiem, że powinienem usunąć i zapomnieć.

Ale to upokarzające. To głęboko upokarzające i trudno jest z tobą ponownie porozmawiać o tym komentarzu dzisiaj, kilka miesięcy po jego otrzymaniu.

Jestem współzałożycielem stowarzyszenia Les Internettes, które promuje twórczość twórców treści wideo. Wspieraliśmy w szczególności dokument Léi Bordier i Lisy Miquer „YouTube: oni zabierają głos”. Byłem zaniepokojony, że część od stopnia cyberstalking zniechęci kobiet z podręczny.

Obecnie bardzo trudno jest oszacować, ile kobiet nie odważy się mówić publicznie w Internecie z obawy przed przyjęciem fali nienawiści.

Ale na każdym spotkaniu stowarzyszenia z twórcami młode kobiety dzielą się ze mną tym lękiem przed zdyskredytowaniem, rozgraniczeniem i wyrzuceniem na pastwisko najbardziej zjadliwych komentatorów .

Publiczne upokorzenie to prawdziwa udręka.

W Internecie jesteśmy podli

Widzę, jak się uśmiechasz, słysząc ten tytuł: wow, ona mieszka w krainie Troskliwych Niedźwiedzi, z dobrymi i złymi, jest taka naiwna!

Nie mieszkam w krainie Troskliwych Niedźwiedzi ani w krainie cenzury, w której nikt nie mógł wyrazić swojej opinii.

Jest jednak różnica między wyrażeniem opinii w celu przyspieszenia debaty mającej na celu wyrwanie się z tej wymiany, a zniszczeniem kogoś pod pretekstem, że nie myśli tak jak my.

Semiolog François Jost opublikował w styczniu esej na temat „Zło w akcji w erze cyfrowej” i nawet jeśli nie miałem jeszcze okazji go przeczytać w całości, wywiady, które udzielił promować to kliknięte.

Dla niego krytyka na portalach społecznościowych staje się bronią ludzi wobec odpowiednich tematów, zwykle zarezerwowanych dla elity. Opisuje prawie niewidzialną walkę klas i pokazuje, jak nienawiść i zniewagi stały się powszechne :

„Każdy może zabrać głos, krytykować, burzyć. Potępianie wartości firmy ustąpiło miejsca atakom ad hominem lub ad statum.

Nie uznajemy już prawa elit do ciągłego przemawiania i oceniania wszystkiego.

Zło staje się bronią „ludu”, który broni się przed kastą, której mowa nie cierpiała do niedawna w żadnym sporze. "

Kiedy zdecydowano, że Internet dał nam prawo do życia i śmierci nad człowiekiem? Kara śmierci została zniesiona we Francji od 1981 roku, a tutaj jest przywracana na Twitterze i YouTube pod pretekstem, że dana osoba nie podziela naszej wizji świata.

Czy to nie przypomina ci odcinka Black Mirror „Hated in the nation”, w którym internauci są zabijani po tym, jak zostali potępieni pod hashtagiem #DeathTo za napisanie „zbyt wiele słów” w sieciach społecznościowych?

Niewiarygodne i ekstremalne, prawda? Jednak alegoria nie jest daleka od urzeczywistnienia się.

Cyberprzemoc, narzędzie walki politycznej

Cyberprzemoc nie jest przypadkiem: jest coraz częściej wykorzystywana jako narzędzie walki politycznej. Jaki jest cel? Ucisz człowieka, wypędź go z przestrzeni ekspresji, powstrzymaj rozpowszechnianie jego wypowiedzi, jego idei.

Uczestnictwo w cyberstalkingu nie oznacza wyrażania sprzeciwu, co można zrobić z szacunkiem dla innych i z uprzejmością.

Zniewaga, pogarda, jaką rzucamy na obcą osobę, czy to osobę publiczną, czy po prostu wyrażającego się internautę, to nie jest dyskusja, debata: to jest przemoc.

Dodaj dziesiątki, setki, czasem tysiące takich wiadomości i masz cyberstalking.

Wilk jest w owczarni

Ofiara cyberprzemocy może bardzo szybko znaleźć się w izolacji.

