W tym roku wiele się zmieniło w moim życiu.

Wypełniłem mieszkanie suszonymi kwiatami, żeby robić jak mój przyjaciel Garance, znowu zacząłem uprawiać sport, a przede wszystkim dodatkowy rok spędziłem w redakcji Mademoisell.

Praca, którą nadal kocham, zawód-pasja, którą cenię za rzadką i cenną wiedzę.

A kto mówi, że miniony rok, mówi retrospektywa, wiesz o tym.

Więc kusi Cię mała wycieczka po moim ulubionym serialu z 2021 roku?

Terror zmroził mi krew

1875, w środku Arktyki.

Dwa majestatyczne statki próbują przedrzeć się przez lód, aby dotrzeć do Kanady. Ich załogi zostały ostrzeżone: przeprawa to niemal samobójczy pomysł, który może się nie powieść.

Nazwy tych dwóch brytyjskich statków pochodzą od Erebusa i Terroru.

Na pokładzie mężczyźni wymyślają historie, aby rozgrzać ich serca i przełamać lód, który się między nimi rozprzestrzenia, dzięki wspólnemu życiu na końcu świata, w miejscu bez życia. Albo prawie…

Ale mężczyźni są odważni i ciężko pracują. Nikt się nie poddaje; wręcz przeciwnie, każdy podwaja swoje wysiłki, gdy przeszkody staną na drodze.

The Terror, bardzo odważna seria

Zainspirowany tajemniczą, prawdziwą historią ekspedycji Franklin , polarnej misji morskiej dowodzonej przez kapitana Johna Franklina, oficera Królewskiej Marynarki Wojennej, Terror przyprawia o dreszcze.

Nie chcę nic zepsuć wynikom tej wyprawy (chociaż jest na Wikipedii), dlatego radzę przyjrzeć się bardziej niż zaciekawionym przerażającym treściom jej opowieści.

Ten ma również atmosferę The Thing, przerażającego arcydzieła Johna Carpentera.

I wiesz o tym, słodki czytelniku, jestem FANEM The Thing. Mówiłem o tym nawet obszernie w The Best Podcast na temat „najlepszego potwora”.

Nie wahaj się jej posłuchać, aby dowiedzieć się więcej o tym kultowym filmie!

Ochroniarz zmusił mnie do wstrzymania oddechu

Wyemitowany w sierpniu na BBC One serial wylądował w październiku na platformie Netflix i nagle połknąłem go w sobotnie popołudnie.

Już dlatego, że w środku jest Richard Madden, którego znacie z tego, że przez kilka sezonów Game of Thrones użyczył swoich rysów Robbowi Starkowi.

Gra tutaj Davida Budda, weterana wojny w Afganistanie, który obecnie pracuje w Londynie, pod ścisłą opieką Julii Montague, minister spraw wewnętrznych.

Ale pomiędzy nimi w gazie może szybko znaleźć się woda.

Ochroniarz, kolosalny sukces

Pełen zwrotów akcji thriller polityczny, oparty na napięciu i napięciu, który polecam tysiąc razy.

Ogromnym sukcesem na antenie BBC było również zdobycie tytułu najczęściej oglądanego brytyjskiego serialu ostatnich lat.

Zobaczysz, raz rozpoczęty nie będziesz w stanie odpuścić. I nie bez powodu nawet pierwsze kilka minut jest bez tchu, delikatnie mówiąc ...

The Haunting of Hill House powaliła mnie (tak)

Każda rodzina ma swoje demony.

Ale ten ma więcej niż inne.

Złożony z ojca, matki, trzech sióstr i dwóch braci, szczęśliwy klan The Haunting of Hill House osiedla się, gdy dzieci są jeszcze małe w ogromnym domu, który mają wyremontować. .

Ta ogromna chata zatopiona we mgle to nie tylko kolebka miłości, którą każdy zrealizuje we własnym tempie.

Dzieci są regularnie odwiedzane przez duchy, które nie życzą im wszystkim dobrego.

Pewnego wieczoru, gdy maluchy śpią, zrozpaczony ojciec przychodzi, aby je obudzić, biegnie do samochodu i włącza gaz.

Liczy się tylko jedno: jak najdalej od tego rzekomo „nawiedzonego” domu.

Lata mijają, a rodzina rozpada się, trawiona tą nocą i utratą matriarchini.

Ale po dramatycznym wydarzeniu wszyscy znów się spotykają ...

The Haunting of Hill House to sprytny portret duchów.

Te duchy - ci, którzy nas nawiedzają, ci, których tworzymy dla siebie, ci, którymi się stajemy - są pełnymi postaciami w tym cudownym serialu, na podstawie tytułowej powieści Shirley Jackson, opublikowanej w 1959 roku.

The Haunting of Hill House, sztuka dokładności

Korzystam z okazji, aby powiedzieć, że sam Stephen King okrzyknął geniusz całego produktu.

THE HAUNTING OF HILL HOUSE, poprawiony i przebudowany przez Mike'a Flanagana. Zwykle nie przepadam za tego rodzaju rewizjonizmem, ale to jest świetne. Naprawdę blisko genialnego dzieła. Myślę, że Shirley Jackson by to pochwaliła, ale kto wie na pewno.

- Stephen King (@StephenKing) 17 października 2021 r

„The Haunting of Hill House, poprawione i przebudowane przez Mike'a Flanagana. Zwykle nie obchodzi mnie tego rodzaju rewizjonizm, ale jest świetny. Naprawdę blisko genialnego dzieła. Myślę, że Shirley Jackson by to pochwaliła, ale kto właściwie wie. "

Mam taki sam gust jak król udręczonego burdelu!

