Muriel Robin jest zła, zbuntowana i zaangażowana w walkę z przemocą wobec kobiet.
W poniedziałek, 1 października, w TF1 zostanie wyemitowany film telewizyjny Jacqueline Sauvage, który uosabia samotność i rozpacz, w obliczu której staje jej mąż Norbert Marot, grany przez Oliviera Marchala.
Wciąż ożywiona surową i gwałtowną atmosferą tej sesji, była gościem C à Vous we Francji 5 poniedziałek 24 września, gdzie wróciła do swojej roli, oraz na platformie opublikowanej 23 września w Journal du Dimanche. skierowany do Emmanuela Macrona.
Jacqueline Sauvage, symbol izolacji kobiet bitych przez małżonków
Afera Jacqueline Sauvage wstrząsnęła debatą na temat przemocy wobec kobiet przez kilka miesięcy.
W 2021 roku, po 47 latach bicia przez męża Norberta Marota, Jacqueline Sauvage dwukrotnie zabija męża w plecy .
Samoobrona dla tej kobiety po prawie całym życiu przemocy, ale nie dla sprawiedliwości, która uważa, że samoobrona musi być „proporcjonalna do agresji”.
Ostatecznie zostanie ułaskawiona w 2021 roku przez prezydenta François Hollande'a.
Dlatego Muriel Robin wróciła w poniedziałek z Anne-Elisabeth Lemoine na jej wcieleniu Jacqueline Sauvage. Jak bardzo ta rola ją zmieniła, a zwłaszcza w jej konkretnych propozycjach lepszego uchwycenia plagi przemocy domowej .
Ale zanim skomentuję ten wywiad, oto zwiastun filmu telewizyjnego:
Co trzy dni w wyniku pobicia partnera umiera kobieta
Na planie C à Vous Muriel Robin próbuje zapisać atmosferę, w której była zanurzona podczas kręcenia Jacqueline Sauvage. „Bardzo, bardzo mocna” sesja, która wywarła wpływ na całą ekipę filmową.
Opowiada sceny, w których Olivier Marchal musiał ją złapać, zaciągnąć na ziemię. Całe dni i noce tylko kręcenia scen przemocy, konieczności zanurzenia się w istocie jej roli maltretowanej kobiety.
„A jednak była fałszywa, a mimo to wszyscy myśleliśmy, że naprawdę istnieje”
To naprawdę istnieje. Na co dzień we Francji. To więcej niż wiadomość, to fakt społeczny.
Anne-Elisabeth Lemoine przywołuje zatem dane z roku 2021:
- 123 kobiety zmarły wskutek bicia swoich mężów
- 34 mężczyzn zostało zabitych przez swojego partnera lub byłego partnera
- 225 000 kobiet w wieku od 18 do 75 lat padło ofiarą przemocy fizycznej i / lub seksualnej ze strony swojego małżonka
Muriel Robin wspomina, że 6 października o godz. 14:00 przed Pałacem Sprawiedliwości w Paryżu organizowany jest wiec, a jej petycja wciąż krąży.
Nie po to, aby bezpośrednio wpływać na politykę praw kobiet, ale by wysłać sygnał z serca do kobiet-ofiar przemocy i do prezydenta Emmanuela Macrona.
„Potrzebujemy pieniędzy”, aby pomóc kobietom ofiarom przemocy domowej
W swojej rubryce skierowanej do Emmanuela Macrona, opublikowanej 23 września w Journal du Dimanche i podpisanej przez 87 innych osobistości, Muriel Robin stwierdza jednoznacznie: budżet przeznaczony na walkę z przemocą na tle płciowym i przemocą seksualną oraz prawami kobiet jest niewystarczający .
We Francji budżet ten wynosi 420 mln euro, wobec 1 mld euro na przykład w Hiszpanii.
A budżet sekretariatu zajmującego się prawami kobiet został zmniejszony o 25% .
„Stowarzyszenia wysychają na miejscu, zamykają się ośrodki noclegowe, usuwamy to, co było. Nie tylko musimy odłożyć te 25%, ale potrzebujemy więcej. "
Dlaczego potrzebujemy więcej pieniędzy?
We Francji 85% maltretowanych kobiet uważa, że nie ma potrzeby składania skargi.
Muriel Robin potrzebuje zatem więcej pieniędzy na ustanowienie obowiązkowego szkolenia dla wszystkich zawodów prawniczych, aby lepiej słuchać kobiet składających skargę .
Potrzebujemy również awaryjnego planu schronienia dla kobiet , które często nie wiedzą, gdzie szukać schronienia.
I musimy zmusić agresywnych mężczyzn do szukania leczenia , do walki z recydywą.
Muriel Robin pozostaje optymistyczna i spokojna, że prezydent Emmanuel Macron wysłucha jej i udzieli jej wywiadu.
Mówi nawet, że ma do niego zaufanie, ale na razie nie widać żadnej zmiany w opiece nad ofiarami przemocy domowej.