Polański nagrodzony na César 2021

28 lutego 2021 roku Roman Polański został uznany za najlepszego reżysera podczas ceremonii César 2021 za swój film J'accuse. Możliwość ponownego przeczytania tego fascynującego artykułu!

12 grudnia 2021 r

13 listopada 2021 roku ukazał się najnowszy film Romana Polańskiego J'accuse.

Jako kinomanka i feministka, oglądanie tego filmu czy nie, sprawiało, że długo się zastanawiałem.

I nie jestem jedyny.

„Czy zdradziłabym swoje feministyczne przekonania, gdybym poszła zobaczyć się z J'accuse?” "

Oto wiadomość, którą Mymy otrzymała od czytelnika, który ma pytanie, które również sobie zadałem.

Mam przed sobą dylemat i chciałbym wiedzieć, czy mógłbyś mi pomóc.

Jestem na 3. miejscu, a problem w tym, że mój ojciec chce iść do J'accuse de Polanski, i ja też (dowiedziałem się po tym, co zrobił).

Ale dużo słyszałem o tym, że nie wolno nam oddzielać artysty od dzieła (przed tym dylematem myślałem odwrotnie), więc teraz nie wiem, co o tym myśleć ...

Czy to dobrze, że idę obejrzeć film, nawet jeśli temat mnie interesuje?

Mój ojciec (który zresztą mało wierzy w to, co zrobił Polański, bo „nie ma na to dowodów, a było to 40 lat temu”) mówi mi, że i tak powinienem iść na film.

Ale moja najlepsza przyjaciółka i inne feministki mówią mi, że to zła rzecz.

Czy „zdradziłbym” moje feministyczne przekonania, gdybym poszedł do J'accuse?

Feministyczna mobilizacja wokół Polańskiego, która działa

Drogi Czytelniku,

Już teraz chcę powiedzieć, że uważam to za piękne, że zadajesz sobie tego typu pytania w swoim wieku, bo to dowodzi pierwszej rzeczy: świadomość feministyczna ma realny wpływ.

Cały hałas wokół afery Polańskiego, bojkoty, media i twoi znajomi sprawił, że zastanowiłeś się dwa razy przed zakupem biletu.

Ja, mając 15 lat, ledwo wiedziałem, że widzę film napisany i wyreżyserowany przez artystę!

Kiedy więc w liceum zobaczyłem Pianistę Romana Polańskiego, nie zadawałem sobie żadnych pytań ani przed obejrzeniem go, ani przed stwierdzeniem, że go uwielbiam.

A to po prostu dlatego , że nie miałem pojęcia, co zrobił Polański .

Dziś lubię myśleć, że zdobycie biletu na J'accuse jest prawie niemożliwe, nie znając przynajmniej ogólnych zarysów afery Polańskiego.

Czy powinniśmy oddzielić mężczyznę od artysty?

Jako kino i osoba, która ewoluuje w branży filmowej i obok niej od kilku lat, jest to pytanie, z którym często się stykam.

Zwłaszcza, że ​​afera #MeToo rzuciła światło na działania wielu filmowców.

I na to wszystko nie mam uniwersalnej odpowiedzi , ponieważ lubię tę refleksję za każdym razem, gdy film daje mi taką możliwość.

Lubię niuanse, przypadek po przypadku, lubię słuchać tego, co szepcze mi moja wrażliwość za każdym razem, gdy zadaję sobie pytanie: co to znaczy zobaczyć ten film wyreżyserowany przez tę osobę? Jakie są stawki, jak mam z nimi żyć?

Do Ciebie należy również zadanie sobie tych pytań!

Dlaczego nie zobaczę już Polańskiego w kinie

Polański należy do bardzo specyficznej kategorii artystów: artystów żyjących, którzy popełnili przestępstwa i zostali uznani za winnych przez sądy.

Jeśli twój tata prawie nie wierzy w winę Polańskiego, nadal możesz mu przypomnieć, że sam Polański przyznał się do gwałtu Samantha Geimer w 1977 roku.

Amerykański wymiar sprawiedliwości utrzymuje wobec niego sześć zarzutów: gwałt na nieletniej, sodomię, dostarczanie nieletnim substancji zabronionych, akty rozwiązłości i rozpusty, nielegalne stosunki seksualne i perwersja.

To nie są oskarżenia, „pogłoski”. To są fakty, za które został skazany .

Co więcej, Polański nie dokończył wyroku od czasu ucieczki ze Stanów Zjednoczonych i w oczach Interpolu nadal pozostaje zbiegiem.

A Francja nie praktykuje ekstradycji, jest tu… uchodźcą.

Czuję wielki niepokój, gdy widzę siłę jego słów, dzięki miejscu, które mu nadano we francuskim krajobrazie audiowizualnym, zwłaszcza gdy padają na niego kolejne oskarżenia o gwałty na innych kobietach.

Więc nie, nigdy nie byłam w kinie Polańskiego i będę dalej podążać tą drogą, bo za dużo kosztuje mnie zobaczyć siebie opowiadającego historię jego oczami .

