Spisie treści

Nie tak dawno byłam jedną z tych młodych kobiet swobodnie poruszających się w systemie szkolnym, a potem na uniwersytecie; tych, którzy stanowią 60% absolwentów studiów magisterskich i mimo wszystko czują się zobowiązani do ograniczania swoich ambicji zawodowych.

Ale to było zanim przeczytałem „Wybierz wszystko” Nathalie Loiseau.

Uprzywilejowane dzieciństwo

Jako dziecku nigdy nie mówiono mi: „Nie możesz, jesteś dziewczyną”. Z młodszym o dwa lata bratem graliśmy zarówno w Barbie, jak i samochodziki. Szedłem przez życie spokojnie, z pasją i entuzjazmem, nie mogąc myśleć, że bycie dziewczyną może mi w jakikolwiek sposób zaszkodzić.

Ambitny? Byłam. Chciałem tego wszystkiego. Świetny zawód - sędzia, dziennikarz, nauczyciel, czemu nie prawnik, a nawet dyplomata. Duży dom, duża rodzina. Na studiach usłyszałem o Sciences Po, tej magicznej szkole, która pozwoliła mi nie wybierać między wszystkimi moimi powołaniami.

Z mojej normandzkiej wsi wydawało się to niedostępne, konkurs, w którym tylko 10% najlepszych studentów we Francji wygrywa. Ale nie wiedziałem, że to niemożliwe, więc tak! W wieku szesnastu lat zdałem maturę, egzamin konkursowy, a kilka tygodni później wróciłem do SciencesPo.

Zajęło mi dużo czasu, zanim zrozumiałem, że ambicje kobiet są tematem tabu. Jeszcze dłużej uświadomić sobie, że to tabu nie ma miejsca. Byłam jedną z tych, którzy uważali, że feminizm jest przestarzały, że walka została wygrana. Myliłem się, bardzo się myliłem.

A potem nagle otchłań

Kiedy rozpoczynałem drugi rok w SciencesPo, moi rodzice rozwiedli się. To było dwa lata temu. Moje przekonania zostały zniweczone i spotkałem się z sprzecznymi radami rodziców. Najwyraźniej będę musiał wybrać jedną z dwóch ścieżek.

Oprócz ojcowskiego nakazu, aby robić fascynującą karierę, nałożono matczyną prośbę:

Nie zapomnij o swojej rodzinie. Ja zdecydowałem się pracować na część etatu, aby móc opiekować się moimi dziećmi i niczego nie żałuję.

Już nie wiedziałem, zgubiłem się.

Zawsze marzyłem o małej dziewczynce, zawsze chciałem wspaniałej kariery i zawsze chciałem mieć wspaniałą rodzinę. Co robić ? Poświęcić jednego dla drugiego? Który ? A przede wszystkim, skąd się wzięły te sprzeczne ambicje? Z modelu, który zinternalizowałem? Z dużego domu, w którym dorastałem z moimi dwoma braćmi, od moich rodziców, którzy, jak sądziłem, znaleźli idealną równowagę, aby w końcu ją wysadzić? Kosztem ilu ofiar składano dotychczas w ich małżeństwie?

Nie mając dzieci, myślałem o tym coraz poważniej. Ale dlaczego musiałem uważać ten embrion decyzji za najwyższą ofiarę? Dostosowując swoją przyszłą karierę zawodową do pragnienia prawdziwego życia rodzinnego, też o tym myślałem. A oto szklany sufit, z którym zderzyły się wszystkie moje perspektywy na przyszłość. Gdybym choć trochę zrezygnował z ambicji posiadania dzieci, jak mógłbym powiedzieć córce, że może robić, co chce, skoro bym się poddał? Czy byłbym złą matką, gdybym tego nie zrobił?

Wściekłem się, gdy zdałem sobie sprawę, że tych pytań, które mnie dręczą, moi towarzysze nawet sobie nie zadają. Wyobrażałem sobie swoją przyszłość tylko w kategoriach przeszkód i bolesnych wyborów, podczas gdy oni metodycznie przygotowywali środki do realizacji swoich ambicji.

Zostałam feministką. Czytałem Simone de Beauvoir, podziwiałem Olympe de Gouges, podążałem śladami sufrażystek. Byłem oburzony kulturą gwałtu, reifikacją kobiecych ciał i dwukolorowymi katalogami zabawek. Nauczyłem mojego młodszego brata, żeby przestał opowiadać mizoginistyczne dowcipy, nawet jeśli to było „tylko dla zabawy”. Ale mój wielki dylemat, zabiłem go. Odkładałem to, wiedząc, że pewnego dnia będę musiał dokonać wyboru i cokolwiek by to było, to będzie bolesne.

Szukałem modeli, przykładów do naśladowania. Ale jedyne kobiety, z którymi miałem do czynienia, albo zdecydowały się nie mieć dzieci, rodziny, krawata, albo nie miały już wolnego czasu, radości życia, a nawet skończyły z wypalić się. Żaden z nich nie sprawił, że chciałem. Pogodzenie wszystkiego wydawało się niemożliwe.

