Wczoraj po południu na festiwalu CanneSéries hiszpańska ekipa z serii Perfect Life zamontowała różowy dywan w fantastycznych sukienkach i bananie.
Trzy główne aktorki hiszpańskiego serialu stworzonego przez Leticię Dolerę (także we własnym serialu) były pogodne i śmiejące się, jak bywalcy festiwalu, którzy gromadzili się, żeby im robić zdjęcia.
Dejate Llevar, z pierwotnego tytułu, miał być wyświetlany w kinie Louis Lumière i nie spodziewałem się tego, co zobaczę!
Perfect Life, o co w tym wszystkim chodzi?
Maria, Esther i Cristina to trzy bardzo bliskie sobie kobiety, które chcą tchnąć nowe życie w życie, które ich już nie satysfakcjonuje.
Jedna zostaje porzucona przez przyszłego męża, druga nie może rozpocząć kariery, a ostatnia nie chce już dzieci, w przeciwieństwie do swojego chłopaka, który uważa ją za kurę nioskę.
To za dużo dla tych trzech kobiet, które potrzebują odmłodzenia i postanawiają rzucić się na oślep w nowe życie.
Maria, która jest najczęściej pokazywana na ekranie w pierwszych dwóch odcinkach, postanawia pewnego dnia obciąć włosy nożyczkami kuchennymi, wziąć MDMA na przyjęcie urodzinowe dziecka i spać z ogrodnikiem bez zabezpieczenia w dmuchanym zamku przeznaczonym dla dzieci.
Z tej ekspresowej sielanki rodzi się coś ważnego! Ponieważ Maria zachodzi w ciążę, co naprawdę zaburza wszystkie jej plany życiowe.
Zwłaszcza, że ojciec jego dziecka jest upośledzony umysłowo ...
Perfect Life, szczere portrety
Perfect Life przedstawia grupę dziewczyn, których troski mogą być moje, twoje, słodka czytelniczko, i naszych sąsiadów.
Tutaj kobiety są prawdziwymi kobietami, którym zdarza się gówno, które wariują, mówią bez ogródek.
Reżyserowi udało się uchwycić coś prawdziwego i nowoczesnego, czego tak naprawdę brakowało w telewizji.
Te bardzo aktualne portrety kobiet, osobiście musiałem je zobaczyć, a teraz CanneSéries podaje mi je na srebrnej tacy.
Bez wątpienia Opatrzność, czyli nowa era, w której można stworzyć humorystyczny materiał z historii prawdziwych kobiet.
Kif!
Perfect Life, przezabawna seria
W dużej sali kinowej zewsząd dobiegał śmiech. Mój sąsiad po lewej był przezabawny od początku do końca, a ja tego nie widziałem od dawna.
Dzień wcześniej oglądałem w pokoju hotelowym stare odcinki The Office i wmawiałem sobie, że żaden serial nie rozśmieszy mnie tak bardzo, że to niemożliwe.
Dzień po dniu festiwal CanneSéries udowadnia, że się mylę, ponieważ dwa razy z rzędu uderzam w monumentalne bary przed Magnus i Perfect Life.
A jeśli z zasady nie lubię się mylić, jeśli chodzi o rozrywkę, to tylko o to proszę.
Perfect Life nie ma jeszcze daty premiery, ale dam ci znać, słodki czytelniku, jak tylko będę miał jakieś informacje!