Krótko mówiąc, The Haunting of Hill House urzekło mnie dzięki skrupulatnie napisanym dialogom, scenariuszowi, który trzyma się od początku do końca i żywą interpretacją obsady.

Chciałbym również wyrazić uznanie dla jego umiejętności sugerowania przerażenia, bez uciekania się do stałej opieki skokowej.

Tutaj nie spieszymy się, pozwalamy narastać strachowi, kwestionujemy jego źródło i staramy się oddać duszę złu.

Tak bardzo pokochałem tę historię, że rozpłakałem się, kiedy się skończyła. Co nigdy ... nigdy się nie zdarzy!

Więc przekonany?

Maniac zmusił mój mózg do pracy

Maniac to historia dwóch nieznajomych w tarapatach, którzy spotykają się podczas badania klinicznego prowadzonego przez lekarza mającego problemy z matką i emocjonalnym komputerem.

Kilka linijek streszczenia, które na papierze wydają się głupie. A gotowy produkt jest jeszcze bardziej.

Maniac podąża śladami Legionu - jednej z moich ulubionych serii, którą regularnie Wam wychwalam - za jego marzycielski aspekt i postacie, które ewoluują między szaleństwem a heroizmem.

Maniak, lekcja estetyki

Maniak wrzeszczy na ciebie, że „świat jest naćpany” i ma rację.

Tutaj wszystkie profile są nietypowe, niezależnie od tego, czy są podmiotami eksperymentu naukowego, czy też prowadzącymi go. Nikt nie zaznacza pól dla standardu, ponieważ zgadnijcie: standard nie istnieje.

Estetycznie, Maniac stoi za Legionem. Każdy plan jest starannie przemyślany i stawia na piękno.

Światła padające na twarze świnek morskich we śnie, kolorowe kostiumy, zmierzwione włosy, elektryczna szminka - wszystko to detale, mrugnięcia i precyzja.

Gdzieś Maniac jest tak bliski nowości Philipa K. Dicka, że ​​oferuje oniryczną ucieczkę, piękną ucieczkę przed poetyckim szaleństwem.

Co za monumentalny kiff.

Alienista bawił się moimi pewnikami

W XIX wieku w błotnistym Nowym Jorku pełnym szczurów i łajdaków znaleziono okaleczone ciało dziecka . Władze nie znajdują zabójcy.

Władze publiczne stoją w ślepym zaułku.

Prefekt miasta zwraca się następnie do ilustratora Johna Schuylera Moore'a i specjalisty chorób psychicznych Laszlo Kreizlera o przeprowadzenie śledztwa w celu zdobycia tego niesławnego przestępcy .

Obcy, urzekający, ale nierówny

Od początku do końca byłem niesamowicie pasjonatem The Alienist. I mówię „zaskakująco”, ponieważ odcinki są dość nierówne.

Ale bardzo dopracowana estetyka obrazów, która wspiera narrację Hosseina Aminiego, naprawdę mi się spodobała.

A przede wszystkim historia od pierwszych sekund łapie Cię za gardło i nigdy więcej nie pozostawia w spokoju. Czekałem na każdy odcinek, gdy dzieci czekają na nadejście świąt Bożego Narodzenia.

Gdzieś pomiędzy The Knick, Penny Dreadful i Peaky Blinders, Alienist naprawdę ma zadatki na wielkich!

Zabicie Ewy mnie rozśmieszyło

Analityk MI5 mniej lub bardziej potajemnie marzy o zostaniu szpiegiem.

A nawet jeśli spóźnia się i kaca na spotkaniach w pracy, to trzeba zaznaczyć, że jej apetyt na poszukiwanie sekretów czyni ją błyskotliwym żywiołem.

Jednak nie tak go widzi jego szef, coś w rodzaju ogromnego faceta z nachmurzoną miną, zawsze zdenerwowanego, że nie jest zapraszany na wieczory karaoke jego zespołu.

W każdym razie Ewa ma talent i to jest podstawowa cecha, gdy planuje zostać szpiegiem.

A priori plan-plan, codzienne życie Eve zostanie wywrócone do góry nogami przez przybycie Villanelle, genialnego, precyzyjnego i seksownego zabójcy, który zygzakuje ważne typy, w szczególności używając spinek do włosów.

Rozpoczyna się wtedy zabawna i piskliwa gra w kotka i myszkę , która nieodwracalnie popycha jednego z dwóch bohaterów w kierunku drugiego.

Zabijanie Ewy, humor i precyzja

Killing Eve oznacza powrót Sandry Oh na małym ekranie. Znasz ją przede wszystkim z tego, że grała Cristinę przez 9 lat, w zbyt długim Grey's Anatomy.

W tym roku powróciła bardziej naturalnie i sarkastycznie niż kiedykolwiek, w roli, która wydaje się być dla niej szyta na miarę.

Zabawna, jest szczególnie w przeciwieństwie do swojej ekranowej rywalki Jodie Comer, która jest dokładniejsza, zimniejsza, ale równie piskliwa.

Siła komiczna tych dwóch kobiet wynika częściowo z doskonałego pisania dialogów i sytuacji.

Na podstawie powieści Luke'a Jenningsa Killing Eve ma precyzyjny i żywy humor.

Oto mój piękny pstrąg w cukrze pudrem, dla moich małych ulubieńców roku. Początkowo zintegrowałem w nim Dark i The End of The Fucking World, zanim zdałem sobie sprawę, że zostały wydane w 2021 roku.

Jeśli jednak nie poddaliście się jeszcze śpiewowi ich syren, gorąco zachęcam do zrobienia tego w czasie ferii zimowych, rozgrzejcie się pod kołdrą!

Popularne Wiadomości