Nathalie Loiseau

A potem usłyszałem cię w radiu. Nathalie Loiseau. Kiedy zostałeś właśnie mianowany dyrektorem ENA, dziennikarz nie mógł znaleźć nic lepszego do zadania niż pytania dotyczące Twojego życia prywatnego. Moja feministyczna krew kręciła się wokół, ale już odpowiadałaś. Magiczna odpowiedź.

Długo odmawiałam odpowiedzi na to pytanie, ale dziś w imieniu wszystkich tych młodych kobiet, które zadają to pytanie i mają ochotę się poddać, odpowiem wam. Tak, jest to możliwe, możesz mieć to wszystko.

Nie byłem już sam u stóp mojego dylematu. Zrewidowałem swoje projekty, swoje ambicje, moje pragnienia w świetle tego nowego pola możliwości.

Minął rok, kontynuowałem SciencesPo, uzyskałem tytuł magistra, zacząłem przygotowywać się do egzaminów konkursowych dla starszej służby cywilnej. A potem spotkałem mentora, prawdziwego. Nauczycielka, która rozpoczęła swoją lekcję, opowiadając nam o karierze i życiu rodzinnym. Mówiąc nam, że to możliwe, że to zrobiła. To ona powiedziała mi o twojej książce. Pożerałem go następnego dnia.

Uwolnij się od winy, tego cudownego słowa

Wybierz wszystko, to przede wszystkim świadectwo. Kobiety o wyjątkowej karierze. W ciągu 26 lat dyplomacji Nathalie Loiseau pracowała na pięciu kontynentach, stopniowo wspinając się po szczeblach służby publicznej, aż do 2021 roku, kiedy została dyrektorem ENA. Ale to także i przede wszystkim apel. Opowiadanie się za kobiecymi ambicjami, przeciwko autocenzurze kobiet. Wszystkim, którzy zastanawiają się, jak zamierzają pogodzić życie zawodowe i rodzinne, wszystkim, którzy w udręce przygotowują się do bolesnych wyborów dotyczących przyszłości, Nathalie Loiseau odpowiada: wybierz wszystko.

W tej książce było wszystko, co chciałem wiedzieć, wszystkie odpowiedzi na te pytania, których nie odważyłem się już zadać.

Zdawałem sobie sprawę, że wszystkie razy „grałem dziewczynę”, to znaczy odmawiałem narzucenia się wbrew sobie pod wpływem zinternalizowanej pokory. Mówię o moim syndromie dobrej uczennicy, która nie próbuje niczego, dopóki nie jest pewna, że ​​się uda.

Zdałem sobie sprawę, że nie muszę być doskonały we wszystkim, co robię i zamierzam zrobić. Krótko mówiąc, pozbyłem się go!

A kiedy nie musisz już być doskonały, otwierają się wszystkie horyzonty : nie musisz już być wzorową matką, aby mieć satysfakcjonującą rodzinę, nie musisz już być wzorowym pracownikiem pod każdym względem, aby mieć wspaniałą karierę. . Te modele tak mocne, tak ciężkie, nie były.

Bez poczucia winy, czyli jak usunąć cierń ze stopy jednym trafnym słowem.

A przede wszystkim było to cudowne zdanie, takie, jakiego nigdy nie słyszałem, a które jednak wszystko zmienia:

Ci, którzy wyjaśniają, że walczą o pogodzenie całego życia w jednym, również mówią prawdę, ale prawdę, która jest przerażająca i która pomija kluczową kwestię: jeśli nadal znajdują energię, by pogodzić wszystkie swoje ograniczenia, to jest to prawda. jest to, że oni również znajdują w tym przyjemność. Często są z tego powodu szczęśliwi.

Ambicja w najlepszym wydaniu

A mój słynny dylemat? Leciał też, w innym zdaniu trochę dalej:

Widzenie siebie nawzajem z przyjemnością, a nie z obowiązku, to podstawa wszelkich trwałych i przyjemnych relacji emocjonalnych, jest także tym, co pracowite życie zawodowe udało się nam, mojej rodzinie i mnie zaoferować. Dlaczego tego nie powiesz?

I wreszcie oddycham.

Więc dziękuję. Dziękuję za pokazanie mi, że możesz wybrać wszystko. Ja, któremu powtarzaliśmy tak często, że nie mogłem mieć masła, pieniędzy z masła, mleczarni i jej sklepu, odchodzę od tego, aby się nie śmiać, marzyć i zmieniać świat. Na swój sposób, na moją skalę. Nie po to, żeby nikogo zadowolić, nie pytając mnie, czy mogę, czy nie, ale dlatego, że po prostu chcę.

Aby uzyskać dalsze…

  • Wybierz wszystko autorstwa Nathalie Loiseau.
  • Czy musisz wybrać karierę lub rodzinę?

Popularne Wiadomości