Spisie treści

Pierwotnie opublikowano 3 grudnia 2021 r

Piszę dziś do Was, aby opowiedzieć o mało znanym nałogu: potomania.

To słowo, bardzo zabawne, przyznaję, oznacza fakt picia dużo, dużo, dużo (za dużo) wody w sposób nie do powstrzymania.

Opowiem tylko o swoim własnym doświadczeniu, bo nie znam innych potomaniaków - większość osób uznanych za narkomanów ma deklarowane ciężkie zaburzenia psychiczne i jest śledzona w wyspecjalizowanych strukturach.

Potomania: wygląd

To zaburzenie wkradło się do mojego życia, gdy byłem na ostatnim roku studiów magisterskich. Na uniwersytecie było dużo pracy, a szczególnie praca w grupach, która szła kiepsko i na której byłem wzorem.

Ja, który jestem raczej nieśmiały i powściągliwy, podjąłem duże wyzwanie, bardzo stresujące - a z perspektywy czasu również bardzo formacyjne.

Kolejne (bardzo) duże źródło stresu, właśnie wtedy wprowadziłam się do mojego chłopaka i nie szło mi najlepiej.

Pomyśl o tym, nie byliśmy dla siebie stworzeni: po prostu nie mieliśmy wcale takich samych nawyków i po prostu nie mieliśmy takich samych poglądów.

Ale on był torturowanym człowiekiem, a ja byłem jego przyjacielem „pielęgniarką”. Trzymał mnie i sprawiał, że czułam się winna.

Ile razy słyszałem "Za dużo ssę!" Widzę, że zamierzasz mnie zostawić… Ale ja się zmienię! "? Więc powiedziałem sobie, że muszę dać temu jeszcze jedną szansę.

Cały czas miałem suchość w ustach, więc piłem.

Sprawił, że przeżyłem bardziej niż stresujący rok, do tego stopnia, że ​​postanowiłem poszukać stażu na koniec roku w pobliżu moich rodziców, aby już z nim nie mieszkać.

Cały ten stres wynikał z suchości w ustach i pragnienia. Cały czas miałem suchość w ustach, więc piłem.

Oczywiście miało to konsekwencje dla życia codziennego: kto mówi, że dużo pije, oznacza dużo eliminacji, więc chodzenie do łazienki co godzinę.

Spowodowało to duży stres w obliczu spotkań, które miały trwać przez długi czas, w godzinach transportu (dużo jeździłam w tym czasie na spotkanie z moim chłopakiem), podczas których trudno uciec do łazienki ...

A kiedy zapadła noc, nie zatrzymało to drogi księżniczki Fiony! Były to nocne przebudzenia do pójścia do toalety, a zatem noce bardzo przerywane, a właściwie niezbyt kojące ...

Dzięki temu na moich oczach odkryłem pojęcie walizek!

Do tego doszedł stres związany z brakiem dostępu do bezpośredniego punktu wody, zwłaszcza w transporcie.

Więc cały czas miałem ze sobą butelkę wody, ale szybko ją połknąłem. Więc w końcu wyszedłem z dwoma butelkami, a wreszcie z trzema… to był piekielny krąg.

Według Ooreki osoby z potomania mogą wypić dziennie 10 litrów, aw skrajnych przypadkach nawet 24.

Ta choroba, „natury psychiatrycznej lub biologicznej”, jest częścią „pragnienia oczyszczenia się, oczyszczenia, oczyszczenia lub wypełnienia się maksymalnie”.

Jego pierwszy objaw? Znaczna produkcja moczu, ponad 3 litry dziennie.

Potomania: jak to leczyć?

Poszedłem do lekarza, który potwierdził, że to nie była deklaracja cukrzycy, co nie miało miejsca.

Kontynuowałem więc stresujące życie, nie zadając sobie więcej pytań o ilość wchłanianej wody.

W tym czasie oddalałem się coraz bardziej od mojego chłopaka. Mogłem go opuścić dopiero wtedy, gdy znalazłem pracę daleko od niego, półtora roku po tym, jak zacząłem pić za dużo (wodę, słyszymy!).

Odległość geograficzna rzeczywiście pozwoliła mi skupić się na sobie i podjąć decyzje dotyczące ochrony (to znaczy: pozostawienia go).

