Bycie przedsiębiorcą na własny rachunek to życiowy wybór, który pojawił się w trakcie moich studiów i moich osobistych doświadczeń.

Jestem niezależnym tłumaczem , często mnie zaskakuje, gdy ludzie pytają mnie, czym się zajmuję.

W wieku 23 lat właśnie ukończyłem studia magisterskie z tłumaczenia. rynek pracy dociera do mnie. Moja droga wydawała się wytyczona i prowadziła bezpośrednio do zatrudnienia najemnego.

Jednak po dwóch stażach w firmie (jeden na 5 miesięcy, drugi na 6 miesięcy) zrozumiałem, że jest to środowisko, w którym być może nigdy nie będę mógł się rozwijać. ...

Dlaczego zostałem przedsiębiorcą

Sam framework wydaje mi się ciężki , projekty tłumaczeniowe są bardzo podzielone, a każde zadanie izolowane, przez co straciłem zainteresowanie tłumaczeniem.

Zarobiony, nie, dziękuję!

Moim zdaniem najbardziej uciążliwy jest po prostu powszechny w wielu firmach brak swobody narzuconej przez strukturę niezbędną do funkcjonowania biura tłumaczeń.

Wiesz, będąc zależnym od swojej hierarchii, aby zarezerwować dzień, musieć przestrzegać narzuconych harmonogramów, negocjować datę wakacji, ...

I pracuj, pracuj, pracuj bez konieczności uzyskania uznania.

Stojąc w obliczu tego bardzo miłego koktajlu, stopniowo zdałem sobie sprawę, że nie chcę, aby było to moje codzienne życie przez lata.

Ale nie widziałem też siebie od razu, jako żebym był bardzo młody i niedawno ukończył szkołę.

Niezależność jako przedsiębiorca własny

Moja świta odradza mi to, czy to moja rodzina, czy moje relacje zawodowe.

A ja im podziękować! Bo chociaż jestem dyskretny i raczej powściągliwy, obdarzony jestem też silnym duchem sprzeczności: im bardziej odradza mi się robienie czegoś, tym bardziej kusi mnie, aby to zrobić, sam wiesz.

Zamiast zmusić mnie do powrotu do szeregów pracowników najemnych, to powtarzające się zniechęcenie skłoniło mnie więc do poważnego rozważenia możliwości wykonywania zawodu na własny rachunek .

Wtedy zdałem sobie sprawę, że ten status da mi wolność, której tak bardzo brakuje mi w biznesie, a także pozwoli mi uczestniczyć we wszystkich etapach projektów tłumaczeniowych, co nadaje sens mojej działalności.

Początek przygody z przedsiębiorczością

We wrześniu 2021 roku, trzy tygodnie po otrzymaniu dyplomu i ukończeniu studiów, oficjalnie wyruszyłem w przygodę z własną przedsiębiorczością.

I to jest fascynujące. Chociaż muszę oczywiście być rygorystyczny w organizacji moich dni, bardzo cenię sobie możliwość zarządzania nimi tak, jak chcę.

Ułatwia to znacznie wykonywanie czynności osobistych, takich jak sport, a także pozwala spędzać więcej czasu z najbliższymi (w tym z chłopakiem i siostrą, którzy niestrudzenie mnie do tego zachęcają).

W okresach większego obciążenia pracą mogę zamiast tego przedłużyć swoje dni lub pracować w weekendy.

W zamian mam całkowitą swobodę co do terminu urlopu lub lokalizacji biura, a moim jedynym ograniczeniem jest obecność sieci internetowej.

Pracuj, gdzie chcę: w domu, w kawiarni lub z przyjaciółmi

Będąc osobą raczej spokojną i samotną, lubię pracować w domu (z moim kotem, moim najlepszym kolegą), ale kiedy samotność zaczyna być odczuwana, przenoszę się do znajomych, do kawiarni lub do mediateki.

Mam również szczęście, że mogę wchodzić w interakcje z byłymi kolegami z klasy, którzy również rozpoczęli tę przygodę.

W końcu nigdy nie czuję się samotny zbyt długo.

Praca z kotem, ilustracja.

Poziom administracyjny samodzielnej przedsiębiorczości

Po przemyśleniu tego, status osoby samozatrudnionej wyłonił się jako najbardziej odpowiadający mojemu projektowi.

Wbrew powszechnemu przekonaniu jest niezwykle łatwy do przyjęcia z administracyjnego punktu widzenia.

Nigdy nie byłem w tym zbyt mądry, a mimo to nie mam z tym problemu.

Z perspektywy finansowej skromne oszczędności studenckie (z wakacyjnej pracy i płatnego stażu) pozwoliły mi zainwestować w odpowiedni komputer i kilka programów niezbędnych dla mojej firmy.

Na razie biuro znajduje się w mojej sypialni, ale niedługo się przeprowadzam i utworzę dedykowaną przestrzeń w moim nowym mieszkaniu. To znaczy, że można zacząć prawie od zera.

Oczywiście moje początki są spokojne, a klienci jeszcze się nie spieszą, ale jestem pewny siebie.

Kontynuuję poszukiwania i dbam o pierwsze zamówienia, bo praca na własny rachunek, praca dla siebie i rozwijanie projektu dzień po dniu daje jeszcze więcej satysfakcji, niż sobie wyobrażałem.

Jeśli więc Ty również nie rozpoznajesz siebie w modelu płatnym i masz możliwość i chęć niezależności, nie wahaj się!

Bądź pierwszy lub pierwszy, który uwierzy w swój projekt, i wielu innych będzie.

Aby uzyskać dalsze…
  • Więcej informacji na temat statusu i procedur można znaleźć na stronie auto-entrepreneur.fr .
  • Rządowa strona dotycząca statusu przedsiębiorcy samochodowego (lub mikroprzedsiębiorcy).
  • Strona Urssaf z informacjami o stanie.

Popularne Wiadomości