Artykuł opublikowany 6 września 2021 r

Niezależnie od tego, czy jesteś leniwy, masz inne obowiązki, czy po prostu nie chcesz widzieć niektórych twarzy, ale czujesz się winny, oto siedem wspaniałych powodów, dla których nie możesz wychodzić w ten weekend - użyj, aby przekonać siebie i tych, którzy na Ciebie czekają. że nie, naprawdę nie dzisiaj, ale następnym razem, obiecuję!

Pretekst do odwołania imprezy: pogoda

Tam, na przykład, w chwili pisania tego tekstu pada deszcz.

Nie ma łatwiejszej wymówki: nikt nie lubi wychodzić w deszczu , zwłaszcza gdy złamałeś tyłek, żeby się nie zafascynować i że wyciągnęłaś suknię wieczorową. Jeśli ma się kończyć z cielętami pełnymi błota i twarzą otoczoną lepką kędzierzawą, nie warto.

Ale może w domu jest ładna pogoda. Może czytasz ten artykuł dziewięć miesięcy po jego napisaniu i znajdujemy się w fali upałów.

Cóż, tym bardziej powód! Wychodzenie, gdy jest gorąco, to ocieranie się o spocone i śliskie ciała setek nieznajomych, dotykanie ich nasiąkniętych potem ubrań, których twarz lśni jak Wenus.

Najmniejszy ruch może doprowadzić Cię do kałuży w rekordowym czasie. Powietrze jest ciężkie, wypełnione zapachami ciała zbyt silnymi dla twoich delikatnych nozdrzy. Włosy przylegają nam do karku, a gardła przykryte papierem ściernym, więc pijemy więcej, lądujemy w rynsztoku i następnego dnia mamy jaja.

Nie trzeba szukać argumentów w przypadku burzy śnieżnej, przyczyny są oczywiste.

Pogoda jest idealna tylko na około dwa dni w roku (i zawsze są poniedziałki, taka jest zasada). Więc nie wahaj się go używać.

Przepraszam, żeby odwołać imprezę: za dużo ludzi, za dużo hałasu, za dużo blaaaargh

Wyjście na miasto oznacza interakcję z innymi żywymi istotami.

Więc albo ograniczysz szkody, udając się do domu przyjaciela, gdzie na pewno znasz co najmniej 98% obecnych ludzi, albo idziesz na wielką imprezę pełną nieznajomych na całym świecie.

W pierwszym przypadku przed przybyciem do tej oazy spokoju biesiadnego i swojskiego święta trzeba przejść przez część miasta i przejść przez jego mieszkańców w pośpiechu i posępnym lub już pijanym. Trzeba cię popychać, deptać, ziewać. Trzeba słuchać, jak mówią, śmieją się, płaczą, płaczą, kichają. Trzeba ich widzieć, unikać ich wzroku, czuć się obserwowanym.

Czasami z nami rozmawiają, a kiedy „TAAAAAA GUEUUUUULE” krzyczał w twarz i ozdobiony piłką nie jest jeszcze akceptowany jako uprzejma odpowiedź, musimy zacisnąć zęby i spróbować sprawić, by zrozumieli, że jeśli to się powtórzy , porwiesz ich i zjesz całą ich rodzinę na ich oczach.

W drugim przypadku musisz udać się bezpośrednio do serca tłumu. Na koncercie, festiwalu, w barze, w klubie, na wielkiej imprezie, we wszystkich tych miejscach zamieszkanych przez potencjalnie nudnych nieznajomych.

Trzeba otrzeć się z nimi ramionami, uśmiechnąć, wznieść toast, pocałować, znieść ich drobne komentarze w kolejce („To długo, co? Pfoulalaaa…”). Musimy walczyć przy barze, aby w końcu zdecydować się na przyjęcie naszego zamówienia, podczas gdy za 18 € za 20 cl czujesz, że zasługujesz na kombinację korony-czerwony-dywan-okrzyki-ludzi-i-całusy-na-nich. -stopy.

Trzeba na siebie wrzeszczeć, żeby się zrozumieć, trzeba znosić nadstawianie uszu przez pierwsze części artystów, których przyszliśmy zobaczyć ...

Wszystko, co dostajesz, to luźne usta, stary zapach zimnego tytoniu i słodkiej wódki, duszone stopy i plecy oraz strzaskane błony bębenkowe. Świetny.

Przepraszam, żeby odwołać imprezę: trzeba się przygotować

Przed wyjściem powinieneś (najlepiej) wziąć prysznic, wyszorować, uczesać się, ubrać, ewentualnie nałożyć makijaż i wosk, a zawsze zajmuje trochę czasu, gdy nadal będziesz lepiej w bieliźnie przed telewizorem jeść chipsy jak stary beauf.

