Opublikowany 27 sierpnia 2021
We współpracy z Ad Vitam (nasz Manifest)

Jeśli jest dzień, w którym możesz w dużej mierze porzucić dwa kufle Leffe, które planowałeś łapczywie połknąć ze swoim przyjacielem Yannem, jest to środa, 28 sierpnia 2021 r.

Dzień, który zasługuje na zaprzestanie wszelkich twoich działań, aby rzucić się do najbliższej sali kinowej i odkryć An Easy Girl, nowy film Rebeki Złotowskiego, którego Mademoisell jest bardzo dumny z bycia partnerem.

Sprytna, żywa, bardzo aktualna fikcja i trochę intelektualna z Miną Farid i Zahią Dehar. Film, który przełamuje stereotypy otaczające koncepcję „łatwej dziewczyny” i na swój sposób wykręca szyję patriarchatu.

Łatwa dziewczyna, o co w tym wszystkim chodzi?

Naïma ma 16 lat i mieszka z matką w Cannes w małym mieszkaniu z widokiem na morze. W trakcie lata jej kuzynka Sofia przyjeżdża na kilka dni wakacji na południu.

Naïma i Sofia bardzo się różnią. Pierwsza spędza cały czas ze swoją najlepszą przyjaciółką i ma szczerość dziecka, druga lubi bawić się swoim ciałem i uwodzić mężczyzn.

Sofia jest archetypem „bimbo” i przyjmuje jej wizerunek. Używa go nawet, aby uzyskać to, czego chce ze swoich podbojów. Spotyka też bogatego właściciela jachtu, który zaprasza ją na dobrą zabawę w jego kabinie, podczas gdy Naïma zasypia na górnym pokładzie.

W zamian za ten „dobry czas” Sofia dostaje luksusowe przedmioty.

Dwie kuzynki spędzą razem zmysłowe i niezapomniane lato, które niewątpliwie zaznaczy ich na długo.

Będziecie mogli przeczytać moją dłuższą recenzję An Easy Girl, filmu, który uwiódł mnie od początku do końca, a przede wszystkim swoim przesłaniem.

Przypomniał mi, że ważne jest, aby nie zamykać się w pudełkach, ponieważ wiele z nich zostało zaprojektowanych tak, aby ludzie byli mniejsi, aby stracili swoją wielość, swoje niuanse.

Przypomniał mi również, że komfort seksualny i zmysłowości nigdy nie jest poważny. Ponieważ ostatecznie ROBIMY TO CO CHCEMY BORDEL.

Bycie seksownym, czasem zbeształo wybór

Przez długi, długi czas nie odnosiłam sukcesów z chłopakami.

Ale tak naprawdę nic. Zrzuć winę na druzgocący brak pewności siebie, dobrze znany dzieciom i nastolatkom, które mają tendencję do uważania się za złych i brzydkich, cokolwiek robią.

Ach, piękny okres!

Dlatego jak wiele nastolatków marzyłem o życiu innych dziewczyn, tych, które nakładają szminkę, głośno się śmieją i ośmielają się ubierać krótko.

Lata mijały, pewność siebie nabrałem w szczególności dzięki praktyce teatralnej i nie zdając sobie z tego sprawy, sam stałem się hałaśliwy, swobodny w społeczeństwie, zwłaszcza (o dziwo) była pomazana szminką i przysiadła na piętach.

Dzisiaj noszę topy H24 bardzo wcięte i na tyle krótkie, że odsłaniają mój pępek, bardzo obcisłe spodnie i krótkie spódniczki, prawie nieistniejące.

Po prostu dlatego, że tak czuję się silna i dobra.

Naszyjniki to całe moje życie, bez większej przesady. Dosłownie noszę je przez cały czas i miałem z ich powodu nieokreśloną liczbę komentarzy.

Przez lata moi faceci (tak, skończyło się na tym, że je miałem) pytali mnie, czy naprawdę uważam, że moje stroje są przyzwoite.

Zajęło mi trochę czasu, zanim zrozumiałem, dlaczego zawsze miałem prawo do tego pytania i nieuchronnie zastanawiałem się:

"Co to jest przyzwoity strój?" - I dlaczego mój wybór pokazania klatki piersiowej, wyraźnego kanonu, sprawia, że ​​zaliczam się do pozornie haniebnej kategorii? "

Odbicia innych, plaga

Bez względu na to, jak bardzo się przyglądałem, trudno mi było podnieść.

Chatka tej uwodzicielskiej dziewczyny, ponieważ później zrozumiałem, że to jest problem, zostałem zamknięty przez mojego ojca.

Uśmiechnął się, gdy tylko wyszłam w mini-spódniczce, bez słowa. Sam jego wzrok wystarczył, bym zrozumiał, że nie aprobuje mojego wyboru.

Potem myśli przyszły od pierwszych facetów, z którymi się spotykałem:

- Dziewczyno, nie, zakryj się, widzimy wszystko. Dlaczego chcesz pokazać swoje piersi całemu światu? "

A potem odkryłem coś szalonego: obcy też mieli zdanie na temat moich strojów.

