- Artykuł pierwotnie opublikowany 23 lutego 2021 r. I zaktualizowany 5 listopada 2021 r

Tak, znowu to zrobiłem! Poszedłem ponownie ubiegać się o wizę po tym, jak zaoferowano mi pracę asystenta językowego w nagłych wypadkach w małej uczelni tego samego typu, na której byłem dwa lata temu.

Ubieganie się o wizę do Stanów Zjednoczonych: nowa procedura

Z kim mam załatwić formalności?

Nie musisz już dzwonić za 14 USD do kobiety, która niekoniecznie jest przyjazna, ale raczej udaj się do w pełni zautomatyzowanej witryny internetowej.

Niech żyje technologia!

Najpierw musisz złożyć wniosek o formularz DS 160, w którym będziesz musiał podać wszystkie informacje o sobie, ale także o miejscu docelowym i organizacji przyjmującej, w tym kody oficjalnych dokumentów przesłanych przez tę organizację.

Następnie możesz przejść do tej platformy, na której musisz się zarejestrować i oczywiście wpisać numer DS 160.

Innymi słowy, nie jest możliwe umówienie się na spotkanie przed wypełnieniem tego formularza, a tym samym posiadanie wszystkich oficjalnych dokumentów.

Po zarejestrowaniu się na stronie możesz zobaczyć, kiedy odbędzie się następne spotkanie (odczekaj około dziesięciu dni).

Wiza do USA, ile to kosztuje? Jak za to zapłacić?

Następnie musisz uiścić opłaty wizowe online, zanim będziesz mógł umówić się na wizytę (opłaty różnią się w zależności od charakteru Twojej wizy): koniec z przekazem pieniężnym.

W tym celu dostępne są dwa rozwiązania:

  • natychmiastowa płatność kartą kredytową, co daje bezpośredni dostęp do rezerwacji terminu (w tym przypadku nie ma problemu)
  • przelew bankowy.

W drugim przypadku (który musiałem przejść, moja karta bankowa zdecydowała się zrobić minę tego dnia, chyba że jest to strona), musisz wpisać dane konta bankowego ambasady w interfejsie bankowości internetowej.

Następnie policz 24 godziny, aby bank mógł sprawdzić wiarygodność konta, które właśnie wprowadziłeś (czy powiedziałeś „termin”?). I to nie koniec!

Nie ma nas tam, eh.

Gdy w końcu będziesz mógł dokonać przelewu, następnego dnia (uważaj, aby nie zapomnieć o numerze referencyjnym pliku w polu „powód” przelewu), ambasada zajmuje do trzech dni roboczych, aby potwierdzić, że otrzymała zarzuty.

W końcu wyśle ​​Ci e-mailem link do umówienia się na spotkanie (osobiście, przy tym wszystkim, między datą wyświetloną w dniu, w którym otworzyłem interfejs w witrynie, a dniem, w którym w końcu mogłem umówić się na spotkanie. , Straciłem tydzień).

Należy pamiętać, że reszta tego artykułu to świadectwo z 2021 roku.

Informacje administracyjne są nieaktualne, więc postępuj zgodnie z pierwszą częścią artykułu .

Spotkanie w ambasadzie amerykańskiej

W samej ambasadzie nie ma zbyt wielu zmian : zawsze jesteśmy przeszukiwani przy wejściu, a podczas wizyty konfiskuje się wszystko, co elektroniczne.

Głowa w powietrzu, że zostawiłam jej telefon w domu, ale mój tablet do czytania i mój klucz USB wciąż wędrowały po dnie mojej torby, którą odbierasz, kiedy wychodzisz.

Jedyna różnica polega na tym, że teraz nie ma potrzeby dołączania koperty Chronopost na dokumenty, ponieważ koszt zwrotu paszportu do domu jest teraz wliczony w opłatę wizową.

Z drugiej strony czekałem znacznie dłużej, aby go odzyskać: w porównaniu do dwóch dni roboczych ostatnim razem, tym razem zajęło to pięć. Nadal odebrałem go przed odlotem samolotu - jest jeszcze wygodniejszy!

Śledź moje życie w Wirginii!

Jak poszedł mój wyjazd do Stanów Zjednoczonych?

W drodze do ambasady USA

Dziś rano wstałem o świcie (tak, przepraszam, 6 rano, 3 sierpnia, dla mnie, jest świt), aby udać się do ambasady amerykańskiej po niezbędny sezam do legalnie minionego roku akademickiego .

Ale przede wszystkim wróćmy trochę.

Miesiąc temu, pod koniec czerwca, kiedy przyjechałem do Paryża z kartą kredytową i paszportem, zadzwoniłem do ambasady amerykańskiej.

Powinieneś wiedzieć: rozmowa telefoniczna z ambasadą Stanów Zjednoczonych z jakiegokolwiek powodu kosztuje 14,50 €. Nie możemy zapominać o zadaniu wszystkich pytań, które mamy na myśli, ponieważ w przeciwnym razie precyzyjne określenie jest trochę kosztowne .

