- Opublikowano 8 stycznia 2021 r

Osiem miesięcy temu (o mój Boże już czas leci tak szybko) zostałem zatrudniony w ladyjornal.com, najlepszym czasopiśmie na świecie (jak wszyscy już wiecie).

Poza szkołą, wprowadzony do aktywnego życia jak kometa (albo kichnięcie, to zależy od Ciebie), po kilku tygodniach miałem stabilizację młodego dorosłego , z pensją, trzydziestometrowe mieszkanie w Lille i warzywa w lodówce (ale nadal piję colę na śniadanie, bo nie lubię zbytnio rosnąć).

Możliwość zrealizowania mojego życiowego marzenia: adopcji kotka . Chodźmy.

Adopcja kotka: geneza

Nigdy nie chciałem kota rasowego i przyznaję, że trudno mi zrozumieć ludzi, którzy chcą rzucić fioletowe pieniądze na futrzaka, a wszystkie te darmowe małe koty czekają na trochę miłości .

Rozumiem, że dla psów, ale kot nadal jest kotem, nadal będzie robił śmierdzącą kupę i spędzał 90% czasu spędzając czas na spędzaniu czasu, nawet jeśli było to drogie.

Ale pod koniec lata dobra rudowłosa przyjaciółka, do której zadzwonimy do SPP, aby zachować jej anonimowość, oznajmiła mi, że jej rodzice oferują kocięta, te ich sąsiadów, i że zebranie jednego uchroni go przed pewną śmiercią. . Ani jeden, ani dwa, zanurkowałem przed zdjęciem małego jasnoszarego potwora i uroczyście przysiągłem przyjść mu z pomocą.

Odłóż swoje delikatne małe główki i wielkie oczy, idę roztrzaskać twoje marzenia, tak jak moje: mały jasnoszary potwór szybko zniknął , a biorąc pod uwagę liczbę dużych psów grasujących na pikardii, nie ma ta mała nadzieja. Tutaj. Życie jest brzydkie.

Więc zacząłem przeszukiwać słynną witrynę sprzedaży peer-to-peer L'Angle Correct, aby znaleźć włosę włosa, którą zamierzałem pokryć miłością, troską i kubkami smakowymi - wiedząc, że udostępniłem każde zdjęcie całej redakcji, to trudno było zachować produktywność.

Po kilku rozczarowaniach (ludzie, którzy wygodnie przestali mi odpowiadać, gdy tylko zapytałem, kiedy mogę odebrać kociaka) i umarłem z zazdrości przed uroczym zwierzęciem niedawno adoptowanym przez Annelise, zmusiłem się do kontynuowania, dopóki nie otrzymałem mojego cenny sezam: e-mail o treści „Tak, możesz odebrać kota w niedzielne popołudnie” .

Następny krok ? Wyposaż mnie dla nowicjusza.

Adopcja kociaka: podstawy

To było o wiele łatwiejsze niż myślałem.

W mgnieniu oka do najbliższego hipermarketu znalazłem zamkniętą kuwetę z filtrem radioaktywnych odchodów, dwie miski, pudełko transportowe i oczywiście trochę jedzenia. jedzenie i pościel - wszystko za około czterdzieści euro!

W domu, strategiczna organizacja: śmieci w łazience (jedyny pokój w mojej pracowni z drzwiami), jedzenie z dala od kałuży, usunięcie wszystkiego, co może kręcić się w pobliżu, i przygotowanie się do stania powiedział mój drogi szefie, kotka babcia tak dobrze.

Byłem gotowy iw niedzielę zgodnie z planem wróciłem do domu z nowym najlepszym przyjacielem.

Przywitaj się z Moriarty, śliczną kobietą, trzymiesięczną i zdecydowanie za dużą ilością zębów.

Co więc robimy, gdy właśnie przywitaliśmy fajną kulkę futrzaną? Oglądamy ją często na żywo, żeby zobaczyć, jak się do tego przyzwyczai .

Jedzenie ? Ok, lubi to. Mleko ? Nikiel. Śmieci ? Uff, od razu zrozumiała zasadę. Zabawki? Widziana, gdy biegnie za swoją aluminiową kulą, wygląda dobrze. Uściski? O tak, dogadamy się.

Cóż, nieuchronnie, wraz z nowością często pojawiają się pewne wady. Pierwszym był zawstydzony uśmiech faceta, który wręczył mi Moriarty'ego, oznajmiając mi: „Z drugiej strony, była na wsi i ma pchły …” - ok, NIESAMOWITE.

Kocie pchły tak naprawdę nie będą żerować na twojej krwi, ale mogą się rozmnażać w twoim mieszkaniu, aż do zaatakowania go, przez osadzanie się na tkaninach (sofy, dywaniki, łóżko ...), a ja nie naprawdę nieswojo widząc, jak biegają po małej główce mojego kociaka.

Problem trzeba rozwiązać od razu i udało mi się zareagować wystarczająco szybko, aby uniknąć konieczności przechodzenia do fazy drugiej, wrzucenia bomby dymnej z pcheł do mojego pustego mieszkania przed wietrzeniem jej przez osiem godzin. i zabrać całe moje pranie do pralni. Uff.

Adoptuj kociaka ... i naucz go!

Następnie są podstawy tej dyscypliny: uczenie kota, gdzie drapać, czym się bawić itp.

Moriarty jest dość spokojna i nie miałam zbyt wiele do narzekania (chociaż nadal lubi gryźć mnie w palce na delikatną pobudkę).