Musiałem pogodzić się z tym, że potrzebowałem pomocy.

Kiedy zacząłem zdawać sobie sprawę, że piję ponad sześć litrów dziennie (piłem z kranu, więc wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy), pomyślałem, że jest duży problem.

Musiałem pogodzić się z tym, że potrzebowałem pomocy. A w mojej rodzinie potrzeba pomocy to trochę osłabienie.

Gdy ten fakt został zaakceptowany, musieliśmy dowiedzieć się, co się dzieje, znaleźć specjalistów, którzy będą słuchać bez oceniania.

W końcu zostałem zdiagnozowany jako uzależniony od narkotyków przez innego lekarza niż mój lekarz pierwszego kontaktu - więc picie więcej niż sześciu litrów wody dziennie nie wydawało się niepokojące, o ile nie była to cukrzyca.

Następnie poszedł ze mną psycholog, który pomógł mi ująć przyczyny stresu związanego z tą potomania.

Dużo pracowaliśmy nad moją mniej lub bardziej bliską przeszłością i wiele się nauczyłem o sobie. Cała ta praca pomogła mi zmniejszyć, ale nie przestać.

Przetestowałem więc akupunkturę, hipnozę, a ostatnio przeniosłem się do mojego nowego partnera. Nowy początek !

Konieczne było jednak znalezienie procesji profesjonalistów, którzy wspieraliby mnie w tej kuchni.

Na szczęście w końcu zaczynam stabilizować się pod względem zużycia wody i stopniowo zmniejszać.

To codzienna walka, tym trudniejsza, że ​​woda jest dla nas niezbędna. Więc nie mogę przestać go pić na dobre, nie ma dla mnie możliwości detoksykacji!

Potomania ... i inni

Kiedy mówię o tym wokół siebie, że mówię, że jestem potomaniakiem, słychać wiele żartów, z których najłatwiejszy: „No cóż, czy jesteś uzależniony od wody trawkowej? ”.

Potrzeba dużo cierpliwości, aby wyjaśnić to zaburzenie osobom, które nie rozumieją, że picie zbyt dużej ilości wody może być szkodliwe dla zdrowia (jak każde dobre jedzenie w nadmiarze).

Mówią mi, że "Ale woda jest dobra dla twojego zdrowia!" ", To" Picie dużo pozwala wyeliminować złe cząsteczki, to świetnie! „…

Po tym, jak się z nimi śmialiśmy, aby ich nie denerwować żartem (żartami), mówię im, że to nałóg powoduje przedwczesne zmęczenie nerek, które nie są w stanie filtrować wszystkich spożytych płynów.

Stopniowo organizm zaczyna magazynować nadmiar wody, przede wszystkim w części ludzkiego ciała, która jest uważana za prawdziwą gąbkę: w mózgu.

Pijana woda powoduje, że wszystkie połykane składniki odżywcze rozpuszczają się i mogą pojawić się niedobory.

Nie mówię ci, co może się stać, gdy cała ta woda jest tam przechowywana: obrzęk mózgu, śpiączka i śmierć. Szczęśliwy, prawda?

Wreszcie, aby dojść do tego celu, musisz połykać ponad siedem do ośmiu litrów płynów dziennie.

Co więcej, wypita woda powoduje rozpuszczenie wszystkich połkniętych składników odżywczych i mogą pojawić się niedobory.

Na przykład ostatnio miałem niedobór magnezu i kiedy przeciętny człowiek uzupełnia swoje zapasy maksymalnie jednym lub dwoma kuracjami (dwa miesiące), osiągnięcie odpowiedniego poziomu magnezu zajęło mi ponad sześć miesięcy. normalna.

Ze swojej strony piję teraz od trzech do czterech litrów wody dziennie (woda, herbata, herbata ziołowa, sok pomarańczowy…).

Nadal jest pokaźna, ale to już duża poprawa, gdy wiesz, że przez chwilę piłem nawet sześć, siedem litrów dziennie.

Podsumowując, jeśli piszę do Ciebie dzisiaj, to dlatego , że chciałbym czuć się mniej samotny w walce z tym całkowicie psychologicznym uzależnieniem.

Nigdy o tym nie słyszałem, zanim go miałem… kiedy to mogło pozwolić mi popracować nad tym wcześniej.

Popularne Wiadomości