Opublikowano 15 września 2021 r

Trzy miesiące temu poznałam w aplikacji naprawdę fajnego faceta.

Nie spotkaliśmy się od razu, mieliśmy serię przyjemnych spotkań i nie mniej przyjemnych nocy. Spotkałem jego przyjaciół i vice versa. Spędziliśmy razem nawet część wakacji.

Ale z biegiem czasu w kąciku mojej głowy powiewały małe czerwone flagi.

Nie jestem pewien co do tego związku

Skąd wiesz, że czas się rozstać?

Przez tygodnie do mojego umysłu wkradło się wiele pytań i uczucie niezadowolenia, które regularnie sprawiało, że chciałem zakończyć związek.

Nie był zbyt demonstracyjny, mało skłonny do wypytywania się o moje życie i przyznał mi się bez przekonania, że ​​właśnie wyszedł z mrocznego okresu w swoim życiu (ja, który marzył o zdrowym partnerze. jej trampki, po latach bycia pielęgniarką).

Początkowo byłem wobec siebie podejrzliwy.

Czy nie uciekałem od problemów, chcąc zerwać? Aby ukryć wysiłki, które musiałem podjąć po swojej stronie?

Czy nie powinienem najpierw spróbować komunikować swoje frustracje? Czy za dużo proszę? Czy mam czekać kolejny tydzień, miesiąc?

Miałem poczucie, że poddaję się przy pierwszych przeszkodach i muszę dać szansę tej historii, która dopiero się zaczynała.

A potem był naprawdę dobrym facetem, nie miałem mu zbyt wiele do zarzucenia…

Jednak sporządzając tę ​​listę znaków, musiałem przestać okłamywać siebie: czas zerwać.

Znak nr 1, który powinienem zerwać: czuję się samotny w moim związku

Dla niego wszystko wydawało się działać jak w zegarku. Spójrzmy prawdzie w oczy, jestem całkiem fajny, kiedy spędzam czas i jestem bardzo oddany, kiedy jestem w związku.

Kiedy poznałem tego faceta w aplikacji i od razu zaczęliśmy się spotykać, związek narodził się bez czasu, aby się lepiej poznać.

Między nami stwierdziłem, że sprawy toczą się powoli, początkowo byłem szczęśliwy, że nie dałem się ponieść emocjom.

Więc czekałem, zastanawiając się: gdzie są słowa miłości, motyle, miesiąc miodowy, którego chciałbym doświadczyć na początku związku?

Nasza para jest cicha, zbyt cicha.

Nie żebym potrzebował dramatu. Wręcz przeciwnie, wygodna strona sytuacji częściowo opóźniła moją decyzję. Ale kiedy wchodzę w związek, chcę czuć wspaniałe rzeczy.

Trzy miesiące później czuję się samotna w tym związku, czasami bardziej samotna niż gdybym był singlem . Tak bardzo, że wyobrażanie sobie, że go zostawiam, niewiele mi robi ...

Może to wskazówka.

Kiedy mówi do mnie: jestem z tobą, bo nic mi nie jest

Znak nr 2, który powinienem przerwać: komunikacja nie działała

Oczywiście to normalne, że słońce nie świeci przez cały rok pod niebem miłości. Ale… od pierwszych miesięcy ??

Okej, przyznajmy. Dowiedziałem się, że kiedy pojawia się trudność w związku, musi być możliwość porozmawiania o tym i wspólnego znalezienia rozwiązania.

Więc powiedziałem mu o moich romantyczno-romantycznych frustracjach. Słuchał, rozumiał, a ja czekałem.

Zauważyłem niewielki wysiłek, ale w zasadzie nic się tak naprawdę nie zmieniło, więc ponownie wyznałem, że mam trudności w życiu w związku bez dotykania i mówienia.

Musiałem się zmusić, żeby przyznać, że taki był jego charakter: nie mówi i nie mówi . Nie jest też dotykowe i nie będzie.

Jest wiele innych rzeczy, które w nim lubię, ceni sobie inne sposoby okazywania swojej miłości i szanuję go. Ale ja potrzebuję pocieszenia, komplementu, pocałunku, żeby wiedzieć, co dla niego znaczę.

Ludzie mówili mi, że lepiej mieć faceta, który tam jest, niż fantazję, która istnieje tylko w mojej głowie. Przypomniano mi nawet, że musisz wiedzieć, jak być zadowolonym z tego, co masz.

