Wspaniała wiadomość: minister zdrowia Olivier Veran ogłosił w tym tygodniu środki umożliwiające osobom żyjącym poniżej granicy ubóstwa dostęp do bezpłatnych masek.

Podczas gdy noszenie maski stało się obowiązkowe w zamkniętych przestrzeniach publicznych, dla najbardziej skromnych ludzi szybko pojawiła się kwestia budżetu przeznaczonego na ten zakup .

? @olivierveran: „Zamierzamy wysłać 40 milionów masek dla ogółu społeczeństwa, aby zapewnić 7 milionom Francuzów żyjących na granicy ubóstwa”

▶ # JT20h @ France2tv pic.twitter.com/dRy2oKRj7P

- Info France 2 (@ infofrance2) 22 lipca 2021 r

Kto może skorzystać z bezpłatnych masek?

Beneficjenci uzupełniającej się solidarności zdrowotnej - urządzenia, które łączy CMU-C i ACS (pomoc w wypłacie uzupełniającego zdrowia) - otrzymają w ten sposób darmowe maski od Poczty. Według statystyk uzupełniających pod koniec stycznia 2021 r. ACS objęło nieco ponad 1,6 mln osób, a CMU-C 5,6 mln .

Pomoc finansowa umożliwi również 2 milionom Francuzów narażonych na zagrożenia (cukrzycę, immunosupresję itp.) Na zwrot kosztów ich masek chirurgicznych z ubezpieczenia zdrowotnego, zgodnie z tym, co już posiadały gminy i ośrodki pomocy społecznej. wdrożone.

Równolegle z tą pomocą region Ile-de-France ogłosił, że na początku roku szkolnego chce rozdać dwie nadające się do prania maski z tkaniny 500 000 uczniów szkół średnich .

Środki te nie są przestarzałe od czasu kryzysu i koronawirusa mocniej uderzając w ludzi już znajdujących się w niepewnej sytuacji.

Kryzys zdrowotny dotyka szczególnie najbiedniejszych ludzi

Prezes stowarzyszenia UFC Que Choisir szacuje „budżet masek” dla 4-osobowej rodziny na ponad 200 euro miesięcznie, przy założeniu, że 3 maski kosztują 0,70 ct dziennie.

We wtorek Emmanuel Macron sprzeciwił się propozycji niektórych posłów, aby maski były bezpłatne dla wszystkich , argumentując, że „państwo nie ma zamiaru płacić za maski cały czas dla wszystkich”.

Badanie przedstawione w Le Monde ujawniło trudną, ale niestety oczywistą rzeczywistość: we Francji koronawirus zabił więcej w biednych miastach .

Z jednej strony w trzech czwartych gmin na terytorium Francji, uznawanych za najbogatsze, występuje średni wzrost śmiertelności z powodu Covid-19 wynoszący 50% w roku 2021. Z drugiej strony w jednej czwartej gmin najbiedniejszych osiąga 88%.

Dla badaczy dwa czynniki wyjaśniają tę nadmierną śmiertelność: przeludnienie mieszkań i ich przeludnienie, a także zawody wykonywane przez dotknięte nim populacje, bardzo ściśle związane z opinią publiczną (kasjerzy, policjanci, pielęgniarki, pielęgniarki, agenci ochrony itp. itp.).

Na forum Rockie czytelniczka kilka dni temu szczegółowo opisała system D, który stworzyli studenci z jej college'u z powodu braku odpowiedniego wyposażenia:

Szósty i piąty (pierwszy, który mógł dobrowolnie wrócić na studia) miał po 3 maski na ucznia. Kiedy powrót do szkoły był obowiązkowy, nic nie było.
Tak więc rodzeństwo, którego młodszy brat lub młodsza siostra wrócili już na studia, mogło podzielić się maskami (a kolejne 3 na rodzeństwo to niewiele, ponieważ mamy rodziny w sumie 3/4) ... Więc większość uczniów miało papierową maskę, którą zatrzymywali w miarę możliwości.

Maska jest jednym z najskuteczniejszych bastionów przeciwko rozprzestrzenianiu się wirusa. Ale źle noszony lub ponownie używany bez prania, staje się prawie bezużyteczny.

Z konieczności wiele osób znajdujących się w niepewnych sytuacjach jest zmuszonych do ponownego użycia masek , które nie są przeznaczone do tego celu i narażają zdrowie swoje i innych osób na niebezpieczeństwo.

Debata na temat zwrotu kosztów podstawowych artykułów pierwszej potrzeby nie jest nowa. Na przykład w ostatnich latach krystalizuje się wokół środków higienicznych, które nie korzystają z żadnego wsparcia ze strony państwa, podczas gdy co druga osoba miesiączkuje.

Wysyłanie masek do najbiedniejszych ludzi brzmi zatem jak dobra wiadomość, ale rodzi zasadnicze pytanie: poza uzupełniającą się solidarnością zdrowotną, jak zidentyfikować ludzi, którzy najbardziej potrzebują tego sprzętu?

Jak rozpoznać najbiedniejszych ludzi w kraju?

Podczas gdy wiele osób znajdujących się w niepewnej sytuacji znajduje się poza stanowymi radarami, ponieważ nie ubiegali się o pomoc społeczną, są bezrobotni lub nie mają szkolenia, w jaki sposób można im zapewnić dostęp do tego podstawowego produktu?

W często zadawanych pytaniach dotyczących przymusowego noszenia maski w miejscach zamkniętych, opublikowanych na stronie Ministerstwa Zdrowia, rząd zapowiada, że ​​będzie polegał również na „zwykłych kontaktach stowarzyszeń pomagających najsłabszym”.

Ale co z młodymi ludźmi poniżej 25 roku życia, którzy nie są wspierani przez żadną strukturę, ponieważ nie są świadomi swoich praw? A co ze studentami stypendialnymi, którzy we wrześniu będą musieli wrócić na uniwersytet lub do szkoły? A co z freelancerami, których bardzo mocno dotknął kryzys gospodarczy i zamrożenie niektórych rodzajów działalności? A co z osobami, których rodzice są nadal proszeni o dochód, gdy są emancypowani?

We Francji niepewność skutkuje wieloma sytuacjami, które nie zawsze są widoczne w aktach państwowych .

Pomimo ogromnej pracy wspierającej, którą już wykonują, stowarzyszenia, które na co dzień współpracują z taką publicznością, dostrzegają jedynie wierzchołek góry lodowej.

Nie można zatem wykluczyć, że jeśli kryzys się utrzyma, będziemy świadkami wzmocnienia izolacji mężczyzn i kobiet znajdujących się w najbardziej niekorzystnej sytuacji , zmuszonych do unikania transportu publicznego lub w zamkniętych przestrzeniach.

Jedno jest pewne: ten kryzys zdrowotno-gospodarczy jest fatalnym wskaźnikiem nierówności społecznych, jakie dotykają kraj, zwłaszcza na terenach poza metropolią.

Popularne Wiadomości