Spisie treści

- Pierwotnie opublikowany 25 stycznia 2021 r

Są dni, kiedy lubię patrzeć na sprawy z innej perspektywy, widzieć wszystko z dobrej strony, być pozytywnym, wszystko to. Ale jest też wiele dni, kiedy wolę jęczeć. Jak dzisiaj. Oto pięć rzeczy, które w teorii zawsze wydawały się fajne, ale w praktyce bardzo mnie rozczarowały.

(Uwaga: jeśli jesteś jedną z osób, które bardzo dobrze żyją w jednym lub kilku punktach z tej listy i znajdują mi kupę, wiedz, że ci zazdroszczę i chciałbym, abyś nauczył mnie doceniać wszystkie te rzeczy. to wydaje się takie piękne)

Fajna rzecz w teorii: jazda na łyżwach

W teorii jazda na łyżwach jest romantyczna, to duch Świąt Bożego Narodzenia, to popołudnie pełne wdzięku, piruetów i śmiechu w gronie przyjaciół. Ale w praktyce to Bambi stawia pierwsze kroki, chwile czystego przerażenia, groźbę otwartego pęknięcia wiszącego w każdej chwili przed naszą twarzą .

Zimno, krople, które moczą ci tyłek, czerwone i zmarznięte palce, możliwość, że ktoś przypadkowo prześlizgnie ci się po dłoni i odetnie jej kawałek.

Są ludzie, muzyka (często Lorie, Lara Fabian lub Jean-Jacques Goldman), zbyt wiele dzieci, ludzie krzyczą, przepychają się, tak naprawdę nie możemy się położyć ani na kogoś wpaść a ponieważ boimy się powalić dziecko (cześć usta karma później, idź po to z wszechświata, będziesz się śmiać).

Ponadto łyżwiarstwo figurowe wygląda bardzo prosto w telewizji, ale w prawdziwym życiu nawet obracanie się na rolkach grozi nagłą i bolesną śmiercią. A dodatkowo dla QUE DALLE. "Tak, włączyłem się na lodzie!" Tak, ale nie żyjesz. "To nie jest graaaaave, jest zbyt bieeeeen, strzeliłem, widziałeś uuu?" ”.

Fajne rzeczy w teorii: torturowani faceci

W telewizji torturowani chłopcy i dziewczęta wyglądają na pijanego, ale trochę fajnego.

Jest pasja, ogniste oczy, ogniste, zwroty akcji, niesamowite sceny w deszczu, wykrzykiwane mecze, które kończą się po części dzikim pieprzeniem - krótko mówiąc, jest trochę bardziej żywiołowo niż u pary Bidochonów w każdy piątek jest wieczór z zupą - Koh Lanta.

Ale w prawdziwym życiu ludzie, którzy są torturowani, są NULL. NIE. To denerwujące, jest do bani, zmienia zdanie co trzy godziny, radośnie porusza się z nożem w ranie, brzydko się czuje, przegryza, wrzeszczy, dąsa się, w skrócie NUDA .

Torturowani ludzie boją się rutyny, spokoju i pogody ducha - musi się ruszać, musi trzasnąć, musi się ruszać. W przeciwnym razie nie czują się dobrze.

Więc szukają małej bestii na darmo, stwarza konflikty dla historii źle zamkniętego słoika po dżemie, a potem nawet nie chce się pieprzyć, ponieważ „Nie, naprawdę nie jestem w nastroju”.

W końcu wcielamy się w rolę kuli, pielęgniarki, rodzica, bandaża, worka treningowego, ale rzadko kochanka. A to robi dużo hałasu i szkód za niewiele.

Lepiej iść swoją drogą i poświęcić swój czas ludziom, którzy wiedzą, gdzie cierpią i mają inne rzeczy do zrobienia, niż okładać strupy przez cały dzień, aby zobaczyć, czy może trochę krwawić, zobaczyć.

Fajna sztuczka w teorii: długie kąpiele

Aby kąpiel była naprawdę fajna, dwa rozwiązania:

  • Masz mniej niż 8 lat, a tam jest totalna eksplozja, jesteś Posejdonem panującym nad swoim królestwem, górą lodową, która zniszczyła Titanica, wielkim mamutem w jego kałuży lub mistrzem świata nurkowanie swobodne w kąpieli z bąbelkami.
  • Żyjesz w filmie i bierzesz kąpiel z książką, lampką wina, 28 Bujnymi produktami, 189 świecami i odrobiną słodkiej muzyki (jeśli zaliczasz się do tej kategorii, wiedz, że jestem o ciebie głęboko zazdrosny).

Dla ludzi takich jak ja kąpiel jest prawdziwym pragnieniem - dopóki nie znajdziesz się w wannie.

Przed nim cały rytuał: podgrzej łazienkę, przygotuj strój po kąpieli, załóż kąpiel z bąbelkami, wybierz książkę / serial / muzykę, która będzie nam towarzyszyć, dopasuj produkty, z których będziemy korzystać , wszystko to… A potem jest zanurzenie.

