Spisie treści

- Pierwotnie opublikowano 1 marca 2021 r

Nie powiem tego za każdym razem, bo wiem, że płaczesz (nie), ale w podstawówce byłem bardzo niepopularny. I na studiach. I w liceum. Miałem od 2 do 0 kumpli, co dawało mi ciągłe wrażenie, że jestem poza krokiem i mam wytatuowany na moim błyszczącym czole w kolorze błękitu Morza Południowego.

Więc oczywiście starałem się postawić po swojej stronie wszelkie szanse, aby być docenionym, zrobiłem wszystko, aby naśladować innych, ryzykując przejściem na nieudaną kopię, ponieważ użyliśmy tektury zamiast wzięcia arkusz śledzenia. Chciałem przejść od bycia „przegranym” do bycia popularnym, a oto kilka przykładów tego, co udało mi się zrobić, aby dotrzeć do świętego Graala dziecka lub nastolatka, którym byłem.

Oglądaj horrory

Jestem wielką płetwą. Tych, którzy w nocy tracą wszelką racjonalność, tych, którzy nie mogą znieść widoku krwi (okresy są dla mnie torturą: spędzam czas krzycząc „NIE CHCĘ TEGO WIDZIEĆ” ciągnąc za włosy i ściągając policzki w dół). Więc horrory nie są moim ulubionym filmem . Kiedy krwawi, odwracam oko. Kiedy jest to zjawisko paranormalne, śpię więcej tygodni.

Cóż, oczywiście, gdy miałem 9 lat, poprosiłem babcię, żeby przyszła na pokaz. Pamiętaj, zeszłego lata 2 w kinie ze mną (ponieważ mój jedyny przyjaciel nie mógł oglądać filmy doprawione keczupem, BRIEF). Ale pamiętaj, zeszłego lata było dobrze. Jest to w dużej mierze znośne.

Tak, ale proszę bardzo. Oglądanie horrorów uszczęśliwia tak wielu ludzi, że podoba mi się to, że w przeszłości chciałem być taki jak oni . Poza tym powiedziałem sobie: „Jeśli ci ludzie, których mi się to podoba, to znaczy, że mi się też spodoba. Ponieważ je lubię ”.

Całkowicie absurdalne rozumowanie: tylko dlatego, że twojemu najlepszemu kumplowi spodoba się wpadanie w oko, które również byś pokochał (i odwrotnie). Więc przetestowałem. Z moim najlepszym przyjacielem na studiach dostawaliśmy DVD z klubu wideo i siedzieliśmy w moim salonie, żeby obejrzeć hemoglobinę.

Nigdy nie spałem tak źle, jak w tamtym czasie i gapiłem się w sufit przez wiele godzin, każdej nocy, wystarczająco długo, by dojść do siebie i nie myśleć już o ropiejącej istocie chowającej się pod moim łóżkiem.

Więc ponieważ bałem się powiedzieć swojemu partnerowi, że się boję, opracowałem technikę, aby nie przerażać zbytnio: udawałem, że patrzę na ekran, ale tak naprawdę patrzyłem w górę . Zawsze byłem całkowicie zaradny.

Wypróbuj mnie w niegodziwości

Na studiach byłem trochę przekonany: bardziej ufałem filmom i serialom niż prawdziwemu życiu. Więc kiedy zacząłem chcieć być popularny, zwróciłem się do wszystkich programów dla nastolatków, które odbywały się na studiach lub w liceum. I obserwowałem, jak zachowują się postacie, które miały wokół siebie najwięcej przyjaciół.

Odpowiedź ? Byli haniebnie niegodziwi . Do tego stopnia, że ​​obok Nelly Oleson jest oddawanie moczu kociakowi.

Nie, ale to prawda, pomyślmy przez 5 minut: Regina George w Lolicie pomimo mnie? Suka. Kate w Lizzie McGuire? Suka. Isabelle w First Kisses? Suka też.

