The Last Watch to dwugodzinny dokument, który powstał podczas kręcenia ostatniego sezonu Game of Thrones.

Jeanie Finlay towarzyszyła zespołowi przez rok i filmowała różne zawody, fragmenty życia, galery i pożegnania wszystkich ludzi, którzy uczestniczyli w tej gigantycznej maszynie.

Oto, co zabrałem z The Last Watch!

The Last Watch: Game of Thrones daleko od cyrkonii i brokatu

Kilka godzin spędzonych przed komputerem lub telewizorem, oglądając Grę o tron, jest absurdalne w porównaniu z dniami, miesiącami, latami pracy nad najpopularniejszym serialem na świecie!

To, co najbardziej podobało mi się w tym dokumencie, to jego ujęcie.

Jeanie Finlay oddaje hołd wszystkim tym, którzy pracują w cieniu , którzy nie robią czerwonych dywanów, a mimo to są niezbędni.

Aktorzy i showrunnerzy w końcu pojawiają się stosunkowo mało: to zespoły zajmujące się efektami specjalnymi, fryzjerami, makijażem, statystami i statystami są w centrum uwagi.

Odkryłem bardzo wzruszających ludzi . Niektórzy mówią o swoim trudnym życiu, jak szef działu odpowiedzialnego za tworzenie śniegu (tak, istnieje!), Ale też oczywiście o swojej pasji do swojego zawodu i serialu.

Śnieg w Grze o Tron to papier i woda!

The Last Watch: Game of Thrones, seria entuzjastów

Wiedziałeś już, że myślę, a jeśli czytasz ten artykuł, możesz być tego częścią, ale Game of Thrones ma największą społeczność fanów, jaka kiedykolwiek gromadziła się wokół programu telewizyjnego .

Na planie serial zakochany jest w każdym, od aktorów po statystów, w tym ochroniarzy.

I wszyscy postrzegają siebie jako jedną wielką rodzinę !

Statyści spotykają się co roku, mają szyte marynarki i są przesiąknięci ich charakterem.

Dlatego bohaterowie są tworzeni poza ekranem i to jest piękne w Game of Thrones, całym tym równoległym świecie, który całkowicie wykracza poza serię na ekranie !

Dodatkowy historyczny Andrew McClay nie jest ani Freyem, ani Boltonem, ani Lannisterem.

Główni bohaterowie tego dokumentu są również pasjonatami swojego zawodu. Kochają dobrze wykonaną pracę i poświęcają całą swoją energię, aby stworzyć ten niesamowity wszechświat.

The Last Watch: Game of Thrones, wyczerpująca sesja

Myślę, że ten dokument jest idealny do pokazania, czym naprawdę jest sesja zdjęciowa.

To znaczy błoto, sztuczny śnieg, galery z prawdziwym śniegiem, wiele godzin czekania na kilkuminutową zabawę i ciągłe sytuacje awaryjne do zarządzania w ostatniej chwili.

To DUŻO stresu, zwłaszcza gdy fani na całym świecie są na twoich plecach!

Ponadto dokument przywołuje obecność dronów szpiegowskich czających się w pobliżu płaskowyżu… Szalony! Dlatego też niektórzy aktorzy byli czasami wykorzystywani jako wabiki na niektórych miejscach filmowania.

The Last Watch transmituje niepokój związany z kręceniem odcinka 3 sezonu 8, The Long Night, który jest z pewnością najdłuższą nocną sesją w historii kina i telewizji .

Poświęcono temu odcinkowi ponad dziesięć tygodni, ze strasznymi harmonogramami (od 20:00 do 6:00).

Sesja też bywa daleko od domu… ​​historia makijażystki i jej męża, którzy od kilku miesięcy nie mogą zobaczyć córki, złamała mi serce.

The Last Watch: łamiące serce pożegnanie z Grą o Tron

Pomimo trudności filmowania, uczestnicy pożegnali serial .

Odkryłem płaczącą Kit Harington po jej ostatniej scenie, zmartwioną Emilię Clarke podczas jej ostatniej instalacji peruki, toastów makijażystów, zmęczonych, ale szczęśliwych i statystów, którzy nie chcieli, aby to wszystko się skończyło.

Andrew McClay został przewodnikiem Game of Thrones w Belfaście!

Gra o tron ​​zmieniła życie ludzi, którzy pomogli ją stworzyć. Chociaż nie wszyscy stali się międzynarodowymi gwiazdami, wszyscy znaleźli prawdziwą zjednoczoną rodzinę.

Myślę, że ten dokument pojawia się we właściwym czasie w odpowiedzi na petycję podpisaną przez niektórych fanów. The Last Watch przypomina wszystkim, że za naszym telewizorem ludzie dali z siebie maksimum: czas też uszanować ich pracę.

The Last Watch był dla mnie prawdziwą sympatią i gorąco polecam mu ostatnie pożegnanie z Grą o Tron!

Popularne Wiadomości