Aktualizacja z 31 lipca 2021 r
„Ostatecznie przyjęta”: posłowie 62 głosami za, przy jednym przeciw, głosowali nad tekstem o zakazie używania telefonów komórkowych w szkole.
Ogólny zakaz używania telefonów komórkowych w szkołach i na uczelniach został dziś ostatecznie przyjęty przez Zgromadzenie Narodowe.
Zobowiązanie dotrzymane ✅- Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) 30 lipca 2021 r
Duża część opozycji (republikanie, socjaliści, France Insoumise i komuniści) wstrzymała się od głosu z tych samych powodów, co przy pierwszym uchwaleniu ustawy przed Zgromadzeniem Narodowym: byłby to środek „kosmetyczny”. »… Co jednak będzie obowiązywać na początku roku szkolnego.
Aktualizacja z 8 czerwca 2021 r
Sześć miesięcy temu opowiadałem o obietnicy Ministra Edukacji Narodowej: zakazać korzystania z telefonów komórkowych w szkole i na studiach (czytaj poniżej).
W najbliższy czwartek, 7 czerwca, ustawa została przegłosowana w Zgromadzeniu Narodowym, według Le Monde, który określa:
Tekst, przyjęty przez podniesienie ręki w pierwszym czytaniu, uzyskał głosy wybranych przedstawicieli LRM i MoDem, a także UDI-Agir, ale wszystkie inne ugrupowania potępiły „bezużyteczną” propozycję, a nawet „tartufferie” (Republikanie), co sprowadza się do „prostej operacji komunikacyjnej”.
Oczywiście koncepcja wciąż nie jest jednomyślna!
Zakaz używania telefonów komórkowych w szkole, między utopią a fałszywym dobrym pomysłem
Opublikowano 11 grudnia 2021 r
Do szóstej klasy wróciłem w 2001 roku (WOW LA VIEILLESSE). Telefon komórkowy był „wielką” rzeczą . Swój pierwszy telefon komórkowy dostałem w trzeciej klasie. To było szaleństwo, mógł nawet robić zdjęcia!
Miałem plan umożliwiający wysyłanie 180 SMS-ów miesięcznie LUB wykonywanie połączeń telefonicznych. Przeczytaj uważnie te wiersze, jeśli 4G i nieograniczone wiadomości są dla Ciebie wiecznym osiągnięciem!
Nie miałem internetu w telefonie . Cóż, mógłbym to mieć, ale to był bękart poza opakowaniem i moja mama by mnie spieprzyła, kiedy dostała rachunek.
A co z college'em? Oczywiście nie było Wi-Fi. Mogliśmy udać się przez Internet do CDI, ale oficjalnie tylko na kursy. W sali multimedialnej pokonaliśmy się lokalnie na Bombermanie, było fajniej.
W 2021 roku mój 13-letni kuzyn dodał mnie do Snapchata, a mój 10-letni kuzyn zna gwiazdy YouTube lepiej niż gwiazdy telewizyjne. Zdecydowanie świat się zmienił ... i nieuchronnie życie studentów też .
Minister Edukacji Narodowej zapowiada zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkole i na uczelni
Jean-Michel Blanquer, minister edukacji narodowej, powiedział w RTL, że telefony komórkowe będą zakazane w szkole i na uczelni od początku roku szkolnego 2018 .
Trwa to 48 minut
Co na to minister?
Że TAK, telefony będą zakazane w szkole i na uczelni od początku roku szkolnego 2021. Że będziemy musieli pomyśleć o różnych metodach, bo czasem potrzebujemy telefonu w celach edukacyjnych lub w sytuacjach awaryjnych.
Z badań tych wynika, że wielokrotne wystawianie dzieci w wieku poniżej 7 lat na ekrany jest szkodliwe . Tutaj Jean-Michel Blanquer przywołuje „problem zdrowia publicznego”.
Minister przypomina, że niektórym uczelniom udaje się ograniczyć telefony, że nie jest to takie niemożliwe, jak mogłoby się wydawać.
W końcu oświadcza, tym razem w L'Express:
„Znowu chodzi o zapewnienie przestrzegania zasad i prawa.
Używanie telefonów jest już zabronione na zajęciach . Razem z dyrektorami, nauczycielami i rodzicami musimy znaleźć sposób na ochronę naszych uczniów przed rozproszeniem powodowanym przez ekrany i telefony.