Dany zeznaje:

Poza tym, kiedy jesteś facetem, gdzieś jest dobrze. Po lewej też nie będziemy bronić faceta z cis, nie wygłupiajmy się, lepiej mu ostro zarzucić, że na 32mn50 powiedział brzydkie słowo. Dziękuję wszystkim, którzy to zrobili. To zwiększa ból.

- カ イ ジ Dany ざ わ (@DanyCaligula) 31 marca 2021 r

Kiedy Marion została przejechana, było to również w Internecie.

Z jednej strony byli hardkorowi prześladowcy, ci, którzy nakazywali jej „zamykać się” lub grozili jej i bliskim jej śmiercią.

Z drugiej strony byli krytycy jej własnego obozu , feministki, które zarzucały jej brak rygoru, wątpiły w szczerość jej podejścia, nie chciały jej publicznie wspierać, bo ona i jej przemówienie nie były nie idealny".

Nikt nie jest doskonały i nikt nie zasługuje na tę falę przemocy. Osoby publiczne w Internecie są ludzkie i wrażliwe, porusza ich to, co czytają, zadają sobie pytania i odważnie przyjmują krytykę.

Żadna tarcza mentalna nie powstrzyma ich przed wzięciem tego wszystkiego do serca.

Dysydent Raptor sam wziął salwę z zielonego drewna, śledząc różne filmy o nim opublikowane przez innych twórców.

Chociaż moja postać jest bardzo słaba, nie sądzę, by maksyma „oko za oko ząb za ząb” pomogła nam wyjść z naszych walk z cyberstalkingiem.

Co więc możemy teraz zrobić, aby nie pogrążyć innych twórców w otchłani? Oprócz zatrzymania się, by nakazywać im perfekcję , możemy zacząć od unikania wyrzucania im tych banałów.

7 rzeczy, których nie należy mówić cyberprzemocy

  • To nie są prawdziwe ataki, tylko w Internecie

W 2021 roku internet to „prawdziwe życie”. Słowa, które do Ciebie docierają, czy to zapisane, czy na wideo, nie są wirtualne. Docierają do ciebie tak bardzo, jakbyś został zatrzymany na ulicy, żeby powiedzieć im prosto w twarz. Co więcej, Internet jest tak realnym życiem, że gdy jesteś nękany w sieci, jesteś prześladowany .

Marion i Dany zostają aresztowani i obrażeni na ulicy, w sklepach. Dany wstrzymał swoje filmy i jest w poważnych tarapatach finansowych. Internet to prawdziwe życie.

  • To nie powinno cię dotykać, nie znasz tych ludzi

Wszyscy chcemy być lepszymi ludźmi. Krytyka dotyczy nas zatem, niezależnie od tego, czy pochodzi od naszej matki, czy od nieznajomego. Kiedy w dodatku tysiące tych nieznajomych są uwalniane przez tysiące w twoich wspomnieniach, staje się to wszechobecnym problemem.

  • Musisz tylko wyłączyć komputer i wyciszyć powiadomienia

Czy możemy dziś żyć bez sieci? Kiedy jesteś przeciętną osobą, tak jak ty i ja, wszystko odbywa się przez Internet. Zadeklaruj swoje podatki, poszukaj pracy, znajdź dom, zamów produkty ...

Trudno jest odciąć ten dostęp, gdy jesteś anonimowy, więc wyobraź sobie, że jesteś osobą publiczną.

Osoby publiczne rozwijają swój wizerunek marki w sieci. Nie mogą opuścić Facebooka, Twittera, Instagrama , zamknąć skrzynki pocztowej, bo tam kontaktują się z nimi ... zarówno ludzie, którzy chcą ich dobrze, jak i ci, którzy chcą ich bardzo.

  • Jednocześnie, biorąc pod uwagę tematy, którymi się zajmujesz, szukałeś tego

- Jednocześnie, skoro miałaś na sobie spódnicę, to normalne, że zostałaś zgwałcona. "

Nie obwiniajcie twórców, o nic nie prosili i są przede wszystkim ofiarami. Winić winnych.

  • Musisz po prostu przestać robić filmy

Bycie twórcą lub twórcą treści w internecie może być hobby, ale bywa zawodem-pasją . Wśród tych, którym udaje się zarobić na życie, są czasami historie o długich galerach. Nie mogą zdecydować się zostawić wszystkiego na noc.