Ale nie jestem gotów poświęcić pragnienia bycia kochanym, tak jak kocham być kochanym . W przeciwnym razie pk la vi?

Znak nr 3, który powinienem złamać: podkochiwałam się w jego przyjacielu

Oto coś, co powstrzymywało mnie przed przyznaniem się przed samym sobą, że czas zerwać: kocham jego przyjaciół i ich, nie chciałem ich zostawiać.

Ostatnio jeden z nich nawet trochę za bardzo zajmował mój umysł . Wesoły, demonstracyjny, zrównoważony… Powiedziałem sobie, że gdybym spotkał go przed moim chłopakiem, to raczej on by mnie pociągał.

I wtedy zdałem sobie sprawę, że to zauroczenie było tylko symptomem mojej frustracji. Sam partner tak naprawdę nie przyprawił mnie o zawrót głowy, ale był wszystkim, czego nie mogłem znaleźć w moim związku.

Wyobrażałem sobie nawet, że zdradzam swojego chłopaka, podczas gdy kiedy jestem zakochany, uważam za punkt honoru przestrzeganie umowy, niezależnie od jej formy (w tym przypadku wyłączność)!

Znam dobrze swoje monogamiczne serce: jeśli chęć szukania gdzie indziej ogarnęła mnie tak wcześnie w naszej historii, coś było nie tak.

Znak nr 4, który powinienem złamać: moi przyjaciele wspierają mnie w wyborze

Moi przyjaciele to ludzie godni zaufania, którzy chcą jak najlepiej i szanują moje wybory, nie oceniając ich (prawie) bez względu na wszystko.

Kiedy zacząłem zwierzyć się ze swoich wątpliwości, a potem z dyskomfortu, zachęcali mnie do zerwania, jeśli tego właśnie potrzebowałem.

W rzeczywistości po prostu słuchali tego, czego nie chciałem usłyszeć własnymi ustami: ten związek mi nie odpowiadał.

W przeciwieństwie do mnie mieli perspektywę na sytuację i nie zawracali sobie głowy „Tak, ale on jest miły…”, „Tak, ale zrobił to dla mnie…”.

Dla nich było naturalne, że dążę do tego, na co zasługuję, a szczera rozmowa z nimi pomogła mi zobaczyć prawdę w obliczu twarzy.

Znak # 5 Powinienem złamać: WIEM, że nadszedł czas, aby się złamać

Pierwszą rzeczą, która powinna była uświadomić mi celowość zerwania, było po prostu to, że pojawiło się pytanie.

To nie jest rodzaj zadawania pytań, które nie pozwalają ci zasnąć, gdy jesteś szaleńczo zakochany i spełniony!

Oczywiście nie dlatego, że myślimy o zerwaniu, jest to jedyne rozwiązanie, ale w głębi duszy WIEDZIAŁEM.

Wciąż bałem się, że znów będę sam, zraniłem drugiego, wrócę do Tindera… Powiedziałem sobie, że może powinienem spróbować trochę więcej…

Wtedy przypomniałem sobie, że kiedy jest miłość, to nie tyle wysiłku do zrobienia , że związek nie jest stworzony do pracy, ale z KIFFEREM, i że nie ma powodu do zerwania całkiem słuszne.

Kto wie, jak długo mogłem tkwić w tej złej dla mnie sytuacji, tak jak to robiłem w przeszłości?

Kilka lat temu prawdopodobnie wziąłbym to na siebie.

Może czekałbym, aż wydarzy się coś naprawdę złego, albo do wyczerpania, aby mieć pewność, że podjąłem „właściwą decyzję”.

Zrywanie z kimś nigdy nie jest miłe. Ale najtrudniej było mnie wysłuchać, przyznać, że moje wątpliwości są uzasadnione , że mój dyskomfort jest uzasadniony.

Dziś jestem przekonany, że podjąłem właściwą decyzję, bo to właśnie wyszeptało do mnie serce.

A ty, skąd wiedziałeś, że czas się rozstać?

Popularne Wiadomości

Park rozrywki Nintendo, o którym marzę

Koncepcja parku rozrywki Nintendo prawdopodobnie nigdy nie ujrzy światła dziennego w naszych regionach. Ale ponieważ cudownie jest marzyć, Lise wyobraża sobie najpiękniejsze atrakcje poświęcone temu wszechświatowi.…