Spisie treści

Pierwotnie opublikowano 14 kwietnia 2021 r

Odkąd pamiętam, zawsze miałem, powiedzmy, sprzeczny związek ze snem. Kiedy byłam młodsza, co noc miałam koszmary, przeżywałam epizody nocnych lęków, potem w okresie dojrzewania były fazy bezsenności.

Jednak to, czego doświadczyłem kilka miesięcy temu, miało zupełnie inny charakter i bez wahania mówię, że nie życzę nikomu, aby przechodził przez to samo .

Pomiędzy strachem, który czułem, lękiem, który przeniknął tę fazę paraliżu sennego, a czasem potrzebnym, aby odzyskać spokój po przeżyciu, było to wyraźnie trudne doświadczenie.

Paraliż senny, kezaco?

Ten rodzaj doznania znajduje się na długiej liście jako ramię zaburzeń snu i może dotyczyć prawie każdego, niezależnie od wieku, płci lub ogólnego stanu zdrowia. Paraliż senny objawia się zatem, jak sama nazwa wskazuje, tym, że osoba znajduje się w fazie przebudzenia lub zasypiania, a następnie przechodzi tak zwaną atonię mięśni, czyli to znaczy niemożność wykonania najmniejszego ruchu .

Osoba doskonale przytomna i normalnie oddychająca nie ma jednak większej kontroli niż powieki i oczy. Ten stan może trwać od kilku sekund do kilku minut i ustępuje samoistnie.

Ale tego wszystkiego nie byłem tego świadom, zanim doświadczyłem własnego paraliżu; W przeszłości nigdy nie słyszałem o tym zaburzeniu i ta informacja najprawdopodobniej byłaby bardzo pomocna w zachowaniu spokoju przez cały ten stan. Tylko wyobraźnia. Budzisz się w środku nocy, całkiem naturalnie, a w następnej sekundzie okazuje się, że twoje ciało nie reaguje, odmawia posłuszeństwa . W tym momencie zaczyna narastać niepokój, strach przejmuje twoją zdolność rozumowania.

W tym właśnie momencie jedno pytanie wykręciło mój mózg: „Co się ze mną dzieje?” Co się ze mną dzieje ? ”. Zaniepokojony, spanikowany, próbowałem napiąć mięśnie, poruszyć nogami, podnieść ręce… na próżno. Pozostałem wyciągnięty na plecach, rozglądając się po swoim zaciemnionym pokoju, widząc z czasem, że dosłownie jestem więźniem własnego ciała.

Paraliż senny, odczucia i halucynacje

Po kilku sekundach spędzonych na próbie odzyskania kontroli nad moimi kończynami (a posteriori, wyobrażam sobie, że musiałem wyglądać jak bohaterka Kill Billa, która rozkazała: „Rusz palcem !!”), nadeszło doznanie towarzyszące większość paraliżu sennego: uduszenie.

Podczas gdy moje mięśnie oddechowe funkcjonowały doskonale, miałam wrażenie, że kilkanaście rąk naciska na moją klatkę piersiową, ściskając ją i płuca, uniemożliwiając mi prawidłowe złapanie oddechu . Słyszałem swój oddech i im mocniej zmuszałem się do wciągnięcia większej ilości powietrza na klatkę piersiową, tym bardziej wydawało się, że blokuje się i uciska, jak ogromny worek niewidzialnego piasku spoczywający na mnie. Czy powiedziałeś „błędne koło”?

Nie byłem już pewien, czy śnię, czy też jestem doskonale przytomny. Dusiłem się, panikowałem, widziałem wszystko dookoła, ale nie mogłem się ruszyć. Chciałem zadzwonić do brata śpiącego w pokoju obok mnie, żeby mógł przyjść i potrząsnąć mną, pomóc mi coś zrobić, to nie miało znaczenia, o ile nie byłem już sam w tym pokoju. stan. Zrobiłem wtedy duży wysiłek, aby otworzyć szczękę i wydać dźwięk. Nie byłem w stanie.

Nawet struny głosowe, usta, usta wydawały się zamarznięte, więc mimo siebie stałem cicho i nieruchomo, wpatrując się w sufit lub ściany sypialni, przestraszony i nie wiedząc, co robić. Potem były halucynacje . Myślę, że wszyscy znacie, przynajmniej z widzenia, ponieważ jest tak sławny, obraz szwajcarskiego artysty Füssli: The Nightmare.