Powiedzenie „po prostu musisz przestać to robić” osobie prześladowanej w internecie jest jak powiedzenie swojej kuzynce, która jest molestowana moralnie przez swojego szefa w pracy „po prostu musisz zmienić pudełka”. Nie zawsze jest to takie proste.

  • Wystarczy, że złożysz reklamację

O ile mi wiadomo, jak dotąd żadna skarga wniesiona przeciwko cyberprzestępcom nie przyniosła skutku. Każdy.

Wymiar sprawiedliwości jest niezmiernie powolny i wymaga dowodów potwierdzonych przez komornika sądowego, których dostarczenie jest niezwykle trudne. A nawet jeśli są dostarczone, nie działają. Poza tym, czy kiedykolwiek próbowałeś wnieść skargę na 1000 osób ? 10 000 osób?

  • Bądź silny, nie udowadniaj im racji, pokazując, że zostałeś zraniony

A więc z tym wazonem, który sprawia, że ​​kropla wody przelewa się, to śmierć. Izolujesz się, nawet częściej rozmawiasz z przyjaciółmi. Nawet ci, którzy chcą ci w tym pomóc, robią to z pewną protekcjonalnością, bardzo okrutnym i karnym „musisz się z tego wydostać”.

- カ イ ジ Dany ざ わ (@DanyCaligula) 31 marca 2021 r

Każdy radzi sobie z życiowymi próbami najlepiej, jak potrafi. Mówienie komuś „musisz być silny”, czy to w obliczu fali nienawiści w Internecie, czy w obliczu wiadomości o chorobie, jest czasami druzgocące.

Kiedy pragniemy być silni, oddalamy osobę. Czasami można to odebrać jako „gdybym był tobą, zrobiłbym to i zrobiłbym to lepiej niż ty”. Pomyśl o tym, zanim to napiszesz lub powiesz , szczególnie komuś, kogo nie znasz intymnie.

Przeciwko cyberstalking, okażmy empatię

Od lat pracuję z twórcami wideo, którzy BITują w Internecie . Bo odważyli się wyrazić punkt widzenia, który nie mieści się w normie, czyli awangardę, która niepokoi określone grupy ludzi.

Jestem zła, ponieważ wczuwam się w to, przez co przechodzą. Powódź nienawiści. Minimalizacja. Izolacja. Egzystencjalne pytania. Depresja. Popędy śmierci .

Moim zdaniem żadna przyczyna , nieważne jak sprawiedliwa, nie usprawiedliwia tego, że przychodzimy i osobiście niszczymy życie jednostki, ponieważ nie podzielamy jego wizji świata .

Wierzę, że wszyscy mamy wspólny cel, aby uczynić Ziemię lepszym miejscem dla wszystkich. Dlaczego więc próbujemy zrujnować życie ludzi, których nawet nie chcemy zrozumieć?

Niezależnie od tego, czy zgadzasz się z jego pomysłami, wystarczy postawić się na miejscu Dany'ego na dwie minuty, aby mieć wymioty w sercu i chęć śmierci.

czy zacznie się znowu pewnego dnia? teraz, kiedy skrajna prawica mnie nienawidzi, kto stanie za mną? Nawet jeśli przejdę przez pół świata i stanę się anonimowy, czy nie będzie mnie to prześladować przez całe życie? zostanę za to pobity lub zabity?

- カ イ ジ Dany ざ わ (@DanyCaligula) 31 marca 2021 r

Najlepsze, co możesz zrobić przeciwko cyberprzemocy: okaż swoje wsparcie

W tym momencie pomoże człowiekowi okazywać niezachwiane wsparcie. Nawet gdybyśmy wiedzieli o tym w głębi duszy, postąpilibyśmy inaczej lub że to, co zrobiła dana osoba, nie jest doskonałe.

Nie zasługuje na to, a jedyną rzeczą, która może jej pomóc się z tego wydostać, jest nasze wsparcie.

Nie oznacza to, że jesteśmy pewni wszystkich naszych czynów, wszystkich naszych słów. Oznacza to po prostu, że jakiekolwiek nieporozumienia, jakie możesz mieć z tą osobą, jej pomysłami, wartościami, nie zasługują na taką przemoc.