Ale nie, musisz wziąć głowę, wybrać strój, potem inny, potem inny, zanim wrócisz do pierwszego i poddasz się i pójdziesz w stare zgniłe dżinsy, bo cholera, jeśli ma to przejść wieczór z mikro-spódniczką, która przecina mi jelita, nie warto, dziękuję.

Zresztą wiemy na pewno, że istnieje 80% szansy, że żałujemy wyboru naszego stroju zaraz po kopnięciu nóg - bo wszystko zawsze wygląda dużo lepiej / wygodniej, gdy jesteśmy jest w domu. Więc równie dobrze możesz zostać w piżamie, eh.

Przepraszam za odwołanie imprezy: INTERNET

INTERNET.

Nie wiem, jak to wyjaśnić. Są miliardy stron do zbadania, pytania, które pozostają bez odpowiedzi i tajemnice do rozwikłania („Co za płacz?”), Blogi do czytania od deski do deski, artykuły do ​​pożarcia, fascynujące filmy że chcielibyśmy o tym wszystkim zapomnieć (specjalna wzmianka o walce z gigantycznymi owadami, mój mały występek o 4 rano) ...

Krótko mówiąc, jeśli chcesz zobaczyć wszystko, musisz zacząć teraz.

Przepraszam za odwołanie imprezy: zasady

Więc nikt nie może konkurować z tą wymówką.

„Mam okres” = „Jestem radioaktywny (i potencjalnie zaraźliwy)”. Nie ma lepszego miejsca na świecie niż własne łóżko, aby przetrwać atak okrutnych maksi-skurczów , pasa przeciwbólowego o zmiennej gęstości, różnych zachcianek, popędów i wahań nastroju oraz niefortunnych wycieków.

Nikt z sercem i minimum współczucia nie zmusi cię do zrobienia czegokolwiek, jeśli nastąpi wewnątrzmaciczna rekonstrukcja wojny trojańskiej.

A ponieważ nikt nigdy nie przyjdzie sprawdzić, równie dobrze możesz skorzystać z tej wymówki, gdy czujesz się tak dobrze, że masz ochotę szerzyć dobre samopoczucie w przytulnych przestrzeniach swojego domu.

Przepraszam, żeby odwołać imprezę: serial do obejrzenia

Zastanów się, ile zaległych odcinków masz obecnie na swoim koncie? Ile seriali obiecałeś „obejrzeć pewnego dnia, kiedy nadejdzie właściwy czas”?

Na szczęście nadszedł właściwy moment. Nie możesz przyzwoicie zostawić swoich bohaterów, aby szli i pieprzyli się w dupę przez całą noc, potrzebują twojej uwagi i oddania.

Oni wszyscy naprawdę chcą, żebyś płakał, rozśmieszał, przestraszył, dał tysiąc powodów, by się z nimi utożsamiać i kręcić wokół nich całe życie.

Więc nie zawiedź ich: zaopatrz się w niezdrowe jedzenie, zbuduj sobie ufortyfikowany zamek z kołdrami i poduszkami, załóż najlepszą piżamę i odizoluj się na 48 godzin twarzą w twarz z ekranem.

Wymówka do odwołania imprezy: kac z poprzedniego dnia (lub ten, którego można się spodziewać)

Może wczoraj byłeś poza domem i nadal masz trochę obolałych ust.

Więc tak, wiem, najlepszym lekarstwem na kaca jest alkohol - to trochę bękart. Ale nagle proponuję, abyś otworzył przed telewizorem dobrą butelkę piwa, z dala od jakiejkolwiek pokusy, zamiast ryzykować dodanie do równania kwadratowego kaca.

A jeśli czujesz się świeżo, możesz być pewien: to nie potrwa długo.

Jak wyjdziesz, prawdopodobnie będziesz pił (jeśli to Twój nawyk), a jutro obudzisz się z ustami w pasztecie, zatknięty w imadle, z twarzą zniszczoną makijażem poprzedniego dnia i oparami alkoholu. , prześcieradła przesiąknięte kwaśnym, sfermentowanym potem, ciastowate i głęboko śmierdzące usta, a będziesz żył źle.

Dzień spędzisz na rekonwalescencji , będziesz odczuwał ból, a przy odrobinie szczęścia Twoja lodówka zostanie opróżniona z wszelkich tłustych potraw i będziesz musiał jeść płatki zbożowe z opakowania, aby uniknąć śmierci i będzie wręcz zepsute. .

Na tym cię zostawiam, dziś mam dwa urodziny, a jutro kolejne, muszę już iść się przygotowywać, kupiłam na tę okazję świetną mikro-spódniczkę.

Popularne Wiadomości