Spisie treści
Dziś obchodzimy # Dzień Matki! Niezależnie od tego, czy jesteśmy bardzo blisko, czy też mamy z nią sprzeczne relacje, tęsknimy za nią lub nadal mieszkamy razem, • wszystko jest opowieścią z naszą matką . W tym szczególnym dniu panienki opowiadają nam o swoim związku z matką.

Artykuł pierwotnie opublikowany 29 maja 2021 r

Jestem najmłodszy z rodziny. Mam dwóch starszych braci, 10 i 8 lat starszych ode mnie. Myślę, że wiele moich matek chciało balansować dla dziewczynki. Nagle, po wielu latach powtarzania sobie nawzajem, że dzieci się skończyły, moi rodzice nagle postanowili mnie wypuścić.

Gdy zbliżałem się do mojego przyjazdu, moja mama przestała pracować, ponieważ mój ojciec zarabiał wystarczająco dużo na całą rodzinę, więc skorzystała z trzyletniego urlopu. Równie dobrze możesz powiedzieć, że od razu byliśmy bardzo blisko.

Silny związek od zawsze

Oczywiście nie mam zbyt wielu wspomnień z tamtego czasu ani z czasów, gdy byłam mała, ale wiem, że od początku byłam blisko z mamą.

Przybył w okresie dojrzewania, utrzymywane więzi tak naprawdę się nie zmieniły. Oczywiście miałem swój mały okres kryzysu, nawet jeśli nie był to najgorszy, ale musiałem tylko trochę na nią (lub mojego ojca) krzyczeć, żebym natychmiast zaczęła płakać. . Byłem zbyt wrażliwy, żeby pójść dalej.

Jednak czasami byłem dla niej trochę niemiły, jak wtedy, gdy wysyłałem ją na spacer, ponieważ byłem w złym nastroju, kiedy ona nigdy nie miała żadnych wahań nastroju - albo nie okazywała tego. Ale ogólnie utrzymywaliśmy dobre relacje.

Między zaufaniem a słuchaniem

Powiedziałem mu absolutnie wszystko. To były czasy Skyblogów i MSN i wyjaśniłem mu, z kim rozmawiam przez Internet. Pozwoliła mi nawet naprawdę zobaczyć niektóre z tych ludzi, co wydaje mi się szalone, kiedy o tym myślę!

To wciąż nie jest nic, by pozwolić swojej ukochanej córce pojechać do Paryża, by spotkać się z kimś, kogo nigdy nie widziała, a kogo równie dobrze mógłby przejść ktoś inny!

Wydaje mi się to teraz absurdalne, ale myślę, że zaufała mi i chciała, żebym był szczęśliwy. I miała rację!

To było trochę jak moja powiernica, moja najlepsza przyjaciółka, a zresztą moja mama. Mogłem jej zdradzić swoje małe sekrety i porozmawiać z nią, gdy coś było nie tak, ale ona też krzyczała na mnie, kiedy robiłem bzdury lub moja praca domowa nie szła ...

Nie wydaje mi się, żebym miał jakiekolwiek problemy z matką… I myślę, że mam szczęście, bo znam wielu ludzi, którzy kłócą się całymi dniami ze swoimi rodzicami; Naprawdę smutno mi wmawiać sobie, że ci ludzie nie wiedzą, co ja wiedziałem. Chciałabym, żeby wszyscy na Ziemi mieli matkę taką jak moja.

Bliski związek bez ingerencji

Minęło trochę czasu, odkąd wyszedłem z domu. Teraz mieszkam w Lyonie, podczas gdy moi rodzice przebywali w regionie Paryża. Nie mogę wracać co drugi weekend, a nawet w każdy weekend, tak jak wcześniej, ponieważ bilety są zbyt drogie. Ale idę tam tak szybko, jak mogę, to naprawdę pozwala naładować baterie.

I nadal jestem bardzo blisko z matką. Naprawdę często do siebie dzwonimy. A poza tym nigdy nie wie, czy podnosząc słuchawkę, usłyszy, jak się śmieję lub wybucham płaczem (ta biedna). Przyznaję, że czasami dzwonię do niego kilka razy dziennie, bo np. Kiedy idę do mieszkania, muszę do niego zadzwonić przed i po tym, jak zrozumiesz!

Zna całe moje życie, dużo mi doradza i często ma rację. Jednak swoje życie robię według własnego uznania; dopiero po tym, jak zdaję sobie sprawę, że miała rację.

Poza tym mam nadzieję, że wie, że zawsze będę przy niej. Ale ponieważ nie jest zbyt wyrazista i raczej zachowuje wszystko dla siebie, trudno mi zgadnąć, kiedy naprawdę mnie potrzebuje. Czasami jednak nie waha się zadzwonić do mnie, gdy chce, żebym opowiedział jej bzdury, ponieważ ma trochę luzu.

Podsumowując…

Moja mama zajmuje bardzo duże miejsce w moim życiu. I nie wiem, czy to dobrze, bo gdyby udało jej się odejść (i na pewno odejdzie w końcu), nie wiem, co bym zrobił.

Nie jest nachalna, nadal szanuje moje życie. Nie waham się jej powiedzieć, kiedy nie chcę rozmawiać o pewnych rzeczach, a ona go szanuje - co bardzo mi się podoba.

Mam również wielki szacunek dla kobiety, którą jest, dla tego, co zrobiła i zniosła w swoim życiu, dla edukacji, którą wniosła do moich braci i mnie, do pary, z którą tworzy mój ojciec od ponad 30 lat i wszystko, co wnosi do mnie w moim życiu, nawet jeśli nie zawsze byłam idealną dziewczyną.

Mam nadzieję, że jest ze mnie dumna, bo to wszystko, co mogę jej dać - oczywiście z moją miłością w czekoladzie.

Popularne Wiadomości

10 przykazań rannych ptaszków

Jeśli dla Ciebie poranek nie istnieje przed południem, a Twoje drugie imię to „drzemka”, trudno jest spełnić jakiekolwiek poranne wymagania. Spokojnie z 10 przykazaniami późnego ptaszka.…