Spisie treści

Czy mówimy o pizzy? O niedawnym delirium na Hawajach? Kulinarna sztywność?

Kilka miesięcy temu prezydent Islandii zapowiedział, że wprowadzi zakaz pizzy hawajskiej. Czemu ? Cóż, ponieważ jest ananas. A ponieważ jest inny i słodko-słony, niekoniecznie jest to najpopularniejszy smak w menu.

Od tego czasu w Internecie to szaleństwo, stał się jeszcze bardziej wysłużonym memem, który „oddaje pieniądze”, krótko mówiąc: to nowa brama carbonara.

Pizza hawajska, jałowa debata

Jeśli chodzi o carbonarę, mogłem trochę zrozumieć (poza stopniem przemocy debaty): całą kulturę, prawdziwe imię przypisane do potrawy itp. Ale tam… Faceci od pizzy.

Szczerze mówiąc, myślałem o tym od jakiegoś czasu.

Skrzywił mnie ten artykuł opublikowany 6 kwietnia w Refinery29. Premier Nowej Zelandii rzeczywiście opublikował zdjęcie swojego ostatniego kulinarnego „wyczynu”, pizzy ze spaghetti w puszce.

I z ananasami.

Gotowany obiad dla rodziny wczoraj wieczorem - jak gdybyś zgodził się ze spaghetti z puszki na pizzy!

Wysłane przez Bill English w poniedziałek 3 kwietnia 2021 r

Więc osobiście sprawia, że ​​chcę kopnąć tak mocno, jak strzał Jet27 po raclette. Nie jestem nawet fanem hawajskiej pizzy, a co najgorsze, nie lubię ananasów.

Wiesz, co sprawia, że ​​mówię ludziom, którzy to jedzą? Nic. Bo właściwie co nas obchodzi, że José je pizzę z ananasem lub boogerem?

Co to znaczy dla kogoś, kto lubi coś powiedzieć „super dla ciebie, ale myślę, że jesteś wielkim gównem i jesz gówno”, to tylko moja opinia, WOLNOŚĆ WYRAŻENIA ”?

Krótko mówiąc, dało mi to dużo do myślenia i myślę, że powinniśmy porozmawiać.

Zwłaszcza Gordon Ramsay, który w swoich programach grał obraźliwą rolę faceta, zanim stał się bardziej wyluzowany, a nawet wręcz miły (w rzeczywistości sam!), Niedawno ucieleśniał ten kulinarny snobizm.

tak proszę

Ale ostatnio wrócił do postaci, która uczyniła go sławnym, robiąc złe komentarze na temat jedzenia ludzi na Twitterze, a nie tak dawno temu wyrażając swoją opinię na temat hawajskiej pizzy.

Ananas nie idzie na pizzę… https://t.co/lhD6aliOV8

- Gordon Ramsay (@GordonRamsay) 4 kwietnia 2021 r

Ananasy nie pasują do pizzy ...

Naprawdę najlepszy Gordon, dziękuję za ten wkład w świat, za ten przykład i za ten społeczny dar oceny każdego talerza i pizzy.

Nie każdy jest właścicielem restauracji, nie każdy uczestniczy w Topchef!

Sranie na małe radości innych ludzi jest jedną z najbardziej odrażających i dziecinnych rzeczy, jakie istnieją. Dla mnie zabawa patrzeniem z góry na dowolny kołek to prawdziwy znak wulgarności… i głupoty.

A jeśli jedynym sposobem na złe jedzenie jest ocenianie tego, co jedzą inni?

Tym, co mnie przerasta w tych debatach i tym permanentnym linczu, jest to, że każdy naprawdę wierzy w kulinarne zawody przez cały czas.

Czy nie wściekasz się, gdy kupujesz swój obrzydliwy stek oblany sosem w bardzo drogiej lokalnej brasserie? Nie i nadal szczęśliwy, ponieważ to Twój gust, Twój sposób na sprawianie przyjemności.

Kulinarny snobizm to prawdziwa gastronomiczna wulgarność.

Jedzenie i pizza a fortiori mają zjednoczyć ludzi, by sprawiać przyjemność . To jest stół, którym mamy się dzielić, a nie nasza opinia o starym pierdzącym snobistyce.

Od kiedy zamawianie lub gotowanie pizzy to taki poważny moment? Powiedz mi, kiedy ostatnio słyszałeś, jak ktoś mówi:

„Zapraszam teściów, więc zachwycę ich zamówioną pizzą. "

Nigdy dlatego, że to danie jest tym, co gotujesz lub zamawiasz na spotkania towarzyskie, dla siebie lub dla przyjemności.

Ja wieczorem

Fajną rzeczą w pizzy jest to, że masz prawo wybrać dodatek, niezależnie od tego, czy go ugotujesz, czy zamówisz. Albo uzgodnijcie, że nie jesteśmy zwierzętami.

Miłośnik sardeli będzie mógł zjeść obiad w spokoju (jak Stephan Eicher) (zostaw sędziów mojej starszej pani) z wachlarzem sera… i to jest piękne!

Prawdziwa wulgarność: snobizm

Ta debata, te uwagi, ten sposób systematycznego odnotowywania i lekceważenia tego, co jest na talerzu, czyli prawdziwa gastronomiczna wulgarność .

Podobnie jak snobizm muzyczny czy literacki, debaty te są tak samo jałowe i niekończące się jak ta o kolendrze, bo faktem jest, że każdy ma swój własny gust.

Dopóki nie jestem zmuszony do jedzenia umiarkowanie smacznego spaghetti, muskam głowę, żeby wiedzieć, co znajdzie się w żołądku kogoś innego.

Więc tak, zawsze będzie snobizm, zawsze będzie inny nawyk jedzenia, którym można gardzić (lub nie!)

Wyobrażam sobie, że zawsze będzie brakowało poczucia bezpieczeństwa, chęć umniejszania drugiemu, aby wznieść się najlepiej jak potrafisz (tak, nawet przez pizzę) i cała masa nieodłącznych cech ludzkich, lub bez internetu.

Moja linia redakcyjna

W zamian zawsze byłem pijany kulinarnym snobizmem.

Zawsze wskazywać na to palcem, podążać za własnym pomysłem na jedzenie, aby wiedzieć, jak cieszyć się i zostawić innych w spokoju. I nie zapraszam już kandydatów Topchefa do mojego stołu.

To także moja linia redakcyjna dla tego działu, za który odpowiadam od ponad dwóch i pół roku. Tak więc w moich ramionach zdrowe życie, • pasjonaci tłustych, słodkich / słonych i prostych smaków.

Mówienie o jedzeniu tak, jakbym opowiadał o nim swoim przyjaciołom, bezczeszczenie przepisów babci i uczenie was, jak je pokochać: taki jest cel działu kulinarnego Mademoisell.

Nie wahaj się i rzuć okiem na moje przepisy na pizzę Żółwie Ninja, oba tomy. Chyba że obraża Cię ananas na szynkę, ponieważ możesz mieć zawał serca i wkurzyłbym się za Ciebie!

Po tym cię zostawię, włożę mango do mojego spaghetti i wino do mojego brownie. Smacznego !

Popularne Wiadomości