Już teraz jest do dupy, ponieważ zawsze jest za gorąco, więc pełne zanurzenie zajmuje dwadzieścia lat. A kiedy już w tym jesteśmy, wkurzamy się.

Nuda.

Nie żartuję, tak bardzo bym chciał, żebym mógł godzinami siedzieć w wannie jak gdy byłem mały, dolewając co dwadzieścia minut gorącą wodę - ale przepraszam, po pięciu minutach nudzę się bardziej niż nigdy.

Palce zgniecione, skóra zaczerwieniona od gorącej wody, duszącej pary, jest dobrze przez dwie minuty, ale po chwili się duszę i czuję, że odchodzę.

A kiedy woda ostygnie, to śmierć, bo jest za zimno, żeby wyjść, ale też za zimno, żeby zostać, więc spędzamy trzy godziny, decydując się ruszyć dupę i to wkurza, a życie jest to bzdura.

Fajne rzeczy w teorii: śniadanie w łóżku

Proszę bardzo, jeszcze jeden frazes, o którym wszyscy mówią, i wydaje się, że cały czas marzą, ale wciąż tak bardzo śmierdzi, nieważne, ile razy próbuję. Już dlatego, że teoretycznie, kiedy jemy śniadanie do łóżka, to dlatego, że jest ktoś, kto nam je przynosi.

Ponadto, teoretycznie, jest się stosunkowo świeżym, czujnym, raczej przytomnym i głodnym. Teoretycznie śniadanie do łóżka składa się zwykle z całej masy super apetycznych potraw podawanych na ładnym talerzu.

Prawdę mówiąc, kiedy się budzimy, odpychamy się gwałtownie pyskiem, nasze oczy są pokryte skorupami i ślinią się w kącikach ust, włosy, które są sprzeczne z prawami grawitacji, a przy odrobinie szczęścia trochę ssamy pachy, aby dopełnić obraz.

Następnie, rano, mamy bardzo ograniczony apetyt - więc dwanaście pains au chocolat i osiem muffinek po prostu dają ci cholerny snop, gdy tylko się obudzisz, tylko na początek dnia.

A przede wszystkim, jedzenie w łóżku WSZĘDZIE SIĘ KRUSZY.

A potem okruchy w prześcieradłach, cóż, kłuje w dupę i psuje całą instalację, gdy już znajdziesz idealny kąt do zasypiania .

Jedzenie w łóżku nie jest praktyczne, kładziesz je wszędzie, wystarczy lekko oprzeć się o łóżko, aby wszystko poszło nie tak, a skończysz z gorącą kawą na udach i plamy dżemu na koszulce, kiedy już śmierdzimy śmiercią to witaj atmosferę.

Ostatecznie lepiej jest dołożyć wszelkich starań, aby pociąg ruszyć na sofę i zachować czystość łóżka.

Fajne rzeczy w teorii: pij sam

W wielu serialach - a dokładniej serialach kryminalnych - kiedy dziewczyny wracają do domu, ich pierwszym odruchem jest nalanie sobie kieliszka wina.

Widziany w ten sposób przez ekran wygląda fajnie (przynajmniej do czasu, gdy zostaną zaatakowani przez zamaskowaną osobę, zanim zdążą nawet wypić łyk).

Zawsze myślałem, że to bardzo „utalentowany dorosły”, który po ciężkim dniu pracy zasłużył na bal w swoim modnym i schludnym mieszkaniu.

Zawsze powtarzałem sobie, że będę naprawdę dorosły w dniu, w którym będę mógł to zrobić lekko, bez mówienia sobie: „Hanlala, piję wino w domu jak wielki lol, mam zamiar stać w kuchni i wyglądać przez okno trochę, wygląda elegancko i marzycielsko ”.

W rzeczywistości i prawdopodobnie dlatego, że białe wino jest moim kryptonitem i potrzebuję tylko szklanki do rozbicia, kończy się pustą butelką u stóp kanapy i amorficzną suką wysyłającą SMS-y, które brzmią jak „Jaaei bbu i laknabtnt Myślałem, że Edevri m-arpler BUTJ AEJSUISPARSURE PASKere eaprs je v sleep hi” do swoich przyjaciół.

Ostatnim razem, kiedy tego próbowałem, poszedłem do łóżka w naprawdę złym nastroju, ponieważ kiedy w końcu znalazłem odwagę, by wstać, aby iść do swojego pokoju, zjadłem ścianę i byłem w WIELKIM bólu nagle straciłem oddech i poczułem się żałosny.

A kiedy się obudziłem, kiedy poczułem mały ból głowy wskazujący na czubek jego nosa, wstydziłem się, ale och.

A potem przypomniałem sobie ścianę w ustach i się roześmiałem.

Więc jakie są rzeczy, które uważasz za fajne w teorii, ale które nigdy nie zadziałały dla ciebie w praktyce?

Popularne Wiadomości