Przed przeczytaniem tego świadectwa

Tego lata otrzymałem e-mail od Alice *, która przesłała mi swoje zeznanie.

Opowiedziała mi o napaści seksualnej, której doznała jako dziecko i wyraziła swoją decyzję, aby porozmawiać o tym z rodziną i rodziną sprawcy, która jest również jej przyjaciółką, podczas letnich wakacji.

Więc czekałem, aż minęło lato, a Alice była gotowa porozmawiać o tym przed opublikowaniem swojej historii i oto jest.

Będziesz zatem widział w relacji myślnik, który odpowiada drugiej części jego świadectwa.

* Wszystkie imiona zostały zmienione

Nazywam się Alicja *, mam 21 lat, dwie małe siostry o 2 i 5 lat młodsze ode mnie, a tego lata postanowiłam definitywnie odmienić kartkę na temat trudnej próby mojego życia.

Młodszy (około 10-12 lat) przyjaciel z dzieciństwa wielokrotnie dotykał mnie seksualnie .

Po latach milczenia, potem komunikacji, chcę wreszcie położyć kres tej traumie, by w końcu przewrócić stronę.

Mój przyjaciel z dzieciństwa i ja, od przyjaźni po napaść na tle seksualnym

Moi rodzice wszystkie wakacje i czas wolny spędzają z inną parą, którą znają z liceum.

Ta para ma dwoje dzieci, z którymi dorastałam: chłopca o 3 lata starszego ode mnie, Thomasa *, i dziewczynkę w moim wieku.

Dorastałem z nimi i dla mnie jak druga rodzina . Moi rodzice rozważają nawet przeprowadzkę do nich na emeryturę!

Mój związek z Thomasem zawsze był dość skomplikowany, on lubił sport, kłócił się, ładnie walczył ...

Wręcz przeciwnie do tego, co mi się podobało.

Spędzał dużo czasu bawiąc się z moimi młodszymi siostrami i szczególnie lubił mi przeszkadzać. Myślę, że podświadomie bałem się go i jednocześnie szukałem jego aprobaty jak starszego brata.

Lata mijały, a gdy miałem około dziesięciu lat , chciał, żebyśmy zagrali w grę: „poduszki” .

Położyłem się przed filmem na brzuchu, a on na mnie. Na początku nic złego, dopóki nie zaczął pocierać o mnie swoim kutasem, aż doszedł.

Nie byłem wtedy w stanie odmówić, nie zdawałem sobie sprawy, co się dzieje , był ode mnie wyższy i to była tylko „gra”, jak mi to często powtarzał.

Trwało to około 2 lata, nie pamiętam dokładnie, za każdym razem, gdy nasze rodziny się widziały, wiedziałem, że to się stanie… Znowu.

Dzień, w którym powiedziałem mojemu prześladowcy o mojej napaści seksualnej

Po 2 latach, gdy skończył 15 lat, zrezygnował. Myślę, że wychodziliśmy z dzieciństwa, a on zdał sobie sprawę, że to, co robi, było niezdrowe.

Ale nigdy o tym nie rozmawialiśmy, ani między nami, ani z rodzicami, którzy nic nie wiedzieli, bo ja nic nie mówiłem. Byłem zawstydzony.

Bardzo bałem się też zerwania relacji, która istniała między naszymi rodzicami, bycia źródłem konfliktów.

To doświadczenie sprawiło, że cały początek mojego życia seksualnego był trudny, kręcony, nie ufałem swoim partnerom, byłem podejrzliwy, a każdy raport sprawiał mi fizyczny ból.

Kiedy miałem 19 lat, zacząłem czuć potrzebę porozmawiania o tym, zwłaszcza z Thomasem *, z którym spotykałem się na każdych wakacjach. Więc poszedłem do niego.

Powiedziałem mu, jak bardzo mnie to naznaczyło, jak traumatyczny był dla mnie ten epizod, jak moje ciało brzydziło mnie za każdym razem, gdy się o mnie ocierało.

Słuchał, przepraszał , długo, długo. Powiedział mi, że jest młody, nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi i że jest mu przykro.

Wtedy dobrze mi to zrobiło, ale później zdałem sobie sprawę, że to nie wystarczy. Za każdym razem, gdy się zbliżał lub bawił się z moimi siostrami, czułam się źle, uciskana .

Poza tym za każdym razem, gdy się spotykamy, zabierał ze sobą pincetę, która miała dar nie do zniesienia mnie i odsyła do tej historii.

Rozmawiam z moją rodziną i rodziną mojego oprawcy na temat mojej napaści seksualnej

W tym roku, w lutym, po tygodniu spędzonym z nim i jego rodzicami na nartach, postanowiłam wreszcie porozmawiać z rodzicami , a zwłaszcza z ojcem.

Rzeczywiście, rok wcześniej postanowiłam powiedzieć o tym matce, ponieważ nasz związek był skomplikowany.

Pomyślałem, że częściowo z powodu tej tajemnicy i faktu, że podświadomie winiłem go za to, że nie mówił mi więcej o zgodzie od najmłodszych lat .

