Czy wiesz, co kocham w życiu?
Stephen King.
Netflix.
I Thomas Jane.
Czy wiesz, co się tam dzieje?
Netflix dostosowuje opowiadanie Stephena Kinga do filmu, w którym główną rolę gra Thomas Jane. Ja, IRL:
1922, opowiadanie Stephena Kinga dostosowane do Netflix
Łatwo będzie Wam podsumować rok 1922 (opowiadanie opublikowane w Dark Night, Dead Stars w 2021 r.), Ponieważ jestem wielkim kujonem, którego pasją jest powiedzenie „Bof, w książce było lepiej”, przeczytaj wczoraj, aby być gotowym na film.
1922 to długi list, wyznanie farmera, który z pomocą swojego 14-letniego syna zamordował swoją żonę i twierdził, że ukrywała się, gdy ją pochował w starej studni przed jej uszczelnieniem.
Nasz mroczny bohater zabił swoją żonę, aby zachować swoją ziemię, którą zagroziła sprzedażą, oraz syna, którego chciała zabrać, by zamieszkał z nią w mieście.
Morderca uniknął władzy, ale nie wyrzuty sumienia ani wyrzuty sumienia syna. Ani szczurom, które rozmnażają się w jego królestwie. Ani tego śmiesznego uczucia, że jego żona może wrócić po zemstę ...
Jest to jedno z niewielu pism Kinga, które mają miejsce w czasach, gdy nigdy nie żył. Znajdujemy się w sercu wiejskiej, chłopskiej Ameryki, kilka lat przed Wielkim Kryzysem.
King's tour de force polega na tym, by uczynić tego zabójcę nie współczującym, ale sprawić, byśmy okazywali mu empatię , ponieważ on sam stworzył piekło, w którym żyje.
Zwiastun z 1922 roku, który wkrótce pojawi się w serwisie Netflix
Netflix wypuścił wtedy zwiastun z 1922 roku , w którym główną rolę gra Thomas Jane, a jego zmarła żona Molly Parker.
Rozmawiałem z tobą na początku artykułu Thomasa Jane ; doskonały w The Mist (kolejna adaptacja Kinga), zabawny w Scott Pilgrim VS The World, bezbłędny w The Expanse, zasługuje na to, by być rozpoznawalnym!
Jak okiem sięgnąć, wyjechał na pola kukurydzy z dobrym, dużym akcentem gleby.
Zwiastun nadaje ton: ta adaptacja zapowiada się ekscytująco i postawi Thomasa Jane w bardzo skomplikowanych sytuacjach.
1922 będzie na żywo 20 października w serwisie Netflix , nie mogę się doczekać!
Ale wciąż mniej chętny do zobaczenia Castle Rock, serialu o CAŁYM wszechświecie Stephena Kinga (lub prawie). Powtarzam to, aby przypomnieć, że to trwa, bo mnie to uszczęśliwia.