W Radzie Ministrów przed spotkaniem wkładamy laptopy do szafek. Wydaje mi się, że jest to wykonalne dla każdej grupy ludzi, w tym klasy. "
Jak zablokować trwające telefony?
W tym miejscu but szczypie, bo jak przypomina nam sam Jean-Michel Blanquer, używanie laptopa jest już zabronione na lekcjach w szkole i na studiach (niekoniecznie podczas przerw).
Czy spodziewamy się, że nauczyciele codziennie rano konfiskują wszystkie telefony? Czy będą musieli policzyć urządzenia umieszczone w pudełku ze smartfonem i porównać wynik z liczbą uczniów?
Czy będzie jakaś nisza poświęcona przewidywalnemu bałaganowi, gdy 30 nastolatków spróbuje znaleźć ICH porysowany czarny smartfon wśród 30 czarnych, porysowanych smartfonów?
A kto będzie odpowiedzialny, gdy uczniowie wykorzystają okazję, by ukraść telefon przerażonej ofiary zastraszania, aby jeszcze bardziej utrudnić jej życie?
A jeśli skrzynka się przewróci, czy to od nauczyciela, zakładu lub ubezpieczenia zależy zwrot kosztów urządzenia kosztującego kilkaset euro?
Tak wiele bólów głowy, które niekoniecznie są priorytetem dla uczniów, a dla kadry nauczycielskiej, tak wiele ulepszeń jest możliwych w nowoczesnej szkole i na uczelni.
Czy powinniśmy zakazać używania telefonów komórkowych w szkole?
Ostatecznie to pytanie mnie najbardziej interesuje.
Minister Edukacji Narodowej wspomina badania wskazujące, że ekrany są szkodliwe przed 7 rokiem życia, ale od CE1 w zasadzie już nie mamy 7 lat!
A potem pamiętam, że sobotnie poranki spędzałem przed kreskówkami na długo przed ukończeniem 7 lat. Ekrany nie były dla mnie oczywiście smartfonem ani tabletem, ale mieliśmy telewizor ...
Jak wspomina Jean-Michel Blanquer, telefon ma wiele możliwych zastosowań . Może być używany do celów edukacyjnych, jest przydatny w nagłych wypadkach, a niektórzy rodzice używają go do utrzymywania kontaktu z dziećmi.
Tak, obeszliśmy się bez tego przez bardzo długi czas i uszło nam to na sucho, ale zamiast zakazać szkołom smartfonów, czyż nie powinno być… że szkoła przypomina naszą współczesną rzeczywistość , w której ludzie mają smartfony?
Co jeśli szkoła zintegrowała smartfony?
Moim zdaniem szkoła oczywiście uczy wiedzy, ale także życia w społeczeństwie . To część tego, co nazywamy „wykształceniem”.
Już od kilku lat smartfony są dostępne dla każdego. Ich użycie nie jest w pełni skodyfikowane.
Wielu dorosłych narzeka, że przyjaciele zawsze przyklejają się do ekranów, czytają wiadomości w środku kolacji w restauracji lub dzwonią do kina ...
Więc może szkoła mogłaby odegrać rolę w tej „etykiecie” użycia! Być może w końcu moglibyśmy nauczyć uczniów, że są sytuacje, w których warto wyjąć smartfon, a innych nie.
Może moglibyśmy nauczyć się go dobrze używać , odkryć ustawienia poufności, aby chronić Twoją prywatność, nauczyć się dostrzegać „fałszywe wiadomości”, rozmawiać o nękaniu w sieci ...
Edukacja przyszłości jest teraz, kiedy może ujrzeć światło dzienne. Polecam artykuł The Connected Student, który ukazał się na blogu Unsa Teachers 'Union.
Odkrywamy propozycję dnia w skórze połączonego studenta, uczącego się zarówno w rzeczywistości fizycznej, jak i online. Nadzieja na edukację, która odbywa się za pomocą Internetu, wykorzystując w pełni jego możliwości.
Nadal uważam, że trzeba raczej uczyć niż zakazywać , nawet jeśli zajmuje to więcej czasu. Rozumiem, że nauczycielom bardzo trudno jest nie być w stanie zarządzać użytkowaniem smartfonów w toku.
Ale chcę sobie powiedzieć, że inne rozwiązania są możliwe. A ty co o tym myślisz?