Dlatego pod koniec czerwca łaskawy i uroczy operator centrali z ambasady zadał mi 12 tysięcy pytań mniej więcej podobnych do tych, na które odpowiadałem już od dwóch miesięcy (numer paszportu, imię, imię, data urodzenia itp.) , umówił się na spotkanie ze mną w ambasadzie 3 sierpnia… o 7:30.

Potrzebowałem dwóch lub trzech sekund, zanim odpowiedziałem, bardzo błyskotliwie i bardzo inteligentnie: „Wieczór czy poranek? ”.

Na co miły operator centrali bardzo łaskawie odpowiedział: „Ale w końcu rano, mademoiselle! ”. Gotowe…

Po zakończeniu rozmowy telefonicznej otrzymujemy dwa e-maile. Pierwsza to potwierdzenie przelewu bankowego do Ciebie - że nie zapomną, nie szalona… - a druga określa warunki spotkania.

Ten e-mail ma unikalny numer spotkania, dlatego najlepiej wydrukować go wcześniej.

Zawiera również informację, czego nie wolno przynosić : telefon komórkowy (pomoc!), Laptop, radio / iPod (w metrze ... o 6.30 ... bez muzyki ...), broń (nie, bez żartów? Moja AK -47 musi zostać ze mną? Cholera!).

Ale także duże torebki lub torby na kółkach, woda i jedzenie (chyba że masz mniej niż cztery stopy wzrostu i biegasz, innymi słowy jesteś poszukiwaczem przygód w szortach - dzieciak, co?).

Wreszcie, istnieje ogromna lista dokumentów do dostarczenia : do 18 dokumentów uzupełniających dodano kopertę Chronopost, kilka formularzy - niektóre dostarczone przez organizację przyjmującą (uniwersytet / praca / organizacja au pair / itp.), Inne odnajdź się w meandrach internetu, takich jak DS 160.

Istnieje również przekaz pieniężny na kwotę 136 €.

Mandat - co? Jest to rodzaj czeku, który wypełniasz w najbliższym urzędzie pocztowym, który wysyła go do ambasady, a na poczcie płacisz 136 € ( tj. 160 $: strzeż się moich wstrętnych, rynkowy kurs wymiany nie jest taki sam jak kurs konsulatu!).

Gdy twoja teczka jest już dobrze ułożona, możesz spokojnie zaczekać, wariując na wizytę w ambasadzie.

Dziś rano, o szóstej, kiedy zadzwonił budzik, nie kręciłem się w pobliżu. W metrze nigdy nie przestawałem obserwować najmniejszych opóźnień i absolutnie każdego incydentu, który mógłby wpędzić mnie w korki pomimo moich skrupulatnych środków ostrożności.

Jak leci w ambasadzie?

O godzinie 7.20 przybyłem bez incydentów pod ambasadę, poprzedzony dziesięcioma osobami. Przy pierwszej kontroli prosimy o paszport i liczy się przekaz pieniężny .

Dziewczyna siedząca przede mną została oszukana: przeliczyła cenę na euro, więc jej mandat wynosił 130 euro, to znaczy nieważny. Nie mogła wejść, musiała iść zrobić kolejną i wiedziała, że ​​nie podlega zwrotowi ...

Po raz pierwszy przeszukano moją prawie pustą mini-torbę, potem sekundę - ochroniarz również uznał za bardzo zabawne strzelanie w usta długie na sto stóp, kiedy zobaczył moją skrzynkę z kluczami, obiekt o wysokim potencjale radioaktywnym - i wreszcie wszedłem.

W środku dzieciaki szły jak w zegarku! Miałem numer 6, więc przeszedłem bardzo szybko, nie zapominając o papierze, nawet mnie nie zapytali, kiedy tam byłem, o wszystko, co miałem przynieść .

Procedura przebiega w dwóch etapach: pracownik (Francuz lub Amerykanin, ale nadal mówiący po francusku) prosi o dokumenty administracyjne i pobiera odcisk palca, a następnie prosi o zaczekanie.

Szybko - cóż, dla mnie - twój numer dzwoni drugi raz i tym razem masz do czynienia z konsulem.

Zadaje pytania po francusku i po angielsku, prosi, abyś opowiedział mu historię swojego życia w kilku słowach, zanim przyłoży mały magiczny stempel na formularzu, który ma być przedstawiony celnikom po przekroczeniu Atlantyku.

Odbiór paszportu z wybitym cennym sezamem zajmie dzień lub dwa - trzy, jeśli mieszkasz poza Paryżem.

Dość powiedzieć, że opuściłem ambasadę z lekkim sercem (a przed Crillonem spotkałem nawet Romaina Durisa: ten dzień jest zdecydowanie udany).

Jeszcze jeden szczegół: nawet jeśli mieszkasz w pobliżu konsulatu we Francji, tylko ambasada amerykańska w Paryżu wydaje wizy!

Popularne Wiadomości