Kiedy jej powiedziałem, była smutna, że ​​mi się to przydarzyło i cieszyła się, że mogłem porozmawiać o tym z Thomasem. Myślę, że myślała, że ​​jesteśmy mali i że teraz jest dobrze.

Więc moja mama wiedziała z poprzedniego roku, ale nie mój ojciec. Thomas * jest jak jego syn i bardzo bałem się jego reakcji.

Kiedy dowiedział się, że jest bardzo zszokowany, powiedział, że nie powinienem się wstydzić, że byłem ofiarą i dużo rozumiał.

Żałował, że mogłem przez to przejść. Odpowiedź ojca, który chroni swoją córkę. Ale nadal znalazł wymówkę:

"Był młody. "

Co jest prawdą… ale częściowo to wybaczam.

W tym momencie moi rodzice chcieli porozmawiać o tym z rodzicami Thomasa , na co się zgodziłem.

Kiedy powróciła moja trauma związana z napaścią na tle seksualnym

Myślałem, że w końcu udało mi się zamknąć tę książkę.

Jednak kilka miesięcy później, idąc do osteo-lekarza z powodu problemów z plecami, znalazł blokadę w kroczu i natychmiast odkrył, że jest to związane z czymś emocjonalnym.

Kiedy zaczął go otwierać, zacząłem szlochać, uroniłem wszystkie łzy z mojego ciała , jakbym nie płakał przez długi czas.

Wszystko przyniosło niesamowitą siłę. Myślę, że ten osteo w jakiś sposób uratował mi życie.

Wysłuchał mnie i powiedział, że nie jestem w żaden sposób winny, że nie muszę przepraszać i że mam prawo się złościć , tylko nie było normalne ...

Te słowa zrobiły mi wiele dobrego: w końcu zdałem sobie sprawę, że nie muszę mu wybaczać, mimo że jest bardzo ważny w mojej rodzinie.

Od tamtej pory ten pomysł przeszedł długą drogę: na początku powiedziałem sobie, że nigdy więcej nie chcę widzieć Thomasa *. Potem pomyślałem o tym, spróbowałem pomyśleć o tym, czego naprawdę chcę.

Leczeniem dla mnie w tamtym czasie nie było wykluczenie problemu, ale zaakceptowanie go i uczynienie go nieszkodliwym.

Podjąłem więc decyzję: tego lata podczas wspólnych wakacji chciałem ponownie porozmawiać z nim, jego rodzicami i moimi rodzicami .

Chciałem po raz ostatni porozmawiać o tym, co się stało, o wzajemnych krzywdach, o tym, co moi rodzice i jego rodzice mogli zrobić, aby tego uniknąć. Potrzebowałem kogoś, kto rozpozna, że ​​to nie moja wina.

Może to był mój sposób na uzyskanie orzeczenia, jakbym był w sądzie. Ale przede wszystkim chciałem go prosić, żeby zostawił to wszystko za nami.

Moje letnie wakacje z moim oprawcą i naszymi rodzinami

Po napisaniu tych wersetów chciałem ponownie porozmawiać z Thomasem * i zadzwoniłem do niego, aby mu powiedzieć, że to jeszcze nie koniec w mojej głowie, że potrzebuję rozmawiamy o tym ponownie i ze wszystkimi .

Jego pierwszą reakcją było to, że powiedział mi, że nie przyjedzie na wakacje, że mam zamiar zrujnować wszystko między naszymi rodzinami, mimo że był bardzo smutny, że nie jestem lepszy i zniesmaczony, ponieważ moi rodzice i jego wiedział.

Powiedziałem mu, że to tchórzostwo, że nie przychodzi, i że to, co się wydarzyło, niekoniecznie musi wszystko zmienić: nasi rodzice kochają się nawzajem i są na tyle sprytni, by wszystko poukładać.

Zakończyliśmy dyskusję stwierdzeniem, że przyjedzie i przyszedł, ale mimo że postanowiłam porozmawiać o tym z nim i jego rodzicami, z kilku powodów nie było to możliwe.

Już podczas wakacji przewijało się wiele osób, więc nie są to idealne warunki do tego rodzaju dyskusji.

Potem on sam przechodził ciężki okres, a ja nie chciałem go pchać . Jego obecność nie była łatwa do życia, ale znośna.

Właśnie zdałem sobie sprawę, że nie mogę znieść, że obwinia mnie o cokolwiek, a nawet mówi do mnie tonem trochę oschłym.

Uświadomiłam sobie też, że nigdy nie byłam naprawdę sobą, kiedy tam był, albo że byliśmy z jego rodzicami… Jakbym odkładał się na bok, aby nie musieć znosić tego przychodzi mi do głowy pomysł.

Rozmowa z rodzicami mojego oprawcy na temat mojej napaści seksualnej

Nadszedł powrót do szkoły, a wraz z nim wiele pytań, a także wrażenie, że całkowicie straciłem wiarę w siebie… Nie poznawałem już siebie.