Więc w moim nieco ograniczonym umyśle pomyślałem, że trzeba być niemiłym, aby mieć wielu przyjaciół . Co jest trochę szalone, ponieważ było oczywiste, że najpopularniejsi ludzie w moim college'u wprawdzie trochę kpili, ale nie z natury źli. Nagle zagrałem źle. Pewnego razu.

Zrobiłem coś okropnego: usiadłem przy stole z tylko dwoma miejscami, żeby dziewczyna nie jadła z moją najlepszą przyjaciółką i mną, kiedy jej obiecano, że może. Za każdym razem, gdy o tym myślę, wciąż mam przerażające kołatanie serca.

Fałszuj moje muzyczne gusta

Podczas gdy moje muzyczne preferencje wahały się od L5 przez Clapton do Abba i WhatFor, udawałem, że lubię Tryo. Zdradziłem siebie.

Trzymałem świecę

I nie tylko trochę: trzymałem świecę tyle razy, ile włosów na palcu Nikosa Aliagasa (mówię tak, ale w prawdziwym życiu nie wiem, nigdy nie widziałem go bez skarpetek) . Więc kiedy moi przyjaciele chcieli mnie zobaczyć, ale nie wyobrażali sobie spędzenia wieczoru bez swojego chłopaka, zostałam.

Wziąłem to na siebie, bo odejście nie było fajne, a brak miły nie był fajny (o czym dowiedziałem się wcześniej w artykule (i wcześniej w życiu). przeważnie)).

Więc byłem tam, obok, siedząc na drugim końcu ławki i bawiąc się kamykami palcem, podczas gdy mój partner lizał migdałki. Nie mogłem się powstrzymać od „zobaczenia” tej sceny z zewnątrz i podejrzewałem, że wyglądam na trochę zgodną. Ale powiedziałem sobie, że pewnego dnia, później, kiedy będę trochę starszy, uznam to za zabawne. Patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że to prawda.

Ujawniam moje nowe życie towarzyskie na Facebooku

Wiedząc, że tyle czasu zajęło mi znalezienie sposobu na nawiązanie mniej lub bardziej bliskich przyjaźni, mój przyjazd na uniwersytet był wielkim szokiem. Ludzie przychodzili do mnie porozmawiać, odważyłem się porozmawiać z ludźmi, zapraszano mnie na imprezy (ZAPRASZANO NA WIECZORY, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę) i zrozumiałem, co to za tajemnicze wyrażenie „mieć życie towarzyskie ".

A potem był Facebook . Facebook, gdzie upubliczniłem każdy zgniły zawór, który przeszedł mi przez głowę, Facebook, na którym spędziłem długie godziny na testach (jestem na linii 14, jeśli chodzi o paryskie metro, jeśli chcesz wiedzieć wszystko), Facebook, gdzie ja świadomie rozpowszechniaj moje życie. Świadomie i świadomie.

Więc kiedy poszedłem na imprezę, lubiłem wszystkich innych: przyniosłem aparat cyfrowy i ciągle robiłem zdjęcia. Pełne butelki, puste butelki, świezi ludzie, ludzie niedaleko zostawienia Fritelle w zlewie, WSZYSTKO. I umieściłem wszystkie te zdjęcia na mojej stronie na Facebooku. Kiedy mówię wszystko, to naprawdę wszystko: uporządkowując to w zeszłym tygodniu, mogłem zobaczyć, że nawet umieściłem zdjęcia „Poczekaj, zróbmy to jeszcze raz, moje czoło lśni”.

Trzy lata później zdaję sobie sprawę, jakie to śmieszne, ale zrozum mnie: postrzegałem to jako zemstę. Aby powiedzieć: „Hej, ty, który miałeś szalone życie towarzyskie w liceum, kiedy spędzałem sobotnie wieczory oglądając The Children w telewizji, spójrz: wychodzę”. IDĘ NA ZEWNĄTRZ ! "

Patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, jak oczywista była moja sztuczka. Struny tej strategii komunikacyjnej, które uważałem za dobre, były w rzeczywistości większe niż przesiąknięty sokiem baobab. To jest sprytne.

A ty, jakie rzeczy cię upiły, a które zrobiłeś, żeby wyglądać świetnie?

Popularne Wiadomości