We współpracy z Wild Bunch (nasz Manifest)

Przez długi czas wierzyłem, że mój spanikowany strach przed horrorami uniemożliwi mi oglądanie ich na dużym ekranie.

Obserwowałem, jak dzieła gatunkowe nabierają coraz większego znaczenia w krajobrazie kinematograficznym, oglądałem okropne tytuły przewijające się w kasie i udawałem, że wyciągam z nich drobną analizę, żeby wieczorem nie stracić twarzy.

Rzeczywiście, dla kinofila, którym jestem, przepuścić w ten sposób całą sekcję Siódmej Sztuki, był to zawód miłosny… i trochę wstydu!

Na szczęście ostatnio pokochałem horror w kinie dzięki filmowi The Vigil.

Nie lubię horrorów

O ile pamiętam, nigdy nie lubiłem się bać .

Z moimi przyjaciółmi na studiach czasami spotykaliśmy się w jednym z naszych domów, żeby obejrzeć Amityville lub The number 23, z zamkniętymi okiennicami, pod trzema warstwami pledów.

Moja nadwrażliwość nigdy nie puściła mojej bandy, każdy strach przed skokiem był prawdziwą torturą dla mojego bardzo głodnego małego serca, moja empatia nie pozwalała mi zdystansować się od krwi, która płynęła, a najmniejsze zjawisko paranormalne nawiedzało moje noce tygodniami.

Oczywiście mój płacz i dyskomfort wywołały szaloną wesołość u moich towarzyszy, którzy wiedzieli, jak wykorzystać te dreszcze i docenić ten dreszcz, który przebiega przez kręgosłup. Więc etykieta „flippette” przykleiła się (i nadal przylgnęła do mnie!) Do mojej skóry.

Trudno mi się pozbyć tej etykiety, ponieważ odpowiada mi na 200%. Jestem maniakiem krwi, filmem o zombie, slasherem, znalezionym materiałem filmowym, opętaniem demonicznym i złymi dziećmi / lalkami.

Ale kiedy wszedłem do branży filmowej, musiałem się przy tym trzymać, horrorów. A na dużym ekranie do wszystkiego!

Gdybym pokochał niektóre filmy fabularne, które nawet z przyjemnością mógłbym oglądać, jak Grave Julii Ducournau w 2021 roku, inne pozostaną prawdziwymi traumami.

Dopóki nie zobaczyłem The Vigil, które w końcu pokazało mi, jak cieszyć się hardkorowym horrorem .

Moje doświadczenie z Gérardmer International Fantastic Film Festival

Moje spotkanie z The Vigil było wyjątkowe, gdyż odbyło się w lutym ubiegłego roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmów Fantastycznych Gérardmer .

Dołączyłem tam do mojego kolegi Kalindiego, fanatyka horrorów, który jest w stanie wydobyć całą filmografię Carpentera w porządku chronologicznym. Sprzedała mi festiwal jako miejsce spotkań w kinie, spędzania czasu nad górskim jeziorem i jako dobry pretekst, żeby poślizgnąć się na 3 raclette w 3 dni przed trzaskającym ogniem drewna.

Przekonany o tandetnej kłótni, rzuciłem się na oślep, prawie zapominając, że zamierzam pożreć więcej filmów fantasy i horrorów niż produktów mlecznych .

Przybyłem tam, zrozumiałem swój ból. Poszedłem do kina z ciężkim żołądkiem, ale szczególnie przywiązany do idei wszystkich tych palpitacji i koszmarów, które mnie czekały ...

I ku mojemu zdziwieniu odkryłem przyjazną i serdeczną publiczność , bardzo dobroduszną, z którą od razu poczułem się bezpiecznie. Odegrał kluczową rolę w mojej nauce straszenia mnie.

Kiedy nabrałem trochę pewności siebie i połączyłem kilka sesji w łańcuch, odważyłem się pomyśleć, że w końcu horrory to sikanie kota i że naprawdę zarobiłem pieniądze przez te wszystkie lata. To było oczywiście zanim zobaczyłem The Vigil .

Czuwanie, przerażający horror

The Vigil rywalizowało w oficjalnym konkursie na Gérardmer Festival, więc widzieliśmy go pewnego wieczoru w obecności jego dyrektora, Keitha Thomasa.

Niestety, Kalindi i ja nie mogliśmy usiąść do sesji; Znalazłem się między dwoma facetami, którzy nie byli na pierwszej edycji festiwalu.

Pamiętam, że pomyślałem sobie, że muszę ograniczyć swoje wybuchy do minimum, aby nie wyglądać jak noob z horroru (którym jednak jestem).

Gdybym był trochę zmęczony, wkrótce obudziłem się i zobaczyłem kilka imponujących ujęć dźwiękowych. Czuwanie okazało się przerażającym horrorem, który rzucił mnie z powrotem na miejsce .

Nowy Jork, Brooklyn. Po odejściu z ortodoksyjnej społeczności żydowskiej Jakow, nie mając pieniędzy i wiary, niechętnie zgadza się na budzenie zmarłego członka tej grupy religijnej. Mając szczątki zmarłego dla jedynego towarzystwa, wkrótce staje w obliczu coraz bardziej niepokojących zjawisk ...

Jedną z moich ulubionych technik powstrzymywania się od wariowania jest zamykanie oczu, gdy czuję, że zbliża się strach przed skokiem lub scena może zmienić się w gore.

I zdałem sobie sprawę, że moim największym lękiem był strach , który okradł mnie z tych wszystkich silnych emocji. To było tak, jakbym przechodził przez całą bardzo bolesną mechaniczną wspinaczkę na kolejkę górską i nie cieszył się radosnym spadkiem jazdy, w który wkładałem wszystkie moje wysiłki.

Więc otworzyłem oczy w krytycznych momentach Czuwania i… przeżyłem radosne chwile, prawdziwe pędy czystych emocji.

Zauważyłem też, że dwaj faceci dookoła mnie też podskoczyli i równie mocno spanikowali. Tak więc drżałem i wibrowałem całym pokojem , krzyczeliśmy i wykrzykiwaliśmy jednocześnie, a ja odetchnąłem.

Właśnie wydarzyło się coś silnego. W końcu zrozumiałem gatunek uzależniony od filmu i sam powód istnienia festiwalu takiego jak Gérardmer. Tak bardzo, że chciałbym wracać co roku!

Więc jeśli i ty chcesz przeżyć szaloną sesję kinową ze znajomymi lub nieznajomymi, możesz pójść i odkryć The Vigil od 29 lipca w kinie , powiedz mi wiadomości!

Popularne Wiadomości