Moje dwie wielkie walki polegały na tym, żeby nauczyć go nie spać na twarzy (w porównaniu z tym, że oddychanie jest czymś, co lubię) i przestać… jeść włosy .

Biedny maluch pomylił mnie ze swoją mamą!

Ech tak. Biedna mała pomyliła mnie z jej mamą i nadal nie udało mi się jej zdyscyplinować, odkąd czeka, aż przyjdę spać i gryzie moją wspaniałą grzywę, stopniowo robiąc mi bardzo ładny huk (nie) .

Jest bardzo czysta, ale pewnego razu, kiedy zamknąłem ją w łazience, żeby przestała mnie drapać o 4 rano, zdecydowała się mnie ukarać, wypróżniając dziesięć centymetrów ze swojej świeżej kuwety. zmieniony.

Dobra niespodzianka z rana i najbardziej dosłowny sposób powiedzenia „Hello, fuck you”.

CUDOWNY MAŁY POTWÓR.

Adopcja kociaka: zalety

Ale, i teraz zbliżamy się do momentu „koci babci”, który ma WIELE zalet. Ponieważ mieszkam sam, daje mi to towarzystwo.

Moriarty jest słodka, urocza, mruczy jak mały motor i od niechcenia, po całym dniu pracy, idąc do domu po spragnioną uścisków futrzankę, rozgrzewa serce .

Kiedy w grudniu musiałem wytrzymać trzy dni bez ogrzewania, mogłem włożyć ręce pod jej brzuch, aby się rozgrzać, i ogólnie trafiłem na bardzo fajnego kota, który nie przeraża mnie co trzy dni.

A więc tak, mam kotka w mieszkaniu i już widzę, jak nadchodzi, marszczą brwi, żeby mi zarzucić, że pozwoliłam się nudzić małej bestii szeroki i w poprzek).

Ale pytałem wcześniej, a weterynarz, do którego zadzwoniłem, powiedział mi, że z kotem mieszkalnym jest w porządku, o ile jest wystarczająco mały, aby się do niego przyzwyczaić. szybko .

Moriarty ma w ciągłej sprzedaży kilkanaście zabawek, wszystkie „domowej roboty”: stoper na końcu sznurka, kulki z folii aluminiowej (jego wielka pasja) zawieszone na małych miękkich zabawkach i tak dalej. Jedyny bibelot, który dla niej kupiłam, dwie liny z kulkami z dzwoneczkami w środku, leży pod sofą i nigdy się nimi nie bawiła.

„Kot” i „mieszkanie” niekoniecznie są ze sobą sprzeczne!

Osobiście pozwalam jej spać w swoim łóżku , ale ona też lubi zasypiać na sofie, albo na skraju okna, przy kaloryferze ... z tego co widzę w weekendy i tak spędza dużą część dnia. senny dzień, nawet gdy tam jestem.

A w domu moich rodziców, kiedy pokazałem jej ogród, beztrosko przeżuła dwa źdźbła trawy, zanim się nudziła i wróciła do salonu. „Kot” i „mieszkanie” niekoniecznie są ze sobą sprzeczne!

Posiadanie kociaka: budżetowanie

Posiadanie kociaka to mały budżet, to na pewno, ale szczerze mówiąc nie jest to dziura finansowa.

Nie trzeba kupować zabawek, bo od trzech miesięcy bawi go korek korkowy, nie biorę karmy dla kotów „dużych” marek, preferuję marki własne, żwirek po przecenie kosztuje jedno euro za siedem litrów, my znajdź drapaki w każdej cenie i… to wszystko!

Niezbyt drogie, za tyle dostępnych uścisków, obiecuję. Z drugiej strony prawdą jest, że jeśli jesteś typem, który dużo się przemieszcza w weekendy, musisz odpowiednio zaplanować.

Moriarty bardzo szybko przyzwyczaiłam się do pociągu i spędza wszystkie podróże spokojnie śpiąc, ale musisz mieć gdzie ją podwieźć po przyjeździe lub kogoś, kto może się nią zaopiekować, gdy cię nie ma!

Krótko mówiąc, nie mam absolutnie nic do żalu i mam nadzieję spędzić następne dziesięć lub piętnaście lat na obserwowaniu, jak mój kociak rośnie, przybiera na wadze i starzeje się, dopóki nie będziemy mieć dwóch babć (tak, cóż, będę nawet mieć nie czterdzieści, ok) zwinięty w kulkę przy ognisku.

W międzyczasie zrobię wiele zabawnych filmów i gifów Moriarty'ego, które pozwolą nam stać się sławnymi, a szczególnie bardzo bogatymi. Wierzę w to.

A ty ? Czy masz jednego lub więcej kotów? Wciąż wahasz się, czy go adoptować? A może to w ogóle nie jest twoja sprawa?

Popularne Wiadomości

Tampony sanitarne: Nett publikuje ogłoszenie z chłopcami

W Stanach Zjednoczonych nastolatek prowadził kampanię w 2021 r., Aby chłopcy nosili tampony lub podpaski higieniczne, aby mogli pomagać swoim kolegom z klasy, w szczególności tak, jak zrobił to uczeń Chance Ward. We Francji temat nie jest tak naprawdę aktualny. Mówimy bardziej o kubeczku menstruacyjnym lub składzie tamponów. Jednak marka Nett właśnie wyprzedziła chłopców w swojej nowej reklamie tamponów z aplikatorami i bez! Chłopcy dowiadują się, jakie to uczucie…