Niektórzy krytycy artystyczni widzą na tym płótnie reprezentację tego zaburzenia snu, w tym uczucie zgniecenia lub duszenia w klatce piersiowej, ale także wizje, których doświadczyli niektórzy ludzie w tej fazie. Kobieta straciła przytomność w nieskazitelnej koszuli nocnej, małpi demon siedzący na jej piersi i upiorna głowa konia wyłaniająca się z otaczającej ciemności… Na szczęście nie cierpiałem na wizualne halucynacje podczas tego odcinka, nie. Moje były wyłącznie słuchowe .

Zaczęło się od oddechu, z początku niedostrzegalnego, potem coraz wyraźniejszego i wyraźniejszego. I kiedy zdałem sobie sprawę, że „coś” lub „ktoś” oddycha obok mnie, ten oddech stał się chrapliwy i syczący, i wydawał się zbliżać do mojego ucha.. Dopiero później zrozumiałem, że w rzeczywistości halucynacja stawała się bardziej obsesyjna równolegle z moim rosnącym niepokojem; w tamtym czasie mój strach był zbyt silny, by zostawić miejsce dla mojej zdolności rozumowania. Powiedzmy sobie jasno, byłem całkowicie spanikowany. Potem do oddechu tuż przy moim uchu dodano wrażenie słyszenia głosu mojej matki wzywającej mnie z zewnątrz domu lub z dołu… Trudne do zdefiniowania. Ale ona wymówiła moje imię w sposób regularny i prawie mechaniczny, jakby szybko prosiła o moją obecność u jej boku. Chciałem mu odpowiedzieć, krzyczeć, żeby mi pomógł, poprosić, żeby przyszedł do mojego pokoju i wyciągnął mnie z tego stanu.

Ostatecznie jednak z pomocą przyszły mi ręce mojego brata. Wstając na drinka, usłyszał mój oddech, który później opisał mi jako „ciężki” i „trudny”, i przyszedł zobaczyć, jak się czuję, myśląc, że mam koszmar. Pozwoliłam wam wyobrazić sobie jego wrażenie, kiedy zobaczył mnie leżącego w moim łóżku, wyprostowanego i sztywnego, z szeroko otwartymi oczami i toczącymi się we wszystkich kierunkach. Nie musiał nawet ze mną rozmawiać, sam dotyk jego palców wystarczył, by wyrwać mnie z przemijającego stanu snu, a mój paraliż ustąpił dokładnie w tym momencie.. Często tak jest, osoba cierpiąca na to zaburzenie może wrócić do swojego normalnego stanu w sposób naturalny lub dzięki bodźcom pochodzącym od osoby trzeciej. Pamiętam, jak długo patrzyłem na mojego brata smażonymi, białymi oczami, oszołomiony, odzyskując oddech i kontrolę nad swoim ciałem; Trzęsłem się we wszystkich kończynach, wciąż w szoku po tym, co się właśnie stało.

Paraliż senny, zmniejsz ryzyko

Dziś nie jestem w stanie powiedzieć, jak długo trwał mój paraliż senny . Kilka sekund ? Dwie minuty ? Kwadrans ? Podobnie jak w przypadku snu, nie mamy świadomości upływu czasu i trudno go ocenić. Mój strach w połączeniu z tym stanem półsenności uniemożliwił mi oszacowanie czasu, który upłynął.

Następnie, zdeterminowany, aby nigdy więcej nie przeżywać tego rodzaju doświadczeń, dowiedziałem się o tym zaburzeniu snu i od tego czasu próbowałem zastosować do listu kilka prostych wskazówek, które mogą pomóc temu zapobiec. Nie zasypiaj leżąc na plecach, nie jedz przed snem potraw bogatych w witaminy czy kofeinę, nie myśl o stresie, zmartwieniach, unikaj nadmiernych nieregularności snu ... Tyle elementów, które sprzyjałoby paraliżowi sennemu, ale także innym zaburzeniom nocnym, które mogą wynikać ze złego stylu życia.

Wreszcie, mogę tylko doradzić szalonym, aby dobrze spali, położyli się do łóżka zrelaksowani i odłożyli na bok zmartwienia dnia , które należy przenieść na następny dzień, zamiast ponownie haszować je w nocy. Nie przeżyłam kolejnego epizodu paraliżu sennego i trzymam kciuki, że już nigdy czegoś takiego nie przeżyję. Śpij dobrze, szalony Z i uważaj na siebie!

Popularne Wiadomości