Wtedy zdecydowałem się pójść do psychoterapeutki, która trochę mi pomogła i zachęciła mnie do rozmowy z jej rodzicami, jeśli poczuję taką potrzebę.

Podczas świąt Wszystkich Świętych nadarzyła się okazja, pojechaliśmy na wakacje z rodzicami i Tomaszem *, bez niego. Wziąłem więc odwagę w obie ręce i było to trudne.

Pierwszą reakcją jej matki było powiedzenie mi:

„Nie rozumiem, co mamy sobie do powiedzenia. "

Pierwszy szok, nie spodziewałem się tego. Wyjeżdżam we łzach, aby schronić się w pokoju.

Dołącza do mnie i widzę, że jest w defensywie. Mówi mi, że muszę porozmawiać z nim, że nie mają nic do powiedzenia i nie chcą z nią o tym rozmawiać .

Pyta mnie, czego od nich oczekuję… Odpowiadam, że nie chcę, żebyśmy zachowywali się tak, jakby nic się nie stało. W jej przypadku tak nie jest - poza tym, że nie wypowiedzieliśmy słowa lata, a oni nie przyszli ze mną rozmawiać!

Dla nich to do mnie należało przyjście, jeśli chcę. Mogliby przyjść, żeby mnie zobaczyć.

Mówi mi również, że wszyscy przeżyliśmy trudne rzeczy i że ona też już przeszła podobne rzeczy, ale to do mnie należy wybór, czy ujrzę to, co pozytywne, czy też wycofam się w siebie. .

Następnie odbyła się dyskusja, że ​​ode mnie zależy, czy znajdę siłę, by przejść wyżej, dokonać wyborów, które są dla mnie właściwe i które będą szanować, nawet jeśli nie będę już musiał widywać Thomasa * i robić to. abyśmy nie krzyżowali się na przykład na wakacjach.

Smutek i ruszaj dalej, mój następny cel

Odszedłem z tej dyskusji, mówiąc sobie, że mieli rację, że do mnie należy znalezienie siły, by iść naprzód, ale zastanawiałem się, jak sobie radzą z tym, co stało się z ich synem.

Nawet jeśli powiedzieli mi, że nie minimalizują i że mam prawo doświadczyć tego jako traumy, poczułem w pewnym sensie chęć zredukowania we mnie swojego doświadczenia. mówiąc, że niektórzy nie doświadczyliby tego tak źle lub że wszyscy mamy z tym do czynienia.

Nadal czuję, że ta dyskusja była pomocna, ale nie doprowadziła do dokładnie tego, na co liczyłem.

Staram się skupić na drugiej części, która miała na celu wyciągnięcie pozytywów i pójście naprzód… i nadal będę chodził do psychiatry, aby spróbować znaleźć pozory pewności siebie !

Zastanawiam się też, czy ta utrata pewności siebie ma związek z tym czy czymś innym.

Zastanawiam się, czy może nie nadszedł czas, aby przestać myśleć lub mówić o tej historii, przejść przez nią i iść dalej? Chociaż mam wrażenie, że jest to trudne.

O napaści na tle seksualnym ...

Jeśli chcesz przeczytać inne treści dotyczące przemocy i napaści na tle seksualnym, te linki mogą Cię zainteresować.

Ważne i przydatne informacje

Błędne przekonania na temat gwałtu i przemocy seksualnej we Francji w ankiecie

Napaść na tle seksualnym i złożenie skargi za radą policjanta

Jak reagujesz na kogoś, kto zwierza się, że zostałeś zgwałcony?

Zrozumienie zdziwienia, które zapobiega szamotaniu się podczas gwałtu

Co zrobić, jeśli jesteś ofiarą napadu w transporcie?

Napaść na tle seksualnym między dziećmi, teczka mademoisell

Inne referencje

Złożyłem skargę na mojego najlepszego przyjaciela za napaść seksualną

16-letnia Zoe otwarcie mówi o napaści seksualnej w potężnym zeznaniu

Zostałem zgwałcony i zrobiłem z tej rany broń, która miała zmienić świat

Jeśli Ty lub jeden z Twoich krewnych jest lub byłeś ofiarą przemocy seksualnej, dostępne są dwa bezpłatne numery do słuchania, udzielania informacji i porad.

Są otwarte 7 dni w tygodniu, aby omówić anonimowo.

Le 39 19 : Przemoc kobiet Info

Skierowany do kobiet będących ofiarami wszelkich form przemocy (przemoc domowa, przemoc seksualna, przemoc w miejscu pracy, okaleczanie żeńskich narządów płciowych, przymusowe małżeństwa), a także do otaczających je osób i zainteresowanych profesjonalistów. (to nie jest numer alarmowy).

0 800 05 95 95: SOS Gwałt-Kobiety-Informacje

Ta liczba jest przeznaczona dla kobiet będących ofiarami gwałtu lub napaści na tle seksualnym, ich otoczenia i zainteresowanych profesjonalistów.
Jest to krajowy i anonimowy numer odsłuchowy. Jest dostępny i bezpłatny z telefonu stacjonarnego we Francji kontynentalnej i departamentach zamorskich.

Popularne Wiadomości