Gdy pierwszy raz pojechałem do Marsylii, musiałem czekać pół godziny na stacji Saint-Charles, aby odebrać znajomego. Zaledwie kilka minut po moim przyjeździe dwóch facetów krzyknęło na mnie:

"Brudna suko, nie możesz się zakryć?" Czy nie nauczyła cię, jak ubierać twoją matkę? Nie masz cnoty. "

Wow, ton był ustawiony i był dość agresywny.

Ale dlaczego ci ludzie, najwyraźniej obdarzeni altruizmem, tak martwili się o moją cnotę?

W każdym razie ta jednostronna interakcja pozwoliła mi zrozumieć, że jeśli w ogóle utrzymuję opinię bliskich mi osób, to opinia nieznajomych ślizga się po mnie jak woda po kaczych piórach.

Innymi słowy, nie miałem żadnego: nie ma się czym trząść.

A jeszcze lepiej, chciałem podjąć się tego, co wydawało się bardziej niepokojące.

Bycie seksownym nie było już tylko wolą, ale także bronią, moją bronią przeciwko bzdurom.

Jednak kiedy mój pierwszy pracodawca wpadł w szum niechcianych iw 100% niewłaściwych komentarzy, byłem mniej dumny.

Kiedy inni sprawiają, że wątpisz w swoje własne wybory

Ponieważ praca jest pracą.

Tak więc kupując „Kalindi, jest w porządku, ponieważ nasze pudełko jest chłodne, ale w przyszłości będziesz musiał uważać na to, co nosisz, zwłaszcza jeśli chcesz mieć poważną pracę”, co koniecznie zachęca do pytań.

Ale za wszelką cenę nadal chciałem robić, co chciałem, z moim ubraniem, moim wizerunkiem i moim ciałem.

Dziś, jeśli moje dekolty nie określają mojej osobowości, to jednak są jej częścią.

Dziś rano mam w ustach szminkę, zadymione oczy, dekolt, zero staników i napisałem poważny artykuł o filmie, za który uwielbiałem umrzeć.

Nic, co noszę fizycznie, nie wpływa na jakość mojej pracy ani na to, jak postrzegają mnie koledzy.

Wiem więc, że myliłem się wątpiąc w mój wybór odzieży po nieodpowiednich komentarzach mojego pierwszego pracodawcy.

Oczywiście #MeToo tam było, a feminizm zrobił ogromny krok naprzód.

Konieczny skok, który mam nadzieję zachęci - kiedyś? - chłopaki z dworca Saint-Charles mielą słowa, zanim obrażą kobietę za jej strój. Mam pewne wątpliwości, ale wciąż mam nadzieję.

W międzyczasie, słodki czytelniku, nadszedł czas, aby zignorować myśli innych o istnieniu pod słońcem, które wybrałeś.

Niezależnie od tego, czy chcesz być seksowna, czy nie, najważniejsze jest robienie tego, co chcesz

A jeśli nie możesz się doczekać, żeby być seksowną, zrób to.

Nie zapominaj, że w rzeczywistości bycie „seksownym” to przede wszystkim dobre czucie w butach i to zawsze będzie niektórym przeszkadzać.

Ale nieważne, robisz, co chcesz, i dotyczy to wszystkich dziedzin życia (oczywiście w granicach prawa nie zaczynaj rabować banków).

Jak wyjaśniła Zahia w wywiadzie, którego udzieliła w Cannes, gdzie An Easy Girl wygrała dwutygodniowy wieczór reżysera:

„Bycie łatwą dziewczyną nie jest czymś pejoratywnym, jak myśli większość ludzi w naszym społeczeństwie. Dla mnie jest raczej odwrotnie. Łatwa dziewczyna to coś niezwykle pozytywnego.

Jest silną kobietą, która w swojej seksualności rozwija się na równi z mężczyznami. Moim zdaniem wszystkie te słowa - łatwa dziewczyna, dziwka itp. - zostały stworzone wyłącznie w celu uwięzienia kobiet. "

Moim zdaniem to, co mówi, dotyczy wielu dziedzin, w tym bycia seksownym.

Ocenianie kogoś za noszenie określonego stroju ma na celu jedynie zablokowanie go, zredukowanie go, wsadzenie do kół z powodu X lub Y.

Zasługujesz na coś lepszego, niż być poniżonym, słodki czytelniku.

Dlatego najlepszą walką z pudełkami jest robienie tego, co chcesz, aby zachować wolność. A także trochę pójścia do kina na An Easy Girl 28 sierpnia.

Popularne Wiadomości

Kompleksy męskie: stosunek do męskiego ciała

Mowa uwalnia się od kompleksów kobiet, ale nad mężczyznami panuje dziwna cisza. Tak bardzo, że możesz pomyśleć, że ich nie mają! Faustyna poprowadziła śledztwo i przedstawi ci swoją analizę.…