Spisie treści
Mój ostatni raz, co to jest?

Ostatni raz to historie o stosunku seksualnym w całej ich naturalności i intymności.

Celem jest opowiedzenie nielakierowanej intymności, stosunków seksualnych, ich różnorodności i szczegółowo! Ponieważ aluzje lub półsłowy w tej sekcji nie są tym, czego szukamy.

Aby wziąć udział, napisz do nas na jaifaitca (at) ladyjornal.com z tematem „Mój ostatni raz”.

Kilka dni temu ostatni raz przez miesiąc dotykałem ciała ukochanej osoby.

Jestem w związku na odległość i chociaż udaje nam się spotykać mniej lub bardziej regularnie, zawsze brakuje.

To oddzielenie ciała, które wydaje się ciasne, kiedy pamiętam jego przytulne ciepło. Miękkość żywego jedwabiu emanującego z jej skóry, którą powinienem obejść się bez kilku kolejnych tygodni… To nie może wypełnić wideokonferencji.

Właśnie spędziłem u niego dziesięć dni, dziesięć niesamowitych dni, w których w pełni wykorzystaliśmy się nawzajem i gdzie, jak z każdą nową chwilą spędzoną razem, odkrywaliśmy się jeszcze bardziej.

Planowaliśmy co najmniej raz pójść do restauracji, ale pójście do restauracji oznaczało włożenie ubrania i wyrwanie się z naszych rąk: misja się nie udała - jak zawsze!

W dniu mojego wyjazdu został w domu do pracy i szybko wysłał swoje poranne spotkanie, podczas gdy ja pakowałem walizkę. Wróciliśmy do łóżka, aby delektować się ostatnimi chwilami intymności.

Pragnienie, które rośnie, które rośnie ...

W prześcieradłach jego bliskość szybko rozbudziła we mnie ogień pożądania.

Często oscylujemy między chęcią skakania na siebie bez proszenia o odpoczynek a chęcią oddania się delikatnemu relaksowi, przytulając się jak małe kotki na gościnnym ramieniu.

Tym razem moje pragnienie było intensywne , być może dziesięciokrotnie większe po bliskim odejściu , jak ostatni oddech świeżego powietrza przed znalezieniem samotności w zimnym łóżku.

Jego ręce wędrują po całym moim ciele, jego usta podążają za ruchem. Mam na sobie koszulę nocną i wiem, że ona ją lubi.

Obdarza pieszczotami na górze, na dole, wsuwa palce w zagłębienie moich pleców, schodzi do ud, unosi się na pośladkach.

Opada powoli i proszę go pół słowa, aby skoncentrował pocałunki na moim sromie. Zachwycony, spełnia: jest to coś, co szczególnie ceni, a nawet bardziej, gdy to ja go o to pytam.

Liże moją łechtaczkę i wkłada we mnie palec, zachęcam go do chodzenia tam iz powrotem. Przede mną nie miał zbyt dużego doświadczenia w tej dziedzinie i zdaje się zachwycać mocami, które odkrywa dla siebie.

Uważam go za uroczy. Czerpię przyjemność. To jest takie dobre.

... i pragnienie, które spada

Chcę odwzajemnić przysługę, ze swojej strony chcę też jeszcze raz poczuć to we mnie, zanim go opuszczę.

On też tego sobie życzy, podnosi nogi, bierze mnie, ale to nie jest wystarczająco twarde, jego kutas wychodzi. Przeprasza. To jego obsesja.

To już się zdarzyło. Czasami naprawdę tego chce, ale jego ciało nie podąża za nim. Innym razem jest to przedwczesne.

W takich chwilach lubię sprawiać, by przebiegało to płynniej moimi dłońmi lub ustami, czuć, jak z czasem nabiera pewności siebie, a jednocześnie czuję się bardziej komfortowo z moim ciałem, a także dzielę się jego słabościami. .

Stopniowo uczy się rozluźniać, aby nie robić zbyt wiele z tych nieudanych erekcji lub przedwczesności.

Rozumie, że mnie to nie obchodzi. Widzenie jego halucynacyjnej twarzy, kiedy udaje mu się mnie przeniknąć i sam nie wraca, jest dla mnie cenniejsze.

Uważam, że nasza seksualność jest spełniona, nawet jeśli nie do końca szanuje „występy”, których społeczeństwo wydaje się oczekiwać od mężczyzn.

Powiedział mi: „W końcu myślę, że po prostu chcę być w twoich ramionach”. Otwieram je, podchodzi i tuli się. Liczy się to, że jest blisko mnie , skóra przy skórze.

Zwinięte obok siebie, ostatnie chwile mijają, mam wrażenie, że nie ma już czasu, jest tylko jej miękkie ciepło, które promieniuje jak balsam, jej czułość na moją.

A co jeśli to również uprawianie miłości?

Popularne Wiadomości