A w przypadku Dany'ego, jeśli chcesz mu pomóc finansowo, wiedz, że możesz to zrobić bardzo konkretnie, przyczyniając się do jego Tipeee . Jeśli cię na to nie stać, nie zaszkodzi podnieść kciuk do góry, przesłać dalej, przysługiwać, poprzeć publicznie, wysłać posła, żeby tylko powiedzieć „Jestem z tobą całym sercem”.

To nic nie kosztuje i zmienia tak wiele rzeczy dla osoby, która nagle czuje się tak odizolowana, nękana.

Bo tak, ludzie prześladowani w internecie nagle wydają się zaraźliwi. Obawiamy się, że wspierając ich publicznie, również podniesiemy nienawiść, że spadnie na nas.

Jeśli tego nie czujesz, możesz wybrać opcję MP, to zawsze będzie to. Poza tym, czy potrafisz zlokalizować ostatni raz, gdy napisałeś pozytywny lub zachęcający komentarz?

Nie piszę tutaj, aby rehabilitować Dany lub Marion z ich przeciwnikami, ani też stawiać ich jako ofiar.

Piszę, ponieważ wydaje mi się, że wszyscy mamy obowiązek i sposoby pokonania cyberprzestępców. Wesprzyj nas. Pokażmy solidarność. Bądźmy empatyczni.

Ostatecznie wszyscy chcemy tego samego: pozytywnego, różnorodnego i zdrowego Internetu.

Dalej

Zjawiska cyberprzemocy są zróżnicowane, ale łączy je jeden wspólny mianownik: iluzja uzasadnionej przemocy.

Marie oparła się tutaj na przykładach Marion Séclin i DanyCaligula, ale mogła zacytować Hendę Ayari lub Nadię Daam, ale także Caroline De Haas, wymieniając tylko najnowsze i głośne przykłady molestowania cel.

Ja (Clémence Bodoc) sam rozpętałem fale cyberstalkingu przeciwko Guillaume Pley, a następnie przeciwko Rémi Gaillardowi , mimo że moim zamiarem nigdy nie było wysyłanie subskrybentów Mademoisell, aby „zgniły” te dwie osobowości.

Po prostu wyrażałem swoje nieporozumienia z ich mową i ich twórczością i czułem się przytłoczony falą przemocy, którą moje artykuły wyzwoliły przeciwko nim.

We wszystkich tych przykładach zauważam, że wielu anonimowych ludzi uczestniczących w tych ruchach zniewag i oczerniania ma poczucie przywrócenia formy sprawiedliwości: starają się „ukarać” osobę, uciszyć idee uznane za bezprawne.

Jakikolwiek „obóz”, z którego pochodzą te nakazy zamknięcia się i zniknięcia, nigdy nie są uprawnione. Tak też pisze DanyCaligula w swoim wątku:

Nie nazywaj sprawiedliwości tym, co jest PRZEMOCĄ

Cyberprzemoc, czy możemy się z tym uporać?

Tak, ale to nie powód, żeby to tolerować. Marion otrząsnęła się z tego i życzę, aby DanyCaligula również wyszła, jak wszyscy, którzy musieli to znieść - lub którzy obecnie nim żyją (dla Henda Ayari to jeszcze nie koniec, i Caroline De Haas nie wróciła do sieci społecznościowych).

Półtora roku temu, #Badmoizelle, oszczercza kampania mająca na celu przeciągnięcie Fab przez błoto, głęboko wstrząśnięta panno.

Ta historia skłoniła Faba do złożenia skargi, ale także do rozpoczęcia terapii. Oto lekcje, których się nauczył. Niech dadzą nadzieję i siłę tym, którzy jej szukają, aby stali się lepsi.

Popularne Wiadomości

Bycie introwertycznym: opinia czytelnika - mademoisell.com

Claire jest zamknięta w sobie i opowiada się za swoim prawem do spokoju i minimalnego życia towarzyskiego. Dziś ludzie, którzy cenią spokój i samotność, nie są szczerze przyjmowani ... a ona ma już dość bycia uważaną za „nienormalną”.…

Ucz się z prób z dzieciństwa

W życiu pojawiają się wielkie próby, ale są też bardzo małe wydarzenia, które wiele uczą. Sophie spogląda na dwóch z nich.…