Dlaczego nie pójdę do J'accuse de Polanski

Oczywiście nie pojadę już do kina Polańskiego, ale mam jeszcze inne powody, żeby nie chodzić w szczególności do J'accuse .

W wywiadzie dla Deadline Polański mówi, że jest prześladowany od czasu morderstwa Sharon Tate, jego żony zamordowanej przez „rodzinę Mansona”.

W trakcie rozmowy dziennikarz zadaje mu następujące pytanie (tłumaczenie RTL):

„Czy przetrwasz obecną erę neofeministycznego maccartyzmu, który ściga cię na całym świecie, próbuje zablokować pokazywanie twoich filmów i inne rzeczy i wyrzuca cię z Oscara?” "

Na co reżyser z grzecznością odpowiada:

„Praca, zrobienie takiego filmu bardzo mi pomaga, czasem znajduję chwile, w których sam przeżyłem, widzę tę samą determinację, by zaprzeczać faktom i potępiać siebie za rzeczy, których nie mam. zrobić. "

Dlatego Polański widzi pewną analogię między swoim przypadkiem a przypadkiem Dreyfusa, kapitana niesłusznie oskarżonego po części z powodu antysemityzmu głęboko zakorzenionego we francuskim społeczeństwie na początku XX wieku.

Chcę powiedzieć tym, którzy ośmielają się podnieść głos: „wierzę ci”, nie mogę przyzwoicie oddać Polańskiemu pieniędzy i zamknąć się w kinie, żeby zobaczyć, jak robi na wpół udane porównanie z Dreyfusem.

Życie ze swoimi feministycznymi sprzecznościami

W sobotę 23 listopada spacerowałam przez 2 godziny z We All Against Violence Against Women.

Przechodząc przed kinem, ujrzałem całą wielość świata, w którym żyję.

Obok plakatu J'accuse splamionego fałszywą krwią, został intronizowany plakat Les Misérables autorstwa Ladja Ly.

Czułem, że przeżywam prawdziwy moment w historii: dwa ważne filmy, gdy umieściłeś je w kontekście .

W szkole moi nauczyciele zawsze nalegali, abym nadała mojej pracy kontekst.

Więc za 50 lat, kiedy opowiedzą, w której kadrze wyszedł J'accuse, wyobrażam sobie twarze uczniów zaskoczonych, które mam nadzieję takie same jak moje, kiedy dowiedziałem się wszystkiego o aferze Dreyfusa podczas Historia.

Nie ma czegoś takiego jak idealny feminizm

Drogi Czytelniku,

Chcę wam jeszcze raz powiedzieć, że ta refleksja jest dla mnie wyjątkowa i jest to refleksja, którą udaje mi się mieć dzięki wieloletniemu doświadczeniu w feminizmie i kinie.

Kiedy mój przyjaciel sugeruje, żebym poszedł zobaczyć się z J'accuse w sobotę wieczorem, wolę odmówić, wyjaśniając swoje powody, ale mimo wszystko nie powstrzymam go przed pójściem do niego.

Od Ciebie również zależy, czy umieścisz kursor tam, gdzie możesz. Jeśli oglądanie tego filmu z tatą jest dla Ciebie ważne, nie pozwól innym Cię oceniać.

Jeśli wręcz przeciwnie, chcesz przeciwstawić się ojcu, też nie wahaj się.

Ważne jest, aby robić rzeczy sumiennie, znać kontekst, który stoi za swoimi wyborami. I samo zadawanie mi tego pytania jest już prawdziwym krokiem w tym kierunku.

Nie ma czegoś takiego jak idealny feminizm , wszystko, co mogę zrobić, to zrobić wszystko, co w mojej mocy, w ramach swoich możliwości.

Czasami popełniane są błędy, to znaczy, że być może pewnego dnia pożałujesz pewnych wyborów. Ale nie uważam tego za poważne, wręcz przeciwnie, myślę, że uczymy się, zdając sobie sprawę, że się mylimy!

To powiedziawszy, jeśli naprawdę chcesz poznać moją opinię… jeśli rzeczywiście jest w tej chwili film do obejrzenia w kinie, jest to raczej Les Misérables Ladja Ly .

To prawdziwy społeczny policzek, który opowiada historię straszliwej bajki, która właśnie się rozwija. Wraz z Kalindi stworzyliśmy podcast, którego możesz posłuchać, klikając tutaj!

Być może ważniejsze jest zobaczyć Nędzników niż dać pieniądze i widoczność Polańskiemu.

W każdym razie życzę pięknej refleksji, młody czytelniku, i przesyłam pełną odwagi do dokonania wyboru.

Popularne Wiadomości

Sprzedaż Etam - wybór Mademoisell

To sprzedaż w Etam! Rabaty na bieliznę, ubrania, buty, stroje kąpielowe, torby ... sięgają nawet -50%. Oto wybór redakcji! Artykuł powstał w ramach partnerstwa handlowego z firmą Etam. Zgodnie z naszym Manifestem napisaliśmy, co chcieliśmy. Mam nadzieję, że pierwszego dnia wyprzedaży nie wydałeś całego swojego budżetu na zakupy, ponieważ wokół Etam jest kilka naprawdę fajnych rzeczy! Strój wczasowicza…